2Pe 3:8-15 ns (8) Ale niech ten jeden fakt nie uchodzi waszej uwagi, umiłowani, że (...) Jehowa nie jest powolny w sprawie swej obietnicy, jak to niektórzy uważają za powolność, lecz jest cierpliwy względem was, ponieważ nie pragnie, żeby ktokolwiek został zgładzony, ale pragnie, żeby wszyscy doszli do skruchy. Jednakże dzień Jehowy nadejdzie (...) A cierpliwość naszego Pana uważajcie za wybawienie.
to jeden z najbardziej bezsensownych wersetów biblijnych mających udowodnic sluszność myślenia, ze całe zło świata istnieje tylko dlatego, ze jakis bog w niebie czeka na resztę, która ma sie nawrócić, każdy co sekunde nowonarodzony niemowlak moze zatem posluzyc za argument do zwlekania reakcji na zło.
brak logiki w takim twierdzeniu jest tak uderzajacy jak w pozostałych mitach różnych kultur wyjaśniających rzeczywistość i ludzkie zależności.
co do "oszustów" w danej grupie religijnej, bo np. wsrod mormonów panuje ta sama zasada wykluczania, izolacjonizmu, czlonek danej sekty nie bierze pod uwage osobistych odczuc swojego współbrata, jesli tamten oszukuje aby utrzymac sie w organizacji ze wzgledow osobistych (strach przed odrzuceniem, rodzina, dzieci), widzi w nim kretacza, odstepce, a nie czlowieka broniacego sie przed przemyslanym systemem opartym o specyficzny sposób zarządzania wiernymi. ciekawe, ze mozna miec tak zmienione wartosci, ze nadrzedną rzeczą jest system, a nie człowiek.
chociaz ja wiem dlaczego tak sie dzieje.
w naturze nieważna jest jedna mysz polna tylko milion myszy, spadający liść z drzewa jest nieistotny, bo zawraca ku zimie cała ziemia, a zagryziona antylopa to tylko błysk przerażonego oka i zatopionego w ciele kła, ta sekunda nie ma znaczenia, jak pojedynczy SJ.
system działa, a każda mutacja na tyle nietrwała, aby mogła mieć znaczenie jest odrzucana, chociaż niektóre powoli sie utrwalają, analogicznie, nawet w systemie stworzonym przez ludzi, którzy wymyślili swoje samozbawienie następują powolne zmiany.
Użytkownik gruby drab edytował ten post 2010-11-17, godz. 07:09