17 replies to this topic

[eliminator]

Witam wszystkich forumowiczow.Mam do wszystkich pytanie a w szczegolnosci do bylych Swiadkow.Niedawno spotkalem sie wsrod mieszkancow malych wiosek z pojeciem tzw.rajskiej nocy podczas ktorych Swiadkowie Jehowy urzadzali.... rodzinne orgie seksualne.Przeczytalem w zyciu pare ksiazek na temat tego wyznania ale nigdzie sie nie spotkalem z tym rytualem wiec jestem gotow przyjac ze ta tzw.rajska noc to jeden z mitow ale z relacjami na ten temat spotkalem sie wielokrotnie ze zaczynam miec watpliwosci.Zupelnie nie wiem co o tym sadzic i prosze was owypowiedz w tej sprawie a w szczegolnosci bylych Swiadkow

[Asiunia]

jestem ex-sj, nie powiem, usmialam sie czytajac ten post no chyba ze jako "szaraczek" o czyms nie wiedzialam
Z moich skromnych informacji nie ma czegos takiego, zapewne puszczajacy ta plotke mial nieco wybujala wyobraznie
pozdr
asia

[jb]

Podobnie zabawna historyjka, która obrazuje niski poziom wiedzy o zwyczajach świadków Jehowy:

04 kwietnia 2006
Rajskie noce u Świadków Jehowy

Zdarzyło się kilka lat temu,że pewnego pana zaproszono na organizowaną przez Świadków Jehowy uroczystość Wieczerzy Pańskiej. Ponieważ jest to jedyne świeto którego obchodzenie nakazał sam Jezus Chrystus, więc zaproszenie było szczególnie uroczyste. Pan ten zrozumiał, że skoro takie świeto jest organizowane raz w roku to pewnie musi to być ta ,rajska noc, o której słyszał, gdzie wszyscy współżyja ze wszystkimi urządzajac wielką orgię.W związku z tym postanowił zająć dobre miejsce. U siadł obok młodej , ładnej siostry którą sobie wcześniej upatrzył.Przypadek sprawił, że podczas uroczystości nastąpiła awaria elektryczna i zgasło światło. Ów człowiek uznał że jest to sygnał do rozpoczęcia seksualnych igraszek i łapiąc siostre za kolano szepnął jej ,,To ja z Panią,, Przerażona siostra nie wiedziała o co chodzi, mężczyzna był zdziwiony że nie nastąpiło to czego się spodziewał. Po chwili światło znów zapaliło się i uroczystość bez przeszkód się zakończyła. Całą historię opowiedział opisywany mężczyzna, który opierając się na tym co słyszał wyrobibł sobie mylne poglady na temat tego co robią na swoich zebarniach Świadkowie Jehowy. Nie dawajmy więc wiary wszystkiemu co słyszymy a najlepiej zasięgajmy informacji u źródła. 

balsamduszy (15:15)

link

Przedmałżeńskie i pozamałżeńskie współżycie seksualne jest dla świadków Jehowy niedozwolone, a łamanie zasad dotyczących spraw obyczajowych może skończyć się wykluczeniem ze społeczności.

Tak więc niech to będzie jasne, że żadne "rajskie noce" przez świadków Jehowy nie są praktykowane.
Takie opowieści to tylko jeden z mitów i nic więcej.

[pawel r]

W socjologii mówi się że plotka która przeradza się w wiedze społeczną uważana jest w pewnym momencie za fakt nie wymagający sprawdzenia.

[and]

to tak samo jak Żydzi potrzebują krwi na macę w Kielcach.

[brat_jaracz]

BUHAHAHA U odstępców to dopiero są rajskie noce W zborze nie bardzo można poszaleć, bo na ogół taki już pech, że "towaru" niewiele Teraz już wiadomo, dlaczego odstępcy trzymają się razem

[Oko-Rentgen]

Witam wszystkich forumowiczow.Mam do wszystkich pytanie a w szczegolnosci do bylych Swiadkow.Niedawno spotkalem sie wsrod mieszkancow malych wiosek z pojeciem tzw.rajskiej nocy podczas ktorych Swiadkowie Jehowy urzadzali.... rodzinne orgie seksualne.Przeczytalem w zyciu pare ksiazek na temat tego wyznania ale nigdzie sie nie spotkalem z tym rytualem wiec jestem gotow przyjac ze ta tzw.rajska noc to jeden z mitow ale z relacjami na ten temat spotkalem sie wielokrotnie ze zaczynam miec watpliwosci.Zupelnie nie wiem co o tym sadzic i prosze was owypowiedz w tej sprawie a w szczegolnosci bylych Swiadkow

Eliminatorze,
więc ode mnie też się dowiesz, że to są pociskane bajki i to na maxa.
To są typowo prostackie kłamstewka, wymyślone po to, żeby oszkalowac SJ.
Pozdrawiam.

[homme_curieux]

Eliminatorze,
więc ode mnie też się dowiesz, że to są pociskane bajki i to na maxa.
To są typowo prostackie kłamstewka, wymyślone po to, żeby oszkalowac SJ.
Pozdrawiam.

Zgadzam sie ..............................
Jak znaczna czesc przytaczanych na tym Forum "REWELACJI" o SJ
Ale niektorych to podnieca ..................

[pawel r]

Zgadzam sie ..............................
Jak znaczna czesc przytaczanych na tym Forum "REWELACJI" o SJ
Ale niektorych to podnieca ..................

HC znaczna???

[Czesiek]

Niezła bajka, ale kłamliwa.
Natomiast dla HC wszystko, co nie zgadza się z jego obrazem organizacji jest taką "REWELACJĄ"

[brooklyn_hunter]

Takie rajskie noce nazywano też "mieszaniem krwi". Zagadnięty przed laty o tą kwestię, odpowiadalem zawsze, że to chodzi chyba o katolików, którzy mieszają ją do kaszanki.

[brat_jaracz]

Brook, w moim regionie "mieszanie krwi" to było co innego... Zasada była taka, że gasi się światło (na zebraniu), a później... każdy z każdym jak popadnie . Natomiast "rajskie noce" to rzekomo spotkania kameralne, jakieś mini orgietki z udziałem najwyżej 9-10 osób .

[pawel r]

Natomiast dla HC wszystko, co nie zgadza się z jego obrazem organizacji jest taką "REWELACJĄ"

Domyślam się ale daję mu szansę na konkrety ale wątpię bym czegoś się doczekał... a może mnie jednak zaskoczy?

[Maryhna]

gdyby plotka o rajskich nocach była faktem to sie zastanawiam czy bym sie nie przerzuciła na sj z ateizmu

[brat_jaracz]

Jestem przekonany, że gdyby plotka z rajskimi nocami była prawdziwa, to wzrost u SJ wynisiłby z 300%, a nie prawie 0%, no i odstępców nie byłoby aż tak wielu

[Oko-Rentgen]

Jestem przekonany, że gdyby plotka z rajskimi nocami była prawdziwa, to wzrost u SJ wynisiłby z 300%, a nie prawie 0%, no i odstępców nie byłoby aż tak wielu

Chyba tak....ten wzrost aktywnych członków ŚJ byłby napewno niezły.
Pozdrawiam.

[Tygrysek]

Haloo.... Ja także sie ubawiłam czytając tą historię...
Z pytaniami o rajskich nocach i mieszaniu krwi często się spotykałam głosząc ludziom. Gdyby takie noce istniały to zgodzę się z poglądem ,że frekwencja byłaby znacznie większa.
Ostatnio czytałam książkę" Raz w roku w Skioroławkach" Zbigniewa Nienackiego i tam także był wątek rajskich nocy w małej wiosece w Skiroławkach, że z każdy z kim popadnie....Uśmiałam się bo zaraz przypomniałam sobie pytania zadawane w maleńkich wioskach przez starsze osoby o te rajskie noce.Sądze, że poglad, że są takie rajskie noce wnika z tego ,że SJ. spotykali się w okresie zakazu późną nocą i to przy zasłoniętych oknach aby nikt ich nie wydał.... Niestety nie było rajskich nocy i żaden z braciszków , nie dotykał mnie w okolicach uda..........aczkolwiek nosiło sie któtkie spódniczki.......
Ci na podium maja fajnie bo się napatrzą na siostrzyczki jaką bieliznę noszą, gdy spódniczki są powyżej kolanka , podobnie podczas liczenia osób na stadionach podczas zgromadzeń...........

Ps:polecam tą książkę osobom, które lubią pikanterię...... świetne są tak określenia niektórych narządów......

[Sebastian Andryszczak]

To faktycznie plotki i żadnych rajskich nocy nie ma.
A dlaczego są tak uporczywie powtarzane? Czasami plotka żyje własnym życiem.

Kiedyś będąc ŚJ, usłyszałem takie pytanie. Głosiłem razem z nastoletnią głosicielką. Ona się zaczerwieniła, a ja (akurat miałem zły humor) wyskoczyłem na niego z gębą, żeby "zachowywał się przyzwoicie i nie zadawał takich obscenicznych pytań w obecności bliskiej mi osoby". Mój rozmówca uznał to za "potwierdzenie". Potem opowiadał, że "panienka miała coś na sumieniu bo się czerwieniła, a Sebastian szybko zmienił temat, czyli chcial coś ukryć". Później była nieco obraźliwa "dedukcja" na mój temat, dlaczego jestem ŚJ. Bo z moim wyglądem, ciężko by mi było zaciągnąć jakąś laskę do łóżka, a tam (widocznie) są te rajskie noce i dlatego się trzymam religii ŚJ...

Do tego, dołóżmy czasy konspiracji, gdzie ŚJ ukrywali przed władzami, gdzie się spotykają. Zdarzało się, że kobieta ŚJ miała niewierzącego i zazdrosnego męża, przeciwnego ŚJ. Z obawy o bezpieczeństwo własne i swoich współwyznawców, nie mówiła gdzie odbywa się zebranie, a może nawet nie informowała męża, że idzie akurat na zebranie. Zazdrosny mąż mógł ustalić, że w to samo miejsce udało się kilku przystojnych mężczyzn i... resztę sobie wyobrazić.

I tak rosną plotki, które żyją własnym życiem już od dziesiątków lat.