A przecież wiemy, że ojcem kłamstwa (nie pomyłek) jest szatan.
Tak w poście kategorycznie zarzucającym W. Bednarskiemu kłamstwo popełnione w ksiązce W obronie wiary pisze Olo. Uważam, że zdanie to wymaga osobnego postu, albowiem autor nie przedstawia żadnej deskrypcji obu tych istotnych pojęć. Patrząc na twórczość niejakiego Ola dochodze do wniosku, że wg niego kłamstwem jest twierdzenie WB dot. ilości słów tłumaczenia PNŚ, natomiast za pomyłkę należy rozumieć np. wielokrotne przepowiadanie końca tego systemu rzeczy obciążające Organizację. Generalnie, choć jestem na forum dość krótko, pokusiłbym sie o twierdzenie nastepujące:
Wg O. kłamstwem jest wszystko to, co krytykuje doktrynę ŚJ, nie wyłaczając przytaczania zaszłości, natomiast pomyłki zdarzają się jedynie po stronie ŚJ.
Czyli kłamstwem jest przytaczanie pomyłek Organizacji, chociaż miały miejsce ponad wszelką wątpliwość.
Moim skromnym zdaniem jednak o róznicy kłamstwa i pomyłki swiadczy ciężar gatunkowy obu tych zafałszowań rzeczywiśtości. Oczywiście istnieje także kwestia świadomości - pomyłka następuje nieświadomie. Powołana jednak książka pana WB zawiera wystarczająco dużo argumentów, by Organizacji zarzucic kłamstwo. Tak więc mimowolnie z postu O. wynika, że Organizacja za ojca ma szatana.
Czyżby O. mimo woli stał się Wallenrodem ideologicznym?
Kłamstwo vs. pomyłka
Started by kjt, 2007-08-10, 08:01
6 replies to this topic
#1
Napisano 2007-08-10, godz. 08:01
"Ta dama była głupia, ja też jestem głupi i głupi jest każdy, kto sądzi, że udało mu się przejrzeć zamiary Boga"
Księga Bokonona, część autobiograficzna
Księga Bokonona, część autobiograficzna
#2
Napisano 2007-08-10, godz. 10:08
Zbyt surowo oceniasz Olo... On na tle innych krytyków (mimo histerycznego języka) jest dość konkretny.
Szkoda że nie chciał zebrać wszystkich zarzutów wobec ksiażki Bednarskiego i opublikować ich w ogólnie dostępnym artykule...
Szkoda że nie chciał zebrać wszystkich zarzutów wobec ksiażki Bednarskiego i opublikować ich w ogólnie dostępnym artykule...
#3
Napisano 2007-08-13, godz. 19:19
wow kjt to Olo?
czy ja zawsze muszę mieć spóźniony zapłon?
czy ja zawsze muszę mieć spóźniony zapłon?
Jeśli boga nie ma to dzięki bogu! Jeśli zaś bóg istnieje to broń nas panie boże!
#4
Napisano 2007-08-13, godz. 19:24
KJT, pomyłką i to wielką jest to co tu piszesz na temat Olo. Poczytaj trochę jego postów zanim go zaczniesz oceniać, bo bardzo się mylisz w swej ocenie.
#5
Napisano 2007-08-13, godz. 20:41
Absolutnie nie. Jestem o wiele bardziej sympatyczny i przede wszystkim skromny.wow kjt to Olo?
"Ta dama była głupia, ja też jestem głupi i głupi jest każdy, kto sądzi, że udało mu się przejrzeć zamiary Boga"
Księga Bokonona, część autobiograficzna
Księga Bokonona, część autobiograficzna
#6
Napisano 2008-08-07, godz. 10:14
Wogóle to jest miło, kiedy ŚJ lub ich sympatycy czytają literaturę polemiczną. To świadczy o tym, że pragną szczerze i zdrowo oceniać rzeczywistość, a to jest bardzo cenne.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych