Skocz do zawartości


Zdjęcie

seks przed ślubem według WTS


  • Please log in to reply
113 replies to this topic

#1 marta

marta

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 174 Postów

Napisano 2006-09-02, godz. 13:41

"ale czy młodym małżenstwom nie bedzie łatwiej, gdy wczesniej zdobeda doswiadczenia seksualne? Wrecz przeciwnie, czesto szkodzi to ich wspólnemu szczesciu! W przedmałzenskich kontaktach płciowych kładzie sie nacisk na włąsne zadowolenie, na fizyczne aspekty seksu. Wzajemny szacunek słabnie pod wpływem niepohamowanej namietnosci. kiedy takie samolubne wzorce juz sie ukształtuja, trudno sie ich wyzbyc i w koncu moga zniszczyc zwiazek"
PYT MŁOD LUDZI STR 190

jeny teraz dopiero dostrzegam co za bzdury w tych ksiazkach!!! ile zaszczutych ludzi z tego powodu!! "wzajemny szacunek słabnie....." - a wcale ze nie bo gdy para sie kocha i wie ze chce byc razem to tam nic miedzy nimi nie słabnie a wrecz takie cos moze wzmocnic!!

co wy na to?

Użytkownik marta edytował ten post 2006-09-02, godz. 13:41


#2 wiki

wiki

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 50 Postów

Napisano 2006-09-02, godz. 17:18

Ja się zgadzam :)
Matrix, matrix, wszędzie matrix....
jak odłączyć te kabelki, żeby później nie bolało???

#3 marta

marta

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 174 Postów

Napisano 2006-09-02, godz. 17:33

Ja się zgadzam :)


no dobra ale z kim ze mna czy z WTS?

#4 haael

haael

    Inkwizytor

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1863 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-09-02, godz. 18:12

Nie przesadzajcie. Jak WTS coś głosi, to nie oznacza to automatycznie, że jest to nieprawda. Zgodnie z wytycznymi większości religii na tym świecie seks przedmałżeński jest zakazany. Czyli musi coś być w tym zaleceniu.

#5 marta

marta

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 174 Postów

Napisano 2006-09-02, godz. 18:28

nic w tym nie ma to sa stare archaiczne poglady... takie same jak ten np. ze jak sie bedziesz masturbował to dzieci miec nie bedziesz!!!

nie wierze ze prez takie cos mozna stracic szacunek do drugiej osoby... po prostu jak cie wyuczyli tak masz zakorzenione i daletego ci sie tak wydaje....

#6 [db]

[db]

    oświecony

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2827 Postów

Napisano 2006-09-03, godz. 02:37

Czyli musi coś być w tym zaleceniu.


Coś na pewno. Tylko co?
[db]

#7 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-09-03, godz. 10:11

Fakt faktem, że to nie SJ wymyślili wstrzemięźliwość przed ślubem. Oni ten element po prostu sobie "pożyczyli", zresztą jak kilkadziesiąt innych puzzli ichniej układanki :rolleyes:
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#8 haael

haael

    Inkwizytor

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1863 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-09-03, godz. 11:26

nic w tym nie ma to sa stare archaiczne poglady... takie same jak ten np. ze jak sie bedziesz masturbował to dzieci miec nie bedziesz!!!

Proszę o odrobinę więcej tolerancji. Nie musisz się zgadzać z tym zaleceniem, ale musisz szanować tych, którzy je uznają. Mogę odpowiedzieć Ci tak samo, że zostałaś tak wychowana np. przez filmy albo gazety, które propagują taką postawę, ale po co?
Faktem jest, że w KAŻDEJ kulturze, od afrykańskich buszmenów począwszy a na "liberalnych" społeczeństwach europejskich skończywszy występują pojęcia małżeństwa (zwane w Europie byciem "chłopakiem" albo "dziewczyną") i zdrady. Dopuszczasz seks przed ślubem, ale gdyby Twój chłopak puścił się z kimś na boku, to byłabyś zmartwiona, prawda? Bo ludzie pojęcia wierności mają zakodowane w genach.
A umiar potrzebny jest we wszystkim, czy chodzi o seks, czy o alkohol, czy o jedzenie pączków. Co za dużo, to niezdrowo.

I na marginesie: dokładnie tak samo mówią do mnie Świadkowie, kiedy bronię jakichś katolickich dogmatów. Mówią: "wychowali cię tak, więc w to wierzysz". Nie przyjdzie im nawet do głowy, że mogę w to wierzyć świadomie i że wszystko przemyślałem. Jak widać, skrajności lubią się spotykać.

Użytkownik haael edytował ten post 2006-09-03, godz. 11:41


#9 marta

marta

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 174 Postów

Napisano 2006-09-03, godz. 12:01

no dobra ale mnie tu tak do konca nie chodzi o to ze: seks przed slubem czy nie, chodzi mi bardziej o to, iz jesli dziewczyna i chłopak zdecyduja sie na takie cos to powinna to byc ich sprawa, ona to przemyslała ze to jest ten no i dobra idzie do łózka bo CHCE!!! a WTS nie dopuszcza tego i tu tez nie chodzi o te samo dopuszczanie. chodzi o to ze jesli ktos tak zrobi to POTEM MOZE MIEC STRASZLIWE WYRZUTY SUMIENIA I TO NIE SWOJEGO TYLKO TEGO WYUCZONEGO NA ORGANIZACJI!!! o to tu chodzi!! ze prawdziwy taki swiadek chodzi potem jak zaszczuty i wkoło macieju załuje i załuje i załuje.... i spac nie moze i "teraz to juz koniec, co ja teraz bede robił, szacunek nam zniknie" itd... potem biegnie do starszych poskarzyc na samego siebie ze przespał sie z dziewczyna ktora kocha ponad zycie i bedzie sobie z nia układał zycie... i to jest chore!!! to ze swiadkowie mówia ze to taki wielki problem i bład...bo oni skupiaja sie tylko na tym ze to jest zle i na pewno potem tego bedziemy załowali, i tak nie mozna i teraz to juz bóg nas pokaze... wynosza to na range takiego zła ze hej!!! w koncu taki ktos nie skupia sie na miłosci do drugiej osoby, nie cieszy sie z udanego współzycia, dziewczyna w stresie, obydwa załuja modla sie i tak w koło, wszystko sie rozlatuje a w koncu stwierdzaja: STARSZNICA MA ZAWSZE RACJE!! FAKTYCZNIE PO TYM STOSUNKU NASZE WIEZI OSŁABŁY I TERAZ NIE MOZEMY NA SIEBIE PATRZEC....JESTESMY KŁEBKIEM NERWÓW JAK MOGLISMY...?

ale czy w sumie stało sie cos strasznego? nic sie nie stało!!! po prostu nic. tylko tyle ze starznica kolejny raz przyczyniła sie do zeswirowania kolejnego człowieka. !!!!!

gdy jeszcze sobie chadzalam na zebranka znałam taka siostre ktora przez tydzien modliła sie zarliwie do boga, przepraszała go no i miała ogolnego doła bo djej facet DOTKNAŁ (i nic wiecej tylko dotknał) ją tam gdzie nie powinien!!

#10 ewa

ewa

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2111 Postów

Napisano 2006-09-03, godz. 12:02

Faktem jest, że w KAŻDEJ kulturze, od afrykańskich buszmenów począwszy a na "liberalnych" społeczeństwach europejskich skończywszy występują pojęcia małżeństwa (zwane w Europie byciem "chłopakiem" albo "dziewczyną") i zdrady. Dopuszczasz seks przed ślubem, ale gdyby Twój chłopak puścił się z kimś na boku, to byłabyś zmartwiona, prawda? Bo ludzie pojęcia wierności mają zakodowane w genach.
A umiar potrzebny jest we wszystkim, czy chodzi o seks, czy o alkohol, czy o jedzenie pączków. Co za dużo, to niezdrowo.


No dokładnie

#11 Fly

Fly

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 712 Postów

Napisano 2006-09-03, godz. 17:17

Marta, proszę nie zrozum mnie źle, ja nie oceniam Twojego poglądu, ale ....
z takimi pretensjami jak te powyżej to nie do autorów Strażnicy i WTS-u tylko do Biblii i Boga chrześcijan.

#12 marta

marta

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 174 Postów

Napisano 2006-09-03, godz. 20:53

Marta, proszę nie zrozum mnie źle, ja nie oceniam Twojego poglądu, ale ....
z takimi pretensjami jak te powyżej to nie do autorów Strażnicy i WTS-u tylko do Biblii i Boga chrześcijan.


no dobra gdzie do biblii??? podaj mi konkretny KONKRETNy werset na ten temat....

gdzie w bibli pisze ze trzeba załowac, błagac o litosc, miec stokrotne wyrzuty sumienia bo to jest cos baardzo złego..

Użytkownik marta edytował ten post 2006-09-03, godz. 20:55


#13 Fly

Fly

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 712 Postów

Napisano 2006-09-04, godz. 08:29

OK... Zgadasz sie, ze Biblia, i to zarowno ST (kara smierci w Prawie Mojzeszowym) jak i NT zakazuja tzw. rozpusty (wszeteczenstwa, nierzadu itd.)? Jak rozumiem to jest oczywiste, ale na wszelki wypadek podam dwa z mnostwa wersetow na ten temat: 1 Kor. 6:9,10 oraz Galatow 5:19-21.
A teraz idzmy dalej: jaka jest wg Biblii szansa na zbawienie dla tych "ktorzy sie takich rzeczy dopuszczaja"?
Maja okazac skruche i zaniechac "grzesznego postepowania". Czy wyobrazasz sobie okazanie skruchy za popelnione zlo, skoro sie swojego postepku nie zaluje i nie uwaza za zly?

I jeszcze jedno: nie polemizuje z twoim pogladem, wiec na wszelki wypadek prosze pamietac, ze nie rozmawiamy o tym czy seks przed slubem jest zly i czy nalezy zalowac jezeli sie komus zdarzy, tylko kto taki poglad wymyslil pierwszy - Biblia czy Straznica.

#14 Ester

Ester

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 128 Postów

Napisano 2006-09-04, godz. 08:40

Myśle, że każdy zna biblie i sam powinien dokonać wyboru co jest zgodne z jego sumieniem.

#15 pawel r

pawel r

    Niepoprawne stworzenie Boga

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4853 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Scecin City

Napisano 2006-09-04, godz. 09:30

Ester każdy zna Biblię z tutaj obecnych ale nie ludzie w świecie :) Dlatego powinno się głosić a przynajmniej swoim życiem Słowo Boga a co za tym idzie również co w kwestii wierności. A jak ktoś nie chce słuchać? To nie mówi się takiemu :) Każdy ma wolny wybór nawet relatywizmu...
Należę do 144...

Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...


#16 Magdalena

Magdalena

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 167 Postów
  • Lokalizacja:Złotoryja

Napisano 2006-09-04, godz. 10:09

Ja na marginesie powiem, że kompletnie nie zgadzam się z poglądem, jakoby seks przed ślubem miał być dla pary zgubny ( niezależnie kto taki pogląd prezentuje).
Uważam, że jest wręcz przeciwnie. Seksualne dopasowanie jest bardzo ważnym filarem związku, chyba zbyt często lekcewazonym. A potem okazuje się, że różnice w poziomie libido zatruwają ludziom resztę życia.

#17 eliminator

eliminator

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 15 Postów

Napisano 2006-09-04, godz. 10:16

Jestem zaskoczony tym yematem.Mam pytanie do bylych Swiadkow czy oni naprawde wspolzyja przed slubem lamiac tym samym zakaz WTS-u???? :o

#18 Oko-Rentgen

Oko-Rentgen

    Pokój Ci obcy przybyszu!

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1320 Postów
  • Lokalizacja:Niemcy, Nadrenia Północna-Westfalia. Rok produkcji: 1977 n.e.

Napisano 2006-09-04, godz. 10:16

Ja na marginesie powiem, że kompletnie nie zgadzam się z poglądem, jakoby seks przed ślubem miał być dla pary zgubny ( niezależnie kto taki pogląd prezentuje).
Uważam, że jest wręcz przeciwnie. Seksualne dopasowanie jest bardzo ważnym filarem związku, chyba zbyt często lekcewazonym. A potem okazuje się, że różnice w poziomie libido zatruwają ludziom resztę życia.

Ja też mam takie zdanie jak Ty ( i chyba pare innych osób ) w tym temacie. Uważam, że to osobista sprawa takiej parki.
I żaden "swiętoszek" nie ma prawa się w to szczęście takiej pary wtrącać.
Pozdrawiam.

Użytkownik Oko-Rentgen edytował ten post 2006-09-04, godz. 10:24


#19 haael

haael

    Inkwizytor

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1863 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-09-04, godz. 10:39

Ja też mam takie zdanie jak Ty ( i chyba pare innych osób ) w tym temacie. Uważam, że to osobista sprawa takiej parki.
I żaden "swiętoszek" nie ma prawa się w to szczęście takiej pary wtrącać.
Pozdrawiam.

Zgoda, każdy ma prawo wyboru. Ale nie można przy tym obłudnie twierdzić, że przestrzega się Biblii. Albo uprawiasz seks przed ślubem i świadomie przyznajesz, że łamiesz zakaz z Biblii, albo uznajesz Biblię i nie uprawiasz seksu. Zakaz współżycia przed ślubem "wymyśliła" Biblia a nie WTS.

#20 pawel r

pawel r

    Niepoprawne stworzenie Boga

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4853 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Scecin City

Napisano 2006-09-04, godz. 10:43

Oczywiście że nikt nie ma prawa się wtrącać. Niemniej dla mnie twierdzenie że dwie osoby muszą się dopasować wcześniej jest poprostu dziecinny. Dlaczego? Dlatego że zastanawiające jest w takim momencie co dwoje ludzi łączy. Skoro to jest miłość to jakie kwestie mogą zaburzyć tą miłość? Czyżby brak dopasowania się (aczkolwiek nie wiem do końca na czym ma polegać to "dopasowanie się") był równoznaczny z brakiem sensu bycia ze sobą razem? Nie dopasowanie się warunkuje miłość, wierność i cały szereg innych spraw? Zresztą może ktoś napisze na czym ma polegać to dopasowanie się bo jak dotąd wydaje się być to slogan na "mocnych fundamentach" sam w sobie :)

I zgadzam się z Haael

Użytkownik pawel r edytował ten post 2006-09-04, godz. 10:44

Należę do 144...

Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych