Idąc tropem pytania o Anielskość Jezusa, ciekawy jestem jak się ma sprawa z transfuzją krwi.
Konkretnie chodzi mi o to czy przyjmując transfuzję krwi łamiemy "zakaz" który jest zapisany w Biblii ? Mówiąc prościej czy możemy przyjąć transfuzję krwi czy w ten sposób jawnie sprzeciwiamy się Bogu ?
( celowo nie napisałem jaki zakaz : czy spożywania czy przyjmowania krwi - pozostawiam to odpowiadającym i ich sumieniu)
Transfuzja - zgodna z Biblią?
Started by Nilrem0, 2007-04-28, 17:18
3 replies to this topic
#1
Napisano 2007-04-28, godz. 17:18
To w co wierzysz nie jest prawdą, jest tylko tym w co wierzysz a umysł pozwoli Ci tego doświadczyć. Zrobi wszystko aby to na czym się koncentrujesz, o czym ciągle myślisz stało się możliwe do doświadczenia.
#2
Napisano 2007-04-28, godz. 18:39
O tym jak należy po chrześcijańsku wykładać Biblię pouczył nas Pan Jezus dyskutując z faryzeuszami nt. szabatu.
Wskazał na przykład przepisu pozwalającego wyciągnąć owcę w sabat i oświadczył, że skoro wolno dbać o życie zwierząt to TYM BARDZIEJ należy ratować ludzkie życie i zdrowie.
Podkreślmy, że kary za nie-przestrzeganie sabatu zostały opisane w Biblii wprost, a rąbanie drzewa w sabat było zagrożone karą śmierci.
Skoro więc przepis o sabacie zdaniem Jezusa nie zabraniał uzdrawiania, to tym bardziej należy tę samą zasadę odnieść do zakazu spożywania krwi.
Gdyby nawet przyjąć (błędną moim zdaniem wykładnię), że zakaz spożywania krwi 1) obowiązuje chrześcijan 2) odnosi się także do transfuzji, to trzeba pamiętać o słowach Jezusa, że nie człowiek jest dla sabatu ale sabat dla człowieka.
Żadna wykładnia Biblii nie może zabraniać przestrzegania jednego z dwóch największych przykazań, jakim jest prawo miłości bliźniego.
Jeśli ktoś w imię przestrzegania Biblii pozwala aby umierały dzieci potrzebujące pomocy, to z całą pewnością tkwi w wielkim błędzie i nie rozumie sposobu, w jaki Pan Jezus patrzył na wszelkie przepisy prawa.
Jeden z apostołów napisał "przeciwko miłości nie ma prawa".
Wskazał na przykład przepisu pozwalającego wyciągnąć owcę w sabat i oświadczył, że skoro wolno dbać o życie zwierząt to TYM BARDZIEJ należy ratować ludzkie życie i zdrowie.
Podkreślmy, że kary za nie-przestrzeganie sabatu zostały opisane w Biblii wprost, a rąbanie drzewa w sabat było zagrożone karą śmierci.
Skoro więc przepis o sabacie zdaniem Jezusa nie zabraniał uzdrawiania, to tym bardziej należy tę samą zasadę odnieść do zakazu spożywania krwi.
Gdyby nawet przyjąć (błędną moim zdaniem wykładnię), że zakaz spożywania krwi 1) obowiązuje chrześcijan 2) odnosi się także do transfuzji, to trzeba pamiętać o słowach Jezusa, że nie człowiek jest dla sabatu ale sabat dla człowieka.
Żadna wykładnia Biblii nie może zabraniać przestrzegania jednego z dwóch największych przykazań, jakim jest prawo miłości bliźniego.
Jeśli ktoś w imię przestrzegania Biblii pozwala aby umierały dzieci potrzebujące pomocy, to z całą pewnością tkwi w wielkim błędzie i nie rozumie sposobu, w jaki Pan Jezus patrzył na wszelkie przepisy prawa.
Jeden z apostołów napisał "przeciwko miłości nie ma prawa".
#3
Napisano 2007-04-29, godz. 08:21
Moim zdaniem, dobry tok rozumowania Sebastianie. Sam pisząc listy do Nadarzyna argumentowałem między innymi podobnie.
Patrzeć na świat przez google, czy własnymi oczami? Oto jest pytanie.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych