Hmm....trzeba by najpierw zdefiniować to "byle co". Dla mnie "byle co", to rzeczy nabyte, więc nie przejmuje się rysą (no niech będzie, że to wgniecenieNie wierzę w szczęście ani w tym podobne pierdoły...
Osoba pode mną byle czym się przejmuje...


Osoba pode mną uwielbia kluski na parze z sosem pieczarkowym (tę pode mną zapraszam, dzisiaj zrobiłam na obiad)