Skocz do zawartości


Zdjęcie

Ewangelia, którą głoszę


  • Please log in to reply
101 replies to this topic

#21 homme_curieux

homme_curieux

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1274 Postów

Napisano 2007-03-01, godz. 14:28

Apostołowie głosili także, że zgodnie z Bożym postanowieniem tylko w Jezusie Chrystusie - poprzez to, że umarł na krzyżu za grzechy wszystkich ludzi - każdy człowiek, który zaufa Jezusowi Chrystusowi i odda swoje życie pod Jego panowanie, otrzyma odpuszczenie grzechów. Oznacza to, że kiedy Jezus Chrystus będzie sądził ludzi za ich grzechy, człowiek, który zaufa Mu nie będzie odpowiadał za swoje grzechy, ale zostanie potraktowany tak, jakby nigdy nie popełnił żadnego grzechu.
Także dzisiaj treścią ewangelii jest osoba Jezusa Chrystusa i to, że tylko w Nim jest odpuszczenie grzechów, gdyż treść ewangelii nie zmienia się, tak jak nie zmienia się Bóg i Jego obietnice. I jak za czasów apostolskich, tak i dzisiaj Bóg oczekuje, że każdy człowiek okaże swoją wiarę nie tylko słowami, ale także okazując posłuszeństwo Jezusowi Chrystusowi.



JA JESTEM światłem świata. Kto idzie za mną, ten na pewno nie będzie chodził w ciemności, lecz posiądzie światło życia” (Jana 8:12).

Dokładna wiedza o Jezusie jest zatem nieodzowna, jeśli chcemy zaspokajać swe potrzeby duchowe

Dlatego poznawanie Jezusa oznacza zarazem pogłębianie wiedzy o Jehowie (Jana 8:28; 14:8-10).


Zaczernieto cytaty z :http://www.watchtowe.../article_01.htm

Upamiętanie i chrzest.

„ ... Kto uwierzy i ochrzczony zostanie, zbawiony będzie ...” ( Mk 16, 15 - 16 )
Czytając Nowy Testament łatwo zauważyć, że Bóg oczekuje, aby każdy człowiek, który uwierzy w Jezusa Chrystusa upamiętał się i dał się ochrzcić.
Upamiętanie jest zmianą sposobu myślenia za którym idzie też zmiana postępowania. Oznacza to, że każdy kto uwierzył Bogu, musi też uznać za grzech wszystko to, co Bóg nazywa grzechem, powinien też wyznać wszystkie swoje grzechy i w miarę możliwości naprawić krzywdy, jakie wyrządził innym ludziom. Także powinien swoje postępowanie zmienić tak, aby nie grzeszył, ale czynił tylko to, co jest uznawane przez Boga za dobre. Upamiętanie jako wyraz wiary powinno zawsze poprzedzać chrzest każdego człowieka.Chrzest nie jest uczynkiem, poprzez który można zasłużyć sobie na zbawienie. Nie jest też sakramentem, który sam z siebie zbawia człowieka.Chrzest jest wyrazem posłuszeństwa Jezusowi Chrystusowi, gdyż to właśnie On nakazał, aby każdy, kto uwierzy ewangelii, został ochrzczony. Chrzest jest wyrazem upamiętania, jest symbolicznym pokazaniem Bogu i ludziom, że jest się grzesznikiem i potrzebuje się przebaczenia grzechów, potrzebuje się zbawienia. Dlatego ochrzczony może być tylko ten człowiek, który jest świadomy swojej wiary w Jezusa Chrystusa i chce być posłusznym Bogu.



http://www.watchtowe.../p/rq/index.htm

gdzie czytamy :

1. Jeżeli chcesz zostać przyjacielem Boga, musisz dobrze poznać prawdę biblijną (1 Tymoteusza 2:3, 4), uwierzyć w to, czego się uczysz (Hebrajczyków 11:6), okazać skruchę za swe grzechy (Dzieje 17:30, 31) i nawrócić się, czyli zmienić styl życia (Dzieje 3:19). Wówczas miłość do Boga zapewne pobudzi cię do tego, by Mu się oddać. W osobistej modlitwie wyznasz Bogu, że pragniesz spełniać Jego wolę (Mateusza 16:24; 22:37).

2. Po takim oddaniu się Bogu powinieneś zostać ochrzczony (Mateusza 28:19, 20). Chrzest daje poznać innym, że stawiłeś się do dyspozycji Jehowy. Dlatego krok ten mogą uczynić tylko osoby na tyle dorosłe, by mogły samodzielnie powziąć decyzję o służeniu Bogu. Chrzest polega na chwilowym zanurzeniu w wodzie całego ciała (Marka 1:9, 10; Dzieje 8:36).*

3. Jehowa oczekuje, że gdy Mu się oddasz, będziesz żyć zgodnie ze swą obietnicą (Psalm 50:14; Kaznodziei 5:3, 4). Diabeł będzie się starał odciągnąć cię od służenia Jehowie (1 Piotra 5:8). Zacieśniaj więc więź z Bogiem przez modlitwę (Filipian 4:6, 7). Codziennie studiuj Jego Słowo (Psalm 1:1-3). Trzymaj się blisko zboru (Hebrajczyków 13:17). Wszystko to pozwoli ci nabierać sił potrzebnych do wiernego służenia Bogu. Dzięki temu już przez całą wieczność będziesz mógł czynić to, czego od ciebie wymaga Bóg!
Mam nadzieje ze moj glos na tym forum sprawi ze moze choc jednemu ziarnu zostanie oszczedzony ponizszy los :
Lk 5:5 Siewca wyszedł siać ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki powietrzne wydziobały je.

#22 homme_curieux

homme_curieux

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1274 Postów

Napisano 2007-03-01, godz. 17:37

Co to znaczy być zbawionym ?

Zbawienie, które daje nam Bóg jest często mylnie utożsamiane tylko z życiem wiecznym w niebie. I podczas gdy jedni ludzie twierdzą, że muszą sobie zasłużyć na zbawienie, inni twierdzą, że wystarczy wyznać ustami wiarę w Jezusa Chrystusa, a już będzie się w niebie.
Słowo „zbawienie” znaczy ratunek, ocalenie. Termin „Boże zbawienie” oznacza ratunek, jaki Bóg przygotował wszystkim ludziom poprzez śmierć i zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa. Jest to Boża odpowiedz na to, co uczynił grzech w życiu człowieka, kiedy ten okazał swoje nieposłuszeństwo Bogu.
Kiedy człowiek zgrzeszył nie mógł dłużej przebywać z Bogiem, gdyż poprzez grzech zasłużył sobie na Boży gniew i na karę, także człowiek uzależnił się od grzechu i stał się niezdolny do prowadzenia życia bez grzechu, do życia, do jakiego stworzył go Bóg i jakiego od niego oczekuje. To właśnie poprzez grzech na świecie zapanowało cierpienie, choroby, śmierć, ludzie zaczęli nienawidzić siebie nawzajem, zabijać się.





Wciaz sie zgadzamy

Człowiek umiera z powodu grzechu AdamaRzym. 5:12; 6:23

ze strony:

http://www.watchtowe.../p/jt/index.htm
Mam nadzieje ze moj glos na tym forum sprawi ze moze choc jednemu ziarnu zostanie oszczedzony ponizszy los :
Lk 5:5 Siewca wyszedł siać ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki powietrzne wydziobały je.

#23 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2007-03-01, godz. 18:08

To moze teraz z czym się NIE zgadzasz?
"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson

#24 homme_curieux

homme_curieux

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1274 Postów

Napisano 2007-03-02, godz. 14:13


Czy na wszystkie te pytania możesz odpowiedzieć „TAK”? Jeżeli nie, to mimo, że może należysz do Kościoła, może szczerze wyznajesz swoją wiarę i może wykonujesz jakąś służbę w swoim Kościele, ale tak naprawdę nie jesteś chrześcijaninem, nie jesteś uczniem Jezusa Chrystusa, gdyż nie jesteś do końca Jemu posłuszny.
!





Jest to prawdziwe stwierdzenie ale malo popularne na tym forum gdzie niektorzy chcieliby nazywac wszystkich "bracmi" obojetne w co by wierzyli , wazne aby laczyla ich "wiara antyswiadkowska"
Mam nadzieje ze moj glos na tym forum sprawi ze moze choc jednemu ziarnu zostanie oszczedzony ponizszy los :
Lk 5:5 Siewca wyszedł siać ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki powietrzne wydziobały je.

#25 homme_curieux

homme_curieux

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1274 Postów

Napisano 2007-03-02, godz. 14:21

Mam jednak dla Ciebie dobrą nowinę. W każdej chwili możesz zostać uczniem Jezusa Chrystusa. Jeżeli uwierzysz, że Jezus Chrystus jest twoim Panem, który umarł za ciebie na krzyżu, upamiętasz się i dasz się ochrzcić w imieniu Jezusa, zostaniesz przez Boga zbawiony i będziesz chrześcijaninem.
Jeżeli jednak nie masz możliwości zostać natychmiast ochrzczony, to możesz w modlitwie poprosić, aby Jezus Chrystus był twoim Panem, wyznać swoje grzechy i prosić o przebaczenie ich. Pan Jezus na pewno ciebie przyjmie, obiecał bowiem, że „ tego, który do mnie przychodzi, nie wyrzucę precz ” ( J 6, 37 ). Pomoże także tobie znaleźć Kościół w którym zostaniesz ochrzczony na wyznanie wiary, zgodnie z wolą Jezusa Chrystusa.
Jeżeli masz jakieś pytania w związku z tym co czytałeś lub jakieś wątpliwości, a może potrzebujesz pomocy w znalezieniu Kościoła w którym możesz zostać ochrzczony, możesz o to mnie zapytać choćby na PW.





W wielu podanych przez ciebie fragmentach zgadzam sie z toba w 100 % :)

Twoje wypowiedzi na tym forum swiadcza ze znasz jakis kosciol ktory potrafi doprowadzic ludzi do poznania i praktykowania czystego wielbienia bez popelniania tych wszystkich pomylek ktore zdarzaly sie nam . Oczywiscie nie prosze cie o wyjawienie ani tu ani na PW nazwy tej spolecznosci z powodow ktore uznajesz za takie lub inne . Chcialbym abys po prostu napisal mi czy rzeczywiscie ta mityczna spolecznosc jest juz dzisiaj pozbawiona tych wszystkich slabosci ktorym podlegamy wszyscy ? Czy organizacja ta zawsze ustrzegala sie od popelniania bledow ? Tak by wynikalo z twoich niektorych wypowiedzi w ktorych stwierdzasz ze niektore nasze zachowania i postepowania swiadcza o tym ze to w co wierzymy nie jest Prawda .

W oczekiwaniu na konkrety

Stefan
Mam nadzieje ze moj glos na tym forum sprawi ze moze choc jednemu ziarnu zostanie oszczedzony ponizszy los :
Lk 5:5 Siewca wyszedł siać ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki powietrzne wydziobały je.

#26 Anowi

Anowi

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 545 Postów

Napisano 2007-03-02, godz. 15:35

Obawiam się, że nie mieszka we mnie żaden duch. Pracować potrafię, ale przyglądając się mrówkom nie zauważam ani wielkiej mądrości, ani wielkiej pracowitości.
Nie wiem tylko po co ten fragment z Dz.Ap?

Chcesz powiedzieć, że jesteś martwy? Przecież pracujesz, wyciągasz wnioski, może czasami zbyt pochopne, podejmujesz trafne decyzje, jesteś dobrym człowiekiem. Przez wiele lat zadawałam sobie pytanie - po co Boże mnie stworzyłeś? Teraz wiem po co? Aby Go szukać.

#27 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2007-03-05, godz. 08:48

Chcesz powiedzieć, że jesteś martwy? Przecież pracujesz, wyciągasz wnioski, może czasami zbyt pochopne, podejmujesz trafne decyzje, jesteś dobrym człowiekiem. Przez wiele lat zadawałam sobie pytanie - po co Boże mnie stworzyłeś? Teraz wiem po co? Aby Go szukać.


"Duch" w sensie metafizycznym. Jestem ssakiem i mój mózg potrafi więcej niż innych zwierząt. Po co jestem? Żeby coś tworzyć. Uciekanie w poznawanie boga, czy bogów jest dla mnie mało sensowne.
"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson

#28 Anowi

Anowi

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 545 Postów

Napisano 2007-03-05, godz. 16:00

Uciekanie w poznawanie boga, czy bogów jest dla mnie mało sensowne.

Padre nie masz wrażenia, że marnujesz tutaj czas?

#29 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2007-03-05, godz. 16:12

Nie.

Edit:[po zastanowieniu] Natomiast jeśli będziesz prowadziła rozmowę wklejaniem nie związanych ze sobą ani z tematem wersetów, to zmarnujesz swój czas. Większość z nas dosyć sprawnie posługuje się biblią i dobrze ją zna.

Użytkownik Padre Antonio edytował ten post 2007-03-05, godz. 16:17

"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson

#30 Anowi

Anowi

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 545 Postów

Napisano 2007-03-05, godz. 16:21

Nie.

Edit:[po zastanowieniu] Natomiast jeśli będziesz prowadziła rozmowę wklejaniem nie związanych ze sobą ani z tematem wersetów, to zmarnujesz swój czas. Większość z nas dosyć sprawnie posługuje się biblią i dobrze ją zna.

Miałam chwilę zwątpienia, ale to była tylko chwila.

#31 sprig

sprig

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 16 Postów

Napisano 2007-03-05, godz. 19:21

Odwołując się do głównego wątku. Nie głoszą ewangelii Jezusa tylko ewangelię Strażnicy. Potwierdza to Duch Święty dobitnie i jasno, wystarczy przeczytać to.
Pismo Święte swoje, a śJ swoje. Jakoś ostatnio powiem wam szczerze straciłem do nich cierpliwość :) Trzeba się dalej za nich modlić. Byłem u nich w zborze, starsi zakazali kontaktów ze mną komukolwiek :) A ja dalej wchodzę do zboru i mówię o darach Ducha Świętego :) Widzę, że zaczynam denerwować starszych faryzeuszy, bo ludzie zaczynają mnie słuchać i myśleć, ze co chwałą Panu !!! :) ech czasami się zastanawiam jak można być pozbawionym krytycznego myślenia, juz nie w jakimś stopniu, tylko W OGÓLE :|

Użytkownik sprig edytował ten post 2007-03-05, godz. 19:33


#32 Profanka

Profanka

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 487 Postów
  • Lokalizacja:z południa

Napisano 2007-03-06, godz. 18:39

Witam wszystkich pięknie! Czytam wasze wypowiedzi z największa przyjemnością. Większość z okazywanych tutaj stanów psychcznych już przezyłam i to samotnie. :ph34r:
Doszłam do wniosku ,że nie głosze żadnej Ewangelii. Ewangelia to "Dobra Nowina". Co miałoby być dobrą nowiną? Zniszczenie ludzkości? rozmontowanie systemu rzeczy? Ukaranie winnych? <_<
Wszyscy sa winni. Pytanie za sto złotych - czy mają jakis wybór? :(
Myślałam ,że jestem ateistką. , ale chetnie przykleja sie taką etykietke ludziom , którzy tylko zadają pytania. Ateista? Czy to ktoś kto nie wierzy w osobowego Boga , czy to ktoś kto nie wierzy w boga czy to ktoś kto w nic nie wierzy w sensie niematerialnym czy może ktoś kto wierzy tylko w to co widzi czyli niedaleko od poziomu kilkuletniego dziecka? <_<
Przeciez większość spraw podlega wierze w to co ktoś mówi. Profesor Wolszczan odkrył planety poza układem słonecznym... trza wierzyć , bo kto ma teleskop podobny do teleskopu Hubble'a żeby sprawdził...
... I poznacie prawdę , a prawda was wyswobodzi ... Cóż to jest prawda?

#33 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2007-03-06, godz. 20:25

Niesamowite .................panie Czeslawie czyzby pan przepisal te slowa zywcem z jakiegos czasopisma Straznicy ?

A moze jest jeszcze jakas Organizacja religijna gloszaca takie same ostrzezenia jak my ?


A po co miałbym posiłkować się Strażnicą. Zanim "pastor" zaczął głosić swoje nauki, ta Ewangelia już była głoszona. Może tylko słowa się zmieniły na bardziej zrozumiałe dzisiaj (chociaż tekst powstał pod koniec lat 8o-tych zeszłego wieku). Poza tym nie są to te same ostrzeżenia, chociaż mogą brzmieć podobnie i Ty Homme Curieux powinieneś to zauważyć jako gorliwy śJ, chyba, że świadomie starasz się wprowadzić osoby czytające ten wątek w błąd.



Niesamowite ...........................

Panie czeslawie znowu odnosze wrazenie ze nalezymy do tej samej organizacji a jesli istnieja 2 takie same to czemu nie mielibysmy sie polaczyc ?

Tak jak Wy idziemy a nie tylko siadamy za kompem aby stukajac uczyc wszystkie narody ....... Tak jak Wy skoro uwierzymy i zostaniemy ochrzeni ( po uwierzeniu a nie po przezyciu 6 tygodni w pieluchach ) idziemy i glosimy nie zadawalajac sie oplacaniem w tym celu ludzi aby glosili za nas .

Tak jak Wy wierzymy ze ze tylko ci ktorzy uwierza zostana zbawieni a nie "wszyscy ludzie dobrej woli"

Czy naprawde nie pisze pan o SJ ? bo na razie pasuje jak ulal :) do nas




Jezus jest dla nas modelem Slugi Bozego , najwiekszym, najlepszym, najdoskonalszym .............. stad pragniemy go nasladowac aby choc w czesci upodobnic sie do niego co wcale nie jest takie latwe :(

W dalszym ciagu jestem przekonany ze jest to tekst z jakiegos naszego czasopisma :)


Trudno nie zgodzic sie z tymi slowami :)


Nie, nie piszę o śJ. Pewnie pisząc pod kontem tego forum starałbym się bardziej wykazać różnicę pomiędzy tym co napisałem, a tym co głoszą śJ. Ponieważ jednak napisałem to zanim zająłem się głębiej nauczaniem śJ, więc nie zdawałem sobie sprawy z tego, że WTS w swoich publikacjach przedefiniował znaczenie wielu słów powszechnie używanych przez chrześcijan, stąd pewnie twoje wrażenie, że mówię to co kiedyś pisała Strażnica.
Chociażby twoje słowa:
"Tak jak Wy wierzymy ze ze tylko ci ktorzy uwierza zostana zbawieni a nie "wszyscy ludzie dobrej woli" "
nie są prawdziwe. Według tego co napisałem, zbawienie, czyli wyzwolenie od kary za grzech, nowe narodzenie, dar Ducha Świętego, to coś, co człowiek może tu i teraz otrzymać od Boga dzięki krwi Jezusa Chrystusa przelanej na krzyżu, jako zadośćuczynienie za grzechy wszystkich ludzi, tylko i wyłącznie na podstawie wiary w Pana Jezusa Chrystusa. A ponadto żaden człowiek nie jest w stanie poznać Boga i Jego Syna, jeśli wcześniej nie zostanie zbawiony przez Boga i nie otrzyma daru Ducha Świętego. Czyli na odwrót tego, co głosi WTS, który naucza, że musi sobie człowiek na zbawienie i życie wieczne zasłużyć wiernie służąc "organizacji" poprzez kolportaż publikacji WTS-u

Poza tym piszesz Homme Curieux, że :
"Jezus jest dla nas modelem Slugi Bozego , najwiekszym, najlepszym, najdoskonalszym .............. stad pragniemy go nasladowac aby choc w czesci upodobnic sie do niego co wcale nie jest takie latwe :( "

Dla mnie Jezus jest Panem, a nie tylko modelem do naśladowania. Mało tego, To właśnie dzięki łasce zbawienia każdy człowiek może naśladować Jezusa Chrystusa, ponieważ otrzymuje dar Ducha Świętego i On prowadzi go poprzez życie, uzdalniając do tego, aby mógł prowadzić nowe życie.



Oprocz tego jednego "krzyza" tekst ten w calosci zasluguje na moje uznanie , mamy sluchac Jezusa ktory zostakl ustanowiony Krolem i ma rzadzic nami po usunieciu Szatana . W niebie jest on juz dzisiaj Krolem i bedzie sadzil kazdego czlowieka za jego postepowanie . Dodam ze przekonani jestesmy iz niektorzy ludzie w przeszlosci postepowali niegodziwie gdyz tak ich wychowano niestety . Wierzymy ze zostanie im dana mozliwosc poznania Boga i jego Syna aby mogli ci ludzie wykazac sie swoim postepowaniem po zmartwychwstaniu ze godni sa zycia wiecznego :)


I tu znowu tylko pozornie to samo. Dla mnie Pan Jezus jest królem od chwili swego zmartwychwstania. A nie jak naucza WTS, że dopiero panowanie w niebie objął w 1914, natomiast pozostałą władzę otrzyma w przyszłości, czyniąc tym samym z Pana Jezusa kłamcę, bo On stwierdził po swoim zmartwychwstaniu, że już otrzymał wszelką władzę na niebie i na ziemi (zobacz Mt 28 rozdział).

Co do drugiej szansy jak to naucza WTS, że podczas 1000-lecia ludzie otrzymają taką możliwość, to poproszę poza cytatami ze Strażnicy o podanie tekstów Biblii nauczających na ten temat, bo ja ich nie znalazłem w Biblii. Może są, ale jakoś żaden śJ nie umiał mi ich przytoczyć, a winą za to, że ich nie znajduję w Biblii obarczają mnie, że nie słucham tego co głosi WTS, zamiast po prostu przytoczyć te teksty. Może ty Homme Curieux to zrobisz. Lubisz cytować Biblie, więc nie powinieneś mieć z tym kłopotu, aby pokazać, gdzie znajdują się w Biblii takie opisy tego co będzie się działo w czasie 1000-lecia jak to można poczytać w publikacjach WTS-u.
Czesiek

#34 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2007-03-07, godz. 18:55

JA JESTEM światłem świata. Kto idzie za mną, ten na pewno nie będzie chodził w ciemności, lecz posiądzie światło życia” (Jana 8:12).

Dokładna wiedza o Jezusie jest zatem nieodzowna, jeśli chcemy zaspokajać swe potrzeby duchowe

Dlatego poznawanie Jezusa oznacza zarazem pogłębianie wiedzy o Jehowie (Jana 8:28; 14:8-10).


Zaczernieto cytaty z :http://www.watchtowe.../article_01.htm


Wiedza to nie to samo co osobiste poznanie i doznanie mocy zmartwychwstałego Pana Jezusa Chrystusa. Wiedza też nie doprowadzi ciebie do życia, natomiast osobiste oddanie siebie Jezusowi Chrystusowi jako Panu nawet bez odpowiedniej wiedzy prowadzi do życia wiecznego. Wszak apostoł Paweł mówił, że wie komu zaufał, a nie o kim zdobył odpowiednią wiedzę.


http://www.watchtowe.../p/rq/index.htm

gdzie czytamy :

1. Jeżeli chcesz zostać przyjacielem Boga, musisz dobrze poznać prawdę biblijną (1 Tymoteusza 2:3, 4), uwierzyć w to, czego się uczysz (Hebrajczyków 11:6), okazać skruchę za swe grzechy (Dzieje 17:30, 31) i nawrócić się, czyli zmienić styl życia (Dzieje 3:19). Wówczas miłość do Boga zapewne pobudzi cię do tego, by Mu się oddać. W osobistej modlitwie wyznasz Bogu, że pragniesz spełniać Jego wolę (Mateusza 16:24; 22:37).

2. Po takim oddaniu się Bogu powinieneś zostać ochrzczony (Mateusza 28:19, 20). Chrzest daje poznać innym, że stawiłeś się do dyspozycji Jehowy. Dlatego krok ten mogą uczynić tylko osoby na tyle dorosłe, by mogły samodzielnie powziąć decyzję o służeniu Bogu. Chrzest polega na chwilowym zanurzeniu w wodzie całego ciała (Marka 1:9, 10; Dzieje 8:36).*

3. Jehowa oczekuje, że gdy Mu się oddasz, będziesz żyć zgodnie ze swą obietnicą (Psalm 50:14; Kaznodziei 5:3, 4). Diabeł będzie się starał odciągnąć cię od służenia Jehowie (1 Piotra 5:8). Zacieśniaj więc więź z Bogiem przez modlitwę (Filipian 4:6, 7). Codziennie studiuj Jego Słowo (Psalm 1:1-3). Trzymaj się blisko zboru (Hebrajczyków 13:17). Wszystko to pozwoli ci nabierać sił potrzebnych do wiernego służenia Bogu. Dzięki temu już przez całą wieczność będziesz mógł czynić to, czego od ciebie wymaga Bóg!


Czyżby WTS korzystał z tego co napisałem?
Wątpię, bo to tylko część tego co naucza WTS wykorzystując to nauczanie do podporządkowania sobie ludzi.

Pkt. 1 wzywa do dobrego poznania Biblii, a jeśli doda się do tego naukę, że tylko poprzez WTS Bóg dostarcza "pokarm na czas słuszny" czyli właściwe zrozumienie Biblii, to do czego właściwie zachęca WTS? Do studiowanie tego, co WTS drukuje w swoich publikacjach.

Pkt. 2 mówi o tym, że chrzest jest stawieniem się do dyspozycji Jehowy, że jest decyzją o służeniu Jehowie. Zadziwiające jest tylko to, że apostołowie wzywali do tego, aby ci co uwierzą dali się ochrzcić w imię Jezusa, a nie w imię Jehowy. Także formuła z Mt 28 mówi o ochrzczeniu w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego, a źródła pozabiblijne potwierdzają, że dosłownie taką formułę starano się stosować w pierwszym kościele.
Druga sprawa to ta, że za tymi stwierdzeniami kryje się oddanie "organizacji" i wiara we wszystko to, co naucza WTS, przedkładając tą naukę ponad Biblię. Tym samym pod pozorem zachęcenia do oddania Bogu poprzez dalszą interpretację WTS podporządkowuje sobie szczerych ludzi, którzy w ten sposób chcą służyć Bogu
Pkt. 3 poucza czego oczekuje Jehowa. Tylko jeśli prawdą jest to co pisze apostoł Paweł w Liście do Efezjan w 2 rozdziale, to jak martwy duchowo człowiek może sprostać tym wymaganiom? Dlaczego WTS nie prowadzi ludzi do społeczności z Bogiem, do nowego narodzenia z wody i Ducha Świętego, dzięki któremu Bóg uzdalnia swoje duchowe dzieci do prowadzenia nowego życia zgodnego z Jego wolą?

Homme Curieux, mimo, że sugerujesz, że to co napisałem jest tym samym co głosi WTS, to jednak tak nie jest. Mimo, że WTS używa podobnych sformułowań, to zamiast prowadzić ludzi do społeczności z Bogiem, do korzystania z Jego łaski, prowadzi do uzależnienia od siebie i od czasopism jakie drukuje. A do tego czyni z ludzi, którzy im zaufali darmowych kolporterów swoich publikacji, nie mówiąc już o tym, że to właśnie ci ludzie w dobrej wierze finansują tą działalność WTS.
Czesiek

#35 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2007-03-07, godz. 19:27

W wielu podanych przez ciebie fragmentach zgadzam sie z toba w 100 % :)

Twoje wypowiedzi na tym forum swiadcza ze znasz jakis kosciol ktory potrafi doprowadzic ludzi do poznania i praktykowania czystego wielbienia bez popelniania tych wszystkich pomylek ktore zdarzaly sie nam .


Homme Curieux
Tak naprawdę nie zgadzasz się z tym co przytoczyłeś. Zgadzasz się jedynie z tym, co w twoim umyśle pod tymi pojęciami zaszczepił ci WTS.
A świadczy o tym to, co piszesz. Czy chociaż zadałeś sobie pytanie, co tak naprawdę oznacza użyty przez ciebie WTS-owski slogan "czyste (prawdziwe?) wielbienie"? Czystość wielbienie zakłada wolność od brudu jakim jest grzech, stąd w celu zbliżenia się do Boga arcykapłan musiał przelać krew kilku zwierząt, aby móc wejść do przybytku z tą krwią i pokropić nią Arkę przymierza. A przecież twoja społeczność jaką jest "organizacja" nie prowadzi ludzi do oczyszczenia z grzechu, do śmierci starego człowieka i narodzenia na nowo z wody i Ducha. Tym samym mimo, że śJ szczycą się tym, że tylko oni podobają się Bogu jako "organizacja", to nadal są zanieczyszczeni poprzez grzech.

Oczywiscie nie prosze cie o wyjawienie ani tu ani na PW nazwy tej spolecznosci z powodow ktore uznajesz za takie lub inne . Chcialbym abys po prostu napisal mi czy rzeczywiscie ta mityczna spolecznosc jest juz dzisiaj pozbawiona tych wszystkich slabosci ktorym podlegamy wszyscy ? Czy organizacja ta zawsze ustrzegala sie od popelniania bledow ? Tak by wynikalo z twoich niektorych wypowiedzi w ktorych stwierdzasz ze niektore nasze zachowania i postepowania swiadcza o tym ze to w co wierzymy nie jest Prawda .

W oczekiwaniu na konkrety

Stefan


Ależ oczywiście Homme Curieux, istnieją takie społeczności, które tak jak kościół czasów apostolskich i w takim samym stopniu jak oni, są wolni od tego co piszesz. Wystarczy uważnie poczytać NT, aby to stwierdzić.
np. List do Rzymian pokazuje, że kościół w Rzymie miał co najmniej problem z poszanowaniem braci słabych w wierze, oraz posłuszeństwa władzą zwierzchnim (co raczej nie jest dziwne np. po wygnaniu żydów i chrześcijan przez cezara Klaudiusza). A przecież Paweł tylko słyszał o tym co tam się dzieje.

Listy do Koryntian mówią tylko o takich błahostkach jak rozłamy i tworzenie stronnictw, niemoralność gorsza niż wśród niewierzących, szkalowanie apostoła Pawła i nieuznawanie jego autorytetu, uczęszczanie do pogańskich świątyń i jedzenie mięsa ofiarowanego demonom, niewłaściwe obchodzenie Pamiątki, niewłaściwe korzystanie z darów Ducha Świętego, niewiara w zmartwychwstanie, brak pojednania,

List do Galacjan pokazuje tylko problem z powrotem do Zakonu i tym samym odejście od Chrystusa

Itd., sam sobie poszukaj dalej jakie to były społeczności. To co je łączyło, to pomimo tych wszystkich niedociągnięć, nadal byli uczniami Chrystusa, wierzyli w Niego i starali się iść za nim. Ale po to przecież jest społeczność, żeby ci, którzy są dojrzali duchowo pomagali innym osiągnąć tą dojrzałość jak to opisuje apostoł Paweł w Liście do Efezjan 4:11-16

11. I On ustanowił jednych apostołami, drugich prorokami, innych ewangelistami, a innych pasterzami i nauczycielami,
12. Aby przygotować świętych do dzieła posługiwania, do budowania ciała Chrystusowego,
13. Aż dojdziemy wszyscy do jedności wiary i poznania Syna Bożego, do męskiej doskonałości, i dorośniemy do wymiarów pełni Chrystusowej,
14. Abyśmy już nie byli dziećmi, miotanymi i unoszonymi lada wiatrem nauki przez oszustwo ludzkie i przez podstęp, prowadzący na bezdroża błędu,
15. Lecz abyśmy, będąc szczerymi w miłości, wzrastali pod każdym względem w niego, który jest Głową, w Chrystusa,
16. Z którego całe ciało spojone i związane przez wszystkie wzajemnie się zasilające stawy, według zgodnego z przeznaczeniem działania każdego poszczególnego członka, rośnie i buduje siebie samo w miłości.
(BW)

I są takie społeczności i dzisiaj, w których starsi starają się pomóc innym osiągnąć tą duchową dojrzałość, jak to robiono w czasach apostolskich. Tylko wątpię aby to byli śJ, których starsi dbają o to, aby wiernie przekazywać to co naucza WTS nie patrząc na potrzeby lokalnego zboru.
Czesiek

#36 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2007-03-07, godz. 19:52

Z tego wynika, że Bóg sam ze sobą prowadzi jakąś przedziwną grę handlową, w której sam siebie przekupuje życiem, które stworzył, żeby wyzwolić inne życia (które stworzył) od tego życia, jakie ludzie prowadzą zgodnie z wolnością, którą im Bóg dał.


Gra handlowa? Ciekawe stwierdzenie, tylko co z tego ma Bóg? Poza śmiercią Jednorodzonego Syna to raczej nic. Bo i czym wyjątkowym możemy Boga obdarować, co by nie było Jego? Nic. Więc po co to wszystko? Chyba tylko miłość i to ta bezinteresowna może być wytłumaczeniem. Dlaczego to tak a nie inaczej zrobił Bóg, czy Pan Jezus musiał ponieść z własnej woli śmierć w najgorszy możliwy sposób jaki ludzie wymyślili? Bo Bóg jest nie tylko miłością, ale i sprawiedliwością. A Jego sprawiedliwość mówi, że zapłatą za grzech jest śmierć, nic mniej nic więcej. I tylko ktoś kto nie musiał płacić za swój grzech mógł zapłacić za grzechy innych ludzi i tą osobą jest jedynie Jezus Chrystus.
Gra handlowa? Raczej chybiony pomysł z nazwaniem tego tak, bo jedynie korzystają z tego ludzie, nie Bóg. On przecież mógł od razu zniszczyć to stworzenie i powołać do istnienia inne wolne od grzechu.
A to co WTS głosi na temat "wielkiej kwestii spornej" nie ma poparcia w Biblii i jedynie odwodzi ludzi od miłości Boga i od daru łaski jakim jest dar zbawienia w Jezusie Chrystusie.


Niezrozumiały taki Bóg. I dlatego trzeba Mu nadać cechy ograniczonego emocjonalnie człowieka? Wymaga, pragnie, cieszy się....


A może to jest na odwrót. To my stworzeni na Jego obraz i podobieństwo mamy możliwość odczuwać tak jak On odczuwa? I dziwnym by było, jakby Bóg objawiał się ludziom w sposób dla nich niezrozumiały, przekazując ludziom informację o tym jaki On jest w słowach nic nie znaczących dla człowieka.

Co mi daje odkupienie od grzechu, skoro grzeszna jestem? Zbawienie ma jakieś skutki? Czy tylko urojenia na temat sfery duchowej?

Oj, z logiką nietęgo.


Pewnych rzeczy nie jestem w stanie opisać, jak też nie uważam aby to było po temu miejsce. A pewne po prostu trzeba samemu przeżyć.

A logika? Już nie raz z powodu niewystarczalności posiadanych danych zawiodła człowieka.


Inna rzecz: dlaczego Biblia? Każda święta księga jest opowieścią o kontaktach człowieka z Bogiem.


Szukaj w innych księgach, może gdzieś znajdziesz to samo o czym pisze Biblia. Może jakaś inna księga też naucza, że istnieje naród, który z woli Boga został rozproszony pośród innych ludów, że nie zatracił swojej tożsamości przez wieki rozproszenia i zgodnie z obietnica Boga został z powrotem zgromadzony w swojej ziemi wbrew ludzkiej logice.
Czesiek

#37 Anowi

Anowi

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 545 Postów

Napisano 2007-03-07, godz. 20:24

Homme Curieux, mimo, że sugerujesz, że to co napisałem jest tym samym co głosi WTS, to jednak tak nie jest. Mimo, że WTS używa podobnych sformułowań, to zamiast prowadzić ludzi do społeczności z Bogiem, do korzystania z Jego łaski, prowadzi do uzależnienia od siebie i od czasopism jakie drukuje. A do tego czyni z ludzi, którzy im zaufali darmowych kolporterów swoich publikacji, nie mówiąc już o tym, że to właśnie ci ludzie w dobrej wierze finansują tą działalność WTS.

Za internet płacę 30,-. i już się uzależniłam od Was

#38 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2007-03-07, godz. 20:51

Za internet płacę 30,-. i już się uzależniłam od Was


Ale za dostęp do tej strony nie płacisz adminowi, tylko tym, którzy zapewniają ci dostęp do sieci.
A jak się uzależniłaś to na odwyk musisz iść. ;)
Czesiek

#39 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2007-03-07, godz. 21:17

Anowi płacisz tylko 3 dychy za internet?? Musisz mieć jakieś wtyki, ja płacę prawie 5 dyszek. :blink:

A co do Cześka i HC, to jakiś ekumenizm nam się tutaj szykuje? :D

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc


#40 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2007-03-08, godz. 07:45

A co do Cześka i HC, to jakiś ekumenizm nam się tutaj szykuje? :D

Szybciej Homme Curieux odejdzie z organizacji, niż będzie jakiś ekumenizm.
Czesiek




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych