T. Jaracz w szpitalu
#21
Napisano 2009-05-24, godz. 15:54
Widzę odstępców i wstręt mnie ogarnia, bo mowy Twojej nie strzegą. Psalm 119:158 B.T.
#22
Napisano 2009-05-24, godz. 15:58
#23
Napisano 2009-05-24, godz. 16:26
Bez względu na różne opnie, skoro jest chory i cierpi, należy mu współczuć.
Widzę odstępców i wstręt mnie ogarnia, bo mowy Twojej nie strzegą. Psalm 119:158 B.T.
#24
Napisano 2009-05-24, godz. 18:50
Zgadzam się.Był i jest ważną personą, ze względu na swoje zaangażowanie w sprawy teokracji. No i staż też się liczy.
Bez względu na różne opnie, skoro jest chory i cierpi, należy mu współczuć.
Należy mu wpółczuć tak.. jak on wpółczuł umierającym z powodu odrzucenia transfuzji krwi.
Tyle empatii dla niego, ile był miał dla dzieci, niemowląt i dorosłych umierających z powodu durnej pychy ziidiociałego bęcwała - członka ciała kierowniczego, jedynego kanału łączności z wiecznie żywym jehową.
#25
Napisano 2009-05-24, godz. 18:58
Widzę odstępców i wstręt mnie ogarnia, bo mowy Twojej nie strzegą. Psalm 119:158 B.T.
#26
Napisano 2009-05-24, godz. 19:10
Użytkownik and edytował ten post 2009-05-24, godz. 19:11
#27
Napisano 2009-05-24, godz. 19:30
Widzę odstępców i wstręt mnie ogarnia, bo mowy Twojej nie strzegą. Psalm 119:158 B.T.
#28
Napisano 2009-05-24, godz. 19:36
Nie wiemy co naprawdę on czuje, czy kierowała nim pycha czy jakieś inne uczucie. Lepiej Polarmie nie sądź zbyt pochopnie, zostaw to Temu na górze.
Co Boskie Bogu , Cesarskie Cezarowi.
Najwyższy dał mi możliwość oceny i do momentu, kiedy nie zobaczę papierów, że był (Pan Jaracz) zwykłym świrem, dla mnie to zbrodniarz, który z pełną świadomością skazywał ludzi na śmierć, bluźniąc Bogu
#29
Napisano 2009-05-24, godz. 19:39
Widzę odstępców i wstręt mnie ogarnia, bo mowy Twojej nie strzegą. Psalm 119:158 B.T.
#30
Napisano 2009-05-24, godz. 19:41
Zgadzam się, masz pragnienie które wyraża Słowo Boże: 1Tm 2:4 NS „którego wolą jest, by ludzie wszelkiego pokroju zostali wybawieni i doszli do dokładnego poznana prawdy.”Bez względu na różne opnie, skoro jest chory i cierpi, należy mu współczuć.
A nie ironiczne.
Proponuję ci się zapoznać w sprawie sądzenia, czy Jezus w takich sytuacjach kazał się pytać o światopogląd, a potem od tego uzależniał współczucie? Zapoznaj się z przykładem udzielającym lekcji, nam ludziom, np. Łuk.10:29-37.Zgadzam się.
Należy mu wpółczuć tak.. jak on wpółczuł umierającym z powodu odrzucenia transfuzji krwi.
Łk 10:29 BT Lecz on, chcąc się usprawiedliwić, zapytał Jezusa: A kto jest moim bliźnim?.... 'po dostrzeżeniu wpół umarłego' (30.PNŚ). Wiesz "polarm", mam sąsiadkę (po 80-ce) o wrogich do moich przekonań religijnych, a jednak idę tej samotnej kobiecie w niektórych sprawach wspierać. Co Ty na to lub inni?
-- gambit
#31
Napisano 2009-05-24, godz. 20:07
Co Boskie Bogu , Cesarskie Cezarowi.
Najwyższy dał mi możliwość oceny i do momentu, kiedy nie zobaczę papierów, że był (Pan Jaracz) zwykłym świrem, dla mnie to zbrodniarz, który z pełną świadomością skazywał ludzi na śmierć, bluźniąc Bogu
Popieram!
"Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swym autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan, lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez Boga. Miejcie zaufanie do tego, co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co przynosi powodzenie wam i innym"
[Siddhartha Gautama]
#32
Napisano 2009-05-24, godz. 20:16
Chyba się koledzy zagalopowaliście. Każdy ma sumienie i wolna wole. Każdy kto się ochrzcił sam wybrał religię Świadków Jehowy. Zbrodniarze nie zostawiają takiej wolności swym ofiarom.Popieram!
Pozdrawiam
#33
Napisano 2009-05-24, godz. 20:26
No cóż, niech więc każdy daje o sobie prawdziwe świadectwo.
Widzę odstępców i wstręt mnie ogarnia, bo mowy Twojej nie strzegą. Psalm 119:158 B.T.
#34
Napisano 2009-05-24, godz. 20:42
Piękne i ponad tematyczne.Proponuję ci się zapoznać w sprawie sądzenia, czy Jezus w takich sytuacjach kazał się pytać o światopogląd, a potem od tego uzależniał współczucie?
#35
Napisano 2009-05-24, godz. 20:50
I nie dopuszczają do głosu. Ale czy jest również szansa dla nich? Prawda czy nie?Zbrodniarze nie zostawiają takiej wolności swym ofiarom.
http://www.youtube.c...feature=relatew
-- gambit
Użytkownik gambit edytował ten post 2009-05-24, godz. 20:51
#36
Napisano 2009-05-24, godz. 20:51
#37
Napisano 2009-05-24, godz. 21:26
To człowiek, dla ktorego o ile dobrze sobie przypominam ROZWój ORGANIZACJi był ponad wszystkim...czy pomyliłam z innym ?
To tak jak, by Jezus gdy był tu na ziemi, przeszechodził obojętnie obok ślepych, chorych, upokorzonych bo gdzieś tam , na przykład w Jerozolimie, miał wykazac się bardziej spektakularnym cudem jako SYN BOŻY....takim "jebut" ...dla świadectwa większej liczby ludzi. Ja sobie tego po prostu znajac ewangelie i Jego reakcje na każdego maluczkiego cierpienie, nie mogę wyobrazic, by sie tak zachował.....
#38
Napisano 2009-05-24, godz. 21:44
"Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swym autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan, lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez Boga. Miejcie zaufanie do tego, co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co przynosi powodzenie wam i innym"
[Siddhartha Gautama]
#39
Napisano 2009-05-24, godz. 21:50
jedni placza a drudzy oddychająb z ulgą. gdzie tu cos dziwnego?
Może płaczą gdyż jeszcze nie zmarł. Cieszyć się będą gdy umrze. Tak w niektórych wypadkach zachowywali się słudzy Boży, jak Dawid. Inni dziwili się, że rozpaczał gdy jego dziecko chorowało, ale gdy zmarło 'zaprzestał żałoby' (2 Sam 12:15-23).
A tak w sumie, to czy nie ma Bóg ludzi do zastąpienia innymi by realizować swój plan? Kto tu jest przekonany, że nadal jest potrzebny, a może w niebie? (por. Mat 16:21-23) Ponadto:
Jud 1:9 NS "Kiedy zaś archanioł Michał miał zatarg z Diabłem i toczył spór co do ciała Mojżesza, nie śmiał go osądzić obelżywymi wyrazami, lecz rzekł: "Niech cię zgromi Jehowa"."
-- gambit
#40
Napisano 2009-05-25, godz. 07:44
k?
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych