94 replies to this topic

[Czesiek]

Sebastianie słyszałeś może o czymś takim, jak zakładowy fundusz coś w rodzaju kasy zapomogowo-pozyczkowej ? otóż będąc pracownikiem takiej firmy możesz się do niego zapisać i wpłącając co miesiąc regularnie jakieś kwoty (przeważnie niewilelkie sumy) po jakimś czasie bierzesz np. taką pozyczkę. zaleta jej polega na tym, że w początkowym okresie więcej weżmiesz niż wpłacasz. te pieniądze pochodzą z środków tam się znajdujących, a nastepnie spłacasz zarówno comiesięczną składkę jak również ratę pożyczki (przeważnie oprocentowaną na 2, 3 %). zawsze masz możliwość wycofania się z kasy i odebrania swojego wkładu naturalnie bez odsetek. także przykład z P. Kowalskim jest co najmniej nietrafiony, żeby nie powiedzieć głupawy. ŚJ nikt nie każe oddawać "wypłaty" i spłacać czegoś parukrotnie
zatem ten wyzej opisany system jest jak najbardziej trafny, ponieważ dysponując wkładem "członków" w tym wypadku ŚJ, można dokonywać inwestycji bez konieczności zaciągania kredytów korzystając z własnych środków ze wskazaniem, że równoczesnie prowadzi się "ileś tam" inwestycji.
Ale Państwo dalej będą wyszukiwali nowych sposobów za pomocą których Towarzystwo "zarabia" na swoich "naiwnych owieczkach". Bo jesteście tak utwierdzeni w swoich przekonaniach, że nie przyjmujecie do wiadomości, że są jeszcze na tym świecie instytucje "non profit". nieprawdaż ?

Jest jedna zasadnicza różnica między funduszem budowy sal królestwa, a kasą zapomogowo - pożyczkową.
Z kasy możesz wyjąć swoje wkłady, natomiast z funduszu nie. Dodatkowo, pożyczkę z kasy wydajesz na swoje potrzeby, natomiast z funduszu budujesz Salę Królestwa, która staje się majątkiem WTS.
A poza tym, kasa nie publikowała nigdy swoich dochodów na liście 100 największych firm NY, natomiast WTS to robił oscylując w okolicach 35 miejsca i to przez co najmniej dwa lata mi wiadome (więcej mnie to nie interesowało), podając, że zajmuje się drukowaniem i rozpowszechnianiem publikacji Strażnica i Przebudźcie się, oraz książek o tematyce religijnej.

na stronie http://www.newsday.c...00private.story (obecnie nieczynna) w 2003 roku znalazłem taką informację:

New York City's Top Private Companies
34. WATCHTOWER BIBLE & TRACT SOCIETY OF NEW YORK
25 Columbia Heights, Brooklyn, 11201
718-560-5000
www.watchtower.org
Stock symbol:
Industry: Publishing
CEO: President: Don Adams
Employees: 3,181 in Brooklyn (volunteers)
Revenue (in millions): 951
Loss (in millions):
There's no need to stop the presses at the Watchtower Bible & Tract Society of New York now that the Supreme Court has upheld the constitutional right of Jehovah's Witnesses to continue their door-to-door ministry.
We were very pleased with the decision," said spokesman J.R. Brown, adding that while Jehovah's Witnesses "don't need any government to authenticate this work . . . it is comfo"rting to know that this primitive version of Christianity is still validated.
The society publishes 24 million copies of ""Watchtower"" and 21 million copies of ""Awake"" to supply more than 6 milli"on Jehovah's Witnesses with the materials for their ministry.
Copyright © 2003, Newsday, Inc.

Obecnie WTS nie publikuje tych informacji (chyba, że nie potrafiłem znaleźć - LD masz pole do popisu w szukaniu i tropieniu machlojek WTS).

[lightdrink]

"pewnie wchodzą", "prawdopodobnie", "zapewne", "może". zamiast gdybać poszukaj. może są gdzieś jakieś ślady. też chętnie poczytam. napisz coś więcej o "przykładzie ze swojego podwórka". jaki to jest kredyt ? podobny do komercyjnego ? z odsetkami ? może ktoś używa słusznie sformułowania "kredyt lub pozyczka", która to jednak w żaden sposób nie nawiązuje do ogólnie nam znanych terminów bankowych.
"Wiem np. że pieniądze zebrane za literaturę trafiają na konto Towarzystwa za pomocą sieci Banków Komercyjnych".cóż za odkrywcza prawda. a Twoim zdaniem jak mają trafiać ? do "skarpety" zawiezione w reklamówce przez starszego zboru ? chłopie dorośnij najpierw, a potem podejmuj rozmowę w dyskusji

No nie tak do końca, więcej infowmacji znajdziemy w bazie danych, baza znajduje się na stronie http://www.guidestar.org , podstawowe informacje o WATCHTOWER BIBLE AND TRACT SOCIETY OF NEW YORK 318 S Ash Cortez, CO 81321 oraz o Watchtower Bible and Tract Society of New York, Inc. 25 Columbia Hts Brooklyn, NY 11201 a także o Watchtower Bible and Tract Society of New York, Inc.
2236 NW 20TH ST OKLAHOMA CITY, OK 73107 , znajdziemy za darmo, jeżeli interesują Ciebie finanse to musisz wykupić odpłatną subskrypcję za 100$, aktualne informacje są do wglądu, nie trzeba nic szukać.
Chyba nie muszę wyjawiać wszystkich źródeł moich domniemań odrazu???

Cześka link jest trochę nie aktualny, sory.

Użytkownik lightdrink edytował ten post 2006-10-09, godz. 00:54

[lightdrink]

lightdrink,
Widzę, że masz problem z odpowiedzią na proste pytanie:
Czy Towarzystwo sugeruje "cenę sugerowaną przez Towarzystwo Strażnica, która wynosi 2 zł"? Jeśli tak, to pokaż nam wszystkim, gdzie ją sugeruje?

Gdzie więc sugeruje tą cenę dwóch złotych?

Odpowiedź: zapytałem się przewodniczącego zboru "... ile bracie wrzucasz do skrzynki za Strażnicę...", a brat, że był ze mną szczery i prowadził wcześniej ze mną studium biblijne odpowiedział "...dwa, czasami trzy złote...", raczej mnie nie okłamał, bo kiedyś widziałem jak dawał swój datek do skrzynki, na pewno nie było to 20gr, i w ten oto sposób zostałem zasugerowany, czyli podano mi cenę sugerowaną, a podał ją człowiek Towarzystwa.
No dobrze, a teraz ponawiam swoje pytanie: Ile dawałeś Matuzalemie do skrzynki za Strażnicę? Wstyd nie odpowiedzieć...

Użytkownik lightdrink edytował ten post 2006-10-09, godz. 00:57

[Czesiek]

Cześka link jest trochę nie aktualny, sory.

Wiem, dlatego napisałem, że obecnie strona nieczynna.

[Artur Schwacher]

Niektórzy domagali się sensacji, więc mam takie pytanie:

Czy ktoś widział umowę pozyczki między Strażnicą a zborami? Czy w ogóle się takową sporządza?
Jesli tak, to co w niej jest zawarte?

[sebol]

są takie ! poszczególne zbory biorą pożyczki z WTS na budowe Sal Królestwa ! jak dla mnie ciekawy kredyt bo niby dostajesz na coś co myślisz, że jest Twoje ale i tak jest to Kredytodawcy ;-) chyba ten temat był już tu wałkowany !

Użytkownik sebol edytował ten post 2006-10-10, godz. 05:57

[Artur Schwacher]

Ja sie pytam serio: Czy jest umowa na pismie i między kim, a kim jest zawierana, kto ja podpisuje; skoro zbory nie posiadają osobowości prawnej????????

[sebol]

Artur jak w tym próbujesz weszyć to nie masz szans! bo to są tylko pożyczki i wątpie aby gdzieś ktos tu łamał prawo ! to coś w rodzaju Kasy Zapomogowo-Pożyczkowej !

[Artur Schwacher]

Najpierw to trzeba ustalić stan faktyczny Sebol!'

A ja nie wiem czy to sa pozyczki czy cokolwiek, a moze to nic nie jest???

[Czesiek]

Ja sie pytam serio: Czy jest umowa na pismie i między kim, a kim jest zawierana, kto ja podpisuje; skoro zbory nie posiadają osobowości prawnej????????

Artur
jest to sprawa załatwiana wewnątrz organizacji religijnej. Więc łatwo zgadnąć, że jeśli wymagany jest jakiś dokument ( a patrząc na biurokrację WTS to jest wymagany), to podpisują go przedstawiciele, czyli ktoś ze zboru i ktoś z Nadarzyna

[Artur Schwacher]

Akt wewnętrzny? To znaczy co?

A sprawa jest istotna, bo jesli to tylko akt wewnetrzny to nie trzeba tego spłacać, a jesli to umowa cywilno-prawna to podatek obowiazuje.

[Czesiek]

Akt wewnętrzny? To znaczy co?

A sprawa jest istotna, bo jesli to tylko akt wewnetrzny to nie trzeba tego spłacać, a jesli to umowa cywilno-prawna to podatek obowiazuje.

Artur
Czy uważasz, że osoba która wierzy w Boga może postępować jak świnia? Nawet w normalnych warunkach człowiek powinien liczyć się ze swoimi słowami i dotrzymywać obietnic jakie składa, chyba, że lubi z siebie robić szmatę, z którą nie warto się zadawać. A co dopiero wewnątrz tej samej społeczności religijnej. Są zasady i jeśli się ich nie stosujesz, to po co w tym masz być?
Węszysz i węszysz, ale co to ci daje?

[[db]]

Akt wewnętrzny? To znaczy co?

A sprawa jest istotna, bo jesli to tylko akt wewnetrzny to nie trzeba tego spłacać, a jesli to umowa cywilno-prawna to podatek obowiazuje.

Pewnie, że nie trzeba. Przecież wszyscy wiemy, że u ŚJ nic nie jest obowiązkiem, a jedynie ochotniczą służbą pełnioną z radością

[sebol]

Akt wewnętrzny? To znaczy co?

A sprawa jest istotna, bo jesli to tylko akt wewnetrzny to nie trzeba tego spłacać, a jesli to umowa cywilno-prawna to podatek obowiazuje.

nie rodzi to żadnego skutku podatkowego!!! To jest podobnie jak w firmie gdzie istnieje Kasa Zapomogowo Pożyczkowa. Jest osoba fizyczna i osoba prawna. Jest umowa cywilnoprawna i nie ma tu mowy o podatku PCC!!! Oprócz tego wybudowana Sala Królestwa i tak jest własnością Towarzystwa a nie zboru z Koziej Wólki !!! więc nie ma przedmiotu zdarzenia podatkowego! proste!!!

Użytkownik sebol edytował ten post 2006-10-10, godz. 08:44

[Artur Schwacher]

Sebol a wiesz co to jest podatek od czynnosci cywilno-prawnych?????

A przedmiotem nie jest sala tylko ścisle okreslona kwota wyrazona w pieniadzu.

I jak w firmie gdzie istnieje kasa? Ale kasa pomaga pracownikom, członkom ich rodzin a korzystanie z niej jest scisle okresolne odpowiednim aktami wewnetrznymi, któe są elementem składowym umowy o pracę, ewentualnie zbiorowego układu pracy!

Tutaj mamy do czynienia z ewidentna pozyczką zewnetrzną. I to w dodatku udzielaną lichwiarsko (a Biblia zabrania lichwy!). Biorąc pod uwagę iż jest to nazwane "funduszem" to mamy tu do czynienia z ciągłą działalnością i z przychodem. I to nie małym.

Jesli Straznica chciałaby to zrobić porzadnie to musiała by:

1. Stworzyć taki fundusz jako odzielną osobe prawną i zaznaczyć to zgodnie z prawem w statucie.
2. Być jego jedynym włascicielem
3. Zgłosic fakt prowadzenia takiej instytucji wwłasciwym władzom (to jest dochodowa działalność gospodarcza)
4. Jesli chciałaby być zwolniona od podatku to zyski w ciągu nastepnego roku powinna przeznaczyc na cele wyszczególnione w ustawie o zwiazkach wyznaniowych.

Koniec kwesti.


No, chyba, ze konto danego zboru jest w rzeczywistości......kontem należącym do Nadarzyna!!!!!!
Wtedy mamy tylko prosty przelew. Nie ma pożyczki, nie ma umowy a w razie konfliktu (jak to było w Krakowie) mozna stwierdzić iż nie bedzie się spłacać. I Nadarzyn może jedynie wykluczyć cały zbór.

Użytkownik Artur Schwacher edytował ten post 2006-10-10, godz. 08:21

[sebol]

akurat o podatkach wiem chyba więcej od Ciebie bo zajmuję się tym na codzień zawodowo ;-) o ile mi wiadomo WTS pożycza pieniądze akurat na budowe konkretniej Sali Królestwa ! podając przykład zakładu pracy chciałem pokazac Tobie, że nie zawsze umowa cywilno-prawna rodzi skutki podatkowe w tym przypadku PCC zreszta wogóle czy mamy tu do czynienia z umowa cywilno-prawną? są to wewnętrzne sprawy kościoła w tym przypadku Towarzystwa Strażnica !

choc zgodzę się z Tobą, że dziwnie oni to nazwali pożyczką! niedość, że muszą spłacać tę pożyczkę to i tak dalej płaca na fundusz budowy !czyli wkład+pozyczka......+wkład itd... może powinno być dofinansowanie ? nie wiem! zresztą nie moje pieniądze, ja na nic nie łożę, więc po co się Artur wcinasz się w sprawy które Ciebie nie dotyczą ! niech się tym martwią uczestnicy tej zabawy !

ps. zrobiliśmy mały bałaganik - bo temat był o kosztach druku a nie o pozyczkach na budowe sal- zaraz się komus oberwie !!!!

Użytkownik sebol edytował ten post 2006-10-10, godz. 08:46

[Matuzalem]

Odpowiedź: zapytałem się przewodniczącego zboru "... ile bracie wrzucasz do skrzynki za Strażnicę...", a brat, że był ze mną szczery i prowadził wcześniej ze mną studium biblijne odpowiedział "...dwa, czasami trzy złote...", raczej mnie nie okłamał, bo kiedyś widziałem jak dawał swój datek do skrzynki, na pewno nie było to 20gr, i w ten oto sposób zostałem zasugerowany, czyli podano mi cenę sugerowaną, a podał ją człowiek Towarzystwa.

Eh, lightdrink, dobrze wiesz, ze opinia starszego w zborze, nie jest opinia Towarzystwa. Jeśli więc twierdzisz, że "Towarzystwo sugeruje" na tej podstawie, że w rozmowie z którymś z tysięcy starszych w tym kraju to wynikło, to naprawdę nie mamy o czym rozmawiać - bo każdy kto zna choć trochę Świadków widzi, że Twoje zarzuty się totalnie rozmijają z prawdą. Rzadko zarzucam komuś, że kłamie, ale teraz swoimi zarzutami kłamiesz jak z nut. To jest tak jakbym twierdził, że wszystko co powie proboszcz w parafii gdzie mieszkam jest oficjalnym nauczaniem Kościoła Katolickiego. Odlot.

No dobrze, a teraz ponawiam swoje pytanie: Ile dawałeś Matuzalemie do skrzynki za Strażnicę? Wstyd nie odpowiedzieć...

Wstyd, że pytasz. Zwłaszcza, że ostatnio wyraźnie oznaczyłeś to pytanie jako retoryczne (teraz je najwyraźniej zmieniasz). Kiedy czynisz dobry uczynek niech nie wie twoja prawica, co czyni twoja lewica. Czy dałem 2, 200 czy 2000 zł w ciągu roku powinno mało Cię obchodzić.

[lightdrink]

Eh, lightdrink, dobrze wiesz, ze opinia starszego w zborze, nie jest opinia Towarzystwa. Jeśli więc twierdzisz, że "Towarzystwo sugeruje" na tej podstawie, że w rozmowie z którymś z tysięcy starszych w tym kraju to wynikło, to naprawdę nie mamy o czym rozmawiać - bo każdy kto zna choć trochę Świadków widzi, że Twoje zarzuty się totalnie rozmijają z prawdą. Rzadko zarzucam komuś, że kłamie, ale teraz swoimi zarzutami kłamiesz jak z nut. To jest tak jakbym twierdził, że wszystko co powie proboszcz w parafii gdzie mieszkam jest oficjalnym nauczaniem Kościoła Katolickiego. Odlot.
Wstyd, że pytasz. Zwłaszcza, że ostatnio wyraźnie oznaczyłeś to pytanie jako retoryczne (teraz je najwyraźniej zmieniasz). Kiedy czynisz dobry uczynek niech nie wie twoja prawica, co czyni twoja lewica. Czy dałem 2, 200 czy 2000 zł w ciągu roku powinno mało Cię obchodzić.

Oj Matuzalemie, Matuzalemie, ankieta działa i szacuje datki, możesz chyba udzielić odpowiedzi anonimowo, oto link: http://watchtower.or...s...ost&p=36991

[Matuzalem]

Oj Matuzalemie, Matuzalemie, ankieta działa i szacuje datki, możesz chyba udzielić odpowiedzi anonimowo, oto link: http://watchtower.or...s...ost&p=36991

Mogę. To cały czas nie odpowiada na moje pytanie, tylko zmienia temat...

[lightdrink]

Mogę. To cały czas nie odpowiada na moje pytanie, tylko zmienia temat...

Z ankiety widać, że nie miałem racji, Matuzalem też nie miał racji, Bracia, Strażnica w Polsce jest darmowa!

Użytkownik lightdrink edytował ten post 2006-10-15, godz. 20:30