Z historii: oddawanie honorów fladze - decyzja sądu
#1
Napisano 2006-09-28, godz. 15:45
Minersville (Pensylwania):
W 1935 roku Billy (10 lat) i Lillian (12 lat) Gobitas zostali wydaleni ze szkoły po tym, jak odmówili salutowania fladze. Jako świadkowie Jehowy uznali to za sprzeczne z zasadami swojej religii.
Decyzje sądów niższej instancji były dla rodzeństwa pomyślne, ale Sąd Najwyższy uchylił je i jednocześnie uznał, że w tej sprawie nie można powoływać się na Pierwszą Poprawkę do Konstytucji USA, gdyż władze mają prawo wymagać, by uczniowie okazywali szacunek fladze, która stanowi kluczowy symbol narodowej jedności.
Niemniej jednak 3 lata później, w 1943 roku, sąd zweryfikował swoje stanowisko i potwierdził, że Pierwsza Poprawka gwarantuje uczniom prawo do odmowy uczestnictwa w ceremoniach, które naruszają ich wolność wyznania.
W zasobach Biblioteki Kongresu znajdziemy list (z 1935 roku) do dyrekcji szkoły, w którym Billy Gobitas wyjaśnia swoje stanowisko. Pisał w nim między innymi, że kocha swój kraj, lecz bardziej kocha Boga i musi przestrzegać Jego przykazań, więc nie może salutować fladze.
(pierwsza strona listu, druga strona: link, źródło: www.loc.gov)
---------
źródła:
American Treasures of the Library of Congress
decyzja sądu z 1940 roku (link2)
rozstrzygnięcie z 1943 roku (link2)
---------
pokrewny wątek na forum: Sztandary, link
#2
Napisano 2006-09-28, godz. 17:45
"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins
#3
Napisano 2006-09-28, godz. 17:50
ciekawi mnie jedno: skąd SJ wzieli argument biblijny, że nie można szanowac symobli w kraju w którym się żyje? no i pytanie: skoro SJ nie identyfikuja się z pozostałymi obywatelami, z historią i obyczajami - to kim są?
Czymś trzeba się wyróżniać, aby pokazać, że jest się lepszum. Znanym argumentem jest to, że cześć należy się Bogu, a nie ludziom. A oddawanie czci symbolon narodowym jest bałwochwalstwem. To tak w skrócie.
#4
Napisano 2006-09-28, godz. 18:05
"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins
#7
Napisano 2009-10-14, godz. 12:30
Błąd, sebolku.w jakim okresie obywatele określonego terytorium zaczeli się z nim identyfikowac ! kiedy na przykładzie Polski można było mówic o panstwowosci ? ja stawiam na druga połowe XIX w i XXw!
Mylisz państwo z komcepcją narodu. Wcześniej panstwa istniały i idea państwowości była silnie rozwinięta pośród obywateli I RP chocby. Dopiero druga połowa XIX wieku przyniosła zrozumienie idei narodowej w Europie Środkowej - Ukraińcy, Czesi, słowiańscy Węgrzy od kilku stuleci czyli Słowacy, Polacy. Aniśmy byli pierwsi, ani tez ostatni. Podobnie Włochy (zjednoczenie za Garibaldiego), Niemcy...
Księga Bokonona, część autobiograficzna
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych