
swiadkowie jehowy a geny D.N.A.
#1
Napisano 2007-05-10, godz. 12:42
--
Prosimy nie nadużywać Caps Locka. | Moderator
#2
Napisano 2007-05-10, godz. 13:06
czyli uwazasz, ze wychowanie nie ma w ogole znaczenia bo sie licza tylko geny, tak? A slyszales o przypadkach gdy matka porzuca blizniakow po czym sa adoptowani przez rozne rodziny i wyrastaja na zupelnie rozne osoby? Albo inne sytuacje, gdzie dzieci z rodzin patologicznych sa zabierane do domow dziecka i rowniez adoptowane (lub nie) przez inny rodziny to Twoim zdaniem wszyscy beda sie tak samo zachowywac? bez przesady.
Oczywiscie, ze pochodzenie ma znaczenie ale wychowanie tez jest bardzo istotne. W Twojej historii takie zachowanie dziecka moze byc tlumaczone tym, ze bylo rozpieszczone. Jak cale zycie wszystko dostawalo, mialo sporo kasy to wydawalo mu sie, ze wszystko mu wolno. Wiec rodzice zawinili wlasnie zlym wychowaniem.
#3
Napisano 2007-05-10, godz. 13:36
#4
Napisano 2007-05-10, godz. 14:08
#5
Napisano 2007-05-10, godz. 17:41
Z tej baardzo pobieżnej relacji wyczytalabym raczej błąd rodzicow, którzy postawili na byt materialny.
#6
Napisano 2007-05-10, godz. 22:58
Sporo też prawdy w słowach Cary.
#7
Napisano 2007-05-11, godz. 05:21
Szczerze mówiąc nie słyszałem o czymś takim. Mógł byś podać jakieś namiary na ciekawy artykuł lub książkę?ale generalizujesz...
czyli uwazasz, ze wychowanie nie ma w ogole znaczenia bo sie licza tylko geny, tak? A slyszales o przypadkach gdy matka porzuca blizniakow po czym sa adoptowani przez rozne rodziny i wyrastaja na zupelnie rozne osoby? Albo inne sytuacje, gdzie dzieci z rodzin patologicznych sa zabierane do domow dziecka i rowniez adoptowane (lub nie) przez inny rodziny to Twoim zdaniem wszyscy beda sie tak samo zachowywac? bez przesady.
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#8
Napisano 2007-05-11, godz. 11:04

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych