Zgadzam się z Tobą oskar,to bardzo szokująca historia i nie wiem,ale bardzo się rozklejam kiedy czytam takie przerażające przypadki.
Ja też się cieszę,że dokonałem najlepszego wyboru w moim życiu,ale dramaturgia tego obszernego postu,będzie mnie pilnowac,aby za bardzo nie krytykowac,bo i tak to nic nie pomoże.
Hubert ma trochę racji,a nawet więcej(dorośli są dojrzali i sami za siebie decydują),ale co do dzieci,to nie mam złudzeń,One nie mają głosu - w kwesti transfuzji - ale nie moja sprawa Ich (rodziców) osądzac.
Brak słów - jednym słowem.
P.S. - mam nadzieję ich ciałbym wierzyc,że takie dramaty,będą rzadkością,a najlepiej ...
Ten przypadek pokazuje jak może zaślepić człeka sekta...i nikt
mi nie wytłumaczy .ze jest inaczej - bez względów na motywy i
miłość do Jahwe - to nie Bóg ale WTS naściemniał tym ludziom
absurdy gdyż Jezus już wybawił raz ludzkość a potem jedynie
nakazał się miłować i szanować..
Nie ma to nic wspólnego z bohaterstwem ani ofiarnością tylko
głupotą..w sytuacji kiedy wystarczy po prostu dać lekarzom
wolną rękę w działaniu i ratowaniu życia, jak w przypadku
każdego innego chrześcijanina -
Nie można takich czynów przyrównywać do wojny, gdy jako
cywil i żołnierz bronisz ojczyzny lub gdy w inny sposób
ratujesz komuś życie poświęcając swoje...to dwie różne
sprawy =
Nie wyobrażam sobie własnego życia po takiej akcji
że umiera moja żona lub dziecko tylko dlatego że
wybrała niewłaściwą Organizacje... Takie jest moje
zdanie i mam do tego prawo -