Skocz do zawartości


Zdjęcie

Samoobrona, sztuki walki, szachy, etc.


  • Please log in to reply
191 replies to this topic

#21 sebol

sebol

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3836 Postów
  • Lokalizacja:Waldenburg

Napisano 2006-10-24, godz. 11:17

Zainteresownych tematyką szachów u SJ odsyłam do angielskiego wydania "Przebudźcie się" z 1973 ("Awake!", 22 III 1973, s. 12-4). Kiedyś miałem dojście do tego artykułu, ale obecnie nie mam, więc nie mogę zeskanować. :(
Nie chodzi tyle o zakaz, ile o "złe postrzeganie" tej gry. Zdaje się, że była tam mowa o perskim (a więc pogańskim) pochodzeniu szachów; była również mowa o stracie czasu na grę, a przecież cały wolny czas należy poświęcić wyłącznie Jehowie.

Macieju, my nie musimy wystawiać wizytówki SJ. Oni sami - właśnie owym, jak piszesz, "debilizmem", sami ją sobie wystawiają. A my po prostu pewne sprawy eksponujemy.

Ps. Podaję dokładne namiary, żeby znów nie było, że fantazjuję...


nie wiem czy to takie dobre źródło ;-) bo to jest ten okres, wielkiego oczekiwania w ruchu czyli w głoszeniu ;-) okres o którym SJ najchętniej by zapomnieli i wymazali ze swojej historii.
"Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości." A.Einstein

"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins

#22 Magdalena

Magdalena

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 167 Postów
  • Lokalizacja:Złotoryja

Napisano 2006-10-24, godz. 11:20

Magdo. tak się składa, że pewna grupa piszących tutaj ma w zamyśle przedstawienie ŚJ jako debili nie mających własnego zdania, podporządkowanych WTS-owi, darzących kultem "Strażnicę", zajętych tylko "nagabywaniem" ludzi, wyzutych z uczuć itp.
niestety dla mnie jako osoby postronnej, która od niedawna się na tym forum gości, pojawia się nieodparte wrażenie, że w wielu kwestiach, część piszących wogóle nie dorosła do tego, żeby zabierać zdanie w jakichkolwiek dyskusjach, zważywszy na fakt, jak komentują niektóre posty.


Macieju,
chyba nie jestem dziś w najlepszej kondycji, bo nie potrafię powiązać Twojej wypowiedzi z treścia mojego posta. Czy to jest odpowiedź na moją uwagę? Czy tylko rzucone luźno przemyślenie?

Masz rację, są i tacy na forum jak piszesz. Ja widzę dwie takie osoby, które się prześmiewają.
Ale spora część opowiada po prostu o własnych doświadczeniach, może wciąż zbyt emocjonalnie podchodząc do tematu, czemu też trudno się dziwić.

#23 Maciej

Maciej

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1089 Postów

Napisano 2006-10-24, godz. 11:20

No to poczytaj, dlaczego ŚJ-wy nie obchodzą urodzin. Podkreślam, że argumentacja tego stanowiska jest jak najbardziej aktualna.

myślę, że ŚJ nie obchodzą urodzin, ponieważ takie wydarzenie jak urodziny jest opisane w Biblii dwukrotnie i obu przypadkach niesie za sobą negatywny przekaz. poza tym wydaje mnie się, że z prostej przyczyny obchodzenie czyichś urodzin jest związane z "kręceniem" się wokół takiej osoby podczas takiej uroczystości. może nie będzie to zaraz bałwochwalstwo, albo kult, ale coś jest na rzeczy. jest wprawdzie mowa o tym, gdzie Chrystus była na uczcie weselnej, ale pozytywnie o urodzianach ? nie, nie przypominam sobie

#24 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-10-24, godz. 11:31

quote name='Maciej' date='2006-10-24 13:20' post='38691']
myślę, że ŚJ nie obchodzą urodzin, ponieważ takie wydarzenie jak urodziny jest opisane w Biblii dwukrotnie i obu przypadkach niesie za sobą negatywny przekaz. poza tym wydaje mnie się, że z prostej przyczyny obchodzenie czyichś urodzin jest związane z "kręceniem" się wokół takiej osoby podczas takiej uroczystości. może nie będzie to zaraz bałwochwalstwo, albo kult, ale coś jest na rzeczy. jest wprawdzie mowa o tym, gdzie Chrystus była na uczcie weselnej, ale pozytywnie o urodzianach ? nie, nie przypominam sobie
[/quote]
A odchodzenie rocznic ślubu (akceptowane przez SJ) nie jest "kręceniem się" wokół osoby? Zdaje się, że to ten sam mechanizm. A poza tym nie chodzi chyba o "czcenie" kogokolwiek, lecz o okazanie mu szacunku, pamięci czy nawet miłości. Co w tym złego?
Fakt, że w Biblii ukazano 2 negatywne przypadki obchodzenia urodzin nie jest ŻADNYM argumentem. Bo w starożytności każda uczta była dobrą okazją, by kogoś ukatrupić. I znów trzeba by chyba się powołać na przemiany, jakie zaszły w ciągu tysięcy lat... Czy SJ naprawdę tego nie są w stanie zrozumieć, czy tylko wyrzekli się rozumu?

[quote name='sebol' post='38689' date='2006-10-24 13:17']nie wiem czy to takie dobre źródło ;-) bo to jest ten okres, wielkiego oczekiwania w ruchu czyli w głoszeniu ;-) okres o którym SJ najchętniej by zapomnieli i wymazali ze swojej historii.[/quote]

Wobec tego jaranie fajeczek również się zdezaktualizowało, bo zdaje się, że chyba 2 lata wcześniej zostało oficjalnie wprowadzone przez Brooklyn :rolleyes: B)
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#25 Magdalena

Magdalena

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 167 Postów
  • Lokalizacja:Złotoryja

Napisano 2006-10-24, godz. 11:41

Magdo, myślę, że to nie jest wcale takie proste jak bysię mogło wydawać. samo "uczenie" się technik może nie byłoby takie złe, ale dalej może być konflikt z "uczeniem się sztuki wojowania". poza jednak doskonaleniem techniki pojawia się też doskonalenie "ducha". w grupie mają miejsce też pewne określone postawy. uczenie się technik ma też zmienić ucznia z "cienkiego Bolka" i "mięczaka" w "wojownika, który niczego się nie boi. i odważnie staje na przeciw wyzwaniom" nie chcę się tutaj rozpisywać, mając nadzieję, że wiesz o co chodzi.
w każdym razie mogą się pojawić pewne zachowania i postawy, które będą się już kłóciły z sumieniem chrześcijanina, a to może być juz problemem


Ale czy to nie jest brak zaufania do chrześcijańskiej dojrzałości braci ? Bo to nie jest agrument, że "może byc konflikt". Może być, ale nie musi. Nie jest to powód aby zabraniać takich praktyk. Bo na takie konflikty jesteśmy narażani w życiu non stop, gdybyśmy nie byli to by oznaczało, że jesteśmy martwi.

A co myślisz o tai chi? Tu przecież nie może być wątpliwości co do tego, że jest to pewien rodzaj usprawniających organizm ćwiczeń fizycznych.

Użytkownik Magdalena edytował ten post 2006-10-24, godz. 12:17


#26 Maciej

Maciej

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1089 Postów

Napisano 2006-10-24, godz. 11:45

Zainteresownych tematyką szachów u SJ odsyłam do angielskiego wydania "Przebudźcie się" z 1973 ("Awake!", 22 III 1973, s. 12-4). Kiedyś miałem dojście do tego artykułu, ale obecnie nie mam, więc nie mogę zeskanować. :(
Nie chodzi tyle o zakaz, ile o "złe postrzeganie" tej gry. Zdaje się, że była tam mowa o perskim (a więc pogańskim) pochodzeniu szachów; była również mowa o stracie czasu na grę, a przecież cały wolny czas należy poświęcić wyłącznie Jehowie.
Macieju, my nie musimy wystawiać wizytówki SJ. Oni sami - właśnie owym, jak piszesz, "debilizmem", sami ją sobie wystawiają. A my po prostu pewne sprawy eksponujemy.
Ps. Podaję dokładne namiary, żeby znów nie było, że fantazjuję...

widzisz tak się składa, że znalazłem na swojej "cud płycie" artykuł z "Przebudźcie się!" (8 lipiec 1973 roku strony 12-14), który dość ciekawie opisuje tę grę. istotnie jest tam trochę cytatów, trochę historii. i... oczywiście ostrzeżenie, żeby podczas grywania w tę grę mieć na uwadze pobudki, którymi mógłbym się kierować: być może pojawiłaby się niezdrowa rywalizacja, być może na grze spędzałbym zbyt wiele czasu, czy gra w szachy mogłaby na mnie wywrzeć jakiś negatywny wpływ ? itp. nie ma jednak zalecenia, aby nie grywać.
swoją drogą to dziwi mnie, że ty taki dojrzały facet piszesz: "cały wolny czas należy poświęcić Jehowie". czy uważasz, że SJ nie spotykają się w gronie znajomych, nie spędzaja czasu na pożytecznych rozrywkach ? no chyba, ze miałeś na mysli to, aby chrześcijanin w calym swoim życiu dokładał starań, aby postepować zgodnie z wolą Najwyższego i godnie reprezentował Jezusa jako jego naśladowca" a wtedy to co innego

#27 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-10-24, godz. 11:47

[quote name='Padre Antonio' date='2006-10-24 13:13' post='38687']
Dzięki szachom odtwarzano przebieg wojen, opracowywano strategię, niekiedy fanaberie królów prowadziły do grania prawdziwywmi ludźmi.
Kojażą się z wojną i śmiercią?
Przewrażliwionym braciom z CK kiedyś się tak wydawało, teraz już przycichło i wielu nawet nie wie, że takie poglądy krążyły oficjalnie.
Absurdalne?

I właśnie przez to "przyciszenie" niektórym pomieszała się "świadkożercza propaganda" :D :P z rzeczywistym absrudem. Tak oto sami SJ zapętlili się z kółeczko absurdów, w które sami nie chcą uwierzyć. Pięknie. Niedowiarków odsyłam do wspomnianego "Wyśpijcie się!" :) .
A jeśli chodzi o ścisłość: pisałem przecież wcześniej, że gra w szachy była źle widziana. Osobiście nie znam przypadków wykluczeń ani nawet napomnień z tego powodu. Natomiast już sama dyskusja o "szkodliwości" szachów jest dla mnie kuriozalna :rolleyes:
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#28 Maciej

Maciej

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1089 Postów

Napisano 2006-10-24, godz. 11:51

Masz rację, są i tacy na forum jak piszesz. Ja widzę dwie takie osoby, które się prześmiewają.
Ale spora część opowiada po prostu o własnych doświadczeniach, może wciąż zbyt emocjonalnie podchodząc do tematu, czemu też trudno się dziwić.

to ja mam dla tych osób dobra radę, jeżeli poprzez swoje przykre doświadczenia chciałyby pomóc innym, aby nie "wdepnęły" w to samo, to muszą się zdobyć na wysiłek, aby przedstawiać kwestie mniej emocjonalnie. w przeciwnym razie efekt będzie taki jak np. ja to odbieram i niestety już nabrałem dystansu :(

#29 pawel r

pawel r

    Niepoprawne stworzenie Boga

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4853 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Scecin City

Napisano 2006-10-24, godz. 11:53

Dla Twojej wiadomości - gry hazardowe to takie w których gra się na pieniądze więc poker sam w sobie nie jest grą hazardową chyba że na pieniądze. Ja często grywałem na zapałki :) Albo kasę z monopolu :P
Należę do 144...

Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...


#30 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-10-24, godz. 11:54

Swoją drogą to dziwi mnie, że ty taki dojrzały facet piszesz: "cały wolny czas należy poświęcić Jehowie". czy uważasz, że SJ nie spotykają się w gronie znajomych, nie spędzaja czasu na pożytecznych rozrywkach ? no chyba, ze miałeś na mysli to, aby chrześcijanin w calym swoim życiu dokładał starań, aby postepować zgodnie z wolą Najwyższego i godnie reprezentował Jezusa jako jego naśladowca" a wtedy to co innego

A Ty, Macieju, nie znasz "wskazówek"? Że KAŻDA rozrywka MUSI BYĆ BUDUJĄCA? Ba, nawet seks małżeński świadków jehowy też ma swoje ograniczenia... Także w tym sensie każdą chwilę należy "poświęcić Jehowie". A gra w szachy taką formą poświęcenia nie jest.

Skoro już wróciłeś do tematu, to powiem tylko, że WYMOWĘ tego artykułu w Polsce potraktowano jednoznacznie; oczywiście przesadzono, jak w wielu przypadkach. I setki braci "na wszelki wypadek" nie grało w szachy. To tak jakby Brooklyn napisał, że jedzenie czekolady może spowodować cukrzycę i próchnicę, a bracia zaprzestaliby jeść łakocie. Śmieszne, ale prawdziwe :)
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#31 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-10-24, godz. 11:56

A ja z jednym bratem starszym piłem wódkę, aż mu się film urwał, bo nie zna chłopaczyna umiaru i co? To znaczy, że Świadkowie Jehowy mogą się upijać?

Mój ojciec przestał grać w karty z rodziną i znajomymi (mimo, że dobrze gra w brydża, pokera i tysiąca) bo mu tak właśnie, około 20 lat temu powiedzieli starsi zboru, razem z nadzorcą obwodu na czele.
Sam tłumaczył mi to podobieństwem do kart tarota, wróżeniem (pasjans), hazardem. Do tematu nie wracał przez długi czas, dokąd nie zobaczył jak w Strażnicy rodzinka na pikniku rżnie sobie w karciochy. Od dłuższego czasu znowu gra z niekłamaną przyjemnością. To nie był pogląd jednej osoby, tylko oficjalne stanowisko zboru.

Macieju, nie grasz w pokera? Dlaczego? Czy jeśli zagrasz ze znajomymi "na zapałki" to już jest to w twoim przekonaniu tożsame z przepuszczeniem majątku rodziny i pieniędzy na jedzenie dla dzieci?
To są właśnie absurdy.

No to może zrobisz sobie tatuaż? Albo inaczej, jak wytłumaczysz nastoletniemu dziecku albo zainteresowanemu, że nie może sobie zrobić tatuażu ( np. dziewczyna chce wymarzony kwiatuszek na łopatce).
Zabronisz bo w prawie Mojżeszowym jest napisane, żeby nie czynić sobie tatuowanych znaków, czy że jest to tożsame z subkulturą więzienną?
"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson

#32 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-10-24, godz. 11:56

to ja mam dla tych osób dobra radę, jeżeli poprzez swoje przykre doświadczenia chciałyby pomóc innym, aby nie "wdepnęły" w to samo, to muszą się zdobyć na wysiłek, aby przedstawiać kwestie mniej emocjonalnie. w przeciwnym razie efekt będzie taki jak np. ja to odbieram i niestety już nabrałem dystansu :(

Podstawowy warunek, to taki, żeby DAĆ SOBIE POMÓC. Obawiam się, że niektóre osoby nie przekonałoby nawet ponowne przyjście Chrystusa, który oficjalnie ogłosiłby, że SJ to fałszywi prorocy. Kto ma uszy, oczy i ROZUM, sam dojdzie, gdzie leży prawda.
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#33 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-10-24, godz. 12:01

Podkreślam, że nie jestem przeciwny tatuowaniu, uczeniem się walki i uprawianiem sportu, obchodzenia urodzin i imienin, oraz noszenia brody. Stukam się kieliszkiem wśród ludzi którzy to uznają za stosowne, oraz używam zwrotów grzecznościowych (na zdrowie) jak ktoś kichnie (a jak mi ktoś powie, to mu dziękuję a nie milczę jak cham).
"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson

#34 Maciej

Maciej

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1089 Postów

Napisano 2006-10-24, godz. 12:06

bracie_jaraczu może i dyskusja o szkodliwości szachów wydaje się Tobie kuriozalna, ale podobnie zapalenie pierwszego "skręta" moze być tylko "chęcią spróbowania czegoś innego" fakt faktem, że wiele historii ludzi, którzy wylądowali w rynsztoku przez narkotyki i potrafili przyznać się, że zaczęło się od niewinnego "skręta" juz nie jest dla mnie takie zabawne.
oczywiście nie zamierzam porównywać szachów z "dragami", ale niebezpieczeństwo czai się wszędzie i warto o tym wspominać. swoją drogą zapewne szachiści, którzy zawodowo zajmują się tym tematem mogliby nam wiele powiedzieć na temat "niebezpieczeństwa czającego się w tej niewinnej grze". pamiętam kiedyś taki film z Lambertem "Knight movies". może trochę przesadzony, ale... kto wie, co ludziom do łba czasem padnie

#35 Maciej

Maciej

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1089 Postów

Napisano 2006-10-24, godz. 12:11

Podkreślam, że nie jestem przeciwny tatuowaniu, uczeniem się walki i uprawianiem sportu, obchodzenia urodzin i imienin, oraz noszenia brody. Stukam się kieliszkiem wśród ludzi którzy to uznają za stosowne, oraz używam zwrotów grzecznościowych (na zdrowie) jak ktoś kichnie (a jak mi ktoś powie, to mu dziękuję a nie milczę jak cham).

ja do większości tych rzeczy mam negatywny stosunek. jak czasem kichnę i ktoś mi powie: " na zdrowie" odpowiadam: "dziękuję, ale nie dziękuję" czasem mam krótki zarost, ale generalnie nie lubię brody, nie mówiąc juz o mojej żonie, ktora nie znosi zarostu. natomiast na ostatnim zgromadzeniu obwodowym widziałem gościa, który miał brodę (może to jeden z "półświadków" żyjący w półswiatku) :)

#36 pawel r

pawel r

    Niepoprawne stworzenie Boga

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4853 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Scecin City

Napisano 2006-10-24, godz. 12:16

Zakaz na zakazie :) A ja myślałem że żydzi mieli ich więcej...
Należę do 144...

Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...


#37 Magdalena

Magdalena

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 167 Postów
  • Lokalizacja:Złotoryja

Napisano 2006-10-24, godz. 12:16

to ja mam dla tych osób dobra radę, jeżeli poprzez swoje przykre doświadczenia chciałyby pomóc innym, aby nie "wdepnęły" w to samo, to muszą się zdobyć na wysiłek, aby przedstawiać kwestie mniej emocjonalnie. w przeciwnym razie efekt będzie taki jak np. ja to odbieram i niestety już nabrałem dystansu :(


Akurat te osoby,które ja mam na myśli nigdy nie były SJ.

#38 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-10-24, godz. 12:21

bracie_jaraczu może i dyskusja o szkodliwości szachów wydaje się Tobie kuriozalna, ale podobnie zapalenie pierwszego "skręta" moze być tylko "chęcią spróbowania czegoś innego" fakt faktem, że wiele historii ludzi, którzy wylądowali w rynsztoku przez narkotyki i potrafili przyznać się, że zaczęło się od niewinnego "skręta" juz nie jest dla mnie takie zabawne.
oczywiście nie zamierzam porównywać szachów z "dragami", ale niebezpieczeństwo czai się wszędzie i warto o tym wspominać. swoją drogą zapewne szachiści, którzy zawodowo zajmują się tym tematem mogliby nam wiele powiedzieć na temat "niebezpieczeństwa czającego się w tej niewinnej grze". pamiętam kiedyś taki film z Lambertem "Knight movies". może trochę przesadzony, ale... kto wie, co ludziom do łba czasem padnie


Jaaasne. A każdy, kto lubi sobie wypić od czas do czasu piwko z pewnością zostanie alkoholikiem :P :D . To taka sama logika. Tak się składa, że swego czasu popalałem trawkę i jakoś ani mnie później do tego nie ciągnęło, ani nie stoczyłem się na dno narkomanii. To nie jest żaden argument, choć sam jestem obecnie wrogiem narkotyków.
Taki "gdybanie" w wykonaniu SJ to nic innego, jak źle pojęta nadgorliwość i właśnie rozdmuchiwanie absurów, które nie ma ani nic wspólnego z przestrzeganiem zasad chrześcijańskich, ani z "byciem prawym w oczach Boga". Talmudyzm, niestety, talmudyzm...
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#39 Maciej

Maciej

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1089 Postów

Napisano 2006-10-24, godz. 12:36

A ja z jednym bratem starszym piłem wódkę, aż mu się film urwał, bo nie zna chłopaczyna umiaru i co? To znaczy, że Świadkowie Jehowy mogą się upijać?
Mój ojciec przestał grać w karty z rodziną i znajomymi (mimo, że dobrze gra w brydża, pokera i tysiąca) bo mu tak właśnie, około 20 lat temu powiedzieli starsi zboru, razem z nadzorcą obwodu na czele.
Sam tłumaczył mi to podobieństwem do kart tarota, wróżeniem (pasjans), hazardem. Do tematu nie wracał przez długi czas, dokąd nie zobaczył jak w Strażnicy rodzinka na pikniku rżnie sobie w karciochy. Od dłuższego czasu znowu gra z niekłamaną przyjemnością. To nie był pogląd jednej osoby, tylko oficjalne stanowisko zboru.
Macieju, nie grasz w pokera? Dlaczego? Czy jeśli zagrasz ze znajomymi "na zapałki" to już jest to w twoim przekonaniu tożsame z przepuszczeniem majątku rodziny i pieniędzy na jedzenie dla dzieci?
To są właśnie absurdy.
No to może zrobisz sobie tatuaż? Albo inaczej, jak wytłumaczysz nastoletniemu dziecku albo zainteresowanemu, że nie może sobie zrobić tatuażu ( np. dziewczyna chce wymarzony kwiatuszek na łopatce).
Zabronisz bo w prawie Mojżeszowym jest napisane, żeby nie czynić sobie tatuowanych znaków, czy że jest to tożsame z subkulturą więzienną?

no cóż Padre. problem polega na tym, że ja nie staram się postrzegać, rzeczy, tak jak Ty je opisujesz.
to, że się chłopaczyna "uwalił" nie jest dla mnie tożsame z przyzwoleniem na upijanie się. nie wiem jak tam ów starszy postępuje w swoim codziennym życiu. jeśli upija się częściej jest to oczywiście problemem. szkoda, że jako silniejszy "ciałem i umysłem" nie zapobiegłeś takiej sytuacji. a może Ci się nie udało. cóż jeżeli Twój tato miał taki stosunek do kart w oparciu o "kierownictwo" to naturalnie jest to przykre.
ja nie miałem tego problemu 20 lat temu. może "owe światło" świeciło z różną intensywnością na "wschodzie i na zachodzie". nie grywam w pokera, bo ta gra mnie się po prostu źle kojarzy. z agresją, upodleniem chciwością. i nie ma dla mnie znaczenia czy zmienia postać rzeczy użycie rekwizytów w postaci zapałek. to moje prywatne zdanie. co do tatuaży mam też pewien pogląd na te sprawy. tatuowanie w dzisiejszych czasach jest jednym z elementów "bycia cool". jeżeli nie chcę uczestniczyć w tym co tak otwarcie propaguje dzisiejszy świat, to myślę, że własnym dzieciom potrafiłbym to uzasadnić bez odwoływania się do "konkretnego miejsca w Biblii".
zatem drogi Padre nie na tym polega sztuka, aby ślepo naśladować wzorce jakie nam się podaje, ale na tym, aby potrafić również wobec siebie samego udzielić odpowiedzi, że coś jest lub nie jest słuszne i, że ja to doskonale rozumiem.

Zakaz na zakazie :) A ja myślałem że żydzi mieli ich więcej...

no to ciesz się Pawle, że ty masz ich niewiele i Twoje "wyuczone sumienie" będzie rzadko reagować w kłopotliwych sytuacjach

#40 pawel r

pawel r

    Niepoprawne stworzenie Boga

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4853 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Scecin City

Napisano 2006-10-24, godz. 12:40

Cóż moje sumienie jest wyuczone lecz nie według wytycznych WTSu, lecz Biblii. B)
Należę do 144...

Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych