Skocz do zawartości


Zdjęcie

Czy Świadkowie Jehowy są poddawani 'praniu mózgu'?


  • Please log in to reply
28 replies to this topic

#21 Kaśka

Kaśka

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 70 Postów

Napisano 2008-06-24, godz. 11:18

Pamiętam, że za złą rzecz uważało się oglądanie telewizji. Kiedy ktoś o to pytał, to mówiłem, że nie mam potrzeby, więc tego nie robię. Ale czy nie miałem potrzeby? Wiem, że miałem, ale wierzyłem, że nie miałem.


Mi się wydawało, ze lubię głosić, nie podoba mi sie serial "miasteczko Twean Peaks" :P, lubie pewna "ciocię", Straznica i Przebudźcie się zaspokaja moje potrzeby intelektualno - duchowe a zgromadzenia sa frajdą (do tej pory czuję ten ból tyłka i senność jak siedziałam i słuchałam w kólko tego samego) :-)))))

Użytkownik Kaśka edytował ten post 2008-06-24, godz. 11:46


#22 kochajacy_prawde

kochajacy_prawde

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 155 Postów

Napisano 2008-06-25, godz. 12:34

Mi się wydawało, ze lubię głosić, nie podoba mi sie serial "miasteczko Twean Peaks" :P, lubie pewna "ciocię", Straznica i Przebudźcie się zaspokaja moje potrzeby intelektualno - duchowe a zgromadzenia sa frajdą (do tej pory czuję ten ból tyłka i senność jak siedziałam i słuchałam w kólko tego samego) :-)))))


Widzę Kaśka, że się w tym temacie dobrze rozumiemy. Ktoś, kto tego nie przeżył może po prostu nie wierzyć, że człowieka można do tego stopnia zmanipulować, że wmawia mu się nawet to, co czuje.

#23 qwerty

qwerty

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2138 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-07-30, godz. 16:53

Każdy świadek wie, bardzo dobrze :) Kiedy ma być szczęśliwy i kiedy się taki czuje a kiedy nie :)

"13 Osoby głoszące dobrą nowinę nie otrzymują za to wynagrodzenia. Jezus oświadczył: „Darmo wzięliście, darmo dawajcie” (Mateusza 10:8). Dlatego nikt ze Świadków Jehowy nie pobiera za służenie Bogu żadnej pensji ani też jej nie oczekuje. Ba, na ich zebraniach nie ma nawet zbiórek pieniędzy. Czują się szczęśliwi, że swą pełną poświęcenia, bezinteresowną służbą dostarczają Bogu odpowiedzi na zarzuty Jego oskarżyciela, Szatana Diabła. Ten duchowy przeciwnik Boga przecież oświadczył, że ludzie służą Mu z samolubnych pobudek. Jehowa w swej mądrości przygotował druzgocącą odpowiedź na urągania Szatana — dostarczają jej miliony lojalnych chrześcijańskich Świadków, głoszących dobrą nowinę od domu do domu, na ulicach i nieoficjalni" ( strażnica 3/94)

"Wszyscy członkowie tej licznej rodziny mają swoje zadania i miejsce, dzięki czemu czują się szczęśliwi i bezpieczni. Zgodnie z nazwą Betel w każdym dziale widoczny jest porządek i dobra organizacja. Sprzyja to pokojowi, umożliwia skuteczne głoszenie dobrej nowiny i daje zborom uzasadniony powód do traktowania „Domu Bożego” z najwyższym szacunkiem ( Strażnica 5/94)"

"Następny artykuł pozwoli nam zrozumieć, iż mężczyźni ci czują się szczęśliwi, mogąc udzielać innym wsparcia, gdyż usługują ochoczo jako podpasterze w zborze chrześcijańskim." ( strażnica 5/93)

"Prawdziwi czciciele czują się szczęśliwi, będąc znani i identyfikowani jako ludzie, którzy są posłuszni Bogu i składają Mu niepodzielną cześć. " ( strażnica 9/90).

Nie chce mi się więcej szukać.... a jest tego mnóstwo, na każdą okazję :)
Czyli właśnie jak Kaśka i Kochający_prawdę napisali

"Jako Świadkowie Jehowy, czują się szczęśliwi, ponieważ ich potrzeby duchowe są zaspokajane. Czy nie warto bliżej zbadać tę sprawę? Religia może się przydać i tobie." ( Przeb.sie 5/85 )
a nie mogłam się powstrzymać :lol:

"Tacy rodzice czują się niezwykle szczęśliwi, gdy widzą, że dzieci są posłuszne Stwórcy, spełniają Jego wolę i odzwierciedlają Jego przymioty. Oczywiście zbożni rodzice mają powód do radości, gdy dzieci dobrze się uczą w szkole. Ale jeszcze szczęśliwsi są wtedy, gdy zachowanie dzieci w szkole i poza nią dowodzi, że lojalnie trzymają się mierników wyznaczonych przez Boga i chcą Mu się podobać. Najbardziej jednak cieszą się wówczas, gdy te dzieci już jako ludzie dorośli nadal z upodobaniem chodzą drogami Jehowy."(życie rodzinne 83 )
:ph34r:

Użytkownik qwerty edytował ten post 2008-07-30, godz. 16:45

nie potrafiłam uwierzyć.......

#24 zamknietywsobie

zamknietywsobie

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 91 Postów
  • Lokalizacja:obywatel swiata

Napisano 2008-07-30, godz. 16:56

Każdy świadek wie, bardzo dobrze :) Kiedy ma być szczęśliwy i kiedy się taki czuje a kiedy nie :)


Mnie zawsze smieszyla ilosc błogosławieństw zlewanych przez Jehowe.
Kazda dobra rzecz,ktora spotka Cie w danym dniu jest wynikiem dzialania Jehowy.
Najmniejszy drobiazg,ktory sprawil w danym dniu tobie radosc,to wszystko dzieki Jehowie.

Znam sporo osob,ktore tak uwazaja i ciagle to powtarzaja.

Mysle,ze WTS bardzo skutecznie zmienia sposob postrzegania swiata przez swoich czlonkow.

Użytkownik zamknietywsobie edytował ten post 2008-07-30, godz. 16:56

"Umrzemy, i to czyni z nas szczęściarzy. Większość ludzi nigdy nie umrze, ponieważ nigdy się nie narodzi. Ludzi, którzy potencjalnie mogliby teraz być na moim miejscu, ale w rzeczywistości nigdy nie przyjdą na ten świat, jest zapewne więcej niż ziaren piasku na arabskiej pustyni. Wśród owych nienarodzonych duchów są z pewnością poeci więksi od Keatsa i uczeni więksi od Newtona. Wiemy to, ponieważ liczba możliwych sekwencji ludzkiego DNA znacznie przewyższa liczbę ludzi rzeczywiście żyjących.Świat jest niesprawiedliwy, ale cóż, to właśnie myśmy się na nim znaleźli, ty i ja, całkiem zwyczajnie." (R.Dawkins,"Rozplatanie tęczy")

#25 Warmianka

Warmianka

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 155 Postów
  • Płeć:Female

Napisano 2008-07-30, godz. 17:48

Mnie zawsze smieszyla ilosc błogosławieństw zlewanych przez Jehowe.
Kazda dobra rzecz,ktora spotka Cie w danym dniu jest wynikiem dzialania Jehowy.
Najmniejszy drobiazg,ktory sprawil w danym dniu tobie radosc,to wszystko dzieki Jehowie.

Znam sporo osob,ktore tak uwazaja i ciagle to powtarzaja.

Mysle,ze WTS bardzo skutecznie zmienia sposob postrzegania swiata przez swoich czlonkow.




tak, tak, tak... jak ładna pogoda na kongresie to błogosławieństwo Jehowy, a jak pada deszcz to poprostu...pogoda nie dopisała

#26 Noc_spokojna

Noc_spokojna

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3033 Postów
  • Płeć:Female

Napisano 2008-07-30, godz. 17:50

A jednak są poddawani praniu mózgu.....
Wypowiedź SJ z jednego forum:

Ponieważ krew ulega stopniowej degradacji i po opuszczeniu ciała rozkłada się na elementy wykorzystywane przez rozmaite organizmy, nie jest to już zakazana przez Boga krew. Inaczej trzeba byłoby izolować wszystko, co ma cokolwiek z krwią wspólnego, bo mogłoby wejść w skład produktu spożywczego dla ludzi. To zrozumiałe, że można korzystać z wydzielonych z krwi składników, ponieważ na wyżej wykazanej zasadzie, też nie spełniają już funkcji krwi pełnej, ani nawet jej podstawowych składników razem wziętych. W starożytności, ani jeszcze do czasu odkrycia możliwości wydzielenia z krwi jej składników, nie było potrzeby zwracania uwagi na ten problem. Ludzie mieli unikać korzystania z niej w pełnym składzie. To przecież oczywiste, że również chrześcijanie korzystali ze składników krwi wydalonej w całości, lub części i przetworzonej w naturalnym procesie. Nie było zaskoczeniem dla Boga, kiedy zaczęto wydzielać z krwi jej składniki w sztucznym procesie. Jak to zjawisko mieli potraktować Jego wielbiciele, wynika z rady o posługiwaniu się świętym duchem Bożym, który ma doprowadzić do całej prawdy, w tym przypadku o krwi. Ten duch nie jest duchem skostniałego trzymania się pierwotnego zrozumienia, ale to duch mądrości i rozeznania. Gdyby nie oddziaływał już na uczniów Jezusa Chrystusa, wszyscy odeszliby od niego, kiedy stwierdził, że mają jeść jego ciało i pić jego krew. Musiał początkowo im to wyjaśnić, ale to, że zostali przy nim, świadczyło o zaufaniu do Jezusa, że ma rozwiązanie tej sprzeczności z Prawem. Wyjaśnienie spełniło te oczekiwania, mimo oskarżeń od jego wrogów.


Pozdrawiam cieplutko

Dosia

#27 tomasson19

tomasson19

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 82 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2008-07-30, godz. 17:53

Mnie zawsze smieszyla ilosc błogosławieństw zlewanych przez Jehowe.
Kazda dobra rzecz,ktora spotka Cie w danym dniu jest wynikiem dzialania Jehowy.
Najmniejszy drobiazg,ktory sprawil w danym dniu tobie radosc,to wszystko dzieki Jehowie.


Działania pozytywne to działania Jehowy, ale każda zła rzecz to oczywiście efekt poczynań Szatana. Nic nie jest wynikiem ludzkich zdolności - wszak wszystko pochodzi od Boga i On wszystkim kieruje.

Pomniejszane są wręcz do zera ludzkie osiągnięcia - nie są one zasługą człowieka, tylko Boga - człowiek nie ma w tym względzie nic do powiedzenia
(wedle doktryny WTS).

#28 Warmianka

Warmianka

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 155 Postów
  • Płeć:Female

Napisano 2008-07-30, godz. 17:58

Odnośni etego co napisała Dosia na temat krwi:

Jak zawsze ładnie ubrane w słowa, aby czytelnik w konsekwencji doszedł do wniosku, że to Bóg przez Ducha Św. pobudza Ciało Kierownicze do zmiany stanowiska. Te teksty pisane są w Strażnicach w taki sposób, aby nie podlegały dyskusji i domysłom...


Beata

Użytkownik Warmianka edytował ten post 2008-07-30, godz. 18:10


#29 romeo

romeo

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 354 Postów

Napisano 2010-08-30, godz. 23:48

Ja osobiście uważam , że śJ ostro "piorą mózgi" . Parę m-cy temu , byłem świadkiem wypowiedzi śJ , cyt. pomógłbym swojej córce , wyszła za mąż za człowieka poza zboru i urodziła dziecko , a teraz przychodzi do nas i chce zostawić wnuka na 2-3 godz. , bo musi sprawy załatwić /chcę nadmienić , że mąż pracuje w delegacji i dobrze zarabia/ . Żona chętnie się zgodziła ale ja nie wyraziłem zgody . Jak wróci do zboru , możemy pomoc :angry: . A potem widzę , jak chodzi i głosi o WIELKIEJ MIŁOŚCI CHRZEŚCIJAŃSKIEJ . :lol: :lol: :lol:




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych