Skocz do zawartości


Zdjęcie

TAJEMNICE BIBLIJNE


  • Please log in to reply
11 replies to this topic

#1 lightdrink

lightdrink

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie bez edycji
  • PipPip
  • 314 Postów
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2006-11-09, godz. 14:01

Zaginione księgi Starego Testamentu.
Uważny czytelnik Biblii zauważy, że niektóre wersety odwołują się do nieistniejących ksiąg biblijnych. Rzeczą naprawdę fascynującą jest dotarcie do tych zagubionych ksiąg i przeczytanie ich treści. Udało się dotrzeć do Słynnej księgi Henocha opisującej świat przed potopowy naprawdę fascynująca lektura. Poniżej zrobiłem zestawienie wszystkich zaginionych ksiąg biblijnych, obok są wersety, które świadczą o ich istnieniu:

Księga Henocha (Judy 1:14) Link do księgi Henocha :
http://www.chelm.mm......ria.w.pl).zip
Księga Wojen (Liczb 21:14)
Księga Jaszara (Jozuego 10:13)
Dzieje Króla Dawida (1 Kronik 27:24)
Księga Gada (1 Kronik 29:29)
Historia Proroka Iddo (2 Kronik 13:22)
Księga Nathana (1 Kronik 29:29)
Księga Jehu (2 Kronik 20:34)

Księgi te zostały usunięte z kanonu pism hebrajskich. Juda cytował księgę Henocha. Czy można dzisiaj powiedzieć, że Juda był odstępcą? Wiadomo dzisiaj kto poszukuje księgi Henocha, są to przeważnie spirytyści, czy wobec tego Juda był spirytystą?
Zapraszam do konstruktywnej dyskusji. :)

Użytkownik lightdrink edytował ten post 2006-11-09, godz. 14:51

Złamanie regulaminu Forum. Konto zawieszone.

#2 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2006-11-10, godz. 08:26

Zaginione księgi Starego Testamentu.
Uważny czytelnik Biblii zauważy, że niektóre wersety odwołują się do nieistniejących ksiąg biblijnych. Rzeczą naprawdę fascynującą jest dotarcie do tych zagubionych ksiąg i przeczytanie ich treści. Udało się dotrzeć do Słynnej księgi Henocha opisującej świat przed potopowy naprawdę fascynująca lektura. Poniżej zrobiłem zestawienie wszystkich zaginionych ksiąg biblijnych, obok są wersety, które świadczą o ich istnieniu:

Księga Henocha (Judy 1:14) Link do księgi Henocha :
http://www.chelm.mm......ria.w.pl).zip
Księga Wojen (Liczb 21:14)
Księga Jaszara (Jozuego 10:13)
Dzieje Króla Dawida (1 Kronik 27:24)
Księga Gada (1 Kronik 29:29)
Historia Proroka Iddo (2 Kronik 13:22)
Księga Nathana (1 Kronik 29:29)
Księga Jehu (2 Kronik 20:34)

Księgi te zostały usunięte z kanonu pism hebrajskich. Juda cytował księgę Henocha. Czy można dzisiaj powiedzieć, że Juda był odstępcą? Wiadomo dzisiaj kto poszukuje księgi Henocha, są to przeważnie spirytyści, czy wobec tego Juda był spirytystą?
Zapraszam do konstruktywnej dyskusji. :)


LD masz rację. Przecież całą Biblię spisano już jakies 5000 lat temu, a potem co kilkaset lat usuwano jakąś "niewygodną" księgę aż zrobiło ich się tak mało, że lepiej było już pozostawić pozostałe w spokoju.

A może zanim się coś napisze lepiej poczytać coś na temat powstawania Biblii? Ale wtedy gdzie by szukać masońskich spisków?
Czesiek

#3 lightdrink

lightdrink

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie bez edycji
  • PipPip
  • 314 Postów
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2006-11-10, godz. 09:59

LD masz rację. Przecież całą Biblię spisano już jakies 5000 lat temu, a potem co kilkaset lat usuwano jakąś "niewygodną" księgę aż zrobiło ich się tak mało, że lepiej było już pozostawić pozostałe w spokoju.

A może zanim się coś napisze lepiej poczytać coś na temat powstawania Biblii? Ale wtedy gdzie by szukać masońskich spisków?

Śnił mi się Jerzy Waszyngton i powiedział aby w temacie "Tajemnice Biblijne" zostawić Masonów w spokoju, czyli nie będzie tego wątku tutaj.
Stawiam wobec tego inne pytanie: Czym jest księga Henocha, napewno nie apokryfem, bo za apokryfy uważane są księgi które są w przekładzie np. Katolickim a których nie ma w przekładzie protestanckim
i wymienię tutaj księgi:
Księga Judyty
Księga Tobiasza
1 Księga Machabejska
2 Księga Machabejska
Księga Mądrości
Księga Syracha (Eklezjastyk)
Księga Barucha (z Listem Jeremiasza)
Księga Daniela (dłuższa)

Podałem trochę inne księgi, które nie są zaliczane do apokryfów przez protestantów.
Czemu zatem nie ma tych pozycji we współczesnej Biblii?
O apokryfach można czytać i czytać a o tych księgach się milczy? :D

Użytkownik lightdrink edytował ten post 2006-11-10, godz. 10:00

Złamanie regulaminu Forum. Konto zawieszone.

#4 pawel r

pawel r

    Niepoprawne stworzenie Boga

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4853 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Scecin City

Napisano 2006-11-10, godz. 10:33

Sam pamiętam że się kiedyś zastanawiałem nad zaginionymi ksiegami kiedy pierwszy raz czytałęm całą Biblię i znajdywałem tam nieznane mi odnośniki do ksiąg. Chyba sobie pogrzebię wtym raz jeszcze...
Należę do 144...

Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...


#5 haael

haael

    Inkwizytor

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1863 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-11-10, godz. 11:28

Stawiam wobec tego inne pytanie: Czym jest księga Henocha, napewno nie apokryfem, bo za apokryfy uważane są księgi które są w przekładzie np. Katolickim a których nie ma w przekładzie protestanckim

Zanim zaczniesz coś mówić zastanów się, w jakim to mówisz języku.
Są dwie nomenklatury: katolicka i protestancka.
U katolików księgi dzielą się na protokanon, deuterokanon i apokryfy. Protestanci na te same księgi mówią: kanon, apokryfy i pseudoepigrafy.
Moim zdaniem nazewnictwo katolickie odrobinę bardziej odpowiada rzeczywistości. "Apokryf" to "coś zakrytego", czyli tajemna księga, do której pospólstwo nie miało dostępu. Nazwa ta powstała dzięgi gnostykom, którzy lubowali się w produkowaniu tego rodzaju tekstów. Z kolei "pseudoepigraf" to księga "fałszywie podpisana". W Biblii połowa ksiąg nie ma nazwy spojego autora, więc konsekwentnie powinna być tak nazwana. Ale podkreślam, że to tylko kwestia nazwy.

Proponuję więc używać pierwszej nomenklatury, bo żyjemy w Polsce, kraju bądź co bądź katolickim, gdzie w większości książek można spotkać te właśnie nazwy.

Zatem:
protokanon - księgi uznawane przez wszystkie denominacje
deuterokanon - księgi uznawane przez niektóre denominacje
apokryfy - księgi nieuznawane przez żadną denominację

Pora na odpowiedź - czym jest Księga Henocha. Jest zwyczajnym apokryfem. Nie powinna być włączona do Biblii, podobnie, jak nie powinny być włączone dzieła Menandra. To nie jest tak, że pisarze Biblii cytowali wyłącznie księgi natchnione.

#6 lightdrink

lightdrink

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie bez edycji
  • PipPip
  • 314 Postów
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2006-11-10, godz. 13:40

Zanim zaczniesz coś mówić zastanów się, w jakim to mówisz języku.
Są dwie nomenklatury: katolicka i protestancka.
U katolików księgi dzielą się na protokanon, deuterokanon i apokryfy. Protestanci na te same księgi mówią: kanon, apokryfy i pseudoepigrafy.
Moim zdaniem nazewnictwo katolickie odrobinę bardziej odpowiada rzeczywistości. "Apokryf" to "coś zakrytego", czyli tajemna księga, do której pospólstwo nie miało dostępu. Nazwa ta powstała dzięgi gnostykom, którzy lubowali się w produkowaniu tego rodzaju tekstów. Z kolei "pseudoepigraf" to księga "fałszywie podpisana". W Biblii połowa ksiąg nie ma nazwy spojego autora, więc konsekwentnie powinna być tak nazwana. Ale podkreślam, że to tylko kwestia nazwy.

Proponuję więc używać pierwszej nomenklatury, bo żyjemy w Polsce, kraju bądź co bądź katolickim, gdzie w większości książek można spotkać te właśnie nazwy.

Zatem:
protokanon - księgi uznawane przez wszystkie denominacje
deuterokanon - księgi uznawane przez niektóre denominacje
apokryfy - księgi nieuznawane przez żadną denominację

Pora na odpowiedź - czym jest Księga Henocha. Jest zwyczajnym apokryfem. Nie powinna być włączona do Biblii, podobnie, jak nie powinny być włączone dzieła Menandra. To nie jest tak, że pisarze Biblii cytowali wyłącznie księgi natchnione.

No ... rozsądnie powiedziane. Przyjmiemy wobec tego, że Księga Henocha jest apokryfem.
Jeżeli księga Henocha była znana Chrześcijanom i wręcz cytowana, to czy można założyć, że była zgodna z przekonaniami ówczesnych Chrześcijan? W obecnych czasach jest np. mało prawdopodobne aby Chrześcijanie cytowali "Mein Kampf", czyli można założyć, że treści zawarte w Księdze Henocha były do przyjęcia w ówczesnym świecie. :)
Złamanie regulaminu Forum. Konto zawieszone.

#7 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-11-10, godz. 14:00

Ludzie uduchowieni wierzyli w mistyczne opowieści. To ich budowało i w ten sposób tłumaczyli sobie wiele rzeczy - tak jak w ks. Henocha. Tam opisano co się działo w niebie z ludzkiego punktu widzenia. Bunt wobec Boga Ojca miał dosyć przyziemne/ludzkie podłoże ;)
"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson

#8 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2006-11-10, godz. 14:33

czy ma ktoś link do polskojęzycznej treści Księgi Henoha?

#9 lightdrink

lightdrink

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie bez edycji
  • PipPip
  • 314 Postów
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2006-11-10, godz. 14:46

czy ma ktoś link do polskojęzycznej treści Księgi Henoha?

Tym razem jest po polsku: http://www.chelm.mm......ria.w.pl).zip :)
Złamanie regulaminu Forum. Konto zawieszone.

#10 Profanka

Profanka

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 487 Postów
  • Lokalizacja:z południa

Napisano 2006-11-11, godz. 21:13

Witajcie wszyscy ! Na ten fascynujący temat mozna poczytać w różnych częściach forum różne arcyciekawe wypowiedzi. Korespondujący z tym tematem temat o natchnieniu ksiąg w Sola Scriptura i inne dotyczące fundamentu chrześcijanina czyli Biblii sa bardzo pouczajace :) . Więcej się tutaj dowiedziałam niż przez lata studiowania :P na studium Strażnicy. Nawet pan Tyloch nie podaje aż takiej ilości wiedzy naraz. Dziękuję Wam wszystkim za to chwalebne dzieło. I... proszę o kontynuowanie wypowiedzi. Teraz jeszcze bardziej jestem pewna ,że Biblia podlegała "poprawkom" ideologicznym... :) Cud to prawdziwy ,że jescze przetrwała do naszych czasów.
... I poznacie prawdę , a prawda was wyswobodzi ... Cóż to jest prawda?

#11 lightdrink

lightdrink

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie bez edycji
  • PipPip
  • 314 Postów
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2006-11-12, godz. 09:13

Witajcie wszyscy ! Na ten fascynujący temat mozna poczytać w różnych częściach forum różne arcyciekawe wypowiedzi. Korespondujący z tym tematem temat o natchnieniu ksiąg w Sola Scriptura i inne dotyczące fundamentu chrześcijanina czyli Biblii sa bardzo pouczajace :) . Więcej się tutaj dowiedziałam niż przez lata studiowania :P na studium Strażnicy. Nawet pan Tyloch nie podaje aż takiej ilości wiedzy naraz. Dziękuję Wam wszystkim za to chwalebne dzieło. I... proszę o kontynuowanie wypowiedzi. Teraz jeszcze bardziej jestem pewna ,że Biblia podlegała "poprawkom" ideologicznym... :) Cud to prawdziwy ,że jescze przetrwała do naszych czasów.

W Ksiedze Henocha można znaleźć fragment na który powoływał się Juda:

9 Oto przychodzi On z dziesięcioma tysiącami świętych, aby dokonać sądu nad nimi
i aby zniszczyć grzeszników, i aby złajać każdego, za to wszystko, co przeciwko
Niemu uczynili grzesznicy i niegodziwcy.

A to co napisał Juda w przekładzie NW:

14 O nich też prorokował siódmy w linii od Adama, Henoch, gdy powiedział: „Oto przyszedł Jehowa ze swymi świętymi miriadami, 15 aby nad wszystkimi dokonać sądu i aby wszystkim bezbożnym udowodnić winę w związku ze wszystkimi ich bezbożnymi uczynkami, które bezbożnie popełnili, oraz w związku ze wszystkimi szokującymi rzeczami, które mówili przeciwko niemu bezbożni grzesznicy”.

W przekładzie NW widzimy naginanie tekstu biblijnego do swoich potrzeb, w ksiedze Henocha brak jest Imienia Bożego, a w NW jest. W Księdze Henocha jest podana liczba 10 tysięcy świętych a w NW miriady, co rozumiem że można przetłumaczyć na polski jako mnóstwo lub miliardy. Aby podkreślić komizm określenia "miriady" napiszę tylko, że ani w szkole średniej, ani na studiach nie spotkałem się z takim liczebnikiem i jest to kolejny cybernetyczny bzdet MEPS-a lub świadome dopasowywanie do tego określenia liczby 144000 świętych, którzy to żadnym innym sposobem nie zmieszczą się w 10000.
Jeszcze jedno pytanie, kto na codzień używa słowa "miriady"?
Widzimy wyraźnie że słynny Nadarzyński tłumacz Piotr B. nie radzi sobie z tekstem Biblijnym, niestety ma tylko techniczne wykształcenie? :D :D :lol:
Złamanie regulaminu Forum. Konto zawieszone.

#12 [db]

[db]

    oświecony

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2827 Postów

Napisano 2006-11-19, godz. 16:21

W Księdze Henocha jest podana liczba 10 tysięcy świętych a w NW miriady, co rozumiem że można przetłumaczyć na polski jako mnóstwo lub miliardy.


Nie. Miriad to właśnie dokładnie 10 tysięcy.

Aby podkreślić komizm określenia "miriady" napiszę tylko, że ani w szkole średniej, ani na studiach nie spotkałem się z takim liczebnikiem


Co nie znaczy, że on nie istnieje, podobnie jak "kopa", "mendel", "tuzin" i jeszcze parę innych.

Jeszcze jedno pytanie, kto na codzień używa słowa "miriady"?


Na co dzień pewnie nikt, ale wystarczy użyć googla, żeby się zorientować, że ten liczebnik występuje nie tylko w wielu różnych tłumaczeniach Biblii ale także w innych tekstach religijnych (np. hinduskich).
[db]




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych