Quote
Nie oddano tego że Luter godził się na stosy za bluźnierstwa,
Było to po tym, jak anabaptyści wywołali w Niemczech krwawą wojnę domową, więc trudno się dziwić takiemu nastawieniu przeciwko temu. Wcześniej Luter sprzeciwiał się prześladowaniu za herezje.
Quote
nie ukazano wpływu Melachtona,
Filipa Melachtona rzeczywiście było zdecydowanie za mało, zwłaszcza, że praktycznie on jest twórcą teologii ewangelickiej. Ale w końcu film ma tytuł "Luter" a nie "Historia reformacji w Niemczech". Za to dobrze, że pokazał mało znaną postać Andreasa Bodensteina/Karlstadta, bo dobrze obrazuje, jak różne formy przybierała reformacja.
Quote
co więcej Rzym to niemal antychryst a tak naprawdę w Augsburgu chodziło o powstanie Niemieckiego Kościoła Katolickiego!
...w duchu Konfesji Augsburskiej, która do dziś pozostaje wyznaniem wiary luteran na całym świecie. Nie ma w niej ustępstw co do ówczesnej nauki reformacji, różnice z katolicyzmem poglębiły się z czasem.
Poza tym chyba jest oczywiste, że lepiej reformować w ramach czegoś, niż dokonywać niepotrzebnych rozłamów. Ale w tamtej epoce było to niemożliwe.
Poza tym cesarz Karol V też chciał reformy Kościoła katolickiego, przede wszystkim zwiększenia swoich wpływów... Był gotowy na ustępstwa wobec luteran (zniesienie celibatu, komunia pod dwoma postaciami) które zamierzał zrealizować po objęciu władzy nad Kościołem, ale dla ewangelików było to za mało (i dobrze się stało, że nie zawarli kompromisu). Nie był to obrońca papietwa, 4 lata przed sejmem w Augsburgu jego wojska splądrowały Rzym i nieomal zabiły papieża, ktory został oblężony w zamku i zmuszony do ustępstw.