wojtek37 06.02.2007:
1J 2:22 BT
"Któż zaś jest kłamcą, jeśli nie ten, kto zaprzecza, że Jezus jest Mesjaszem? Ten właśnie jest Antychrystem, który nie uznaje Ojca i Syna."
1J 2:23 BT "Każdy, kto nie uznaje Syna, nie ma też i Ojca, kto zaś uznaje Syna, ten ma i Ojca."
P.K.Dick 06.02.2007
Te wersety są jak najbardziej uznawane i praktykowane u nas.
Skoro tak drogi Dicku, to superosko
Mt16,18-19:
Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie».
Jezus jako Mesjasz, Syn Boży wiedział według mnie, co robi powierzając Piotrowi tę odpowiedzialność.
Gdy Jezus umarł i zmartwychwstał objawił się uczniom, dając obietnicę, że będzie z nimi do końca świata. (Mt28,18-20) On który ma władzę w niebie i na ziemi. Dał im swojego Ducha, o którym jest napisane, że doprowadzi wierzących do pełni prawdy (nie mogę teraz znaleźć gdzie, ale jest z pewnością).
Przecież apostołowie przeżyli swoje i umarli. Stąd, jeżeli uznajemy że Jezus wiedział co mówi (a Mesjasz wie co mówi) gdy wypowiadał słowa "do końca świata", to z pewnością nie miał na myśli apostołów, ale wspólnotę tych, którzy uwierzyli Jezusowi.
A ta wspólnota trwa do dzisiaj. Starzy członkowie umarli, nowi się urodzili, minęła kupa czasu, a obietnice wciąż się wypełniają (przecież Mesjasz nie dawałby obietnic bez pokrycia).
Gdy umarł Piotr, wspólnota (w której na mocy danej obietnicy jest obecny Jezus) obdarzona Duchem Świętym, wybrała jego następcę i tak trwa do dzisiaj. Mamy teraz B16
Tak więc nie wiem o co spór
Dicku, Ty i Twoi bracia śJ jesteście Katolikami