To juz chyba przegiecie...
#81
Napisano 2007-05-14, godz. 07:55
Równie dobrze ktoś mógłby "udowadniać", że strażnica promuje małżeństwa między ŚJ a np. baptystami lub katolikami? Nie wierzycie? To poczytajcie w strażnicy, że odradza ona poślubienie osoby "niewierzącej" i przedstawia stanowisko, że należy brać ślub z "chrześcijaninem" (albo "chrześcijanką"). Gdyby ktoś pierwszy raz w życiu trzymał w ręku straźnicę, pomyślałby sobie, że skoro wolno z chrześcijaninem, to małżeństwo z baptystą lub katolikiem będzie akceptowane. A okazuje się, że NIE... Dlaczego? Dlatego, że przedefiniowano słowa "niewierzący" oraz "chrześcijanin". Słowo "niewierzący" = "nie-ŚJ", a "chrześcijanin" = "ŚJ".
Słowa o "wyznaczeniu granic" okazywania uczuć przez narzeczonych sugerowałyby takie zrozumienie jak wyżej podał Coralgol: nie wolno seksu przedmałżeńskiego, a o tym czy dotykać piersi, całować je itd. decydują sami zainteresowani...
Nic bardziej błędnego! Młodzi powinni "wyznaczyć granicę" w taki sposób, że aż do ślubu mają zadowolić się tylko trzymaniem się za ręce no i może od czasu do czasu jakimś pocałunkiem (ale nie z języczkiem, wskazane też aby pocałunek trwał poniżej 10 sekund). Oczywiście pocałunki lub trzymanie się za ręce przed zaręczynami są niemile widziane.
Wspomniane wyżej "wyznaczanie granic" to taka maniera językowa.
Gdy ktoś chce awansować na starszego, powinien "ubiegać się" o to. Normalnie odczytując te słowa, pomyślelibyśmy, że ma wyjść z inicjatywą zgłosić kandydaturę, może ustnie może pisemnie? A okazuje się, że oczekiwania są inne. Ma rzucać się w oczy swoją gorliwością i nic nie mówić że pragnie awansu. Ma czekać, aż starsi sami go zauważą.
Podobnie jest z tym "wyznaczaniem granic". Nie ma nic do wyznaczania, bo wszystko zostało już wyznaczone, opublikowane, odradzone i ocenione. Jedyne co młodzi mają zrobić to biernie zastosować się do poleceń starszyzny. A dodatkowym aktem lojalności ma być udawanie, że "nikt im tego nie narzuca", ale że oni "sami tak chcieli"...
#82
Napisano 2007-05-14, godz. 07:58
#83
Napisano 2007-05-14, godz. 08:16
Zauwazyliście, że Coralgol "oczekuje nowego światła" w dziedzinie seksualności? Napisał o tym wprost...
A ja czytając jego wypowiedzi mam wrażenie że on tego światła wyczekuje tak mocno, że gotów je dostrzec tam, gdzie go nie ma...
#84
Napisano 2007-05-14, godz. 14:06
Wpadnij do mnie na Facebooku!
#85
Napisano 2007-05-14, godz. 14:38
Jak dotkniesz jedną pierś to spoko, jak dwie to porneia. Jak dzisiaj lewą jutro prawą to ok, a jak obie dzisiaj to źle? a jak jedną o 23:59:59 a drugą o 00:00:01 to wtedy jest porneia czy nie ma? Ktoś tu z kogoś robi wariata i tyle...
Ciekawe, czy istnieje jakikolwiek werset służący takim rozgraniczeniom?
#86
Napisano 2007-05-14, godz. 16:10
bardzo mnie ciekawią te księżycowe rozgraniczenia.
Talmudyzm stosowany.
#87
Napisano 2007-05-14, godz. 19:42
#88
Napisano 2007-05-14, godz. 19:44
chyba przejde na czoty erotyczne... bo tu nie ma zadnej roznicy.... tylko sex i tyle chorej wyobrazniiii... kurde to do mnie pasuje.. no ja cieeeee!!!!No widzisz, jednego dnia zostajesz pedofilem za 17-stkę, drugiego dnia piersio-całującym porne-itą, jeszcze trochę trochę to w ogóle dowiesz się więcej niż wiedziałeś sam o sobie...
#89
Napisano 2007-05-14, godz. 20:02
no chyba że ktoś jest posłem i należy do LPR/PiS/PR itp. to wtedy potrafi absurdalnością pomysłów przeskoczyć nawet WTS
#90
Napisano 2007-05-14, godz. 20:03
popieramjeśli mowa o przegięciach i seksie to WTS-owi ciężko dorównać...
no chyba że ktoś jest posłem i należy do LPR/PiS/PR itp. to wtedy potrafi absurdalnością pomysłów przeskoczyć nawet WTS
#91
Napisano 2007-05-15, godz. 08:25
P.S. Jeśli kobiece piersi to jest wytwór "chorej wyobraźni", to ja jestem ciężko chory
#92
Napisano 2007-05-15, godz. 08:57
Edd dziekuje za taka odpowiedz, cale szczescie ,ze jeszcze mamy inteligentnych "facetow"Mam dla Ciebie mala sugestie a raczej prosbe zebys nie wrzucal do jednego worka wszystkich kobiet i nie mierzyl je taka miara jak swoja byla. To ze obracasz sie w towarzystwie takich kobiet ktore jak twierdzisz potrafia rozmawiac tylko o ciuchach i facetach to jest to tylko i wylacznie twoja zasluga.
DB madrze powiedzial
#93
Napisano 2007-05-15, godz. 09:06
Oj, to moj maz SJ dokonywal przed slubem o wiele wiekszych " przewinien", a ja kobita ze swiata o tym nie wiedzialam, ze tego mu robic nie wolno ze mna i sama metlik w glowie mialam ,ze co innego mi tu opowiada a czego innego ode mnie oczekuje, moze z kobietami ze swiata SJ mozna robic o wiele wiecej, moze w lepetynie takiego SJ kobieta ze swiata to prawie jak prostytutkaHm... W tym momencie przypomniala mi sie rozmowa ze staszymi po tym jak to oni okreslili dopuscilem sie "nieczystosci". Mianowicie bedac w bliskim kontakcie z ukochana dotknalem jej piersi (jednej piersi). Nie bede ty wdawal sie w szczegoly jak sie o tym dowiedzieli bo to jest nieistotne w tym momencie i temacie. Wracajac do tematu rozmowa miala juz niemalze charakter komitetu z jednym malym szczegolem brakowalo tego 3 starszego Wypytywali o wszytsko: czy ja calowalem, jak ja calowalem, gdzie ja dorknalem etc. po moim stwierdzeniu ze dotnalem piersi padlo pytanie "jednej czy obu?" nie wiedzac co to wlasciwie ma do rzeczy odpowiedzialem ze jednej zgodnie z faktem i na to uslyszalem odpowiedz: "nie wiem czy zdajesz sobie sprawe z tego ze dopusciles sie powaznej nieczystosci i niewiele brakowalo do powazniejscych krokow z naszej strony, bo gdybys doknal obu piersi musielibysmy powolac w twojej kwestii komitet... W takim wypadku w gronie starszych porozmawiamy o twoich przywilejach w zborze i rozwazymy z modlitwa czy nadal mozesz je pelnic"
Dzis z tego sie smieje ale wtedy nie bylo mi do smiechu
#94
Napisano 2007-05-15, godz. 09:43
Rozmawiajac z moimi znajomymi nawet bliskimi to zapewniam Cie ze wiekszosc i to znaczna wiekszosc nie stosuje sie do tych zalecen WTS'u trzeba byc ostro nawiedzonym zeby bac sie np pocalowac swoja wybranke nawet bedac juz narzeczenstwem. Ale mimo wszytsko nadal te puste zakazy obowiazuja ktorych i tak sie nie przestrzega podobnie jak z niektorymi absurdalnymi prawami w Polsce... A co najciekawsze to przed slubem jesli chcesz 'wynajac' sale krolestwa by byl tam wyklad starsi zabieraja cie na rozmowe i wypytyja czy czasem czegos takiego sie nie dopusciliscie wiec jakby nie bylo ludzie w tej sytuacji klamia bo jak to tak zeby wykladu nie bylo na sali weselnego? Toz to wstyd i chanba bo wszyscy sie dowiedza ze dotykaliscie sie tu i owdzie przed slubemOj, to moj maz SJ dokonywal przed slubem o wiele wiekszych " przewinien", a ja kobita ze swiata o tym nie wiedzialam, ze tego mu robic nie wolno ze mna i sama metlik w glowie mialam ,ze co innego mi tu opowiada a czego innego ode mnie oczekuje, moze z kobietami ze swiata SJ mozna robic o wiele wiecej, moze w lepetynie takiego SJ kobieta ze swiata to prawie jak prostytutka
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"
#95
Napisano 2007-05-15, godz. 10:29
Ciekawe, jak w tej sytuacji wygląda wynajęcie dużej sali np. w domu kultury (gdyby młodzi chcieli zaprosić dużo gości). Zostaną oplotkowani, że "widocznie mieli coś na sumieniu"?
No i też ciekawi mnie, kto wymyśla te dziwne granice:
jedną pierś wolno, a dwóch nie, bo byłaby porneia
Seks oralny kiedyś (wg R.Franza) był niedobry jako "danie główne", ale dopuszczalny jako "gra wstępna". Czyli jak ktoś lubi to i owo po francusku to aby pozostać bez grzechu musi mieć siłę na klasykę, a jak mu sił nie starczy, to komitecik ...
To już jest nie "chyba" ale GRUBE przegięcie, tak daleko wnikać w życie intymne innych ludzi...
#96
Napisano 2007-05-15, godz. 10:42
Zaczne jednak od tego, ze pewne granice, jakie sa postulowane przez WTS (symbolicznie przez Sebastiana podane jedna czy dwie piersi ) sa dla mnie niezrozumiale i nie wiem do konca jak sa tlumaczone. Czytalem z poradnika dla starszych wytyczne w przypadku porneia i swego czasu nawet bardziej ten temat zbadalem ale wraz z padnieciem dysku owoc mojej pracy tez przepadl
co chcialem natomiast powiedziec to to, ze inne wyznania chrzescijanskie chyba tez stawiaja pewna granice i przed ewentualna ceremonia religijna (np. slub koscielny) teoretycznie uznaje sie, ze dwojka tych ludzi staje przed Bogiem w czystosci. Wiemy tez, ze duzo par tej czystosci do slubu nie utrzymuje, wiec sytuacja jest taka sama jak w przypadku wynajecie SK na 'wyklad weselny' - Jak slub koscielny sie nie odbedzie to co to znaczy? i moga zaczac sie plotki. Sytuacja chyba wiekszosciowa jest jednak taka, ze sluby koscielne (mowie o KK bo tylko z takim slubem mialem w zyciu do czynienia [nie, nie swoim ] ) sa pewnego rodzaju tradycja i nie wiem ile ludzi mowi rzeczy, ktore mowia z pelnym przekonaniem, swiadomoscia i w stanie, w jakim je powinny mowic.
Dlatego wyodrebnianie sytuacji z wynajmowaniem SK jest chyba juz czepianiem sie. Od razu zaznacze, ze nie mam zadnych danych, zadnych zrodel itp po prostu wydaje mi sie, ze tak sie ma sytuacja.
dziekuje za uwage:)
#97
Napisano 2007-05-15, godz. 11:01
Podobnie bzdurą jest rzekomy zakaz pocałunków między narzeczonymi.
Sebastian, sorry, w innych tematach piszesz mądrze, ale w tym wątku pokazujesz SWOJĄ dziwną obsesję.
#98
Napisano 2007-05-15, godz. 11:16
To ze nie ma tego w literaturze ktora Ty znasz nie znaczy ze nie obowiazuje np w listach do starszych. Ja zapewniam Cie ze tak jest bo sam mialem kiedys taka rozmowe za niby "nieczystosc" i wiem jakie pytania zadawali i jakie byly by konsekwencje gdybym np dotknal dwoch zamiast jednej. Pisalem o tym wczesniej w tym wlasnie temacieA ja powiem tylko tyle: weźcie poprawkę i to dużą na to co pisze Sebastian. Nigdy i nigdzie w literaturze nie spotkałem się z rozgraniczaniem między dotykaniem jednej a dwu piersi.
Podobnie bzdurą jest rzekomy zakaz pocałunków między narzeczonymi.
Sebastian, sorry, w innych tematach piszesz mądrze, ale w tym wątku pokazujesz SWOJĄ dziwną obsesję.
Użytkownik edd edytował ten post 2007-05-15, godz. 11:16
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"
#99
Napisano 2007-05-15, godz. 11:59
A więc miałeś problem z konkretnymi starszymi. Nie ty jeden. Sporo moich znajomych też miało i aż dziw, że ja nie. Starsi bywają... różni. Ni mniej ni więcej tylko różni.To ze nie ma tego w literaturze ktora Ty znasz nie znaczy ze nie obowiazuje np w listach do starszych. Ja zapewniam Cie ze tak jest bo sam mialem kiedys taka rozmowe za niby "nieczystosc" i wiem jakie pytania zadawali i jakie byly by konsekwencje gdybym np dotknal dwoch zamiast jednej. Pisalem o tym wczesniej w tym wlasnie temacie
Poza tym ŚJ są zobowiązani postępować wg tego co napisano w ogólnodostępnej literaturze a nie w listach do starszych, prawda?
#100
Napisano 2007-05-15, godz. 12:02
A ja powiem tylko tyle: weźcie poprawkę i to dużą na to co pisze Sebastian. Nigdy i nigdzie w literaturze nie spotkałem się z rozgraniczaniem między dotykaniem jednej a dwu piersi.
To znaczy, że nie czytałeś Zważajcie na samych siebie i na całą trzodę.
Poza tym ŚJ są zobowiązani postępować wg tego co napisano w ogólnodostępnej literaturze a nie w listach do starszych, prawda?
Teoretycznie tak. W praktyce jest odwrotnie. W ogólnodostępnej literaturze są ogólne zasady, a w literaturze dla starszych jest talmud. A potem jak przychodzi co do czego to okazuje się, że jesteś sądzony wg tego talmudu, którego na oczy nie widziałeś.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych