30 replies to this topic

[hubert684]

ponawiam pytanie od kiedy WTS dopuszcza sluzbe zastepcza... poprosze o cytat z publikacji i o szersze wyjasnienia... ewentualnie o sprostowanie

[Fly]

ponawiam pytanie od kiedy WTS dopuszcza sluzbe zastepcza... poprosze o cytat z publikacji i o szersze wyjasnienia... ewentualnie o sprostowanie

Dziwne, że o to pyta były starszy. Oczywiście, że służba zastępcza to kwestia sumienia od dłuższego czasu. Poszperam to może znajdę od kiedy.

[jb]

Informację o dopuszczalności służby zastępczej podała Strażnica z 1 maja 1996 roku.
Kilka cytatów tutaj: link

[hubert684]

i dlatego zadalem pytanie..
komus sie pojecia pomylily?? Sj nie zezwalaja na sluzbe wojskaowa ani jej zastepcze formy.
natomiast od lat nie maja nic przeciwko sluzbie cywilnej...roznica jest zasadnicza.. ale kto to zrozumie???
moze ktos zna na czym polega roznica w pojeciach sluzby cywilnej i zastepczej sluzby wojskowej???
to poprosze

[Fly]

Hubert, to chyba ty czegoś nie rozumiesz. Wymowa artykułu jest jednoznaczna: służba zastępcza (zamiast wojska) jest kwestią sumienia. W Niemczech od dawna Swiadkowie odpracowują wojsko, przynajmniej moi znajomi. Twierdzisz że jest inaczej?
Albo inaczej: zdefiniuj co rozumiesz przez służbę zastępczą i czym wg ciebie różni się ona od przymusowej służby cywilnej podejmowanej w zastępstwie odbycia zasadniczej służby wojskowej. Bo dla mnie to jedno i to samo. I tak rozumiem służbę zastępczą.

Użytkownik Fly edytował ten post 2007-05-31, godz. 18:27

[hubert684]

w7g polskich przepisow nazwa brzmi zastepcza sluzba wojskowa... czy na te Sj sie zgadzaja?? NIE. czy ta forma sluzby podpada pod cytowany wczesniej artykol ze Straznicy?? Nie

przepisy innych panstw w tym niemcy.. okreslaja pojecie sluzby cywilnej... nie jest to forma zastepczej sluzby wojskowej, lecz alternatywa prawna dla osob , ktorym np. sumienie nie pozwala miec czego kolwiek wspolnego ze sluzba wojskowa... tak jest np. w polsce zold w trakcie zastepczej sluzby wojskowej wyplaca MON. ponadt sory mundurowe tez.
sluzba cywilna jest oplacana przez instytucje na rzecz , ktorych jest pelniona..i na to sumienie pozwala SJ.
mechanizm jest prosty: nie che do woja ide do sluzby cywilnej bo ta daje mi sposobnosc uniknac tego czego nie chce
zajmuje sie dzadkami lub niepelnosprawnymi dziecmi... i te instytucje wyplacajam i okreslona pensje ( slowo na wyrost .. no ale niech bedzie).
ja jestem zadowolony a i armia sie o mnie nie pyta...
no to jest chyba roznica. co nie???

[Fly]

W Polsce Świadkowie są zwolnieni ze służby wojskowej, więc nie wiem o co chodzi. Chyba że coś się zmieniło.

[Voldemort]

Hubercik ty czasem takie d...sy piszesz jakbys wogole nie mial pojecia o SJ.
1. Sluzba cywilna to wg ciebie co ? - Maltazer? - swiadkom nie wolno, Czerwony Krzyz? - swiadkom nie wolno, Amnesty International? - swiadkom nie wolno. Bardzo mnie ciekawi co to za sluzbe cywina swiadkowie moga odbywac w niemczech.
W Szwajcarii nie moga uczestniczyc nawet w sluzbach sluzacych przeciw zagrozeniom lawinowym bo w razie wojny taka sluzba jest jak wojsko a SJ sa neutralni wg slow z ewengeli........ itd

2. Sluzba zastepcza w dawnym rozumieniu (do roku 2006) oznaczala ze zamiast fizycznie isc do wojska mozna bylo byc np. salowym w szpitalu, albo droznikiem na kolei , lub nawet palaczem w kotlowni w zlobku, - niestety za takie podjecie sluzby zastepczej kiedys (do roku 1989) wykluczano,
sam znam brata, ktorego co prawda nie wykluczono bo zostal owym palaczem , ale pozbawiono go wszelkich przywilejow lacznie z zabieraniem glosu na zebaraniac. po 4 latach sciagnieto z niego klatwe i nawet pozwolono mu sie odezwac,
niestety do dzis sie chlop nie pozbieral .

Po roku 1989 w polsce mozna bylo juz uzyskac "talon" na wojsko dla poslusznych i lojalnych, wiec pojecie sluzby zastepczej praktycznie nie istnialo.

Ostatnio, co jest nowoscia mozna sobie juz sluzyc w sluzbach zastepczych, wg glupiego prawa tego swiata zastepujacego wojsko ... bo jak napisano na wstepie listu do starszych zboru " zmienia sie scena tego swiata"

Biedyn brat palacz ktory do wojska sie nie wybieral pewnie z przekonan , do wiezienia bal sie isc a teraz ma skrzywiona psyche, za jego czasow scena swiata byla inna mimo ze przepisy i zasada byla taka sama

[hubert684]

Hubercik ty czasem takie d...sy piszesz jakbys wogole nie mial pojecia o SJ.
1. Sluzba cywilna to wg ciebie co ? - Maltazer? - swiadkom nie wolno, Czerwony Krzyz? - swiadkom nie wolno, Amnesty International? - swiadkom nie wolno. Bardzo mnie ciekawi co to za sluzbe cywina swiadkowie moga odbywac w niemczech.
W Szwajcarii nie moga uczestniczyc nawet w sluzbach sluzacych przeciw zagrozeniom lawinowym bo w razie wojny taka sluzba jest jak wojsko a SJ sa neutralni wg slow z ewengeli........ itd

2. Sluzba zastepcza w dawnym rozumieniu (do roku 2006) oznaczala ze zamiast fizycznie isc do wojska mozna bylo byc np. salowym w szpitalu, albo droznikiem na kolei , lub nawet palaczem w kotlowni w zlobku, - niestety za takie podjecie sluzby zastepczej kiedys (do roku 1989) wykluczano,
sam znam brata, ktorego co prawda nie wykluczono bo zostal owym palaczem , ale pozbawiono go wszelkich przywilejow lacznie z zabieraniem glosu na zebaraniac. po 4 latach sciagnieto z niego klatwe i nawet pozwolono mu sie odezwac,
niestety do dzis sie chlop nie pozbieral .

Po roku 1989 w polsce mozna bylo juz uzyskac "talon" na wojsko dla poslusznych i lojalnych, wiec pojecie sluzby zastepczej praktycznie nie istnialo.

Ostatnio, co jest nowoscia mozna sobie juz sluzyc w sluzbach zastepczych, wg glupiego prawa tego swiata zastepujacego wojsko ... bo jak napisano na wstepie listu do starszych zboru " zmienia sie scena tego swiata"

Biedyn brat palacz ktory do wojska sie nie wybieral pewnie z przekonan , do wiezienia bal sie isc a teraz ma skrzywiona psyche, za jego czasow scena swiata byla inna mimo ze przepisy i zasada byla taka sama

no nie tylko instytucje katolickie maja w niemczech monopol na sluzbe cywilna... i z tych innych SJ z powodzeniem korzystaja....
chetnie poczytam list z polskiego Betel o sluzbie cywilnej ( czy jak piszesz sluzbie zastepczej)... wowczas wypowiem sie szerzej

[Voldemort]

dobrze wyszkolony glosiciel
czyli taki co potrafi slowa przeciwnika przedstawic jako swoje i odwrotnie stara dobra szkola,
ale tak dla wyjasnienia :to ty mowiles ze sa wyrazne roznice miedy sluzba cywilna, a zastepcza
a ja ze zastepcza to jak nazwa wskazuje to taka ktora zastepuje ci wojsko

ale masz racje jak juz sobie poczytasz list z polskiego betel to moze cie oswieci bardziej. Zapytaj braci moze ci udostepnia

[ewa]

Służba cywilna kojarzy mi się bardziej z urzędnikami państwowymi. Ale być może w Niemczech mianem "służby cywilnej" określa się to, co w Polsce określa się mianem "służby zastępczej". Tu zresztą jest link na temat służby zastępczej w Polsce.


Wydaje mi się, że nie ma większych problemów, aby SJ odbył ją na rzecz ochrony środowiska, służby zdrowia, budownictwa mieszkaniowego, łączności itp. Pozdr.

[Voldemort]

no wlasnie o tym ta mowa ze obecnie nie ma problemu zeby SJ odbyl taka sluzbe np w ochronie srodowiska , a kiedys bylo to przestepstwo przeciw prawom bozym za co nalezalo delikwetna napomniec lub nawet wydalic

Ewolucja pogladow SJ nastepuje, choc wymaga to czasu, i to dobra wiadomosc dla czlonkow SJ i ich psychiki

[hubert684]

dzieki wam za dobre slowo...
dla mnie to jest logiczne.... w komunistyczenj polsce i zdaje sie jeszcze jakis czas dluzej nie istniala zadna inna forma sluzby zastepczej jak tylko sluzba zastepcza wojskowa.. gdziekolwiek by sie ja odbywalo w szpitalu, hospicjium czy kotlowni... byla to sluzba wojskowa tyle ze zastepcza.. Dal sJ ogromna roznice robi i robilo kto nadzoruje te sluzbe i jak sie ona nazywa... gdyby nie byl to MON byc moze od lat sprawa wygladala by inaczej.
dlatego wlasnie wielu SJ odpracowywalo rownilegly okres na koplaniach.. bo ta forma pracy.. (zwalniajaca od sluzby wojskowej) byla jednyna nie majajca nic z MON-em wspolnego

[pawel r]

A jakby to MON wysyłało do kopalni?

Użytkownik pawel r edytował ten post 2007-05-31, godz. 19:28

[hubert684]

A jakby to MON wysyłało do kopalni?

wowczas moje sumienie powidzialoby nie.. i mysle ze byloby to zgodne z postawa zboru

[and]

dziwi mnie sumienie śJ, odmowa służby zastępczej w oddziałach sanitarnych podczas wojny (tłumaczenie takie: wyleczony żołnierz będzie wracał na front i dalej zabijał) czyli nie można pomóc rannemu lepiej niech umiera.
Jednocześnie w obozach koncentracyjnych śJ służyli w domach ss-manów (sprzątając, gotując, pilnując dzieci itp.) będąc cenionymi przez nich. Jak to pozwalało sumienie śJ dbać o to by wypoczęci i nakarmieni ss-mani szli do "pracy" mordować ludzi.

[pawel r]

and ale mundurów SS-manom nie czyścili. Ale to miało swoje konsekwencje - nawet odmawiali wykonywania opatrunków dla rannych.

[palo]

wowczas moje sumienie powidzialoby nie.. i mysle ze byloby to zgodne z postawa zboru

naprawde takie znaczenie ma dla Ciebie czy 'pensje'/żołd bedziesz dostawal od MONu czy od prywatnej firmy? przyznam sie, ze takie rozroznianie w ogole do mnie nie trafia...

a poza tym jakbys bral kase od MONu to oslabiasz wojsko

[hubert684]

dziwi mnie sumienie śJ, odmowa służby zastępczej w oddziałach sanitarnych podczas wojny (tłumaczenie takie: wyleczony żołnierz będzie wracał na front i dalej zabijał) czyli nie można pomóc rannemu lepiej niech umiera.
Jednocześnie w obozach koncentracyjnych śJ służyli w domach ss-manów (sprzątając, gotując, pilnując dzieci itp.) będąc cenionymi przez nich. Jak to pozwalało sumienie śJ dbać o to by wypoczęci i nakarmieni ss-mani szli do "pracy" mordować ludzi.

nie dlatego ze wyleczeni beda wracali na fornt.. tylko dlatego ze bylyby to oddzialy... jakiekolwiek sanitarne czy pomocnicze lub nawet gospodarcze ale oddzialy... czyli wojsko... no a jak wrog zaatakowalby szpital i taki sanitarisz wowczas powiedzialby: ja broni nie wezme to potem wiecie co go czekaloby....


jednoczesnie w domach SS- manow nawet pod grozba smierci Sj nie prali lub czascili mundurow ani nie pastowali SS-manom butow oficerskich... bo w ich mniemaniu byllobyto wspomaganie armii.
co nieznaczy ze nie wyprali ss-manskich majtek lub nie przebrali ss-manskie dziecko bo w wojsku czy nie w wojski ale majtki trzeba nosic, a dzieci moze miec kazdy i morderca i ksiadz

naprawde takie znaczenie ma dla Ciebie czy 'pensje'/żołd bedziesz dostawal od MONu czy od prywatnej firmy? przyznam sie, ze takie rozroznianie w ogole do mnie nie trafia...

a poza tym jakbys bral kase od MONu to oslabiasz wojsko

nie wiedzialem ze jak biore pensje od mojego pracodawcy to go oslabiam. zaze mialem inne wyobrazenie o dzialaniu gospodarki. myslalem ze on na tym swietnie zarabia jesli ja dla nie go pracuje.. on placi mi psie pieniadze a on kasuje kokosy...
dlaczego z MON mialoby byc inaczej???

[pawel r]

jednoczesnie w domach SS- manow nawet pod grozba smierci Sj nie prali lub czascili mundurow ani nie pastowali SS-manom butow oficerskich... bo w ich mniemaniu byllobyto wspomaganie armii.
co nieznaczy ze nie wyprali ss-manskich majtek lub nie przebrali ss-manskie dziecko bo w wojsku czy nie w wojski ale majtki trzeba nosic...

Tylko że konsekwencją tych skrajności było nawet odmawianie przygotowywania opatrunków dla rannych, bądź nacisk psychiczny na każdego kto podpisał iż wyrzeka się związków z Towarzystwa Strażnica.