Skocz do zawartości


Zdjęcie

Kwestia krwi: wolność wyboru


  • Please log in to reply
71 replies to this topic

#1 Oko-Rentgen

Oko-Rentgen

    Pokój Ci obcy przybyszu!

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1320 Postów
  • Lokalizacja:Niemcy, Nadrenia Północna-Westfalia. Rok produkcji: 1977 n.e.

Napisano 2006-09-02, godz. 19:28

wątek wyodrębniony z dyskusji "Przebudźcie Się! 08.2006"

A zatem podtrzymuję swoje zdanie: jeśli ktoś chce być DOBRYM świadkiem Jehowy MUSI być poplecznikiem Brooklynu. Może również nie być SJ. Życie to sztuka wyborów.

Całkowicie się z tym zgadzam, że albo członek zboru popiera naukę CK albo wylatuje.
Na własne myślenie nie ma miejsca w życiu "dobrego ŚJ" i wszelkie kwestionowanie decyzji CK
jest zabronione...ba nawet może szybko doprowadzić do naznaczenia lub wykluczenia. Pozdrawiam.

słowniczek:
naznaczony = prawie wykluczony, bez głosu na zebraniach (w trakcie) + indywidualne x

#2 azariasz

azariasz

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 153 Postów

Napisano 2006-09-02, godz. 20:02

słowniczek:
naznaczony = prawie wykluczony, bez głosu na zebraniach (w trakcie) + indywidualne x

Jak się nie znasz, to nie tłumacz.
Istnieje druga strona medalu. Nie musisz wierzyć świadkożerczej propagandzie.

Jestem człowiekiem wolnym. Jestem Świadkiem Jehowy.

#3 Oko-Rentgen

Oko-Rentgen

    Pokój Ci obcy przybyszu!

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1320 Postów
  • Lokalizacja:Niemcy, Nadrenia Północna-Westfalia. Rok produkcji: 1977 n.e.

Napisano 2006-09-02, godz. 20:49

Jak się nie znasz, to nie tłumacz.

Jak wiesz lepiej, to prosze skoryguj albo/i uzupełnij.
Pozdrawiam.

#4 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-09-02, godz. 21:04

Całkowicie się z tym zgadzam, że albo członek zboru popiera naukę CK albo wylatuje.
Na własne myślenie nie ma miejsca w życiu "dobrego ŚJ" i wszelkie kwestionowanie decyzji CK
jest zabronione...ba nawet może szybko doprowadzić do naznaczenia lub wykluczenia. Pozdrawiam.

słowniczek:
naznaczony = prawie wykluczony, bez głosu na zebraniach (w trakcie) + indywidualne x


Grzesiek, przypuszczam, że chodziło Ci o "napomnianego". To taka kara nakładana po KS-ie. Faktycznie, wówczas może być wymierzona kara w formie np. zakazu udzielania odpowiedzi na zebraniu. A inna sprawa to naznaczenie obyczajowe, normalne w małych społecznościach.

Nie na temat jest juz dawno.

Teraz się będę zastanawial po nocach: jestem mocherem, czy złym Swiadkiem Jehowy...


Ad. 1. Nie wiem, czy zauważyłeś, ale to był post skierowany do Ewy. Nieładnie się wcinać, jak mówią "filistyny", między wódeczkę a zakąseczkę. Zesztą sprawę już wyjaśniliśmy. Over.

Ad. 2. Wygląda na to, że jesteś złym świadkiem Jehowy, jeśli kwestionujesz zakaz transfuzji. Nie wierzysz? Porozmawiaj o tym ze swoimi starszymi.

Dla bezpieczeństwa nie pozdrawiam. Wiadomo, czym to grozi :rolleyes: :)
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#5 azariasz

azariasz

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 153 Postów

Napisano 2006-09-02, godz. 21:38

Czekaj, czekaj, ja powoli głupieję... Gdzie ja napisalem, ze jestem fanem transfuzji, lub ze nie zgadzam sie w tej kwestii z "niewolnikiem"?
Istnieje druga strona medalu. Nie musisz wierzyć świadkożerczej propagandzie.

Jestem człowiekiem wolnym. Jestem Świadkiem Jehowy.

#6 Oko-Rentgen

Oko-Rentgen

    Pokój Ci obcy przybyszu!

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1320 Postów
  • Lokalizacja:Niemcy, Nadrenia Północna-Westfalia. Rok produkcji: 1977 n.e.

Napisano 2006-09-02, godz. 21:51

Grzesiek, przypuszczam, że chodziło Ci o "napomnianego". To taka kara nakładana po KS-ie. Faktycznie, wówczas może być wymierzona kara w formie np. zakazu udzielania odpowiedzi na zebraniu. A inna sprawa to naznaczenie obyczajowe, normalne w małych społecznościach.

Dziękuję. Widzisz, napomniany to swoją drogą ale mi chodzi ten termin "naznaczony" po głowie i popytam u nas.
Pozdrawiam
P.S.: oczywiście Azariasz zatrąbił i nic info w tej sprawie...skąd my to znamy :)

Użytkownik Oko-Rentgen edytował ten post 2006-09-02, godz. 21:52


#7 azariasz

azariasz

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 153 Postów

Napisano 2006-09-02, godz. 21:59

P.S.: oczywiście Azariasz zatrąbił i nic info w tej sprawie...skąd my to znamy :)


1. Jak ostatnio podalem rzetelną informację, to zostalem idiotą, kłamcą i mordercą. Jezus cos o tym mowil. O jakichs swiniach i perlach...
2. Nie sądzę, zebys zrobil dobry uzytek z tej informacji. Skoro mam Ciebie czegos nauczyc, zebys dzieki temu mogl jeszcze lepiej wysmiewac moje wierzenia i opluwac ludzi, ktorych kocham, to nie dziw się, ze nie będę sie z Tobą dzielił wiedzą.
Istnieje druga strona medalu. Nie musisz wierzyć świadkożerczej propagandzie.

Jestem człowiekiem wolnym. Jestem Świadkiem Jehowy.

#8 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-09-02, godz. 22:03

Czekaj, czekaj, ja powoli głupieję... Gdzie ja napisalem, ze jestem fanem transfuzji, lub ze nie zgadzam sie w tej kwestii z "niewolnikiem"?


Nigdzie. A masz jakąś trzecią drogę? Możesz albo się zgadzać, albo nie. Nie możesz "trochę się zgadzać", bo to znaczy, że się nie zgadzasz. Proste, prawda? I chyba dobrze o tym wiesz.
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#9 Oko-Rentgen

Oko-Rentgen

    Pokój Ci obcy przybyszu!

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1320 Postów
  • Lokalizacja:Niemcy, Nadrenia Północna-Westfalia. Rok produkcji: 1977 n.e.

Napisano 2006-09-02, godz. 22:11

1. Jak ostatnio podalem rzetelną informację, to zostalem* idiotą, kłamcą i mordercą. Jezus cos o tym mowil. O jakichs swiniach i perlach...
2. Nie sądzę, zebys zrobil dobry uzytek z tej informacji. Skoro mam Ciebie czegos nauczyc, zebys dzieki temu mogl jeszcze lepiej wysmiewac moje wierzenia i opluwac ludzi, ktorych kocham, to nie dziw się, ze nie będę sie z Tobą dzielił wiedzą.**

* to można już pogratulować, skoro się stało ?
** bez przesady, to nie wiedza, tylko stare ryby od Ciała Kierowniczego, które musisz wcinać bez marudzenia

Użytkownik Oko-Rentgen edytował ten post 2006-09-02, godz. 22:33


#10 azariasz

azariasz

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 153 Postów

Napisano 2006-09-02, godz. 22:41

* to można już pogratulować, skoro się stało ?
** bez przesady, to nie wiedza, tylko stare ryby od Ciała Kierowniczego, które musisz wcinać bez marudzenia


O tym własnie pisałem.
A po stare ryby ręki nie wyciągaj, skoro nie smakuje.

Żeby nie bylo niedomówien: Nie zgadzam się na transfuzję krwi pełnej, jej czterech podstawowych składnikow, ani żadnych mniejszych frakcji krwi. I czuję się z tym świetnie.

Użytkownik azariasz edytował ten post 2006-09-02, godz. 22:45

Istnieje druga strona medalu. Nie musisz wierzyć świadkożerczej propagandzie.

Jestem człowiekiem wolnym. Jestem Świadkiem Jehowy.

#11 Oko-Rentgen

Oko-Rentgen

    Pokój Ci obcy przybyszu!

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1320 Postów
  • Lokalizacja:Niemcy, Nadrenia Północna-Westfalia. Rok produkcji: 1977 n.e.

Napisano 2006-09-02, godz. 22:48

A po stare ryby ręki nie wyciągaj...

No wiesz, taka różnica w sytuacjach, że ja mam własny wybór a Ty nie, bo za Ciebie decyduje Twój bożek CK.
Pozdrawiam.

Użytkownik Oko-Rentgen edytował ten post 2006-09-02, godz. 22:50


#12 azariasz

azariasz

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 153 Postów

Napisano 2006-09-02, godz. 23:06

No wiesz, taka różnica w sytuacjach, że ja mam własny wybór a Ty nie, bo za Ciebie decyduje Twój bożek CK.
Pozdrawiam.

Nie, nie, nie... Różnica jest taka, ze to ja mam własny wybór, a Tobie wydaje się, że masz.

I jesli pozdrawiasz tak serdecznie i szczerze jak piszesz, to nie pozdrawiaj.
Istnieje druga strona medalu. Nie musisz wierzyć świadkożerczej propagandzie.

Jestem człowiekiem wolnym. Jestem Świadkiem Jehowy.

#13 Oko-Rentgen

Oko-Rentgen

    Pokój Ci obcy przybyszu!

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1320 Postów
  • Lokalizacja:Niemcy, Nadrenia Północna-Westfalia. Rok produkcji: 1977 n.e.

Napisano 2006-09-02, godz. 23:30

Nie, nie, nie*... Różnica jest taka, ze to ja mam własny wybór, a Tobie wydaje się, że masz.

I jesli pozdrawiasz tak serdecznie i szczerze jak piszesz, to nie pozdrawiaj.**

* czujesz to? musisz to sobie niestety tyle razy potwarzać, aby samego siebie przekonać :)
(przez powtórkę do celu, tak funkcjonuje psychomanipulacja CK, jesteś dobrym naśladowcą CK)
** bo? Jeden telefon i komitet? strach? CK poskromi pana Azariasza?

Azariaszu, jak Ci dzisiaj powiedzą, ze krew można przyjąć a za rok to odwołają, to będziesz musiał tańczyć według muzyki CK.
I nie ma, że Ty decydujesz za siebie, tylko oni za Ciebie - taka jest niestety prawda. Nie oszukuj się i zmiłuj się nad sobą.
Patrz, a teraz to najlepsze: mi to po plecach spływa, co oni zadecydują
Pozdrawiam.

Użytkownik Oko-Rentgen edytował ten post 2006-09-02, godz. 23:42


#14 azariasz

azariasz

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 153 Postów

Napisano 2006-09-03, godz. 00:09

** bo? Jeden telefon i komitet? strach? CK poskromi pana Azariasza?

Nie. Bo Cię nie lubię. Co mi Twoim nieszczerym pozdrowieniu? Od fałszywych przyjaciół, lepiej trzymać się z daleka.

Azariaszu, jak Ci dzisiaj powiedzą, ze krew można przyjąć a za rok to odwołają, to będziesz musiał tańczyć według muzyki CK.
I nie ma, że Ty decydujesz za siebie, tylko oni za Ciebie - taka jest niestety prawda.

Widzisz, mi się wydawało, że Ty nie rozumiesz kilku rzeczy, a Ty nie rozumiesz niczego. Bo ja nic nie muszę.
Powiedz lepiej, co Ciebie boli?
Sebastian A. nie poszedł na studia w młodości, Artura S. olała dziewczyna, a przed Kloo nikt nie rozwija czerwonego dywanu, choc się tego spodziewal, wszyscy więc opluwają Świadków Jehowy, których winią za swoje niepowodzenia. A jak jest z Tobą? Masz wadę wymowy, czy impotencję, straciłeś pracę czy umarł Ci pies? Powiedz jaki masz problem. Choc wmawianie zdrowym ludziom, ze nie mają mozgu i żyjąc w ciągłym strachu robią to co im ktos inny kaze, gotowi zabic wlasną rodzinę ołowkiem, niezle zapewne poprawia Ci humor, to podejrzewam, ze wyższe poczucie własnej wartosci wraca tylko na chwilę.

Patrz teraz, co najlepsze: nudzisz mnie. I spływa po mnie to, co sobie myslisz i co piszesz.

Zeby nie byc obłudnym,
nie pozdrawiam

Azariasz

Użytkownik azariasz edytował ten post 2006-09-03, godz. 00:11

Istnieje druga strona medalu. Nie musisz wierzyć świadkożerczej propagandzie.

Jestem człowiekiem wolnym. Jestem Świadkiem Jehowy.

#15 Oko-Rentgen

Oko-Rentgen

    Pokój Ci obcy przybyszu!

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1320 Postów
  • Lokalizacja:Niemcy, Nadrenia Północna-Westfalia. Rok produkcji: 1977 n.e.

Napisano 2006-09-03, godz. 00:50

Nie. Bo Cię nie lubię.*
Powiedz lepiej, co Ciebie boli?**

Aby nie zaśmiecać wątku, ostatnia tutaj reakcja i resztę sobie prosze pisz w towarzyskim. Dziękuję.
Pozdrawiam Azariaszu, Świadku Jehowy.
* tak mawiają małe dzieci i prosze nie tupaj nogami. Dziękuję.
** widzisz, w sumie nic :)

Użytkownik Oko-Rentgen edytował ten post 2006-09-03, godz. 02:03


#16 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-09-03, godz. 10:08

Azariasz, coś mi się wdaje, że jednak trochę przesadziłeś z tą swoją wolnością :) . Niestety, ale dobrze wiesz, że musisz wykonywać polecenia płynące kanałem. Zostaw frazesy o "chrześcijańskiej wolności" dla swoich zainteresowanych. Tutaj ich nie sprzedasz. Mam nadzieję, że kiedyś będziesz miał okazję przekonać się o tym, jak wygląda prawdziwa wolność. Oby nie nastąpiło to na stole operacyjnym...
Dlaczego nie możesz zrozumieć, że mówimy dużo o organizacji nie tylko dlatego, że chcemy się "zemścić"? Może jednak mamy jakiś inny cel oprócz tej "zemsty"? Pomyślałeś kiedyś o tym? Powiem Ci tylko tyle, że gdybym faktycznie chciał się mścić, wytoczyłbym najcięższe działa, ale te schowałem w zanadrzu. A na czym mi osobiście zależy? Przede wszyskim na PRAWDZIE. Na tym, żeby pojedynczy głosiciel wiedział, iż jest okłamywany, że podlega manipulacji, że żyje w zniewoleniu. I żeby miał prawo wyboru. To tylko tyle. Uważam, że mówienie o pewnych sprawach jest moim obowiązkiem. A sąd ostateczny zostawiam Bogu.
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#17 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2006-09-03, godz. 12:46

Całkowicie się z tym zgadzam, że albo członek zboru popiera naukę CK albo wylatuje.
Na własne myślenie nie ma miejsca w życiu "dobrego ŚJ" i wszelkie kwestionowanie decyzji CK
jest zabronione...ba nawet może szybko doprowadzić do naznaczenia lub wykluczenia. Pozdrawiam.

słowniczek:
naznaczony = prawie wykluczony, bez głosu na zebraniach (w trakcie) + indywidualne x



Grzesiek, przypuszczam, że chodziło Ci o "napomnianego". To taka kara nakładana po KS-ie. Faktycznie, wówczas może być wymierzona kara w formie np. zakazu udzielania odpowiedzi na zebraniu. A inna sprawa to naznaczenie obyczajowe, normalne w małych społecznościach.


Jako postronny obserwator zauważyłem trzy rodzaje dyscyplinowania w organizacji.
1. Napomnienie po KS-e
2. Wykluczenie
3. Napiętnowanie - czyli jeśli ktoś jest "niepokorny" i ma własne zdanie, lub ma wątpliwości, to starsi pocztą pantoflową ostrzegają przed taką osobą. Często wiąże się z tym, że inni śJ odsuwają się od takiej osoby, a na studium publikacji taka osoba jest pozbawiona przywileju odpowiadania na pytania - czyli prowadzący ją bojkotuje.
To tak na marginesie doświadczenia osób z którymi rozmawiałem.
Czesiek

#18 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-09-03, godz. 15:59

Czesiek, masz rację, ale trzeba podkreślić, że pkt 3. jest nieoficjalny. Nie ma takiej kary, jak napiętnowanie. Teoretycznie. Bo przecież wiadomo, że jeśli ktoś jest na celowniku, to nikt mu np. nie przydzieli przywileju.
Uściślijmy pojęcia: osoba NAPOMNIANA może być również OGRANICZONA, ale nie musi. Napomnienie może mieć formę wyłącznie słowną, bez konsekwencji. Natomiast ograniczenie to np. zakaz zabierania głosu na zebraniu (niektórzy z radością przyjmują taką karę, bowiem z czystym sumieniem nie muszą "błyszczeć" i nikt im na to nie zwróci uwagi :P :) ).
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#19 Oko-Rentgen

Oko-Rentgen

    Pokój Ci obcy przybyszu!

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1320 Postów
  • Lokalizacja:Niemcy, Nadrenia Północna-Westfalia. Rok produkcji: 1977 n.e.

Napisano 2006-09-03, godz. 17:54

Aby nie karmić "forumowego trolla", redukuję moją wypowiedź na temat "naznaczonego".
Tzn. najlepiej pasuje tutaj, jak już wcześniej pisał Brat_Jaracz, termin "napomniany", a tego
"naznaczonego" zostawiam narazie w lufcie - może to pasuje bardziej do nieoficjalnej 3-ciej pozycji tabelki Cześka.
Pozdrawiam :)

Użytkownik Oko-Rentgen edytował ten post 2006-09-03, godz. 18:04


#20 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-09-03, godz. 19:57

Dzięki za przeniesienie tego wątku. Wracając do wolności wyboru: jak ona wygląda u SJ? Przypomniają mi się ankiety zakładane przez niektórych użytkowników tego forum, w których była... 1 odpowiedź :P :D . Albo tematy prac magisterskich do 1989 roku: "Która filozofia jest najbardziej wartościowa i dlatego jest nią marksizm-leninizm" B) :) . Jak wygląda sytuacja świadka przed pójściem "pod nóż"? Otóż może on... nie wybierać. Ja, jako wolny człowiek, mogę zrzec się transfuzji, bo nagle zacznę obawiać się wirusowego zakażenia wątroby albo HIV. Mogę również zgodzić się na transfuzję z oczywistych względów. Czy potrzeba tu jeszcze dodatkowego komentarza?
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych