Skocz do zawartości


Zdjęcie

egzaminy, egzaminy....


  • Please log in to reply
No replies to this topic

#1 Maryhna

Maryhna

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1695 Postów
  • Lokalizacja:Toruń

Napisano 2007-05-31, godz. 10:12

Pytanie egzaminacyjne
"Poniżej cytuję jedno z pytań, które pojawiło się na egzaminie na
wydziale chemii NUI Maynooth (National University of Ireland).
Odpowiedź jednego ze studentów była na tyle wyjątkowa, że profesor
podzielił się z nią ze swoimi kolegami, a później jej treść
przedstawił w internecie.
Pytanie:
Czy piekło jest egzotermalne (oddaje ciepło) czy endotermalne
(absorbuje ciepło)?
Większość odpowiedzi oparta była na prawie Boylesa, które mówi, że w
stałej temperaturze objętość danej masy gazu jest odwrotnie
proporcjonalna do jego ciśnienia.

Jeden ze studentów napisał tak:
Najpierw musimy stwierdzić, jak zmienia się masa piekła w czasie. Do
tego potrzebna jest ocena liczby dusz, które idą do piekła i liczba
dusz, która piekło opuszcza. Moim zdaniem można ze sporym
prawdopodobieństwem przyjąć, że dusze, które raz trafiły do piekła,
nigdy go nie opuszczają. Na pytanie, ile dusz idzie do piekła, można
spojrzeć z punktu widzenia wielu istniejących dzisiaj religii.
Większość z nich zakłada, że do piekła idzie się wtedy, gdy nie
wyznaje się tej właściwej wiary. Ponieważ religii jest więcej niż
jedna i nie można wyznawać kilku religii jednocześnie, to można
założyć, że wszystkie dusze idą do piekła. Patrząc na częstotliwość
narodzin i śmierci można założyć, że liczba dusz w piekle wzrastać
będzie logarytmicznie. Rozważmy więc pytanie o zmieniającej się
objętości piekła. Ponieważ wg prawa Boylesa wraz ze wzrostem liczby
dusz rozszerzać musi się powierzchnia piekła tak, aby temperatura i
ciśnienie w piekle pozostały stałe, to istnieją dwie możliwości:
1.Jeśli piekło rozszerza się wolniej niż liczba przychodzących do
niego dusz, to temperatura i ciśnienie w piekle będą tak dlugo rosły
aż piekło się rozpadnie.
2. Jeśli piekło rozszerza się szybciej niż liczba przychodzących tam
dusz, to temperatura i ciśnienie w piekle będą spadać tak długo, aż
piekło zamarznie.
Która z tych możliwości jest bardziej realna? Jeśli weźmiemy pod uwagę
przepowiednię Sandry, która powiedziała do mnie "prędzej piekło
zamarznie niż się z tobą prześpię", jak również to, że wczoraj z nią
spałem, to możliwa jest tylko ta druga opcja. Dlatego też jestem
przekonany, że piekło jest endotermalne i musi być już zamarznięte. Z
uwagi na to, że piekło zamarzło, można wnioskować, że żadna kolejna
dusza nie może trafić do piekła, a ponieważ pozostaje jeszcze tylko
niebo, to dowodzi też istnienie Osoby Boskiej, co z kolei tłumaczy,
dlaczego Sandra cały wczorajszy wieczór krzyczała "Oh, God".

Ten student otrzymał ocenę "bardzo dobry". "
Jeśli boga nie ma to dzięki bogu! Jeśli zaś bóg istnieje to broń nas panie boże!




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych