Skocz do zawartości


Zdjęcie

Prawne niebezpieczeństwo


  • Please log in to reply
7 replies to this topic

#1 ISZBIN

ISZBIN

    Elita forum (> 1000)

  • Validating
  • PipPipPipPip
  • 1184 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:POLSKA

Napisano 2004-01-25, godz. 11:32

Na łamach zachodniej prasy zwrócono uwagę na pewne konsekwencje prawne (mało przyjemne) dla osób, które czy to z rozmyslem, czy przez przypadek zranią Świadka, a ten odmówiwszy transfuzji - umrze.

Oto podano przykład Stefana Ferenza, który jest umysłowo chory podźgał matke - Świadka Jehowy - nożem. Ta nie przyjęła transfuzji i... zmarła. Jej syn został oskarżony o zabójstwo.

Jeszcze bardziej tragiczny przypadek przytoczono z Californi, gdzie w 1998 roku Keith Cook kierując po pijanemu potrącił Świadka Jehowy. Ofiara wypadku przewieziona do szpitala odmówiła transfuzji i zmarła. Sprawca wypadku jednak był osądzony jako zabójca i skazany na 10 lat więzienia.

Profesor prawa (Laurie Levenson) wypowiedział się, iż w takich przypadkach obrona jest zazwyczaj bezsilna, gdyż sprawca odpowiada za śmierć nawet, gdy śmierc nastąpila 'przez decyzje' poszkodowanego Świadka.

http://www.ledger-en...ion/7692255.htm

#2 Moderator1

Moderator1

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 11 Postów

Napisano 2004-01-29, godz. 12:49

Zgodnie z obietnicą usunąłem spam Ma Ryji. Mam nadzieję, że administrator niebawem usunie także samego spamera

#3 rekin

rekin

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 254 Postów

Napisano 2005-03-02, godz. 17:39

Czy jest wsrod nas jakis prawnik ?
Czy prawnicy sa przegrani wszedzie?

Moze nam cos poradzi ?
W polskich warunkach?

TO CHYBA SAME DIABLY, CI PRAWNICY.

POZDRAWIAM
PRAWNIKOW

rekin

ps:

[nie pozdrawiam diablow.]

#4 Artur Schwacher

Artur Schwacher

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2617 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kostrzyn

Napisano 2005-03-11, godz. 11:06

Juz odpowiadam jako prawnik:

W Polskim prawie karnym obowiązuje zasada która mówi, że pomiędzy czynem oskrażonego a szkodą(skutkiem) musi istnieć związek przyczynowo-skutkowy.
I to nie dowolny ale na tyle istotny, że spowodował określone skutki pomimo istnienia innych czynników (nazywa się to teorią przeciętnej pryczynowości albo adekwatną). lub spełniający kryteria czynu przestępczego (teoria relewancji).

Wiem że brzmi to skomplikowanie więc wyjaśnie na przykładzie:

Na skutek złamania przepisów prawa Kierowca potącił pieszego, który jest SJ,
Pieszy był ranny, ale przytomny i odmowił transfuzji krwi na skutek czego umarł.
Czy kierowca popełnił zabójstwo, względnie czy ponosi odpowiedzialność za nieumyslne pozbawienie życia?

Teroria adekwatna:
pieszy umarł ponieważ:
-był na jezdni
-został potrącony przez samochód
-Kierowca jadąc samochodem potrącił pieszego
-Kierowca złamał przepisy prawa
-Kierowca jechał z taką prędkością iż po uderzeniu pieszego,powstał uraz i niebezpieczeństwo śmierci
-Samochód uderzył w pewną część ciałą w której najdowały się ważne narządy
-Nie udzielono mu właściwej pomocy lekarskiej na skutek odmowy przyjęcia transfuzji.
Teraz. Gdyby warunek ostatni nie został spełniony pieszy by przeżył. Więc czyn kierowcy nie jest w tym wypadku istotnym czynnikiem powodującym śmierć, ponieważ zaistniał dodatkowy istotny czynnik zewnetrzny który przesądził o śmierci pieszego. Nie może on wobec tego za nią odpowiadać.

Teoria relewancji.
Kryterium czynu przestępczego (zabójstwa ,względnie spowodowania śmierci)popełnionego przez kierowce spełniają spośród warunków smierci pieszego:
-Kierowca złamał przepisy prawa
-Kierowca jechał z taką prędkością iż po uderzeniu pieszego,powstał uraz i niebezpieczeństwo śmierci
-kierowca potrącił samochodem pieszego.
Teraz. Odmowa transfuzji prze pieszego nie może być zakwalifikowana jako przestepstwo kierowcy, bo nie podjął on takiej decyzji a dodatkowo nie jest ona w polskim prawie przestępstwem. Więc kierowca nie może odpowiadac za śmierć ponieważ dodatkowy istotny czynnik który ją spowodował nie był przestepstwem spowodowanym przez niego.

Gdyby pieszy umarł pomimo transfuzji, unano by że obrażenia były tak duże, że był on nie do uratowania i kierowca odpowiadałby za śmierć pieszego. W ogóle pry ustalaniu przyczyn śmierci nie wzięto by faktu transfuzji pod uwage. zakładając oczywiście brak błędu lekarskiego. ;)

To było oczywiście uproszczenie sprawy. Terorie związku przyczynowo-skutkowego w prawie to temat trudny i skomplikowany. Jednak potrzebny.
Nie martwcie się więc w Polsce takie absurdy na razie nam nie grożą.
To jest forum o Świadkach Jehowy. Ta religia może i ma tam swoje plusy. Rozchodzi się jednak o to aby te plusy nie przesłoniły nam minusów.
Wpadnij do mnie na Facebooku!

#5 rekin

rekin

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 254 Postów

Napisano 2005-03-11, godz. 14:35

uff.. dzieki . :)

pozdrawiam

rekin

#6 Matuzalem

Matuzalem

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 803 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2005-03-11, godz. 14:58

> uff.. dzieki . :)

Rekin, ale to nie znaczy, że możesz nie uważać za kierownicą... ;)
:D


Pz
Matuzalem

#7 Alabama

Alabama

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 108 Postów

Napisano 2005-03-13, godz. 23:26

A gdyby tak kierowca potrącił kobietę świadka Jehowy czy katoliczkę, będącą w ciąży i spowodował uszkodzenie płodu , tak iż zagrażałby życiu matki. Lekarze nakazaliby usunięcie ciąży celem ratowania kobiety (katoliczki lub śJ), a ona by odmówiła i tym samym zmarła. To czy sprawa wygląda tak samo?

#8 Artur Schwacher

Artur Schwacher

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2617 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kostrzyn

Napisano 2005-04-09, godz. 16:01

Najpierw bym musiał się zapytać lekarzy czy taka sytuacja jest w ogóle możliwa. To znaczy, czy można tak uszkodzić płód aby zagrażał on życiu matki. Dlatego, że według mojej małej wiedzy medycznej w wyniku wypadku dochodzi najczęściej do poronienia. Jak się czegoś dowiem na ten temat to napise pełniejszą odpowiedż
To jest forum o Świadkach Jehowy. Ta religia może i ma tam swoje plusy. Rozchodzi się jednak o to aby te plusy nie przesłoniły nam minusów.
Wpadnij do mnie na Facebooku!




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych