Ale pierdoły...
Lepiej jakbyś nie tłumaczył - nie wyszłoby tak żenująco.
Po pierwsze nie popisałeś się kulturą.
Po drugie, nie wiem, co Ty widzisz żenującego w mojej wypowiedzi?
Użytkownik kochajacy_prawde edytował ten post 2008-12-08, godz. 11:27
Napisano 2008-12-08, godz. 11:27
Ale pierdoły...
Lepiej jakbyś nie tłumaczył - nie wyszłoby tak żenująco.
Użytkownik kochajacy_prawde edytował ten post 2008-12-08, godz. 11:27
Napisano 2008-12-10, godz. 16:42
Takie historie rodzą się tylko i wyłącznie w głowach matołów i prostaków, którzy w niczym nie dorastają śJ do pięt...Ta tajemnica powoduje domysly, a historie rodza sie same w umyslach ludzi zainspirowane niedomowieniami.
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
Napisano 2008-12-10, godz. 17:45
Napisano 2008-12-10, godz. 19:18
Główną inspiracją są ignorancja i strach przed innością.ale tajemnica dot. zważajcie może inspirować
Napisano 2008-12-10, godz. 20:11
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
Napisano 2008-12-10, godz. 20:23
Po pierwsze nie popisałeś się kulturą.
Po drugie, nie wiem, co Ty widzisz żenującego w mojej wypowiedzi?
Napisano 2008-12-12, godz. 16:37
Napisano 2008-12-21, godz. 00:29
źródło: ''Wypłyń Na Glębię'' - Gazeta Wyższego Diecezjalnego Seminarium Duchownego w Grodnie, linkTrudno mówić o jakimś jednolitym stylu rodzinnego obchodu świąt Bożego Narodzenia w Stanach Zjednoczonych. Ponieważ Ameryka Północna jest zlepkiem wielu narodów i ras, każda rodzina obchodzi święto tak jak była do tego przyzwyczajona w swojej dawnej ojczyźnie. Ameryka poza tym jest krajem sekt i stowarzyszeń religijnych. Każde wyznanie, czy to kwakrowie, mormoni, mennonici lub świadkowie Jehowy, obchodzi Boże Narodzenie na swój sposób. W tej różnorodności obchodów jest pewien urok. Jeżeli żyje się w Stanach Zjednoczonych 20 lub 30 lat, można przeżyć dwadzieścia lub trzydzieści zupełnie różnych świąt.
Napisano 2008-12-21, godz. 08:50
Napisano 2008-12-21, godz. 13:50
Napisano 2008-12-21, godz. 14:22
Co jak co na prezydenta się nadajeI tak dikey zakwestionował, historię dzienikarstwo, film i literaturę
Napisano 2008-12-23, godz. 10:55
Użytkownik ble edytował ten post 2008-12-23, godz. 11:03
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych