Skocz do zawartości


Zdjęcie

NSK listopad 2006


  • Please log in to reply
192 replies to this topic

#41 Artur Schwacher

Artur Schwacher

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2617 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kostrzyn

Napisano 2006-11-23, godz. 16:49

"Myślący ludzie woleliby raczej nabawić się ospy, niż dać się zaszczepić, ponieważ dalszym tego posiewem jest kiła, nowotwory, egzema, wykwity skórne, [scrofula], gruźlica, a nawet trąd i wiele innych wstrętnych schorzeń. Dlatego też praktyka szczepień jest zbrodnią, zniewagą i oszustwem.(...) nigdy nie uratuje ani jednego życia " (Golden Age, 5 stycznia 1929, s. 502)

"Szczepionki nigdy przed niczym nie ochroniły i nie ochronią, i jest to najbardziej barbarzyńska praktyka (...) Żyjemy w dniach ostatnich; diabeł powoli traci swoje wpływy, czyniąc w międzyczasie wysiłki, żeby zwieść każdego, kogo się da i to za jego przyczyną ma miejsce całe to zło. (...) Wykorzystaj swoje prawa przysługujące amerykańskiemu obywatelowi, aby na zawsze obalić diabelską praktykę szczepień." (Golden Age, 12 października 1921, s. 17


Społeczeństwo nie jest na ogół świadome, jak wielki jest przemysł produkujący surowice, anty-toksyny i szczepionki, ani jak wielkie interesy stoją za kontrolą całego tego przemysłu. (...) komisje zdrowia nagłaśniają przypadki epidemii ospy, dyfterytu albo duru brzusznego, dzięki czemu mogą zebrać złote żniwo przez szczepienie nieuświadomionego społeczeństwa, a prawdziwym celem jest sprzedaż tego wyprodukowanego brudu." (Golden Age, 3 stycznia 1923, s. 214)

"...wielką rozwiązłość naszych czasów we wszelkich postępkach płciowych można wyjaśnić swobodnym i bezustannym gwałceniem przykazań Bożych, by ludzie i zwierzęta trzymali się z dala od siebie. Człowiek sam z siebie nie zachowuje się normalnie, kiedy komórki obcej krwi krążą w jego żyłach i nie potrafi zachować wyważenia i równowagi potrzebnych do panowania nad sobą." (...) "Szczepienie jest bezpośrednim pogwałceniem wieczystego przymierza, jakie Bóg zawarł z Noem po potopie." (Golden Age, 4 lutego 1931, s. 293)


W The Watchtower z 15 grudnia 1952 roku, s.764, w rubryce Pytania czytelników:

Czy szczepienia są pogwałceniem prawa Bożego zabraniającego przyjmowania krwi do organizmu? -G. C., North Carolina

Sprawa szczepień jest jedną z tych kwestii, w jakich każda osoba musi sama zadecydować (...) nasze Towarzystwo nie może pozwolić sobie na to, by było wciągane w sprawy karne lub brało na siebie odpowiedzialność za obrót sprawy wynikły z tych decyzji.
(...)
Po rozważaniu sprawy, nie wydaje się nam, by naruszało to wiecznotrwałe przymierze zawarte z Noem, jakie podano w księdze Rodzaju 9:4, ani też nie jest przeciwne pokrewnemu przykazaniu Bożemu z księgi Kapłańskiej 17:10-14. Jest zupełnie oczywiste, że nie jest rozsądne ani zgodne z Pismem Świętym argumentowanie i dowodzenie, ze poprzez szczepienie, szczepiona osoba tym samym je lub pije krew, co byłoby równoznaczne z jej spożywaniem albo z transfuzją krwi. Szczepienia nie niosą też ze sobą żadnego związku ani żadnych podobieństw do mieszanych małżeństw anielskich "synów Bożych" z córkami ludzkimi, opisanymi w księdze Rodzaju 6:1-4. Nie można ich też postawić na równi z tym co czytamy w księdze Kapłańskiej 18:23,24, gdzie zabroniono mieszania rodzaju ludzkiego ze zwierzęcym. Nie znajdujemy tu nic, co można by powiązać ze stosunkami płciowymi.
(...)
Faktem jest, że nauka z zakresu medycyny stwierdziła, iż szczepienia faktycznie odbudowują żywotne właściwości krwi pomagające oprzeć się chorobie, przeciwko której dana osoba została zaszczepiona. Ale jest to rzecz jasna kwestia, którą każdy powinien rozważyć osobiście i dostrzegać w tym wolę Jehowy wobec niego.

Niestety te informacje są w angielskich wersjach, Polskę ominął ten problem, natomiast nie ominął problem przeszczepów:


Strażnica nr 6 z 1962 str 14 (to jest polskie wydanie)

Czy w Biblii znajduje się jakaś wypowiedź przeciwko udzielaniu zezwoleń na przeszczepienie po śmierci swych oczu na osobę żyjącą?

Pewne ugrupowania religijne niechętnie patrzą na używanie zwłok albo części zwłok do doświadczeń naukowych lub na oddawanie ich do dyspozycji naukowców w celu zastępowania pewnych części, ciała innych ludzi. Nie wydaje się, aby to wykraczało przeciw jakiejś zasadzie biblijnej lub prawu biblijnemu. Tym samym jest to kwestia, którą każdy musi rozstrzygnąć sam. Jeżeli uważa, że to jest właściwe i ma przy tym spokojne sumienie, to może tak postąpić, i nikt nie powinien go z tego powodu krytykować. Z drugiej strony nikogo nie powinno się krytykować za to, że na taką propozycję nie przystaje.


Wyd. pol. Strażnica nr 14 z 1968 roku, s. 13

Czy istnieje jakieś oparte na Piśmie Świętym zastrzeżenie co do ofiarowania swego ciała na badania medyczne albo przyjmowanie z takiego źródła narządów celem ich przeszczepienia?

(...) Kiedy któryś z narządów jest chory lub działa wadliwie, zazwyczaj przywraca się go do zdrowia przez odpowiednie środki odżywcze. Organizm spożytkowuje ten pokarm do zregenerowania czy wyleczenia danego narządu, stopniowo odnawiając jego komórki. Gdy uczeni dochodzą do wniosku, że ten normalny proces nie będzie dłużej przebiegał, w związku z czym proponują usunięcie danego organu i bezpośrednie zastąpienie go organem innego człowieka, usiłują dojść do celu krótszą drogą. Kto jednak poddaje się takim zabiegom, ten po prostu żyje kosztem ciała innego człowieka. Równa się to ludożerstwu. Jakkolwiek Jehowa Bóg pozwolił człowiekowi jeść mięso zwierzęce, to jednak nie udzielił nikomu zezwolenia na próbę przedłużenia swego życia przez ludożercze praktyki, polegające na przyjmowaniu do swego organizmu cudzego ciała, czy to przeżutego, czy też w postaci całego narządu lub w ogóle części ciała innego człowieka.

Zeby uzasadnić ten zakaz medycznie WTS pisało w dalszych latach:

wyd. pol. Strażnica nr 9 z 1977 roku, s. 16

Niekiedy daje się zauważyć inny specyficzny objaw, tak zwane “przeszczepienie osobowości”. Znaczy to, że w niektórych przypadkach człowiek po transplantacji wykazuje jak gdyby pewne cechy osobowości dawcy przeszczepionego organu. Pewna młoda lekko się prowadząca kobieta, która otrzymała nerkę od swej starszej skromnej, przyzwoitej siostry, zrazu wydawała się bardzo rozstrojona; potem jednak pod wieloma względami zaczęła zachowywać się jak siostra. Inny pacjent twierdził, że jego pogląd na życie uległ zmianie po przeszczepieniu nerki. Pewien łagodnie usposobiony mężczyzna stał się po transplantacji agresywny, tak jak dawca. Problem ten może po większej części lub nawet całkowicie mieć podłoże psychiczne. Interesujące jest jednak przynajmniej to, że Biblia ściśle kojarzy nerki z uczuciami człowieka.

wyd. pol. Strażnica nr 2 z 1972 roku, s. 2-
Większość psychiatrów i psychologów skłania się do przeceniania roli umysłu i tylko w małej mierze, albo w ogóle nie uwzględnia wpływu serca, a słowem “serce” posługuje się jedynie w sensie przenośnym, bez wiązania go z tym organem ciała, który pompuje krew. (...) Serce jest cudownie skonstruowaną pompą mięśniową, ale co niemniej ważne, koncentruje się też w nim zdolność przeżywania różnych uczuć i właśnie stąd się biorą pobudki takiego czy innego postępowania. Miłość, nienawiść, pragnienia (dobre i złe), upodobania, ambicja, strach – słowem wszystko, co służy do motywacji naszych skłonności i pragnień, wypływa z serca
(...)
W Medical World News (z 23 maja 1969 roku) ukazał się artykuł zatytułowany “Jak nowe serce działa na mózg?” Podano w nim następującą informację: “W Instytucie Medycznym stanu Stanford w ubiegłym roku 45-letni mężczyzna otrzymał nowe serce od 20-letniego dawcy i wkrótce potem oznajmił wszystkim znajomym, że właśnie obchodzi swe dwudzieste urodziny. Inny pacjent postanowił, że będzie wiódł życie odpowiadające nienagannej opinii wybitnego miejscowego obywatela, który został dawcą jego nowego serca. A trzeci mężczyzna po otrzymaniu serca kobiety zaczął zdradzać obawy przed niewieścieniem, chociaż nieco się uspokoił, gdy się dowiedział, że niewiasty żyją dłużej od mężczyzn. Według wypowiedzi psychiatry Donalda T. Lunde’a, konsultanta zespołu operacyjnego chirurga Normana Shumway’a, który dokonywał przeszczepów w Stanford, ci pacjenci reprezentują niektóre z mniej poważnych zaburzeń umysłowych (kursywa nasza), z zaobserwowanych w serii 13 transplantacji, jakie przeprowadził dr Shumway w ciągu 16 miesięcy”. W artykule tym podano dalej: “Chociaż pięciu pacjentów z tej serii przeszczepów żyje dotąd, to znaczy żyło do pierwszych dni tego miesiąca, a czterech z nich prowadziło w domu dość normalne życie, to jednak trzej inni popadli w psychozę, zanim w ubiegłym roku zmarli, a u dwóch dalszych pojawiły się cierpienia psychiczne w roku bieżącym”.

(...)
Znamienny jest też fakt, że pacjenci, którym przeszczepiono serce, a przy tym oczywiście poprzecinano nerwy łączące serce z umysłem, cierpią po operacji na poważne zaburzenia natury psychicznej. Nowe serce wprawdzie jest zdolne do działania jako pompa, gdyż ma własny układ nerwowy i mechanizm synchronizujący rytm jego pracy, niezależny od ogólnego systemu nerwowego, ale tak samo jak leniwie reaguje teraz na zewnętrzne wpływy, tak też w niewielkim tylko stopniu albo wcale nie przekazuje do mózgu wyraźnych bodźców emocjonalnych. Nie wiadomo jeszcze, w jakiej mierze zakończenia nerwowe ciała i nowego serca potrafią się ze sobą z biegiem czasu połączyć, ale nie można wspomnianego czynnika wykluczyć spośród przyczyn powodujących dezorientację i ciężkie zaburzenia umysłowe, obserwowane u pacjentów z przeszczepionym sercem....

Pacjenci tacy mają otrzymane od dawców pompy do tłoczenia krwi, ale czy spełniają wszystkie warunki na których podstawie można by powiedzieć, iż mają “serce”? Jedno jest pewne, że pozbywszy się własnych serc, postradali też wypracowane przez całe lata właściwości swoich “serc”, którymi się charakteryzowała ich osobowość.



Az tu nagle....

Wyd. pol. Strażnica nr 2 z 1982 roku, s.24

Czy zbór powinien przedsięwziąć jakieś działanie, gdy ochrzczony chrześcijanin da sobie przeszczepić organ ludzki, jak na przykład rogówkę oka lub nerkę?

Zabranie określonej tkanki lub kości jednemu człowiekowi i przeszczepienie jej drugiemu jest sprawą, którą każdy Świadek Jehowy musi rozstrzygnąć zgodnie z własnym sumieniem. Niektórzy chrześcijanie mogą uważać, że przyjęcie do swojego organizmu jakiejkolwiek tkanki bądź części ciała innej osoby przypomina ludożerstwo. (...) Inni szczerzy chrześcijanie doby dzisiejszej uważają, że Biblia nie wyklucza jednoznacznie transplantacji organów. (...) Można by też argumentować, że transplantacja różni się od kanibalizmu, gdyż dawca nie musi być uśmiercony dla dostarczenia pożywienia.

Probklem transfuzji po tym artykule zniknął.

A na koniec

Starożytni Egipcjanie wierzyli że literalne serce jest siedliskiem inteligencji i uczuć. Uważali też, że ma własną wolę. Według Babilończyków mieściło ono zarówno rozum, jak i miłość. Grecki filozof Arystoteles nauczał, iż serce jest siedzibą zmysłów i królestwem duszy. Jednakże w miarę upływu czasu i rozwoju wiedzy poglądy te zarzucano. W końcu uznano, że serce to po prostu pompa umożliwiająca obieg krwi w organizmie. Strażnica nr 20 z 1986 roku, s. 13 Jak to się ma do artykułu z 1972 roku?
To jest forum o Świadkach Jehowy. Ta religia może i ma tam swoje plusy. Rozchodzi się jednak o to aby te plusy nie przesłoniły nam minusów.
Wpadnij do mnie na Facebooku!

#42 pawel r

pawel r

    Niepoprawne stworzenie Boga

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4853 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Scecin City

Napisano 2006-11-23, godz. 16:54

Człowiek czyta i oczom nie wierzy jak łatwo usprawiedliwiać śmierć ludzi... Choćby i jedno życie to jednak jest życie, tu i teraz...
Należę do 144...

Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...


#43 sebol

sebol

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3836 Postów
  • Lokalizacja:Waldenburg

Napisano 2006-11-23, godz. 17:01

Zeby uzasadnić ten zakaz medycznie WTS pisało w dalszych latach:

wyd. pol. Strażnica nr 9 z 1977 roku, s. 16

Niekiedy daje się zauważyć inny specyficzny objaw, tak zwane “przeszczepienie osobowości”. Znaczy to, że w niektórych przypadkach człowiek po transplantacji wykazuje jak gdyby pewne cechy osobowości dawcy przeszczepionego organu. ...


heheh czy to dział humoru ? ;-) i jak tu brac artykuliki ze Strażnicy na poważnie ;-)

Użytkownik sebol edytował ten post 2006-11-23, godz. 17:03

"Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości." A.Einstein

"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins

#44 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2006-11-23, godz. 17:26

heheh czy to dział humoru ? ;-) i jak tu brac artykuliki ze Strażnicy na poważnie ;-)

Sebol
To nie dział humoru, ale horroru. To dział o śmierci niewinnych osób w imię urojeń kilku panów, co postanowili wiedzieć lepiej jak postępować w pewnych sprawach niż Bóg.
Czesiek

#45 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-11-23, godz. 22:32

Skoro krew jest taka cenna, taka święta, taka niezwykła, że nie można jej nawet przetaczać u najmłodszych dzieci, w celu ratowania życia, to dlaczego ten zakaz został powołany dopiero w latach 50-60? Dlaczego Jehowie tak za bardzo się nie śpieszyło z tym zakazem skoro krew taka cenna? Ba! A nawet kiedyś transfuzja była chwalona na łamach czaspisma Strażnicy!
I dlaczego teraz powoli, powolutku, rakiem z tego zakazu się wycofują?

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc


#46 Artur Schwacher

Artur Schwacher

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2617 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kostrzyn

Napisano 2006-11-29, godz. 17:08

No i co Macieju? Nie odpowiadasz? Chciałes poznac prawde to ją masz na tacy.

Widocznie zaden ale to zaden SJ nie odpowie i/lub zajmie stanowiska gdy:

1) Zapytamy gdzie to dokładnie pisze w Bibli
2) Napiszemy co na dany temat mówiło stare światło.

W tych dwóch wypadkach mamy koniec rozmowy albo jałową dyspute o KK lub inne tego rodzaju badziewia.

Użytkownik Artur Schwacher edytował ten post 2006-11-29, godz. 17:09

To jest forum o Świadkach Jehowy. Ta religia może i ma tam swoje plusy. Rozchodzi się jednak o to aby te plusy nie przesłoniły nam minusów.
Wpadnij do mnie na Facebooku!

#47 Maciej

Maciej

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1089 Postów

Napisano 2006-11-29, godz. 18:22

No i co Macieju? Nie odpowiadasz? Chciałes poznac prawde to ją masz na tacy.
Widocznie zaden ale to zaden SJ nie odpowie i/lub zajmie stanowiska gdy:
1) Zapytamy gdzie to dokładnie pisze w Bibli
2) Napiszemy co na dany temat mówiło stare światło.
W tych dwóch wypadkach mamy koniec rozmowy albo jałową dyspute o KK lub inne tego rodzaju badziewia.

kolego bez pośpiechu. nie jestem automatem, który bezmyślnie będzie odpowiadał bez zastanowienia się. czasem odnoszę jednak wrażenie, że niektórzy tak właśnie się zachowują. nie pomyślę, ale chlapnę :)

#48 hubert684

hubert684

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1993 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-12-01, godz. 12:08

kolego bez pośpiechu. nie jestem automatem, który bezmyślnie będzie odpowiadał bez zastanowienia się. czasem odnoszę jednak wrażenie, że niektórzy tak właśnie się zachowują. nie pomyślę, ale chlapnę :)

witam bracia i niebracia!!

pozwole sobie namieszac moik komentarzem. Tyle sie mowi na temat nowych informacji czy znian w kwestii frakcji. ze w koncu nowa polityka , ze tylu musialo umrzec, ze to strach przed procesami itp. A mnie to nie interesuje. czy niewolnik zmienia w tej kwestii zdanie powoli czy niepowoli liberalizuje czy zaostrza. dla mnie wazne jest co mowi slowo boze. Towarzystwo podaje wiele przykladow ludzi (takze dzieci) ktorzy woleli umrzec niz skalac sie transfuja krwi. Ja chce sie zapytac ilu z was tutaj bylo w takiej sytuacji??? ilu z was widzialo swe dziecko na marach ??? ilu z was wspolmalzonek zmarl w objeciach oddajac bogu ostatnie tchnienie???ilu z was wylo nocami z bezradnosci pod presja innych krewnych , lekarzy milosci do dziecka, ktore sparalizowane strachem i widoczna u rodzicow rozpacza gasnie nierozumiejac dlaczego ono??

Jak bardzo niemoralne jest wchodzenie z buciorami w sumienia, tragedie i poczucie straty u tych , ktorzy w/g najlepszej swojej wiedzy, wiary odmawia transfuzji u siebie lub akceptuje taka odmowe u swoich bliskich!!!!

Macie tu oto przed soba kogos kto opowie wam o drugiej stonie medalu

Kiedy siegam pamiecia wstacz do momentu gdy trzymajac ma malzonke za jej reke (spala juz od ponad 15 godzin) i calujac ja i modlac sie w duchu o cud, czuje do dzis po kilku juz latach poczucie tak ogromnej straty i pustki jakby odcieto mi a w zasadzie brutalnie odrabano plowe ciala. Pod moja reka (przypadek?) jej rozszalale serce przestalo pracowac i odeszla nie obudziwszy sie. A wszystko to rowno po 2 miesiacach od pierwszedo dnia w szpitalach. od poczatku w gre wchodzla transfuzja masy erytrocytarnej.

Oto stanelismy przed problemem jaki przewijal sie przez nasz dom juz wielokrotnie, kiedy pomagalismy innym wspolpracujac z komitetem lacznosci ze szpitalami. TZN. naturalnie ja wspolpracowalem a zona moja koila serca tych ktorzy staneli w obliczu tragedii. Cyla cudowna!! jej spokoj udzielal sie a ona w jakis magiczny sposob koila serca zbolale. stanowilismy wspanialy zespol, oczywiscie nieformalnie. ja przynajmniej zbieralem swa chwale jako skuteczny facet, umiejetnie dyskutujacy z lekarzami, przekonujacy, odpierajacy zarzuty. ona swoja prace wykonywala z za kulis , bez nagrody, po cichu. Ilez to razy slyszalem od lekarzy ze inaczej myslabym lub postepowalbym gdyby to mnie osobiscie dotkenla choroba. az nadszedl dzien kiedy uslyszelismy wlasna diagnoze!!! Jesli ktos potrafi sobie wyobrazic co oznacza zawalenie sie swiata na glowe niech sprobuje wczuc sie w nasze polozenie. Tak bardzo sie kochalismy. wlasnie(17 mieciecy wczesniej) urodzilo nam sie drugie dziecko. Przeurocza coreczka, jej brat byl tak dumny ze swojej siostry i choc sam tylko 4 lata od niej starszy otaczal opieka, troska jaka moze dac tylko 4 lata starszy brat. to zadziwiajace ale kiedy odwiedzalismy zone w klinice pamietam ze moja corka( 17 miesieczna ) potafila wymienic i rozpoznac kilkanascie roznych egzotycznych nazw zwierzat. W Zoo pokazywala mi gdzie jest bocian bialy a gdzie czarny, jak wyglada mangusta a jak aligator. Nazywajac glosno te zwierzeta a ja obserwowalem zazdrosne spojzenia innych matek. krecily glowami, a ja dumnie maszerowalem , zastanawiac sie jak wychowam ja bez matki. Pamietam rozmowe zlekarka , ktora blagala mnie , nie prosila ale blagala bym wplynol na zone i by zgodzila sie na transfuzje. Jako chcrzescijanski nadzorca,i maz, zakochany bez pamieci, stojac w obliczu diagnozy ze oto to tylko kwestia czasu, spytalem zony na jakie leczenie sie decyduje, bo jesli leczenie z krwia to ja musze oddac przywileje, uporzadkaowac sprawy. Uslyszala odemnie ze ja jej nie przysiegalem do dnia transfuzji ale do dnia smierci wiec akceptuje kazda jej siawdoma decyzje. Poczula sie tym pytaniem tak dotknieta jak nigdy dotad od naszych 7 wspolnyh lat. Spytala: " kochanie, tak nisko mnie oceniasz?? myslisz ze moja wiara , milosc do boga i jego prawa jest mniejsza niz pragnienie ogladania jak nasze dzieci rosna, przynosza pierwsze swiadectwa, przezywaja pierwsze milosci i daja nam wnuki??? Ja umarlabym od samej transfuzji!!!! Jak chcialbys mnie wspierac w chorobie, kiedy ja pod ciezarem zgwalconego sumienia chcialabym juz tylko umrzec???? Nigdy wiecej nie zadawaj mi tego pytania!!!! Bylem z nia do konca. pamietam jak oddala mi swoja bizuterie, mowiac :wez ja do domu to sie moze stac w kazdej chwili a oni moga mnie potem okrasc, daj to naszej corce. Pamietam jak plakalismy razem, przytulajacsie i jak suszyla moje lzy, mowiac ze wdzieczna jest Bogu za to ze dal jej mniei dzieci. Pisala pamietnik, tak dlugo jak tylko widzilala, potem niedotlenienie sprawilo ze stracila ostrosc widzenia. Mam go do dzis, kiedy znalazlem go wsrod jej rzeczy i czytalem mialem wrazenie pomieszania zmyslow. Potrafilem tylko odgrazac sie Bogu ze nic nie zrobil , ze nie przeciwdzialal a ja dla niego i jego ludu zrobilem tak wiele. i tylko ten szloch i rozdzierajace dusze pytanie : dlaczego? pamietam jak przezyla upadlajacy moment kiedy nie zorientowala sie ze zmoczyla luzko a potem dano jej pampersa.
Robilem wszystko, sciagnolem leki z londynu, zdobywalem Erytropoetyne, walczylem z lekarzami i personelem srednim by okazywano jej nalezny szacunek i troske. A ona przy kazdym pobraniu krwi slyszala ze jest wyrodna matka!!!
Kiedy czytam te wasze niektore komentarze czasami czuje ile teoretyki jest w Waszych postach. nic nie wiecie!!! Podajecie linki do przebudzcie sie o maloletnich ofiarach ktorym nie podano krwii, a co wy wiecie o wierze tych dzieci??? jak sobie wyobrazacie ich rodzicow??? Jako potwory, ktore morduja wlasne dzieci???

Niestety nie jest mozliwa merytoryczna dyskusja w oparciu o dane medyczne u SJ , ktorzy przyjeli krew. ilu z nich umarlo? ilu nabawlo sie AIDS, zapalenia watroby zmarlo od wstrzasu anafilaktycznego itp itd bo takie statystyki nie maja szansy zaistniec. Ilu braciom nie przyjecie krwi uratowalo zycie lub zdrowie tego sie nigdy nie dowiemy bo jak??
w ilu informacjach o pacjentach , ktorzy nie przyjeli krwii i umarli jest cala prawda??? wielu z nich nie przezylaby nawet po przyjeciu krwii ale tego w gazetach ani waszych postach nie mialem mozliwosci przeczytac.

wracajac do mojej historii. po smierci zony zyczliwy lekarz podszedl do mnie i powiedzial: Panie.... niech pan nigdy nie robi sobie wyrzutow ze pana zona nie wziela krwii. Ona nie miala zadnych szans!!!!!!!. Nie rozumiem postawy naszych kolegow w klinice .....cznej, co oni chcieli osiagnac?? nie wiem. ANA nie miala zadnych szans , my to wiedzielismy od samego poczatku kiedy panstwa przyjmowalismy, bo wyniki zrobione u nas na izbie przyjec na CITO byly porazajace!!!! Zrobil pan to co do pana nalezalo .

Ale prawie 2 miesiace meczono nas, obrazano, ponizano... w imie czego?????Gdyby ktos napisal artykol w gazecie na temat kolejnej ofiary sekty SJ co byscie przeczytali??? ze fanatyczna wyznawczyni SJ wolala umrzec i osierocic 2 dzieci niz leczyc sie i zyc??? ze maz prominentny nadzorca pilnowal by nie pojawila sie taka skazana jego karierze sekciarskiej jak transfuzja u zony??? O, hipokryci!!!!

Pomimo tego co sie stalo, wyszlismy zwaciesko z proby wiary jaka przyszlo nam przezyc (w przypadku mojej zony ...nie przezyc). Od dnia smierci zony z rozna intensywnoscia przezywam stany depresyjne , biore udzial w terapii, torszcze sie o moje dzieci a sa juz dosc duze. Drze na moment kiedy corka dostanie pierwsza miesiaczke, czy ktos to rozumie? moj syn wlasnie zostal glosicielem i ja choc nie jestem doskonalym ojcem, placze kiedy mysle o tym. kiedy mial moj syn pierwsze przemowienie w szkole teokratycznej wylem w holu jak baran gryzac piesc z bolu na mysl o tym ze moja zona tego nie widzi. A przeciez spedzalismy cale noce na wyobrazaniu sobie jak to bedzie.

Powoli pracam do rownowagi . i choc minelo wlasnie 7 lat odkad jej juz niema, to nadal gdzies tam w moim najglebszym mnie samym ona jest , nie wierze w zycie pozagrobowe (to chyba oczywiste w moim przypadku) a jednak czuje jej obecnosc. Moj syn ma taki jak ona charakter; jest wrazliwy, czuly. Corka wychowana przez faceta czasami zachowuje sie jak zamknieta w skorupie. Taka twardai niezalezna. Zbyt wiele w niej meskich cech. Brakuje jej kobiecych wzorcow.
Kiedy przez tal lata budzilem sie w swojej sypialni patrzac na druga gladko poscielona polowe luzka, przyponinaly mi sie wspaniale momenty w moim malzenskim zyciu kiedy to luzko wygladalo inaczej, Tak mi tego brakuje, tych chwil uniesien , kiedy w milosnym szale wzburzalismy sobie krew. przezywajac raz po raz powracajace orgazmy az nad ranem wyczerpani jak wojownicy po bitwie zapadalismy w sen czule objeci. kiedy pomysle o tych chwilach gdy czule miezwila moje wlosy i szeptala jak bardzo mnie koxha , pragnie, pozada. czuje nadal przeszywajacy mnie bol, a to przeciez juz 7 lat. Moze nie powinienem tego pisac. Ale jak powiedzialem oto druga strona medalu. Inna strona , niz ta , ktora wy tu przedstawiacie.
Piszecie o starcach w komitecie nauczania w broklyniei tym ze tyle datkow idzie na odszkodowania.
Ale dlaczego nie pomyslicie ze moze niektorzy z nich sami stracili kogos. Sami przezyl osobiste tragedie.
Oni nie sa bogami, ktorych nie dotykaja choroby. To oni powolali do zycia komitety lacznosci ze szpitalami, grupy odwiedzania chorych. to oni prowadza centrum informacjo o szpitalach czynne 24 godziny na dobe. tooni wydaja nasze miliony dolarow wspomagajac szpitale, . Sam tego doswiadczylem . dostalem pierwsza paczke erytropoetyny z betel nieodplatnie. a na moje pytanie jak moge to zaplacic, uslyszalem ze to moja duchowa rodzina w swoich dobrowolnych datkach uczynila to juz za mnie, ci ktorych nie znam. Nawet nie wiedzialem ze i ja juz to zrobilem dla innej matki czy dziecka.
Mozna dyskutowac czy krok , ktory teraz podejmuje niewolnik jest sluszny czy nie, nie ma to dla mnie wielkiego znaczenia. Ja wiem co biblia pisze na temat krwii i chocby przyszlo mi o przezyc drugi raz (o boze , nie!!!) to jestem gotow oddac swego Izaaka. Nie zwatpie w milosc boza, nie odciagnie mnie nic od mojego boga.
Zamiast ranic tych , ktory na to nie zasluguja. Napiszcie o tych rodzicach, ktorzy z duma wysylaja swoje dzieci na rzez na zadania politykow. a potem z duma wieszaja ich portrety w czarnej obwolucie obok odrerow , mowiac ... moj syn byl bohaterem oddal zycie za ojczyzne , najwyzsza wartosc obywatela, chwala mu!!!. SJ tez maja najwyzsze wartosci. Tez sa obywatelami nowego swiata. I ojczyzne. Dlaczego nas nazywacie mordercami dzieci, kiedy WBREW naszej najszczerszej woli w konfronacji z choroba i kwestia krwi wybieramy dla siebie lub naszych najblizaszych to co jest w zgodzie z naszymi sumieniami a nie nazywacie mordercami rodzicow, ktorzy kochaja, karmia , szkola swoje dzieci a potem na wezwanie fanatycznych nacjonalistycznie nastawionych politykow lub w imie ochrony zywotnych interesow panstwa wysylaja swe dzieci na drugi kraniec swiata (do Iraku, Afganistanu, czy Wietnamu) by mordowaly i byly mordowane. potem wracaja na marach okryte chwala i flaga. salwuje sie na ich pogrzebach . Dlaczego na ich pogrzebach nie mowi sie ze mordowali ludzi i za to otrzymywali medale za odwage. az w koncu w/g zasady ze kto mieczem ten od miecza, wracaja na katafalkach pisze sie o bochaterach , nie o glupcach.
Gdzierz wasza logika i zaangarzowanie. Dlaczego jestescie tak jednostronni?? Panie i Panowie kapelusze z glow gdy piszecie o ofiarach chorob, w ktorych ktos podiol ryzyko nie przyjecia transfizji by zachowac czyste sumienie przed Bogiem!!!!!!!
Hubert
[font=Tahoma]

#49 sebol

sebol

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3836 Postów
  • Lokalizacja:Waldenburg

Napisano 2006-12-01, godz. 12:19

smutne to co napisałeś ! ale jak dla mnie Twoja żona jest ofiarą bandyckiej propagandy WTS ! która nie ma poparcia ani w Biblii ani w nauce ! nie oskarżam Ciebie ani Twojej żony bo wy obydwoje jestescie ofiarami !
ps. naprawde wspólczuje !

Użytkownik sebol edytował ten post 2006-12-01, godz. 12:20

"Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości." A.Einstein

"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins

#50 pawel r

pawel r

    Niepoprawne stworzenie Boga

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4853 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Scecin City

Napisano 2006-12-01, godz. 12:21

Hubercie z całym szacunkiem, ale tutejsza krytyka nie jest skierowana przeciw ludziom, ich wierze czy wyborom etc lecz przeciw zmiennej nauce WTS, którą wielu tu uwarza za sprzeczną ze Słowem Boga.
Należę do 144...

Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...


#51 hubert684

hubert684

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1993 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-12-01, godz. 12:23

smutne to co napisałeś ! ale jak dla mnie Twoja żona jest ofiarą bandyckiej propagandy WTS ! która nie ma poparcia ani w Biblii ani w nauce ! nie oskarżam Ciebie ani Twojej żony bo wy obydwoje jestescie ofiarami !
ps. naprawde wspólczuje !

na tej zasadzie kazdy jest ofiera czyjejs bandyckiej propagandy.
czyjej propagandy ofiara ty jestes???
rowniez spolczuje i dziekuje za wyrazy wspolczucia
pozdrewiam
HUb

Hubercie z całym szacunkiem, ale tutejsza krytyka nie jest skierowana przeciw ludziom, ich wierze czy wyborom etc lecz przeciw zmiennej nauce WTS, którą wielu tu uwarza za sprzeczną ze Słowem Boga.

cokolwiek uczyniliscie najmniejszemu z moich braci mniescie uczynili.
krytykujac SJ , Tow, CK krytykujecie cierpienia, ktorych nie chcielismy.
wiecej rozwagi panowie i panie
[font=Tahoma]

#52 sebol

sebol

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3836 Postów
  • Lokalizacja:Waldenburg

Napisano 2006-12-01, godz. 12:27

na tej zasadzie kazdy jest ofiera czyjejs bandyckiej propagandy.
czyjej propagandy ofiara ty jestes???
rowniez spolczuje i dziekuje za wyrazy wspolczucia
pozdrewiam
HUb


sorrki ale ja i moja rodzina jak narazie ma się dobrze ! no cóż kazdy może być oszukany przez śmiercionośną jakąś propagande i w skarajnych przypadkach stracic życie lub życie swoich bliskich ! ale prawdopodobienstwo śmierci przez "głupote" u SJ jest bardzo duże !

Użytkownik sebol edytował ten post 2006-12-01, godz. 12:28

"Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości." A.Einstein

"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins

#53 hubert684

hubert684

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1993 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-12-01, godz. 12:32

sorrki ale ja i moja rodzina jak narazie ma się dobrze ! no cóż kazdy może być oszukany i w skarajnych przypadkach stracic życie lub życie swoich bliskich ! ale prawdopodobienstwo śmierci przez "głupote" u SJ jest bardzo duże !

Mam inne zdanie
NIe palimy, nie naduzywany alkoholu narkotykow (przynajmniej jest to zakazane i jak na razie scigane)
jestesmy indoktrynizowani w kwestii przestrzegania przepisow prawa o ruchu drogowym, przypomina nam sie o odpowiedzialnosci za nasze decyzje , nie zaleca sie sportow extremalnych niedopuszczalna jest rozpusta (choroby, aborcje, wyrzuty sumienia spowodowane rozbiciem rodzin) , podkreslane jest ze w kwestii stanu zdrowia psychicznego mamy dzialac odpowiedzialnie ( nie jest wiec wstydem wsrod nas jesli ktos gdy potrzebuje chodzi do psychiarty) itp...... rzeczywiscie smierc u nas w wyniku glupoty jest bardziej prawdopodobna (sarkazm)

Użytkownik hubert684 edytował ten post 2006-12-01, godz. 12:35

[font=Tahoma]

#54 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2006-12-01, godz. 12:40

cokolwiek uczyniliscie najmniejszemu z moich braci mniescie uczynili.
krytykujac SJ , Tow, CK krytykujecie cierpienia, ktorych nie chcielismy.
wiecej rozwagi panowie i panie

Hubercie
Czytając twoją historię zastanawiałem się czy współczuć ci, czy ciebie objechać za to jak w swoim bólu pojechałeś po bólu tych matek, które straciły dzieci na wojnie.
A jednak ci współczuję. Straciłeś najbliższą ci osobę. Współczuję twoim dzieciom, że przeżyły tę stratę i teraz nikt i nic im nie zastąpi mamy.

Ale mam do ciebie prośbę, miej więcej szacunku dla cierpienia innych, którzy przez czyjąś politykę cierpią, bo stracili najbliższych, dla których może to, że widzą w swych dzieciach czy mężach bohaterów jest pocieszeniem po stracie.

I jeszcz jedna rzecz, kiedy ktoś krytykuje politykę WTS nie oznacza, że nie szanuje ciebie i twojego cierpienia. Więc kiedy rozmawiamy nad bezsensownością i niebiblijnościa tej polityki w sprawie transfuzji nie bierz tego jako atak na ciebie, czy jakiegokolwiek innego śJ, który cierpi z powodu wiary w to, co naucza WTS.
Czesiek

#55 sebol

sebol

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3836 Postów
  • Lokalizacja:Waldenburg

Napisano 2006-12-01, godz. 12:40

Mam inne zdanie
NIe palimy, nie naduzywany alkoholu narkotykow (przynajmniej jest to zakazane i jak na razie scigane)
jestesmy indoktrynizowani w kwestii przestrzegania przepisow prawa o ruchu drogowym, przypomina nam sie o odpowiedzialnosci za nasze decyzje , nie zaleca sie sportow extremalnych niedopuszczalna jest rozpusta (choroby, aborcje, wyrzuty sumienia spowodowane rozbiciem rodzin) , podkreslane jest ze w kwestii stanu zdrowia psychicznego mamy dzialac odpowiedzialnie ( nie jest wiec wstydem wsrod nas jesli ktos gdy potrzebuje chodzi do psychiarty) itp...... rzeczywiscie smierc u nas w wyniku glupoty jest bardziej prawdopodobna (sarkazm)


to powinieneś umieścić w dziale homor! to akurat na mnie nie działa, że jesteście tacy święci ! znam wiele osób nie będących SJ do których pasowały by te słówka ! (np. adwentyści są od Was lepsi - bo nie piją w ogóle alkoholu )
"Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości." A.Einstein

"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins

#56 hubert684

hubert684

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1993 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-12-01, godz. 12:48

Hubercie
Czytając twoją historię zastanawiałem się czy współczuć ci, czy ciebie objechać za to jak w swoim bólu pojechałeś po bólu tych matek, które straciły dzieci na wojnie.
A jednak ci współczuję. Straciłeś najbliższą ci osobę. Współczuję twoim dzieciom, że przeżyły tę stratę i teraz nikt i nic im nie zastąpi mamy.

Ale mam do ciebie prośbę, miej więcej szacunku dla cierpienia innych, którzy przez czyjąś politykę cierpią, bo stracili najbliższych, dla których może to, że widzą w swych dzieciach czy mężach bohaterów jest pocieszeniem po stracie.

I jeszcz jedna rzecz, kiedy ktoś krytykuje politykę WTS nie oznacza, że nie szanuje ciebie i twojego cierpienia. Więc kiedy rozmawiamy nad bezsensownością i niebiblijnościa tej polityki w sprawie transfuzji nie bierz tego jako atak na ciebie, czy jakiegokolwiek innego śJ, który cierpi z powodu wiary w to, co naucza WTS.

wiec osiagnolem to co zamierzalem. To co ktos napisze o glupocie SJ , boli tak jak ja napisalem o glupocie tych , ktorzy gloryfikuja ofiary wojny.
Wiem co znaczy stracic kogos bliskiego. Jestem wiec byc moze ostania osoba, ktora obrazalaby tych ludzi. Uzylem przesady by cos wykazac.
Tak, wlasnie to oznacza, krytykujesz mnie i wiare mojej zony. bo dla mnie Towarzystwo Przedstawia wartosc. Nie obrazalem w zyciu papieza, czy kogokolwiek kto jest autorytetem religijnym dla kogos. Wy to tu robicie!!! ranicie mnie i mie podobnych. przejezdzacie sie po naszym bolu jak po lysym koniu. A my podejmujemy decyzje bo taka jest NASZA wiara a nie dlatego ze taka jest wiara CK. Czy jestes w stanie dostrzec te subtelna roznice?????
pozdrawiam


to powinieneś umieścić w dziale homor! to akurat na mnie nie działa, że jesteście tacy święci ! znam wiele osób nie będących SJ do których pasowały by te słówka ! (np. adwentyści są od Was lepsi - bo nie piją w ogóle alkoholu )

dziala czy nie dziala na ciebie. Nie ma odpowiedzi na kwestie ze u nas ryzyko smierci w wyniku glupoty jest wieksze. Zdejmuje kapelusz przes Adwentystami, naprawde bez podtekstu. Ja alkohol jednak bede pil dalej bo mnie tego biblia nie zabrania. niemniej pelny respekt dla innych , ktorzy maja inne zdanie
pozd

Użytkownik hubert684 edytował ten post 2006-12-01, godz. 12:58

[font=Tahoma]

#57 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2006-12-01, godz. 13:02

wiec osiagnolem to co zamierzalem. To co ktos napisze o glupowie SJ , boli tak jak ja napisalem o glupocie tych , ktorzy gloryfikuja ofiary wojny.
Wiem co znaczy stracic kogos bliskiego. Jestem wiec byc moze ostania osoba, ktora obrazalaby tych ludzi. Uzylem przesady by cos wykazac.
Tak wlasnie to oznacza, krytykujesz mnie i wiare mojej zony. bo dla mnie Towarzystwo Przedstawia wartosc. Nie obrazalem w zyciu papieza, czy kogokolwiek kto jest autorytetem religijnym dla kogos. Wy to tu robicie!!! ranicie mnie i mie podobnych. przejezdzacie sie po naszym bolu jak po lysym koniu. A my podejmujemy decyzje bo taka jest nasza wiara a nie dlatego ze taka jest wiara CK. Czy jestes w stanie dostrzec te subtelna roznice?????
pozdrawiam

Hubercie, jeśli po czymś jeździmy, to jest to nauka WTS-u, który w imieniu Boga głosi rzeczy sprzeczne z Biblią.
I nie wiele osiągnąłes wobec mnie krytykując ból osób których najbliżsi zginęli na wojnie. Mnie to nie dotyczy. Jedynie co, to wystawiłeś o sobie świadectwo, że domagając się współczucia dla siebie i poszanowania twoich wyborów, ty sam niewiele robisz sobie z bólu innych.

Hubercie
Dlaczego domagasz się od nas abyśmy nie dyskutowali z nauczaniem WTS-u, bo to dla ciebie oznacza krytykę twojej wiary. Mam do ciebie pytanie, ile rocznie rozpowszechniasz publikacji WTS-u w których CK przedstawia wszystkie religie w złym świetle i wmawia ludziom, że tylko śJ są jedyną prawdziwą religią?
Jeśli naet tylko jedną roczie, to dajesz tym samym innyp prawo do obrony swojej wiary i krytyki tego, w co ty wierzysz.
I nie dziw się tym, którzy to robią wykazując błędność nauki WTS-u także w temacie Krwi.
Czesiek

#58 hubert684

hubert684

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1993 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-12-01, godz. 13:09

Hubercie, jeśli po czymś jeździmy, to jest to nauka WTS-u, który w imieniu Boga głosi rzeczy sprzeczne z Biblią.
I nie wiele osiągnąłes wobec mnie krytykując ból osób których najbliżsi zginęli na wojnie. Mnie to nie dotyczy. Jedynie co, to wystawiłeś o sobie świadectwo, że domagając się współczucia dla siebie i poszanowania twoich wyborów, ty sam niewiele robisz sobie z bólu innych.

Hubercie
Dlaczego domagasz się od nas abyśmy nie dyskutowali z nauczaniem WTS-u, bo to dla ciebie oznacza krytykę twojej wiary. Mam do ciebie pytanie, ile rocznie rozpowszechniasz publikacji WTS-u w których CK przedstawia wszystkie religie w złym świetle i wmawia ludziom, że tylko śJ są jedyną prawdziwą religią?
Jeśli naet tylko jedną roczie, to dajesz tym samym innyp prawo do obrony swojej wiary i krytyki tego, w co ty wierzysz.
I nie dziw się tym, którzy to robią wykazując błędność nauki WTS-u także w temacie Krwi.

Dobre argument, przyznaje merytorycznie dobre. Kidy rozmawiam z innymi ludzmi , nigdy nie mowie in jestescie fanatycy, sluchacie papieza, ktory byl agentem CIA, padacie przed obrazami GLUPCY!!. glosze slowo boze i co tak jak je rozumiem. Zachowuje szacunek dla ludzkich decyzji choyc naruralnie nie zawsze uznaje je za sluszne. Mam inne poglady i daje prawo wam miec inne. popracujcie nad tonem swojego forum (dowcipy, sarkastyczne komentarze, dni odstepcy, terrokracja, strasznica itp) wowczas wasze argumenty beda powazniejsze i nikt (rozsadny) odmiennej interpetacji nie uzna za obraze albo przesladowanie. wszyscy mamy prawo do dyskusji jesli ma ona zawsze znamiona wzajemnego szacunku.

i powtarzam !! moja wypowiedz o bohaterach wojennych i ich rodzicach byla zaczynkiem do odmiennej stony medalu
pozdr
[font=Tahoma]

#59 Fly

Fly

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 712 Postów

Napisano 2006-12-01, godz. 13:20

i powtarzam !! moja wypowiedz o bohaterach wojennych i ich rodzicach byla zaczynkiem do odmiennej stony medalu
pozdr


Hubert, kto chcial to zrozumiał od razu o co Ci chodziło.
A jak ktoś bardzo chce rozumieć to po swojemu, to nic mu nie pomoże nawet jakbyś 1000 razy tłumaczył.

#60 hubert684

hubert684

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1993 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-12-01, godz. 13:21

Hubert, kto chcial to zrozumiał od razu o co Ci chodziło.
A jak ktoś bardzo chce rozumieć to po swojemu, to nic mu nie pomoże nawet jakbyś 1000 razy tłumaczył.


dzieki. bo juz sie balem ze naprawde zle sie wyrazilem. pozdr
[font=Tahoma]




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych