15-latka "dojrzałą nieletnią"?
#1
Napisano 2006-09-06, godz. 16:49
Kanada, Winnipeg
Cierpiąca na chorobę Crohna dziewczynka (15 lat) postanowiła walczyć przed sądem, by uzyskać status „dojrzałej nieletniej” i móc decydować o przebiegu swojego leczenia. W tej sprawie chodzi przede wszystkim o prawo do odmowy transfuzji – nastolatka jest bowiem świadkiem Jehowy i przyjęcie krwi jest sprzeczne z jej wierzeniami.
Rozprawa odbędzie się w najbliższy czwartek.
źródło: Canadian Press, link
#2
Napisano 2006-09-06, godz. 17:26
#3
Napisano 2006-09-06, godz. 20:46
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#4
Napisano 2006-09-06, godz. 22:17
#5
Napisano 2006-09-07, godz. 08:58
Powiem tak , dlaczego śJ nie palą papierosów i Kościół też zabrania,
Nie słyszałem, by Kościół zabraniał, ale napewno nie popiera. A co do palenia papierosów przez ŚJ to ja znam dwie osoby, co palą.
Użytkownik wojtek37 edytował ten post 2006-09-07, godz. 09:00
#6
Napisano 2006-09-07, godz. 09:07
Trzymajmy się głównych zagadnień tematu. | Moderator
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#7
Napisano 2006-09-08, godz. 14:36
Moim zdaniem tacy "zwiedzeni" ludzie wmanipulowani, przez "lepiej wiedzących - dostępują po śmierci radości bycia z Ojcem i Synem w Niebie. Ciekawym ich min, kiedy okarze się jak bardzo CK ich okłamywało. Orzecież wiara tej młodej dziewczyny jest naprawdę szczera, więc myślę, że i Jezus okaże Jej Swe Miłosierdzie. - że odrzuciła Go jako Boga.
15 - letnia dziewczyna nigdy nie będzie w pełni dojrzała pod względem psychicznym gdyż w tym wieku są w trakcie procesy kształtowania jej osobowości. Jest to stwierdzone naukowo czyli jest po prostu niemożliwe żeby była dojrzała. Z własnego nawet doświadczenia stwierdzam, że w tym wieku podjęłam decyzje, które teraz byłyby całkiem inne. Ilu z nas nie marzy czasem o tym, żeby móc cofnąć czas bo to, czy tamto byśmy zrobili inaczej?
Takie sądowe próby przyznania dojrzałości itp. z pewnością nie odbiją się pozytywnie na jej psychice.
Wg mnie jest to manipulacja dzieckiem.
Zgadzam się z Wojtkiem, że Bóg na pewno dopuści ją do oglądania swojej światłości.
jak odłączyć te kabelki, żeby później nie bolało???
#8
Napisano 2006-09-08, godz. 19:48
Takie sądowe próby przyznania dojrzałości itp. z pewnością nie odbiją się pozytywnie na jej psychice.
Wg mnie jest to manipulacja dzieckiem.
Zgadzam się z Wojtkiem, że Bóg na pewno dopuści ją do oglądania swojej światłości.
A co gorsza, może oglądać Boga osobiście w niebie?. Co jak się wydaje, jest dla ŚJ poważnym dylematem, bo w/g nomenklatury ŚJ nie "podpada" ona pod ten "paragraf" - więc mamy powazny problem !
#9
Napisano 2007-02-06, godz. 19:27
Nastolatka przegrała batalię sądową o prawo do odmowy transfuzji.
Sąd Apelacyjny jednomyślnie potwierdził ważność postanowienia sądu niższej instancji, w którym to postanowieniu pozwolono lekarzom na przeprowadzenie transfuzji krwi w sytuacji, kiedy będzie to konieczne.
Przyznano jednocześnie, że taka decyzja narusza wolność religijną nastolatki, lecz jest uzasadniona jako broniąca świętości życia oraz realizująca obowiązek ochrony dzieci.
--
źródło: link
#10
Napisano 2009-06-27, godz. 02:52
Sąd uznał obowiązujące w tej kwestii prawo za konsytytucyjne.
Dodano także, że w tego rodzaju sprawach sądy powinny brać pod uwagę dojrzałość nieletnich oraz ich zdolność do podejmowania własnych decyzji: tacy nieletni powinni mieć możliwość wykazania tej zdolności, przy czym w przypadku zagrożenia życia podjęte przez nich decyzje mogą zostać przez sąd unieważnione.
W Manitobie prawo do podejmowania decyzji w sprawach leczenia przysługuje nieletnim, którzy ukończyli 16 lat.
--
link
#11
Napisano 2010-03-12, godz. 18:42
”Children of Jehovah’s Witnesses and adolescent Jehovah’s Witnesses: what are their rights?”
Możemy tam przeczytać między innymi, iż jeżeli chodzi o Kanadę, to wczesne przypadki bardziej uwzględniały niezależność młodocianych ŚJ i przyjmowały, że młodociani są zdolni do podejmowania decyzji dotyczących leczenia, natomiast od 1996 roku w kilku tego rodzaju sprawach skierowano się w stronę stanowiska angielskiego, według którego uznawano, że młodocianym brak dojrzałości do odmowy leczenia ratującego życie.
#12
Napisano 2010-03-13, godz. 18:16
"Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swym autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan, lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez Boga. Miejcie zaufanie do tego, co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co przynosi powodzenie wam i innym"
[Siddhartha Gautama]
#13
Napisano 2010-08-04, godz. 23:04
Kanada, Winnipeg
Cierpiąca na chorobę Crohna dziewczynka (15 lat) postanowiła walczyć przed sądem, by uzyskać status „dojrzałej nieletniej” i móc decydować o przebiegu swojego leczenia. W tej sprawie chodzi przede wszystkim o prawo do odmowy transfuzji – nastolatka jest bowiem świadkiem Jehowy i przyjęcie krwi jest sprzeczne z jej wierzeniami.
Rozprawa odbędzie się w najbliższy czwartek.
źródło: Canadian Press, link
Absurdalny dogmat krwi wywodzi się z mylnej interpretacji Pisma tak ST
jak i NW - Jezus leczył chorych bez względu na Sabat przelał za nas
własną krew i na każdym kroku podkreślał wagę ofiarnej miłości i życia
Starotestamentowy nakaz wystrzegania się krwi zwierzecej stracił swe
znaczenie z chwilą śmierci Chrystusa gdyż odtąd nowe Przymierze
gwarantuje zbawienie poprzez wiarę w Niego i symboliczne spożywanie Jego
krwi i ciała pod postacią wina i chleba - nie wyobrażam sobie że
móglbym stanąć kiedykolwiek przed alternatywą ratować czy nie swoje
dziecko. Sprawa wówczas byłaby prosta:dziecko dostanie krew a ja
oddam "dusze za dusze" i popełnię samobójstwo - Lepszego wyjścia nie
widzę
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych