Skocz do zawartości


Zdjęcie

Jak sprzedac BMW na Allegro


  • Please log in to reply
No replies to this topic

#1 edd

edd

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2081 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:localhost

Napisano 2007-06-29, godz. 09:39

Wg opisu znalezionego na bmw-klub.pl to, co jest na Allegro powstaje w ten sposób:

1. Kupujemy od Turasa samochód w jednej z poniżej wskazanych dzielnic Berlina:
- Kreuzberg
- Pankow
- Lichtenberg
- Moabit
Za grosze - bo nikt tego nie chce.

2. Oczywiście samochód ma 700 tys przebiegu (albo i milion siedemset) i jest ogólnie zapuszczony, choć może być bez wypadku

3. Przyjeżdzamy do BRoP (Banana Republic of Poland)

4. Auto kierujemy na myjnię, polernię, picownię, perfumerię.

5. Przychodzimy do domu i odpalamy kompa z netem bo będzie BARDZO potrzebny.

6. Za pomocą www.google.com ustalamy adres i nazwę serwisu BMW w Berlinie. Po co - o tym dalej
Ustalenia mamy np takie:
http://www.google.pl...sung Berlin&lr=

Grzebiąc w pierwszym z brzegu - http://nl-berlin.bmw...n/de/index.html
dajmy na to, że podoba nam się taki adresik:

BMW Niederlassung Berlin
Betrieb Tiergarten
Huttenstraße 50
10553 Berlin

Po co to wszystko? Spokojnie, zaraz się dowiecie Smile

7. Odpalamy adresik www.allegro.pl i szukamy wyrobu pieczątek
O - jakie to proste:
http://www.allegro.p...m203115958.html
Klikamy i zamawiamy piecząteczkę serwisu BMW z p. 6 - co oczywiście nie stanowi żadnego kłopotu.
Ponosimy pierwsze koszta - 25 złotych

8. Pozostając na allegro kupujemy proszę Was książeczkę serwisową do BMW. Co? Że problem?
Ależ skąd - już jest:
http://www.allegro.p...m202339859.html
KupTeraz i ponosimy kolejny koszt - 74 złotego z wysyłeczką wprost pod drzwi apartamentu.

9. Nie zmieniając na razie adresu wpisujemy w wyszukiwareczkę allegro hasełko "Korekta liczników"
No i proszę - już jest - http://www.allegro.p...m203772258.html
Nawet skłonny dojechać do nas. Ponosimy kolejne koszty - jak w mordę łosiem dyszek na kup teraz plus dojazd, niechajże będzie to dwie stówki.

10. Zgodnie z założeniem p. 8 cofamy sobie liczniczek do 200.000 km najlepiej by fajnie wyglądało ustawiamy na 197.000

11. Wydając w Tesco dwie dyszki na piwko siadamy wespół w zespół z kumplem od wódzi do stolika i pijąc dwudyszkowe piwko z Tesco wypisujemy książeczkę serwisową z p. 8 pieczątkując intensywnie piecząteczką z p. 7 co i raz zmieniając tusz w pieczatce (bo przecie koleś serwisował wóz 12 lat to i różne odcienie się teges no jak to Stasiu było - wyblakli nie?). O kolorach długopisu nie wspominam

12. Robimy cyfróweczką zdjątka, fotoszopik, wystawiamy aukcyjkę na allegro pt "Bezwypadkowy, mały przebieg, książka serwisowa"

13. I wszystko by było cacy gdyby nie dwa małe drobiazgi moi drodzy

Drobiazg #1 - jak biorę taką ksiażeczkę do ręki to dziwnie wiele widze błędów ortograficznych w języku niemieckim. Kiedyś miałem szczęście uczyć się tego języka i zupełnie swobodnie się nim posługuję - może to plus dla mnie?

Drobiazg #2 - na ostatniej stronce książeczki, druczkiem drobnym widnieje niepozorny ale jakże wiele wyjaśniający wpis:

"Printed in China 2007"
Fryderyk Nietzsche
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych