Ile razy po raz drugi powróci Pan Jezus?
#1
Napisano 2004-05-06, godz. 10:44
Ktoś mógłby powiedzieć „co za głupie pytanie, oczywiście, że tylko raz”. Niestety, to co oczywiste, nie zawsze w ujęciu nauczania Towarzystwa Strażnica jest prawdziwe.
Ponieważ powstało nieco zamieszania, czy Pan Jezus powrócił w 1914, czy tylko objął panowanie, a dopiero ma powrócić pod koniec „wielkiego ucisku”, Ciało Kierownicze (CK) Towarzystwa Strażnica znalazło wyjście z tej sytuacji.
Oto w Strażnicy nr 5 z 1 marca 2004 na stronie 16 możemy o tym przeczytać:
KIEDY JEZUS PRZYCHODZI?
W wypowiedziach zanotowanych w rozdziałach 24 i 25 Ewangelii według Mateusza Jezus posługiwał się słowem "przyjść" w różnych kontekstach. Przyjście Jezusa nie musi oznaczać, że on się gdzieś fizycznie przemieszcza. Przychodzi raczej w tym sensie, że zaczyna zwracać szczególną uwagę na ludzkość lub na swoich naśladowców, między innymi po to, by ich osądzić. W ten właśnie sposób przyszedł w roku 1914, kiedy wstąpił na tron i zaczął być obecny jako Król (Mateusza 16:28; 17:1; Dzieje 1 :11 ). W roku 1918 przyszedł w charakterze posłańca przymierza i zaczął sądzić tych, którzy podawali się za sług Jehowy (Malachiasza 3:1-3; 1 Piotra 4:17). Natomiast podczas Armagedonu przyjdzie wykonać wyrok na wrogach Jehowy (Objawienie 19:11-16).
Przyjście (lub przybycie) wspomniane kilka razy w Ewangelii według Mateusza 24:29-44 i 25:31- 46 nastąpi podczas „wielkiego ucisku” (Objawienie 7:14). Natomiast przyjście, o którym mowa w Ewangelii według Mateusza 24:45 do 25:30, ma związek z sądzeniem osób mieniących się jego naśladowcami, rozpoczętym w roku 1918. Nie miałoby podstaw twierdzenie, że do nagrodzenia wiernego niewolnika oraz osądzenia głupich dziewic i gnuśnego niewolnika, który zakopał talent swego pana, dojdzie dopiero w momencie przyjścia Jezusa podczas wielkiego ucisku. Oznaczałoby to bowiem, że wielu pomazańców zostanie w owym okresie uznanych za niewiernych i będzie trzeba ich zastąpić. Tymczasem z Księgi Objawienia 7:3 wynika, że wszyscy namaszczeni duchem niewolnicy Chrystusa będą już wtedy trwale 'opieczętowani'.
(Strażnica nr 5/2004 str. 16)
Ciekawe, skąd CK o tym tak dokładnie wie, skoro Biblia nie naucza w taki sposób jak podaje Strażnica. Nie wspominając już o tym, że jeszcze do połowy lat 90 zeszłego stulecia było głoszone, że Pan Jezus powrócił w 1914 i nie może być mowy o jakimkolwiek innym powrocie Pana Jezusa. Teraz okazuje się, że już nastąpiły dwa powtórne powroty (przyjścia) Pana Jezusa, a przed nami jest jeszcze trzeci powtórny powrót Pana Jezusa. I tak:
1. 1914 – powrót, objęcie władzy królewskiej i początek obecności (parusji)
2. 1918 – powrót jako posłaniec przymierza i odbycie sądu nad kościołami
3. „wielki ucisk”, Armagedon – powrót w celu wykonania wyroku nad wrogami Boga
W ten sposób CK stara się zapobiec zamieszaniu w nauczaniu, jakiemu samo jest winne. Jest to o tyle ważne, że w artykule poprzednim, zatytułowanym „‘Wierny niewolnik” zwycięsko wychodzi z próby” zachwala siebie, jako tego „niewolnika”, którego wybrał Pan Jezus po swoim powtórnym przyjściu.
Ale Ciału Kierowniczemu pozostaje jeszcze kilka dat do zagospodarowania, które to daty w swoim czasie miały dla świadków Jehowy (dawniej Badaczy Pisma Świętego) szczególne znaczenie, a które to daty poszły w zapomnienie. Oto one:
1. 1874 – niewidzialne powtórne przyjście Pana Jezusa (obowiązywała kiedy to wg, Russell’a w 1914 miał nastąpić koniec tego systemu rzeczy)
2. 1878 - niewidzialne powtórne przyjście Pana Jezusa (kiedy nie wypaliła data 1914 i wszystkie wydarzenia zostały przesunięte przez Russell’a o cztery lata – tym samym koniec tego systemu rzeczy na 1918)
3. 1925 – czas, kiedy według Rutherforda miało nastąpić zmartwychwstanie patryjarchów i proroków starotestamentowych.
4. 1975 – kiedy miało zacząć się 1000 letnie panowanie Chrystusa poprzedzone Armagedonem
Te daty CK też mogłoby zaadoptować, jako jakieś przyjście Pana Jezusa (po co ograniczać się do trzech), wystarczyłoby ogłosić, że Pan Jezus w tym czasie „zaczął zwracać szczególną uwagę na ludzkość lub na swoich naśladowców” i nikt nie mógłby powiedzieć o niespełnionych proroctwach, czy też fałszywych datach podawanych przez CK.
Co natomiast w tym temacie naucza Pismo Święte?
Pan Jezus po swoim zmartwychwstaniu oświadcza swoim uczniom: „Dana Mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi.” (Mt 28:18 BT) – tym samym nie może już objąć jakiejkolwiek władzy w 1914, gdyż według tego oświadczenia już ją ma po swoim zmartwychwstaniu. Potwierdza to także apostoł Paweł, kiedy pisze do Kolosan, że Bóg „uwolnił nas spod władzy ciemności i przeniósł do królestwa swego umiłowanego Syna, (Kol 1:13 BT). Gdyby wtedy Pan Jezus nie objął jeszcze władzy królewskiej, to takie oświadczenie byłoby kłamstwem. Tym samym, jeżeli chce się być w zgodzie z Biblią, o objęciu władzy królewskiej w 1914 roku nie może być mowy.
W 2 Liście do Tesaloniczan apostoł Paweł oświadcza, że nie można mówić o powrocie (parusji) Pana Jezusa, zanim nie wypełnią się pewne znaki
„W sprawie przyjścia (gr. parusias) Pana naszego Jezusa Chrystusa i naszego zgromadzenia się wokół Niego, prosimy was, bracia, abyście się nie dali zbyt łatwo zachwiać w waszym rozumieniu ani zastraszyć bądź przez ducha, bądź przez mowę, bądź przez list, rzekomo od nas pochodzący, jakoby już nastawał dzień Pański. Niech was w żaden sposób nikt nie zwodzi, bo [dzień ten nie nadejdzie], dopóki nie przyjdzie najpierw odstępstwo i nie objawi się człowiek grzechu, syn zatracenia, który się sprzeciwia i wynosi ponad wszystko, co nazywa się Bogiem lub tym, co odbiera cześć, tak że zasiądzie w świątyni (gr. naon – przybytek) Boga dowodząc, że sam jest Bogiem. Czy nie pamiętacie, jak mówiłem wam o tym, gdy wśród was przebywałem? Wiecie, co go teraz powstrzymuje, aby objawił się w swoim czasie. Albowiem już działa tajemnica bezbożności. Niech tylko ten, co teraz powstrzymuje, ustąpi miejsca, wówczas ukaże się Niegodziwiec, którego Pan Jezus zgładzi tchnieniem swoich ust i wniwecz obróci [samym] objawieniem swego przyjścia (gr. parusias). (2 Tes 2:1-8 BT)
Według tego proroctwa, zanim nastąpi powrót (gr. parusia – powrót, obecność) Pana Jezusa, musi objawić się człowiek, który będzie podawał się za Boga a także zasiądzie w przybytku Boga, w Jerozolimie. Zanim to nie nastąpi nie może być mowy o jakimkolwiek przyjściu (obecności) Pana Jezusa. A ci, którzy nauczają inaczej, są tymi, którzy niepokoją wierzących, zastraszają a także zwodzą ich. Inaczej mówiąc ludzie tacy są zwodzicielami.
Nawet, gdyby przyjąć pokrętne tłumaczenie CK, że „człowiekiem grzechu”, „niegodziwcem” jest „papiestwo”, to tekst ten mówi, iż w momencie przyjścia (parusii) Pana Jezusa zostanie on zgładzony (wniwecz obrucony). Tym samym istnienie „papiestwa” dowodzi fałszywości nauki CK o powtórnym przyjściu Pana Jezusa.
Ten mały artykulik jest kolejnym dowodem na to, jak Ciało Kierownicze nie trzyma się Biblii, a wręcz manipuluje Pismem Świętym, aby udowodnić swoje filozofie i wykazać, że to właśnie ich wybrał Bóg, aby teraz dawali ludziom „pokarm na czas słuszny”. Niestety Biblia świadczy przeciwko naukom CK, pokazując, że są tylko tymi, którzy niepokoją ludzi, zastraszają swoimi naukami i zwodzą.
Czesiek
#2
Napisano 2005-02-05, godz. 21:01
Dlaczego klamiesz,mowiąc,że Russell "najpierw glosił,że Jezus przyjdzie w 1874 roku a potem zmienil na rok 1878" gdzie to wyczytałeś? Russell odpoczatku glosil,że Jezus jako duchowa istota przyjdzie w 1874 roku i tego stanowiska nie zmienił. W swoim dlugim poscie piszesz,że najpierw musialo nastapic odstępstwo i ma sie obiawic "CZŁOWIEK GRZECHU".I z tym sie zgadzam, odstepstwo od nauk apostolskich zaczęlo sie zaraz po smierci apostołów, powoli rozwijalo sie, aż doszlo do ustanowienia Rzymskiego koscioła. Tym człowiekiem grzechu jest papiestwo które wprowadzalo doktryny nic nie mające wspólnego z Biblia np: nauka o niesmiertelności duszy --Biblia podaje Dusza która grzeszy ta umiera"
nauka o wiecznych mękach,życiu pozagrobowym,piekle, czyśćcu, świadomości umarłych, sprzedaż odpustów i wiele innych.Najwieksza hańba była św. inkwizycja tu najbardziej obiawil sie człowiek grzechu.Niemoralność papieży, ich zbrodnie kupowanie urzędów, itd. TO JEST CZŁOWIEK GRZECHU który sie obiawił przed powtórnym przyjściem Jezusa na ziemię. tola.
#3
Napisano 2005-02-06, godz. 14:50
Problem tkwi chyba w pomieszaniu prezentowanych przez Russella dat przyjścia Jezusa i objęcia przez niego władzy w niebie. Najpierw uważał, że przyjście Jezusa jest tożasame z objęciem przez niego władzy królewskiej, potem rozgraniczył te dwie daty - rok 1874 to początek obecności Chrystusa, a rok 1878 to rok objęcia przez niego tronu w niebie. Potem sądził, że rok 1874 jest datą "rozpoczęcia żniwa" wśród Żydów, a po trzech i pół roku (w 1878) przyjdzie okres sądu zarówno nad Izraelem, jak i nad wyznawcami chrześcijaństwa. Ale obie te daty nie wytrzymały konfronatcji z dalszymi analizami tej chronologii.Do Cześka!
Dlaczego klamiesz,mowiąc,że Russell "najpierw glosił,że Jezus przyjdzie w 1874 roku a potem zmienil na rok 1878" gdzie to wyczytałeś? Russell odpoczatku glosil,że Jezus jako duchowa istota przyjdzie w 1874 roku i tego stanowiska nie zmienił.
Kilka cytatów:
And, as from the death of Jacob, to the death of Christ, was 1845 years, so from the spring of A. D. 33, to the spring of A. D. 1878, will be 1845 years, at which time they will have received “double,” and when blindness begins to be turned away from them, the fullness of the Gentiles will have come in, and the gospel dispensation close. (...) As from the spring of A. D. 33, to the autumn of 1874, is 1841 years and a-half, so from the autumn of 1874, to the spring of 1878, where the 1845 full years of the gospel dispensation end, is three and a-half years, leaving the harvest of equal length with the one of the Jewish dispensation. (Three Worlds and the Harvest of This World, 1877, ss.93,126)
Jesień roku 1874, na który cykle jubileuszowe wskazywały jako na czas obecności naszego Pana, odpowiada momentowi Jego chrztu i pomazania duchem świętym, kiedy stał się On „Mesjaszem wodzem” (Dan. 9:25) i rozpoczął dzieło żniwa Wieku Żydowskiego. Wiosna roku 1878 (trzy i pół roku później) odpowiada czasowi, w którym nasz Pan objął urząd Króla, wjechał na oślęciu, wypędził ze świątyni handlarzy pieniędzy i płakał nad wydanym na spustoszenie nominalnym kościołem albo królestwem. (Wykłady Pisma Świętego, tom 2, Nadszedł czas, wyd. z 1916, s.234)
Nie bądźmy więc zaskoczeni, kiedy w kolejnych rozdziałach prezentowane będą dowody, że ustanawianie Królestwa Bożego już się zaczęło, że według proroctwa jego panowanie rozpoczęło się w roku 1878, że „wojna onego wielkiego dnia Boga wszechmogącego” (Obj. 16:14), która zakończy się w roku 1914 zupełnym obaleniem obecnych mocarzy ziemi, została już rozpoczęta. Z punktu widzenia Słowa Bożego zbieranie się armii jest wyraźnie widoczne. (Wykłady Pisma Świętego, tom 2, Nadszedł czas, wyd. z 1889, s. 101)
Następny rozdział przedstawi biblijne dowody, że rok 1874 był dokładną datą początku „czasów naprawienia wszystkich rzeczy”, a tym samym powrotu naszego Pana. (Wykłady Pisma Świętego, tom 2, Nadszedł czas, wyd. z 1916, s. 171)
Jeżeli czasy restytucji i wtóra obecność naszego Pana rzeczywiście rozpoczęły się w październiku 1874 roku, to logicznym byłoby oczekiwać, że ci, którzy czuwają, powinni dostrzec jakieś widoczne oznaki tego, co Biblia określa jako pierwsze dzieło obecności Pańskiej, mianowicie żniwa owoców Wieku Ewangelii, zgromadzenia Jego wybrańców (w jedności ducha i umysłu) i co najmniej przygotowawczych kroków w kierunku ustanowienia Królestwa Chrystusa. (...) Dowody te potwierdzają, że rok 1875 (rozpoczynający się w październiku 1874 r.) to początek czasów naprawienia wszystkich rzeczy i moment, od którego niebiosa nie zatrzymują już dłużej naszego Pana, wielkiego Odnowiciela. (...) Wykazaliśmy już wcześniej, że rok 1874 jest datą wtórego przyjścia naszego Pana i brzasku czasów restytucji. (Wykłady Pisma Świętego, tom 2, Nadszedł czas, wyd. z 1916, ss. 190, 196, 211)
A member of AJWRB group
#4
Napisano 2005-02-06, godz. 15:48
No wlasnie. Coz za durne pytanie!Ktoś mógłby powiedzieć „co za głupie pytanie,
Zacytowales wyjasnienie Straznicy,ale nie sadze zebys przeczytal. a moze prosroctwo, ze patrzysz i nie widzisz spelnia sie na Tobie??
Najpierw wyjmij belkę z własnego oka, a wtedy będziesz wyraźnie widział, jak wyjąć słomkę, która jest w oku twego brata. Łuk. 6:42
#5
Napisano 2005-02-06, godz. 16:20
Piszesz:
„Dlaczego klamiesz,mowiąc,że Russell "najpierw glosił,że Jezus przyjdzie w 1874 roku a potem zmienil na rok 1878" gdzie to wyczytałeś? Russell odpoczatku glosil,że Jezus jako duchowa istota przyjdzie w 1874 roku i tego stanowiska nie zmienił.
Tola, ze strażnicy i innych publikacji „pastora” Russella. Pisał o tym, kiedy zawiodły zapowiedzi na rok 1914.
Piszesz:
„W swoim dlugim poscie piszesz,że najpierw musialo nastapic odstępstwo i ma sie obiawic "CZŁOWIEK GRZECHU".I z tym sie zgadzam, odstepstwo od nauk apostolskich zaczęlo sie zaraz po smierci apostołów, powoli rozwijalo sie, aż doszlo do ustanowienia Rzymskiego koscioła. Tym człowiekiem grzechu jest papiestwo które wprowadzalo doktryny nic nie mające wspólnego z Biblia np: nauka o niesmiertelności duszy --Biblia podaje Dusza która grzeszy ta umiera"
nauka o wiecznych mękach,życiu pozagrobowym,piekle, czyśćcu, świadomości umarłych, sprzedaż odpustów i wiele innych.Najwieksza hańba była św. inkwizycja tu najbardziej obiawil sie człowiek grzechu.Niemoralność papieży, ich zbrodnie kupowanie urzędów, itd. TO JEST CZŁOWIEK GRZECHU który sie obiawił przed powtórnym przyjściem Jezusa na ziemię.”
Gdyby przyjąć to pokrętne tłumaczenie, jak pisałem wcześniej, to istnienie papiestwa należałoby uznać za dowód tego, że Strażnica głosząc, iż przyjście Pana Jezusa nastąpiło w 1914 okłamuje ludzi. Czy pod tym względem analizowałaś to, co tak chętnie głosisz? I jaką dasz gwarancję, że skoro nauka o 1914 okazuje się kłamstwem, to to, co piszesz o człowieku grzechu, powtarzając bezkrytycznie nauczanie CK, też nie jest kłamstwem?
#6
Napisano 2005-02-06, godz. 18:45
Chcialabym to sobie przeczytac podaj nr. i date strażnicy.
Cytat:
Gdyby przyjąć to pokrętne tłumaczenie, jak pisałem wcześniej, to istnienie papiestwa należałoby uznać za dowód tego, że Strażnica głosząc, iż przyjście Pana Jezusa nastąpiło w 1914 okłamuje ludzi. Czy pod tym względem analizowałaś[/QUOTE]
Bo oklamuje! Pastor Russell nie pisał,że Jezus przyjdzie w 1914 roku, tylko pisał,że przyszedł w 1874 roku. rok 1914 wymyslił Knor.
Cytat:
to, co tak chętnie głosisz? I jaką dasz gwarancję, że skoro nauka o 1914 okazuje się kłamstwem, to to, co piszesz o człowieku grzechu, powtarzając bezkrytycznie nauczanie CK, też nie jest kłamstwem?[QUOTE]
Nie rozumie ciebie, co ja powtarzam za CK? [/QUOTE]
#7
Napisano 2005-02-06, godz. 18:55
Popros o osobisty list Prezesa, najlepiej Dona Adamsa, bo reszta sie nie liczy chyba ze sie liczy, to liczy sie tez inwizycja i rece pelne krwi. Ale im to nie wygodne...
Najpierw wyjmij belkę z własnego oka, a wtedy będziesz wyraźnie widział, jak wyjąć słomkę, która jest w oku twego brata. Łuk. 6:42
#8
Napisano 2005-02-06, godz. 19:17
Popros o osobisty list Prezesa, najlepiej Dona Adamsa, bo reszta sie nie liczy chyba ze sie liczy, to liczy sie tez inwizycja i rece pelne krwi. Ale im to nie wygodne...[QUOTE]
Ja uważam,że warto dokladnie zapoznać się z naukami jednej i drugiej strony, zaczym zacznie sie pisac nieprawde.Nie podoba mi sie jak na forum czytam bzdury o Russellu,np: "Russell zalożyciel Św.Jehowy" to jest totalna bzdura Russell umarł w 1916 roku a Świadkowie datuja sie od 1931 roku. Z tymi wszystkimi pomyłkami to tez nie bylo tak dokładnie jak niektórzy wypisują na forum i to jest nie miłe.Obecnie świadkowie nie maja juz nic z nauk Russella wszystkie odrzucili więc dlaczego ciągle jest cos przypisywane Pastorowi Russellowi i w wiekszości nieprawda.? pozdr. tola. [/QUOTE]
#9
Napisano 2005-02-06, godz. 20:00
Ale naprawde oni nie maja tej drugiej strony, o ktorej piszesz. Po prostu latwiej im krytykowac, wyciagac jakies zmurszale numery straznic, zamiast zastanowic sie nad swoimi wierzeniami. Zycze ci powodzenia, bede ci kibicowal i pomagal, bo podoba mi sie twoje nastawienie.
Najpierw wyjmij belkę z własnego oka, a wtedy będziesz wyraźnie widział, jak wyjąć słomkę, która jest w oku twego brata. Łuk. 6:42
#10
Napisano 2005-02-06, godz. 20:49
#11
Napisano 2005-02-13, godz. 13:21
#12
Napisano 2007-06-22, godz. 07:47
Jeśli zabierasz głos na temat historii prawa, to cośkolwiek na ten temat przeczytaj, a nie powtarzaj bajeczek szerzonych kiedyś przez anglikanów, a potem przez komunistów. Nikt, kto choćby trochę liznął historie prawa, nie nazwie Inkwizycji "hańbą". Takie normalne dzisiaj instytucje w procesie karnym, jak prawo do obrony, mozliwość zapoznania się z aktami, kontradyktoryjność rozprawy, to zasługa "hańby". Natomiast co do liczby osób skazanych na karę smierci, która wykonano, to jest ona mniejsza od liczby świadków Jehowy, którzy zmarli, bo odmówili transfuzji czy tez szczepień ochronnych. Tyle, że inkwizycja istniała jakieś 800 lat a organizacja "załątwiła to" w 50! . Co do moralności natomiast odsyłam na strone SILENTSLAMBS. "Organizacja" ma o wiele większe problemy z pedofilią, niz jakiekolwiek inne wyznanie czy sekta. Pomyśl też, komu zalezy na drwinach z Boga a potem popatrz na nauki WTS na przestrzeni ostatnich 20 lat chociażby. Pytanie: kto jest ojcem kłamstwa i pychy, bo przecież śj są nią przepełnieni, prawda? pzdrDo Cześka!
Dlaczego klamiesz,mowiąc,że Russell "najpierw glosił,że Jezus przyjdzie w 1874 roku a potem zmienil na rok 1878" gdzie to wyczytałeś? Russell odpoczatku glosil,że Jezus jako duchowa istota przyjdzie w 1874 roku i tego stanowiska nie zmienił. W swoim dlugim poscie piszesz,że najpierw musialo nastapic odstępstwo i ma sie obiawic "CZŁOWIEK GRZECHU".I z tym sie zgadzam, odstepstwo od nauk apostolskich zaczęlo sie zaraz po smierci apostołów, powoli rozwijalo sie, aż doszlo do ustanowienia Rzymskiego koscioła. Tym człowiekiem grzechu jest papiestwo które wprowadzalo doktryny nic nie mające wspólnego z Biblia np: nauka o niesmiertelności duszy --Biblia podaje Dusza która grzeszy ta umiera"
nauka o wiecznych mękach,życiu pozagrobowym,piekle, czyśćcu, świadomości umarłych, sprzedaż odpustów i wiele innych.Najwieksza hańba była św. inkwizycja tu najbardziej obiawil sie człowiek grzechu.Niemoralność papieży, ich zbrodnie kupowanie urzędów, itd. TO JEST CZŁOWIEK GRZECHU który sie obiawił przed powtórnym przyjściem Jezusa na ziemię. tola.
PS. Co do moralności wystarczy tylko wspomnieć o pałacu Rutherforda i jego słynnych Cadillakach. Oczywiście było to zapewne "na chwałę Jehowy"?
--
Proszę wszystkich o powrót do głównego tematu dyskusji i zaprzestanie rozwijania wątków pobocznych. | Moderator
Księga Bokonona, część autobiograficzna
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych