24 replies to this topic

[Sebastian Andryszczak]

czy potraficie sobie wyobrazić nawet nie państwo ale jeden powiat albo jedną gminę zarządzaną i zamieszkiwaną wyłącznie przez świadków Jehowy?



prosze, zamknijcie oczy ruszcie wyobraznie i opiszcie co widzicie

[Padre Antonio]

Stracili by sens życia i popełniali masowe samobójstwa lub wynosili się gdzie indziej jako ateiści.

PS. Kurde, chyba moja wyobraźnia nie jest najzdrowsza ...

[Maryhna]

w sumie, to by było ciekawe rozwiązanie, jestem pewna, że prędzej czy później nastąpiłyby wewnętrzne podziały na denominacje i koło wykluczonych które rozpoczęło by odrębną działalność.

[pawel r]

Ciężko mi coś mówić jako światus. Ale kiedy zamknąłem oczy przemknął mi jakiś aspekt z prześladowaniem...

[marta]

a mi nasuneła sie jedna wielka NUDAAAA.

nudno wszedzie ,wszyscy zadowoleni ( na poczatku) i weseli, dobrzy i mili na pokaz...

[stamaim]

Państwo natychmiast zostałoby podbite lub objęte protektoratem przez sąsiednie państwo, posiadające siły zbrojne.

A z gminy by się wyprowadzili w poszukiwaniu pracy.

Użytkownik stamaim edytował ten post 2007-05-18, godz. 17:45

[P.K.Dick]

Nie bierzecie pod uwagę ( jak zwykle ) błogosławieństwa Jehowy.

[haael]

Jako policjantów zatrudniliby światusów. Panowałaby tam formalnie demokracja, a faktycznie oligarchia, ponieważ nikt nie chodziłby na wybory. Wprowadzono by reformę kalendarza polegającą na tym, że dni w miesiącu są liczone od tyłu (np. od 30 w dół, ostatni dzień miałby numer 1), co miałoby przypominać o zbliżającym się końcu.

No i nikt nie chodziłby po domach i nie pukał w drzwi.

[Sebastian Andryszczak]

Gdyby to była gmina, to wójt lub burmistrz członkowie rady gminy i policjanci musieliby być światusami. Premier musiałby wyznaczyć komisarza bo nie byłoby komu pójść na wybory i zagłosować na burmistrza. Jeśli mieszkańcy faktycznie żyliby zgodnie z doktryną i nie interesowaliby się polityką, komisarz fikcyjnie zameldowałby sobie jedną przyjazną sobie osobę (np. własną żonę) która nabrałaby praw wyborczych i w następnych wyborach zagłosowałaby na niego. Jeśli udałoby mu się uniknąć masowego i niekontrolowanego zameldowania kolejnych osób, odtąd rządziłby dożywotnio jako demokratycznie wybierany burmistrz. Mieszkańcy gminy nie byliby odwiedzani przez głosicieli, ale sami jeździliby głosić na okoliczne tereny. Wszelkie interwencje policji poczytywaliby sobie za prześladowanie bo to złe światusy chcą zepsuć im opinię. Brak zaangażowania politycznego a wskutek tego brak społecznej kontroli sprawiłby że burmistrz i rada miejska mówiąc potocznie kradliby na potęgę, defraudując znaczną część publicznych pieniędzy. W gminie zapanowałoby bezrobocie i nędza.

Użytkownik Sebastian Andryszczak edytował ten post 2007-05-18, godz. 19:16

[homme_curieux]

Nie bierzecie pod uwagę ( jak zwykle ) błogosławieństwa Jehowy.

Widzisz bracie oni wszyscy nie biora pod uwage Pisma Swietego ktore wyraznie mowi ze :

Koh 8:9 BT "To wszystko widziałem, zwracając uwagę na wszystkie sprawy, jakie się dzieją pod słońcem, w czasie gdy człowiek jeden panuje nad drugim, na jego nieszczęście." Niestety od kilkunastu stuleci rozni apostaci chrzescijanscy wciskaja ludowi kit ze tylko biskup, pastor albo pop moze zapewnic sprawiedliwosc i daza do zagarniecie zarowno wladzy nad duszami jak i nad polityka . Wiekszosc tzw religii chrzescijanskich byla lub jest nadal uwiklanych we wojny i polityke .Ktos kto byl (?) SJ powinien wiedziec ze nie dazymy do wladzy i nie mamy w zamierzeniu przejmowac wladzy. Czekamy na Krolestwo Boze ktorego krolem nie bedzie pastor Kowalski czy pop Malinowski ani nawet starszy zboru lub pomazaniec .Dlatego zakladanie tego typu tematu swiadczy o kompletnej ignorancji tego tematu jakim jest pozycja SJ w stosunku do polityki .Jezus powiedzial ze nadchodzi "wladca tego Swiata" i ci ktorzy studiowali Pismo Swiete wiedza ze nie chodzi o Jezusa ale o jego przeciwnika ktory szaleje wiedzac ze czasu ma juz malo . Co robil pan S..... na wykladach biblijnych i studium Straznicy ? Spal, podjadal, ogladal sie za pionierkami ?

[Sebastian Andryszczak]

Jak zwykle ataki personalne zamiast rzeczowej dyskusji.

Zauważcie, że wyżej opisany przypadek może się zdarzyć. Ludzie mają wolną wolę, każdy może

a ) po naszemu: wykazać się naiwnością i wstąpić do ŚJ
b ) po waszemu: "poznać prawdę" i wstąpić do ŚJ

Ponieważ na zebraniach "nie spałem" i dobrze pamiętam, że ŚJ jak podkreśla Stefan nie dążą do władzy świeckiej wyobraziłem sobie że nikt nie poszedłby na wybory. A ponieważ ktoś rządzić musi, premier musiałby kogoś wyznaczyć (tak "na wszelki wypadek" stanowią uchwalone przez polski sejm ustawy).

Dalej też nie napisałem nic, co byłoby "szkalowaniem" organizacji. Dążenie do zachowania stołka przez światusa jest chyba oczywiste. A jeśli miałby on jeszcze władzę meldowania kogoś w gminie z apolitycznymi mieszkańcami, łatwo kontrolowałby stan liczebny swojego elektoratu i rządziłby dożywotnio, defraudując publiczne pieniądze poza społeczną kontrolą.

W mojej wizji nie ma absolutnie nic co stałoby w sprzeczności z obiektywną wiedzą o świadkach Jehowy. Ale cóż... Zamiast odnieść się merytorycznie, Stefan woli ataki personalne.

[pawel r]

A może niektórzy nie czytają tematu i pierwszego posta i od razu "mądrości" wylewają na innych głowy?

[Sebastian Andryszczak]

po prostu Stefan nie czyta wszystkich strażnic od deski do seski i tyle.
Gdyby czytał znałby np. doniesienie sprzed kilkunastu lat o tym że "w pewnym kraju afrykańskim" na pamiątkę przyszli prawie wszyscy mieszkańcy "pewnej wioski" a potem znaczna ich część "przyjęła prawdę", a miejscowy kościół przerobili na salę królestwa. Gdyby czytał to doniesienie, nie mówiłby że sytuacja przedstawiona w moim poście jest niemożliwa.

[homme_curieux]

po prostu Stefan nie czyta wszystkich strażnic od deski do seski i tyle.

I znowu te ataki personalne .............................. ( ironia)

po prostu Stefan nie czyta wszystkich strażnic od deski do seski i tyle.
Gdyby czytał znałby np. doniesienie sprzed kilkunastu lat o tym że "w pewnym kraju afrykańskim" na pamiątkę przyszli prawie wszyscy mieszkańcy "pewnej wioski" a potem znaczna ich część "przyjęła prawdę", a miejscowy kościół przerobili na salę królestwa. Gdyby czytał to doniesienie, nie mówiłby że sytuacja przedstawiona w moim poście jest niemożliwa.

Widze ze przedmowca wije sie jak piskorz aby usprawiedliwic swoje niezbyt przemyslane posty i tak teraz wygrzebal historie pewnej wioski ktorej "pewna czesc przyjela prawde"

Zapomnial jednak co napisal w pierwszym poscie i ze chodzilo mu o spolecznosc

zarządzaną i zamieszkiwaną wyłącznie przez świadków Jehowy

z podkresleniem slowa

zarządzaną

No coz ........................ zycze przemyslenia nastepnych postow zeby nie wyszlo .................. smutno .

[Sebastian Andryszczak]

Stefanie, czyzbyś naprawdę nie znał doktryny WTS-u? Albo nie umiesz czytać ze zrozumieniem?

1) ŚJ mogą brać udział w zarządzaniu ale na stanowiskach "niepolitycznych", czyli nie mogą być np. burmistrzami, a kadrowcami u tegoż burmistrza mogą

2) Czy naprawdę mam w każdej swojej wypowiedzi dodawać uwagi dla pięcioletnich dzieci i łopatologicznie wszystko wykładać w stylu: "z uwagi na to, że ŚJ nie może być burmistrzem ani policjantem mogę wyobrazić sobie gminę zamieszkiwaną i w dużym stopniu zarządzaną przez ŚJ, z zastrzeżeniem że burmistrz, członkowie rady gminy oraz inne stanowiska polityczne objęliby ludzie ze świata"


Podkreślam, że w swojej wypowiedzi zadałem PYTANIE czy rozmówcy potrafią sobie WYOBRAZIĆ taką gminę, a w odpowiedzi WYRAŹNIE zaznaczyłem, że burmistrz MUSIAŁBY być nie-ŚJ


A zatem przed kolejnymi stwierdzeniami że Sebastian "wije się jak piskorz" albo "spał na zebraniach" itp. doradzałbym większą wnikliwość w czytaniu ew. zadawanie pytań.

No coz ........................ zycze przemyslenia nastepnych postow zeby nie wyszlo .................. smutno .

Wzajemnie.

Użytkownik Sebastian Andryszczak edytował ten post 2007-05-20, godz. 10:59

[edd]

Widzisz bracie oni wszyscy nie biora pod uwage Pisma Swietego ktore wyraznie mowi ze :

Koh 8:9 BT "To wszystko widziałem, zwracając uwagę na wszystkie sprawy, jakie się dzieją pod słońcem, w czasie gdy człowiek jeden panuje nad drugim, na jego nieszczęście." Niestety od kilkunastu stuleci rozni apostaci chrzescijanscy wciskaja ludowi kit ze tylko biskup, pastor albo pop moze zapewnic sprawiedliwosc i daza do zagarniecie zarowno wladzy nad duszami jak i nad polityka . Wiekszosc tzw religii chrzescijanskich byla lub jest nadal uwiklanych we wojny i polityke .Ktos kto byl (?) SJ powinien wiedziec ze nie dazymy do wladzy i nie mamy w zamierzeniu przejmowac wladzy.
(...)

Widac nie zauwazasz ze swoista wladza jest stanowisko starszego gdzie jak w naszym rzadzie panuje zasada kolesiostwa. Raz mianuja slugamia i starszymi swoich znajomych raz kryja starszych w ich grzechach a takze ich dzieci i rodziny i trzymaja sie stolkow jak tylko moga

[romeo]

czy potraficie sobie wyobrazić nawet nie państwo ale jeden powiat albo jedną gminę zarządzaną i zamieszkiwaną wyłącznie przez świadków Jehowy?



prosze, zamknijcie oczy ruszcie wyobraznie i opiszcie co widzicie

PLAGA DONOSICIELSTWA .

[ble]

Nie wyobrażam sobie normalnego mikropaństewka rządzonego przez starszych - ŚJ - w tym czasie. Dopóki istnieje Szatan, wielu starszych będzie odzwierciedlało bydlacki sposób podejścia do wielu dobrych ludzi (przede wszystkim członków zboru) którzy nikomu nie robią krzywdy.

Użytkownik ble edytował ten post 2010-09-04, godz. 18:02

[Margoś]

A mi do głowy przyszedł film sprzed kilku lat, pt. "Osada", o mieszkańcach małej osady w środku lasu, którzy żyją odcięci od świata, przekonani, że w lesie żyją potwory, które zabiją każdego, kto spróbuje osadę opuścić i przedrzeć się przez las do zewnętrznego, oczywiście złego świata. Pewnego dnia okazuje się jednak, że w lesie nie ma i nigdy nie było żadnych potworów, a zewnętrzny świat jest całkiem spoko.

http://www.filmweb.pl/Osada

Film z ŚJ nie ma zupełnie nic wspólnego, ale w moich oczach mogłaby to być całkiem trafna metafora świadkowskich przekonań o bezpieczeństwie życia w Organizacji i Złu czającym się wszędzie poza nią

Użytkownik Margoś edytował ten post 2010-09-05, godz. 22:06

[rhundz]

czy potraficie sobie wyobrazić nawet nie państwo ale jeden powiat albo jedną gminę zarządzaną i zamieszkiwaną wyłącznie przez świadków Jehowy?

burmistrzem/merem/prezydentem jest mikro-jehowa
wladza wykonawcza i ustawodawcza nalezy do mikro-CK
wladza sadownicza nalezy do starszych, pelnia oni tez funkcje strozow prawa dawanego przez mikro-jehowe do mikro-CK.
nie ma "prawa cezara", odlaczeni lub wykluczeni szybko staja sie niewolnikami, poneiwaz wraca niewolnictwo oraz wiele doslownych zakazow i nakazow z biblii.
wybucha plaga złodziejstwa.
panstwo bankrutuje po paru miesiacach, poniewaz nie ma tam zbyt duzo sily inzynieryjnej i zajmuje je jakies inne panstwo, zamieniajac wszystkich niewolnikow, taki mini-egipt dla swiadkow.

i tak beda czekac i czekac i czekac na kolejnego mojzesza az 'religia prawdziwa' zaginie