42 replies to this topic

[Olo.]

Co by było z Tobą gdyby nie to forum?

Co by się z Wami stało gdybyście nie znaleźli tego forum, lub gdyby ono nie powstało? Jak sądzicie?

[brooklyn_hunter]

Co by było z Tobą gdyby nie to forum?
Co by się z Wami stało gdybyście nie znaleźli tego forum, lub gdyby ono nie powstało? Jak sądzicie?

Ja zanim znalazlem to forum, bywalem juz na innych zagramanicznych, takze raczej mnie nie dotyczy.

[brooklyn_hunter]

A tak na serio, to wydaje mi się, że człowiek, przez swobodne wypowiadanie się o swoich bolączkach i wątpliwościach dojrzeje szybciej. Niestety w zborze na to nie można sobie pozwolić.
To taki duchowy komfort, tylko trzeba uważać żeby nie popaść w nałóg.

[Nikita25]

Co by było z Tobą gdyby nie to forum?

Co by się z Wami stało gdybyście nie znaleźli tego forum, lub gdyby ono nie powstało? Jak sądzicie?

Nie każdy wie jak znalazłam się na forum i czego tutaj szukam ale cieszę się, że tutaj trafiłam. Gdyby nie to forum do dziś nie poznałabym na czym opiera się życie ŚJ. Nie zrozumiałabym wielu prawd, spraw, postaw innych ŚJ i sama popełniłabym kilka błędów. Forum pozwoliło mi zrozumieć stanowisko innych ludzi, pojąć ich zachowania- przez to odnajduję zrozumienie. Cieszę się, że jest tutaj tyle ciekawych charakterów i panuje przyjazna atmosfera.

Hubertowi pragnę podziękować za wspaniałe rady i uzupełnienie niewiedzy o ŚJ.
Wszystkich gorąco pozdrawiam i mocno ściskam.

[cara]

Chyba wiem. Cieszę się, że trafiłam na warsaw.com.pl/brooklyn a potem to forum.

[hubert684]

Nie każdy wie jak znalazłam się na forum i czego tutaj szukam ale cieszę się, że tutaj trafiłam. Gdyby nie to forum do dziś nie poznałabym na czym opiera się życie ŚJ. Nie zrozumiałabym wielu prawd, spraw, postaw innych ŚJ i sama popełniłabym kilka błędów. Forum pozwoliło mi zrozumieć stanowisko innych ludzi, pojąć ich zachowania- przez to odnajduję zrozumienie. Cieszę się, że jest tutaj tyle ciekawych charakterów i panuje przyjazna atmosfera.

Hubertowi pragnę podziękować za wspaniałe rady i uzupełnienie niewiedzy o ŚJ.
Wszystkich gorąco pozdrawiam i mocno ściskam.

Nikita Zaczerwienlem sie........... no nie wiem co powiedziec......co mi sie zadko zdarza bo podobno wszystko widzialem, wszedzie bylem, wszystko przezylem
Tak milej wypowiedzi dawno nie czytalem

Ps. Wyspo.... ciebie to nie dotyczy

[wojtek37]

Mniej bym wiedział o kantach WTS-u.

[Nikita25]

Nikita Zaczerwienlem sie........... no nie wiem co powiedziec......co mi sie zadko zdarza bo podobno wszystko widzialem, wszedzie bylem, wszystko przezylem
Tak milej wypowiedzi dawno nie czytalem

Ps. Wyspo.... ciebie to nie dotyczy

Proszę bardzo Hubercie, zasłużyłeś w pełni na dobre słowo. Jeszcze raz dziękuję za pomocne rady.

Odrobina serdeczności i życzliwości nikomu nie zaszkodziła a może przez to stajemy się lepszymi ludźmi?

[Jerry]

Gdyby nie to forum nie poznal bym prawdy - o swiadkach oczywiscie.
Pozdrawiam
Jerry

[sebol]

Gdyby nie to forum nie poznal bym prawdy - o swiadkach oczywiscie.
Pozdrawiam
Jerry

tak? a to tak łatwo po kilku tygodniach ?

[Jerry]

tak . Dla mnie latwo , domyslalem sie ze z ta religia jest cos nie tak. Bylem w tym prawie od urodzenia.Moja mama nalezy do tego okolo 40 lat , moja corka od kilku lat . Bez przerwy tylko slysze - armagedon juz blisko .
Pozdrawiam
Jerry

[sebol]

nie wątpe ! ale czy tak łatwo jest zmienic decyzje ! ? wiesz ja np. jestem już od ilus tam lat poza org. ale...?;-)

[Jerry]

zmieniac decyzji nie musialem , jestem poza rowniez iles tam lat.
Piszac /poznalem prawde/ mialem na mysli te wszystkie nauki ktore sie zmieniaja co jakis czas i to wszystko sie dowiedzialem wlasnie tutaj i to byl szok dla mnie jak zaczalem to wszystko czytac , aha , mam jeszcze siostre ktora jest swiadkiem.
Jerry

[liza]

Co by było z Tobą gdyby nie to forum?

Co by się z Wami stało gdybyście nie znaleźli tego forum, lub gdyby ono nie powstało? Jak sądzicie?

Prawdopodobnie nic by sie nie stalo , moje zycie nie opiera sie na tego rodzaju FORUM i cale szczescie, ja gdy poznalam SJ mialam zaledwie 20lat tzn 20 lat temu wiec w tamtych czasach nikt tak internetem nie dysponowal i ta sekte czy jak tam kto woli organizacje religijna moglam poznac lub przez samych SJ , lub ksiazki wtedy wydane przez ludzi interesujacych sie tym zagadnieniem np:"Czterech jezdzcow Apokalipsy"itpJedno moge zawdzieczac temu Forum , ze moglam "poznac" ludzi ktorym udalo sie opuscic te "wspaniala organizacje" gratuluje zwlaszcza tym ktorzy opuscili ja z wlasnej woli poprzez zrozumienie tego calego systemu na jakich oparte sa tego rodzaju organizacje, jeszcze raz im gratuluje bo wiem po przeczytaniu ksiazek Stevena Hassana ,ze jest to bardzo ciezka i bolesna droga i czesto bardzo samotna, a wpasc w sidla tego typu pseudo religijnych organizacji moze kazdy bez wzgledu na srodowisko z ktorego pochodzi, na poziom wyksztalcenia i na wczesniej wyrobiony juz swiatopoglad, podziwiam zwlaszcza tych ktorzy zostali wychowani w tego rodzaju strukturach i nie mieli zadnych punktow odniesienia, kulturalno -obyczajowych innych niz ideologia SJ, ni spolecznno-uczuciowych bo cala rodzina w tym juz tkwila, moge powiedziec ze tacy ludzie dali mi ogromna nadzieje ,wiare w madrosc czlowieka w jego dyspozycje na prawdziwa wolna wiare w Boga bez prymitywnych czasami wrecz psyhopatycznych uzaleznien co wedlug mnie z prawdziwa wiara w Boga nie ma nic wpolnego!

[brat_jaracz]

Co by było z Tobą gdyby nie to forum?

Co by się z Wami stało gdybyście nie znaleźli tego forum, lub gdyby ono nie powstało? Jak sądzicie?

Raczej nic by się nie stało Cenię sobie forum, spotkałem tu wartościowe i sympatyczne osoby. Jednak mówienie o zmianach, które wniosło ono w moje życie jest nieco na wyrost.

[pawel r]

Bycie na tym forum pozwoliło mi stać się bardziej (bądź szybciej) otwartą osobą, uczę się spoglądać na wiele spraw z różnych punktów siedzenia, czuć się mniejszościowcem Gdybym tu nie trafił pewnie gdzie indziej szerzyłbym moje chore myśli lecz nie wiem czy tak szybko bym mógł do pewnych spraw dorosnąć i na nie się otwierać. Ogólnie jest ok. Cenię też to że poznałem tu kilka (-naście?) wartościowych osób

Użytkownik pawel r edytował ten post 2007-06-18, godz. 13:22

[wyspa]

Co by było z Tobą gdyby nie to forum?

Co by się z Wami stało gdybyście nie znaleźli tego forum, lub gdyby ono nie powstało? Jak sądzicie?

Gdyby nie to Forum, miałabym mniejszą wiedzę o człowieku.
Wcześniej nie przypuszczałam nawet, ilu wyrzeczeń trzeba (tak jak to robią ŚJ),
żeby móc kochać Boga.
Nie przypuszczałam również, że w XXI wieku w imię wiary, można poświęcić nawet własną rodzinę.



P.S. Hubercie... Ciebie to nie dotyczy

[panter]

Cóż, życie pewnie płynęło by swoim nurtem dalej, a my z nim.

Zapewne wymaina informacji i myśli byłaby nieco utrudniona.

Mnie osobiście podniosło na duchu to, że na przestrzeni tych kilku lat mogłem poznać sporo nowych osób, a jako nadal pozostającemu w "zborze" uświadomić iż "dysydentow SJ" jest nawet sporo

I choć prawda żadnej krytyki się nie boi, to już nie każda krytyka jest prawdą i cnotą.

[hubert684]

Panterku... dobrze powiedziane z tak krytyka i cnota

[Olo.]

W zasadzie chyba ten post zakończy ten wątek ponieważ otworzyłem go w pewnym celu. Mianowicie w 2004r. czytałem książkę o tematyce psychomanipulacji w sektach (już nie pamiętam autora). I tam był podany pewien prosty, acz ciekawy sposób jak sprawdzić czy dana grupa nie zaszczepia w człowieku lęków, a tym samym nie psychomanipuluje czyjąś osobą. Otóż zalecono zapytać daną osobę co by z nią było gdyby nie poznała swej obecnej religii/wyznania/organizacji? I jeśli ta osoba wyrazi swe lęki, to znaczy, że takie obawy zdążyły się w niej zaszczepić przez obecność w danej grupie/sekcie. Postanowiłem więc spytać o to kilku braci gdy wtedy jeszcze regularnie chodziłem na zebrania. Odpowiedzi były w stylu: chyba bym zwariowała, chyba bym się całkowicie zdegenerował, moje życie byłoby puste i bez sensu itp. Zresztą sami sprawdźcie tę metodę.

Ja jednak jej nie dowierzałem i wydawało mi się że to tylko taki sofizmat i sztuczka psychologiczna, bo przecież każdy ma jakieś lęki. Postanowiłem więc zbadać temat na waszych przykładach. I co się okazało. Otóż nikt z piszących tutaj nie wyraził żadnych obaw i leków, zapytany o to co by było z nim gdyby nie to forum. Potwierdziła to postawa osób zarówno piszących w tym wątku, jak i milczacych, którzy też nie wyrazili swych obaw, choć mieliby po temu okazję.

Tak więc na podstawie powyższego wyciągnąłem dwa wnioski. Jeden, ze tutejsze towarzystwo nie zaszczepia w człowieku leków. Co jest pozytywną opinią dla tutejszego towarzystwa. Oraz drugi, że podana powyżej metoda badania czy dana grupa nie zaszczepia w człowieku leków wpływając destrukcyjnie na jego psychikę jest chyba metodą skuteczną.

Może się mylę, ale tak to widzę w świetle tego wątku i moich doświadczeń.