Skocz do zawartości


Zdjęcie

JESTEM GEJEM I ŚWIADKIEM JEHOWY


410 replies to this topic

#41 haael

haael

    Inkwizytor

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1863 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-05-27, godz. 13:11

A czyż Boga nie raduje najbardziej miłość?

Owszem, ale nie należy mylić seksu z miłością. Ja też kocham wielu chłopaków, m.in. moich braci (rodzonych), ojca, kolegów, ale z żadnym nie uprawiam seksu.

No to Jezusa dzisiaj by wykluczyli, bo rozmawial z prostytutkami i jadl z grzesznikami.

Wykluczyli 2000 lat temu, wykluczyliby i dzisiaj.

a skąd wiesz, że chrzescijanstwo to prawda !

Credo quia absurdum. Nie da się "wiedzieć", że chrześcijaństwo albo ateizm to prawda. Da się tylko wierzyć albo nie.

i skąd wiesz, że chrzescijanstwo ma monopol na moralność ?

J/w. Nie "wiem", tylko "wierzę". Uważam, że chrześcijaństwo ma "lepszą" moralność niż islam (oczywistość) a nawet buddyzm. Tylko chrześcijaństwo stawia człowiekowi wymagania. Inne religie raczej zniżają się do poziomu człowieka, starają się zaspokajać jego popędy (nawet buddyzm), tylko chrześcijaństwo ma zasadę, żeby się zaprzeć samego siebie, wziąć swój krzyż i naśladować Jezusa. I to zdanie dedykuję Marcinowi S.

buddysta, muzulmanin itd... powie o chrzescijanach, że jestescie poganie i wg ich wierzen zasługujecie na śmierc z ręki ich Boga !

Dodaj do tej wyliczanki jeszcze ateistów i zdanie będzie prawdziwe. Tylko co z tego? Religia, którą wyznaję ja oraz Marcin S. zabrania homoseksualizmu. Nie da się tego zatuszować.

#42 cara

cara

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1049 Postów
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano 2006-05-27, godz. 13:55

Inne religie raczej zniżają się do poziomu człowieka, starają się zaspokajać jego popędy (nawet buddyzm), tylko chrześcijaństwo ma zasadę, żeby się zaprzeć samego siebie (...)


Tylko po co sie samego siebie wypierać, skoro takimi stworzył nas Bóg? Czy uczynił nas takimi dla żartu, byśmy wciąż próbowali dokonać niemożliwego? Lepiej chyba się zaakceptować i w ramach własnej niedoskonałości czynić dobro :-) I milować. Tak, jak komu odpowiada, nie krzywdząc nikogo, w tym siebie :)

Pozdrawiam :)
Nie zgadzam się z polityką cichego banowania użytkowników forum.

#43 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2006-05-27, godz. 14:08

Spodziewałem się słów otuchy a nie mini wykładu biblijnego.

Mam kilka slow otuchy

1 Kor 6:9:10
Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy (...) ani mężczyźni współżyjący z sobą (...) nie odziedziczą królestwa Bożego. A takimi byli niektórzy z was. Lecz zostaliście obmyci, uświęceni i usprawiedliwieni w imię Pana naszego Jezusa Chrystusa i przez Ducha Boga naszego.


Stefanie, tym razem napisałeś naprawdę mądrze i na temat.

Dodam od siebie, że Słowo Boże podkreśla, że ten sam wyrok spotka praktykującego homoseksualistę, co praktykującego cudzołożnika. Wszystkim stawiane są takie same wymagania. W tej sprawie, nauczanie Brooklynu i Watykanu jest identyczne.

#44 haael

haael

    Inkwizytor

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1863 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-05-27, godz. 14:10

Tylko po co sie samego siebie wypierać, skoro takimi stworzył nas Bóg?

Problem w tym, że Bóg stworzył nas dobrymi, ale później człowiek się popsuł. Dlatego teraz trzeba walczyć z grzechem i słabościami. Każdy musi przyznać, że ludzie stawiający sobie wymagania są lepsi od tych, którzy jadą "z górki". Homoseksualista z wysiłkiem powstrzymujący się od seksu jest lepszy od takiego, który nie próbuje szlifować własnego charakteru. Za homoseksualistę można tu podstawić kogokolwiek: narkomana, złodzieja, odchudzającą się kobietę, chłopaka plującego łupinami od słonecznika itd. Jak ktoś stawia sobie wymagania (od jutra nie pluję łupinami), to staje się lepszy od tego, który pozostaje w miejscu.

#45 cara

cara

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1049 Postów
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano 2006-05-27, godz. 15:02

Ależ ja nie mówię o bierności.
Chodzi mi o zaakceptowanie faktu bycia niedoskonałym, by nie przeszkadzał on w czynieniu lepszych rzeczy. Gdyby moją jedyną miłością była kobieta, a jednocześnie byłabym np. wolontariuszem w hospicjum, to ten pierwszy fakt nie przeszkadzałby mi i nie stanowił żadnego związku z drugim. Oba natomiast budowałyby mnie.
Nie zgadzam się z polityką cichego banowania użytkowników forum.

#46 Oko-Rentgen

Oko-Rentgen

    Pokój Ci obcy przybyszu!

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1320 Postów
  • Lokalizacja:Niemcy, Nadrenia Północna-Westfalia. Rok produkcji: 1977 n.e.

Napisano 2006-05-27, godz. 15:19

Dobry, prosty i trafny przyklad Caru. :rolleyes:
Jak tego ktos nie zrozumie, to duzy ma problem ze soba, z innymi i z bogiem.

A tak na marginesie: proponuje kazdemu taka "wycieczke", zeby zobaczyl jaka nicoscia wszycy jestesmy

#47 haael

haael

    Inkwizytor

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1863 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-05-27, godz. 18:53

ten pierwszy fakt nie przeszkadzałby mi i nie stanowił żadnego związku z drugim. Oba natomiast budowałyby mnie.

Caro, nawet z Twojego opisu wynika, że na świecie jest dobro i zło. Pracowanie w hospicjum jest dobre, natomiast homoseksualizm jest zły. Nikt nie mówi, że jak ktoś jest gejem, to nie może być na przykład dobrym malarzem. Ale choćby nie wiadomo jak dobrym był malarzem, homoseksualizm był i pozostanie grzechem. Przynajmniej w religiach: chrześcijańskiej, muzułmańskiej i żydowskiej.
Marcin S. nie może siedzieć okrakiem na barykadzie. Trzeba się zdecydować: pozostać chrześcijaninem (nawet świadkem Jehowy, niech już będzie), albo gejem. Nie można dwóm panom służyć.

#48 sebol

sebol

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3836 Postów
  • Lokalizacja:Waldenburg

Napisano 2006-05-27, godz. 20:12

Credo quia absurdum. Nie da się "wiedzieć", że chrześcijaństwo albo ateizm to prawda. Da się tylko wierzyć albo nie.

a g... prawda ! budysta, muzułmanin powie tak samo i bedzie uwazał chrzescijanstwo za ateizm !

powiem tylko jedno: te Wasze wierzenia i religie doprowadzaja do jednego do nienawisci ! przez religie byly wojny i cierpienia! a chrzescijanstwo wiedzie prym ! czy to jehowita, katolik, prawosławny, protestant ...

Wy przez pryzmat tych Waszych religii uznajecie kto jest dobry a kto zły ! macie w pogardzie drugiego człowieka, tego który ma poglądy inne niz Wasze !
"Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości." A.Einstein

"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins

#49 cara

cara

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1049 Postów
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano 2006-05-27, godz. 20:44

Zło i dobro to wartości relatywne- zależne od tego, w co każdy z nas wierzy. Waszym autorytetem jest Biblia, moje zaś serce mi mówi, że Bóg (o ile istnieje) jest rzeczywiście miłością, i żadnego ze swych dzieci nie skrzywdzi za to, jakimi je uczynił.
Ale ja nie mam żadnej wiedzy nt. Boga. Takie tylko... poczucie.
Czasem wydaje mi się, że przedstawiciele różnych religii za bardo wgłębiają się w detale, zapominając o tym, co najważniejsze.
To też takie wrażenie.

A wszyscy i tak dowiemy się, jak ma być :-)
Pozdrawiam :)
Nie zgadzam się z polityką cichego banowania użytkowników forum.

#50 haael

haael

    Inkwizytor

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1863 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-05-27, godz. 21:12

Sebol, jak widzę, nie zmienił się ani odrobinę i dalej wrzuca wszystkich do jednego worka.

powiem tylko jedno: te Wasze wierzenia i religie doprowadzaja do jednego do nienawisci ! przez religie byly wojny i cierpienia! a chrzescijanstwo wiedzie prym ! czy to jehowita, katolik, prawosławny, protestant ...

Ależ mamy przykład tolerancji, miłości bliźniego, pokojowego nastawienia itp. A wystarczyło tylko wyrazić swój pogląd na temat homoseksualizmu.

Wy przez pryzmat tych Waszych religii uznajecie kto jest dobry a kto zły ! macie w pogardzie drugiego człowieka, tego który ma poglądy inne niz Wasze !

Ja taki nie jestem. Odszczekaj.

Zło i dobro to wartości relatywne- zależne od tego, w co każdy z nas wierzy.

Nieprawda. Są wartości uniwersalne. Np. nie ma chyba żadnego poważniejszego systemu moralnego, w którym dopuszczalna byłaby kradzież. Kradzież jest zła na całym świecie, czy to w Polsce, czy u Eskimosów, czy Aborygenów. Tak samo zabójstwo. Postawa moralna, która pozwala na zabójstwo, to czyste barbarzyństwo, zgodzisz się?

Waszym autorytetem jest Biblia, moje zaś serce mi mówi, że Bóg (o ile istnieje) jest rzeczywiście miłością

Czyli Biblia nie propaguje miłości Boga?

żadnego ze swych dzieci nie skrzywdzi za to, jakimi je uczynił.

Też się zgadzam, chociaż chyba różnimy się w rozumieniu słów "jakimi je uczynił".

Czasem wydaje mi się, że przedstawiciele różnych religii za bardo wgłębiają się w detale, zapominając o tym, co najważniejsze.

Może i tak, ale homoseksualizm nie jest "detalem". To akurat sprawa pierwszoplanowa, nie żaden talmudyczny problem szabasowego jajka.

A wszyscy i tak dowiemy się, jak ma być :-)

Już wiemy. Chociaż niektórzy nie wierzą.

#51 sebol

sebol

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3836 Postów
  • Lokalizacja:Waldenburg

Napisano 2006-05-27, godz. 21:15

Ja taki nie jestem. Odszczekaj.

jak jestes chrzescijaninem nie zamknietym w ramy struktury i formy to odszczekuje ;-) ?
"Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości." A.Einstein

"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins

#52 haael

haael

    Inkwizytor

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1863 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-05-27, godz. 21:49

jak jestes chrzescijaninem nie zamknietym w ramy struktury i formy to odszczekuje ;-) ?

Nie wiem jaką ramę i formę masz na myśli. Zauważyłem, że łatwo ulegasz stereotypom (kiedyś, przy dyskusji o muzułmanach), więc być może utożsamiasz chrześcijan z "moherowymi beretami"? Nie jestem moherowym beretem. Może chodziło Ci o sztywny dogmatyzm i patrzenie na wszystko czarno-biało jak świadkowie Jehowy - nie jestem taki. Nie wywołałem też póki co żadnej wojny religijnej, więc nie należę do "rodzaju" wywołującego wojny.

W ogóle nie wiem, skąd bierzesz pomysły, że ludzie wierzący są "źli". Spotkałeś takich? Wszyscy ludzie, których ja spotykam, wierzący czy niewierzący, są całkiem normalni. Nikt nigdy nie okazywał mi nienawiści z powodu swojej wiary, nawet Świadkowie.

No ale dobra. Odszczekanie przyjęte. Merdam ogonkiem :).

#53 cara

cara

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1049 Postów
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano 2006-05-27, godz. 22:06

Nieprawda. Są wartości uniwersalne. Np. nie ma chyba żadnego poważniejszego systemu moralnego, w którym dopuszczalna byłaby kradzież. Kradzież jest zła na całym świecie, czy to w Polsce, czy u Eskimosów, czy Aborygenów. Tak samo zabójstwo. Postawa moralna, która pozwala na zabójstwo, to czyste barbarzyństwo, zgodzisz się?


Patrzymy na to trochę inaczej. Poważniejszy system moralny = narzucony system moralny? Zauważ, haaelu, że są miejsca na ziemi, w których kanibalizm jest praktyka uznaną, a wręcz niezjedzenie fragmentu zabitego wroga jest uznane za zło. A (nie powinnam tu chyba takich przykładów dawać, sama ich nie lubię), palenie rzekomych czarownic? Nie chodzi mi, kto i kiedy, tylko o to, że w moralność ówczesnych ludzi nie wzbudzało to sprzeciwu. A cztery islamskie żony? Chrześcijanin nie zaakceptuje takiej sytuacji, dla muzułmanina jest ona na porządku dziennym. Chrześcijanin oskarży kolegę muzułmanina o cudzołóstwo, występek przeciw przykazaniom, czyli zło, czyż nie? :rolleyes:

Czyli Biblia nie propaguje miłości Boga?


Być może propaguje. Gdybym miała rozstrzygnąć patrząc na chrześcijan, chyba bym się nie zgodziła.
Chodzi mi o spory; moim zdaniem dosć nieistotne i niepasujace do istoty,jaką jest (jeśli jest) Bóg. Nie umiem niestety jeszcze wyjaśnić meritum, trudno uzyć słow na opisanie czegoś doskonałego. Jeśli Bóg istnieje, to jest, w moim odczuciu, ponad sporami o homoseksualizm, czy nawet Trójcę. Chodzi o miłość. A my się skupiamy na detalach.
Jak to pewien mężczyzna po przeżyciu śmierci klinicznej powiedział, że gdyby ludzie wiedzieli, jak wiele ich wszystkich łączy, nigdy by sie nawzajem nie krzywdzili. I nie chodzi o jedność w rozumowaniu, byciu, istnieniu, tylko istotę nas samych, sedno, duszę czy jak to nazwiemy.
Zamotałam się. Wina później godziny, a może własnej niedoskonałości.

Może i tak, ale homoseksualizm nie jest "detalem". To akurat sprawa pierwszoplanowa, nie żaden talmudyczny problem szabasowego jajka.


To jest detal.
Powinniśmy się miłować. Wszystko inne nie ma tu znaczenia :rolleyes:

Już wiemy. Chociaż niektórzy nie wierzą.


Mogłabym powiedzieć to samo. I każdy tu, niezależnie od denominacji. Tak do niczego nie dojdziemy :-)

Pozdrawiam :)
Nie zgadzam się z polityką cichego banowania użytkowników forum.

#54 sebol

sebol

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3836 Postów
  • Lokalizacja:Waldenburg

Napisano 2006-05-28, godz. 05:36

Nie wiem jaką ramę i formę masz na myśli. Zauważyłem, że łatwo ulegasz stereotypom

własciwie Cara Tobie na to odpowiedziała o co chodzi mi w tych ramach czy tez strukturach!

generalnie członkowie kosciołów czy sekt chrzescijanskich mają w zwyczaju piętnować wszystko i wszystkich za myślenie odbiegające od ich wizji świata !

powiedziałbym Tobie, że np : historia o Jezusie to bajka czy tez ladniej legenda ! że, Pismo Swiete jest zwykłą książką religijną niczym nie różniącą się od innych "świętych" ksiąg, niedzielę będę uważał za zwykły dzień tygodnia, a np środę uznam za dzień wyjątkowy itd. itd. i Ty jako chrzescijanin zaraz okrzykniesz mnie bezboznikiem, ateistą itd... ale czy to, że nie wierzę w to co Ty wierzysz nie wyznaje takich wartości jak Twoje od razu czyni ze mnie człowieka nic niewartego? i skąd wiesz, ze odrzucam wiarę w siłę wyższą!?
"Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości." A.Einstein

"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins

#55 haael

haael

    Inkwizytor

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1863 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-05-28, godz. 08:58

Poważniejszy system moralny = narzucony system moralny?

Właściwie, to poważniejszy system moralny = duży system moralny (uznawany przez wielu ludzi).

Zauważ, haaelu, że są miejsca na ziemi, w których kanibalizm jest praktyka uznaną, a wręcz niezjedzenie fragmentu zabitego wroga jest uznane za zło. A (nie powinnam tu chyba takich przykładów dawać, sama ich nie lubię), palenie rzekomych czarownic? Nie chodzi mi, kto i kiedy, tylko o to, że w moralność ówczesnych ludzi nie wzbudzało to sprzeciwu. A cztery islamskie żony? Chrześcijanin nie zaakceptuje takiej sytuacji, dla muzułmanina jest ona na porządku dziennym. Chrześcijanin oskarży kolegę muzułmanina o cudzołóstwo, występek przeciw przykazaniom, czyli zło, czyż nie?

Caro, skąd Ty bierzesz takie przykłady? Gdzie na ziemi praktykuje się jeszcze kanibalizm? Jeżeli twierdzisz, że należy szanować tego typu "moralność", to co byś zrobiła, gdyby taki kanibal przyjechał do Polski i chciał zjeść Ciebie? Podejrzewam, że raczej nie okazałabyś tolerancji dla jego wierzeń i krzyczałabyś coś o uniwersalnym prawie każdej jednostki do życia. Ale to przykład czysto teoretyczny, bo kanibali już nie ma. Tak samo cztery islamskie żony. Może nie wiesz, ale takiego zwyczaju już się nie praktykuje. Muzułmanie faktycznie (kulturowo) mają monogamię. Nie zdarza się, żeby muzułmanin (zwłaszcza "zachodni", żyjący w Europie) miał więcej, niż jedną żonę.
Po prostu uniwersalne prawa moralne obejmują coraz większy zasięg. I to jest dobre, bo chyba cieszysz się, kanibalizm zanikł.

To jest detal.
Powinniśmy się miłować.

Dlaczego zarzucasz mi, że nie miłuję homoseksualistów? Jeżeli powiem, że homoseksualizm to grzech a Marcin S. powinien wybrać, czy chce być gejem, czy chrześcijaninem, to od razu go nie miłuję? Wyrażanie swojego poglądu nt. homoseksualizmu nie jest brakiem miłości wobec homoseksualistów.

generalnie członkowie kosciołów czy sekt chrzescijanskich mają w zwyczaju piętnować wszystko i wszystkich za myślenie odbiegające od ich wizji świata !

No właśnie. Skąd Wy bierzecie te przykłady? Sebolu, udowodnij. Przytocz jakąś wypowiedź, która uzasadni powyższe zdanie.

powiedziałbym Tobie, że np : historia o Jezusie to bajka czy tez ladniej legenda ! że, Pismo Swiete jest zwykłą książką religijną niczym nie różniącą się od innych "świętych" ksiąg, niedzielę będę uważał za zwykły dzień tygodnia, a np środę uznam za dzień wyjątkowy itd. itd.

Myślisz, że jesteś pierwszym, który tak mówi? Spotkałem w życiu paru ateistów i żadnego nie zabiłem.

i Ty jako chrzescijanin zaraz okrzykniesz mnie bezboznikiem, ateistą itd...

Nieprawda. Sebolu, na tak ciężkie oskarżenia trzeba mieć dowody. Gadaj tu zaraz, czy ktoś już w Twoim życiu okrzyknął Cię bezbożnikiem za Twoje poglądy. Jeżeli tak, to popełniasz tylko błąd uogólnienia. A jeżeli nie, to skąd wytrzasnąłeś taką opinię o chrześcijanach?

ale czy to, że nie wierzę w to co Ty wierzysz nie wyznaje takich wartości jak Twoje od razu czyni ze mnie człowieka nic niewartego? i skąd wiesz, ze odrzucam wiarę w siłę wyższą!?

Twoje poglądy nie czynią z Ciebie człowieka nic niewartego i nie wiem, czy odrzucasz wiarę w siłę wyższą. W każdym razie nic takiego nie napisałem. Nie wiem w co wierzysz.

#56 cara

cara

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1049 Postów
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano 2006-05-28, godz. 10:17

Właściwie, to poważniejszy system moralny = duży system moralny (uznawany przez wielu ludzi).


To mi pachnie jednak narzuceniem. Jeśli Tobie go nie narzucono, to Twoim przodkom piętnaście pokoleń wstecz.

Caro, skąd Ty bierzesz takie przykłady? Gdzie na ziemi praktykuje się jeszcze kanibalizm? Jeżeli twierdzisz, że należy szanować tego typu "moralność", to co byś zrobiła, gdyby taki kanibal przyjechał do Polski i chciał zjeść Ciebie?


Jakby dobrze poszukać, jestem pewna, żeby się znalazło kilkanaście/ może -dziesiąt takich plemion. Taki kanibal nie wybiera sobie 'ofiary', po walkach zjada wybrane części przeciwnika wierząc, że dodaje tym sobie męstwa. U nas to szumnie nazywa sie kanibalizmem :) A drugie pytanie... hm... gdyby pokonał mnie w walce, to i tak byłoby mi wszystko jedno ;)


Tak samo cztery islamskie żony. Może nie wiesz, ale takiego zwyczaju już się nie praktykuje. Muzułmanie faktycznie (kulturowo) mają monogamię. Nie zdarza się, żeby muzułmanin (zwłaszcza "zachodni", żyjący w Europie) miał więcej, niż jedną żonę.


W Europie się zgodzę, ale w sercu Bliskiego Wschodu... W Iranie, gdzie "obcy" nie maja właściwie wstępu... Co jakiś czas wychodzą ksiażki napisane przez zachodnie kobiety, które próbowały wyrwać się spod władzy męża. Opisują dokładnie wygląd tych miejsc, zwyczaje- warto poznać.

Dlaczego zarzucasz mi, że nie miłuję homoseksualistów? Jeżeli powiem, że homoseksualizm to grzech a Marcin S. powinien wybrać, czy chce być gejem, czy chrześcijaninem, to od razu go nie miłuję? Wyrażanie swojego poglądu nt. homoseksualizmu nie jest brakiem miłości wobec homoseksualistów.


Ja Ci niczego nie zarzucam. Uważam, że postrzeganie homoseksualizmu w takich kategoriach nie prowadzi do niczego dobrego. Gdybym powiedziała: zmuś się haaelu do używania od dziś lewej ręki, bo tylko to zapewni Ci bramy raju. Jak pozostaniesz w swym zboczeniu i będziesz używał nadal prawej, to miłosierny Bóg nie wpuści Cię do nieba. (od razu mówię, że nie ma czegoś takiego, jak gen lewej/prawej ręki, zatem 'możemy' przyjąć, że to zboczenie). Swoją drogą, a jakby tak w Biblii kiedyś napisano... Aż strach pomyśleć ;)
Takie usilne przestawienie się nie prowadzi do niczego dobrego poza cierpieniami. Nie wiem, jakie podłoże ma orientacja MarcinaS, ale jeśli wrodzone (nie nabyte wskutek np. jakiegoś wstrząsu z dziecinstwa), to proponujesz mu wyrzeczenie się samego siebie, nigdy nie bycie szczęśliwym, nieodnalezienie się w tradycyjnym modelu rodziny... i występek przeciw jego miłości.

Dlatego tak wielkie we mnie sprzeciw wzbudza dzielenie i sądzenie- tak nie rób, bo na pewno do Raju czy Krainy wiecznych łowów nie pójdziesz. Nie ma nikt z nas monopolu na prawdę. Przesłanie Boga musiało być naprawdę proste, skoro w Biblii jest napisane, że nie uczeni w Piśmie a prości ludzie Królestwo otrzymaja.

'Pojmuję' Boga bardziej transcendentnie. Tak jak w ludowych powiedzeniach, skoro nas kocha, to nie 'za to, jacy jesteśmy', a 'pomimo naszych wad' ;)

Pozdrawiam :)

--
Do wszystkich: Proszę poruszać się bliżej głównego tematu dyskusji. | Moderator

Nie zgadzam się z polityką cichego banowania użytkowników forum.

#57 sebol

sebol

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3836 Postów
  • Lokalizacja:Waldenburg

Napisano 2006-05-28, godz. 13:14

No właśnie. Skąd Wy bierzecie te przykłady? Sebolu, udowodnij. Przytocz jakąś wypowiedź, która uzasadni powyższe zdanie.

wystarczy przeczytać opinie tu na forum, czlonków tzw. kościołów chrzescijanskich na temat tak oświechtanego już tematu homoseksualizmu cytuje: pedofile, zboczency etc...

… a my się teraz tak podniecamy tematem gejów, ale jakoś główny aktor tego wątku wrzucił kilka zdań i po nim ;-)

nie odrzucam siły wyższej! nazywanej bogiem, Bogiem, bogami ale obrzydzenie wzbudzają we mnie Ci u których dulszczyzną smierdzi !
"Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości." A.Einstein

"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins

#58 ariel

ariel

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 554 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-05-28, godz. 16:45

Właśnie ta "siła wyższa" stwierdza, że jest to ohyda. Przynajmniej ta "siła wyższa", która objawia się w Biblii. Nie dziw się więc, że chrześcijanie potępiają takie zachowania. Nie ma to nic wspólnego z pogardą dla człowieka, raczej z pogardą dla czynu, który dany człowiek popełnia.

#59 qwerty

qwerty

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2138 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-05-28, godz. 19:16

ja jednak uważam, że homosexualizm to choroba, i dany facet naprawde nie moze nic za to ze go pociaga tylko inny facet, przeciez gdyby był zdrowy to 1000 razy wolałby uprawiać sex z kobietą..... I tych "chorych" Bóg na pewno zrozumie i wybaczy...... Co innego jesli uprawiają homosexualizm bo potrzebują silniejszych wrazen albo urozmaiconej rozrywki, jak np w czasach greckich kiedy wykształceni faceci stwierdzili że uprawianie sexu z kobietami uwłacza ich godnosci... i pomimo że mogli to wybierali miłośc z chłopcami...... ech to juz zachaczało o pedofilizm...... w każdym razie myślę że Bogu o to własnie chodziło, o świadomy wybór, a nie o "chorobę" za która nikt nie może!
nie potrafiłam uwierzyć.......

#60 ariel

ariel

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 554 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-05-28, godz. 19:25

Przypuszczam, że niektóre zachowania homo można faktycznie tłumaczyć chorobą. Ale choroba ma to do siebie, że chory chce się wyleczyć. My raczej rozmawiamy o problemie chorego, który nie chce się wyleczyć. Ba, on nawet nie zauważa, że jest chory ;).



Dodaj odpowiedź



  


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych