Skocz do zawartości


Zdjęcie

"Świadkowie Jehowy do tańca, ale czy do różańca?"


  • Please log in to reply
13 replies to this topic

#1 jb

jb

    ^o^

  • Moderatorzy
  • PipPipPipPip
  • 4057 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2007-08-24, godz. 09:15


Świadkowie Jehowy do tańca, ale czy do różańca?

autor: Tomasz Kotliński


Artykuł (w formie wywiadu) miał dementować plotki oraz obalać mity dotyczące świadków Jehowy. Jednak już na samym początku autor popełnił sporą gafę: określił swoją rozmówczynię, panią Walentynę, jako "starszego zboru".


Co jest celem Świadków Jehowy: pieniądz czy zbawienie człowieka? Czym są „rajskie noce” i „mieszanie krwi”? Odpowiedzi na te pytania szukałem u starszego zboru Walentyny Głowatej.


Pierwsze pytanie dotyczyło osławionych "rajskich nocy":


To będzie inna rozmowa. Nie będę dociekał, czy wasze dogmaty mają uzasadnienie. Nie będę się z nikim spierał. Chcę zapytać o wiele kontrowersyjnych rzeczy. Pierwsze pytanie: Spotkałem się wśród mieszkańców małych wiosek z pojęciem tzw."rajskiej nocy", podczas której świadkowie Jehowy urządzali orgie seksualne. Takie "rajskie noce" nazywano też "mieszaniem krwi"?


- Z pytaniami o rajskie noce i mieszanie krwi często się spotykam. Pogląd, że istnieją rajskie noce wynika z tego, że świadkowie Jehowy spotykali się kiedyś o północy, aby nikt ich nie nakrył. Nie uczestniczymy w żadnych orgiach seksualnych. Nie uprawiamy seksu grupowego. Przedmałżeńskie oraz pozamałżeńskie stosunki seksualne są zabronione - żeby nie było niedomówień.


Kolejną poruszoną sprawą był pogląd świadków Jehowy na nudyzm:


Czy świadkowie mogą być nudystami? Przebywać na plażach nudystów?


- Odpowiadam krótko: mogą być nudystami, jeżeli swoim zachowaniem nie uwłaczają organizacji i zborowi, z którego pochodzą.


Następnie rozmówczyni autora opowiedziała o historii swojej przynależności do świadków Jehowy:


Wiem, że należałaś kiedyś do Kościoła Katolickiego. Nie zapytam o powody odejścia. Interesuje mnie to, dlaczego działasz w tym ruchu? Co Cię motywuje do działania?

- Moje kontakty z Kościołem dawniej były bardzo częste, bo byłam zmuszana przez rodziców do codziennego chodzenia do Kościoła. Dla młodej osoby to było bardzo uciążliwe. Po przyjściu do domu moim obowiązkiem było przekazanie domownikom całego kazania. W gronie rówieśników nie było to dobrze odbierane, zawsze stałam, gdzieś na uboczu, miałam niewielu przyjaciół. Naśmiewano się ze mnie jako z tej świętej. Będąc dorosłą osobą opuściłam Kościół Katolicki, ale nie opuściłam Boga, w którego po prostu wierzę. Jestem już ze świadkami ok. 40 lat. Bywało różnie, ale zawsze mogłam liczyć na pomoc współbraci. Nikt nie jest idealny, każdy ma wady i zalety, także świadkowie.


Inna wypowiedź, która mnie nieco zdziwiła, to stwierdzenie, że świadkowie Jehowy spotkają się także po to, by... ponarzekać. Oczywiście, również świadkowie plotkują i narzekają. Jednakże w wywiadach mówić o tym nie należy, bo przecież narzekanie jest wyrazem niezadowolenia. A z jakiego powodu świadek Jehowy może być niezadowolony? Życie w społeczności świadków to nieomal przedsionek raju na ziemi: wszyscy są dla siebie życzliwi, pomagają sobie i otaczają się braterską miłością. A narzekać, że na świecie źle się dzieje, nie ma sensu - przecież o to właśnie chodzi: to spodziewane znaki dni ostatnich.
Tak więc w tej kwestii szczerość p. Walentyny wydaje się raczej nieoczekiwana.


Znałem świadka Jehowy. Pamiętam, że u niego w domu często organizowano grupowe spotkania.

- Tak, organizujemy spotkania domowe. To takie nasze rozmowy, by się jeszcze bliżej poznać, czasem ponarzekać. W organizacji jest taki zwyczaj, że jeżeli ktoś jest chory, nie ma na buty, książki, ubrania tak po prostu, po ludzku pomagamy. Dbamy o siebie i o swój status w społeczeństwie. Spotykamy się, rozmawiamy, pomagamy sobie.


O innych mitach:


Wielu dziennikarzy pisze, że świadkowie Jehowy to sekta, która powstała w Ameryce za dolary Rasela, o "obowiązku" bezczeszczenia katolickich przedmiotów kultu: deptaniu krzyża, pluciu na obrazy etc. To prawda?


- To plotki, mity, narosłe przez wiele lat stereotypy i nieprawda. Chciałabym spotkać tego dziennikarza i z nim porozmawiać, wytłumaczyć pewne sprawy, o których widocznie nie ma pojęcia.


Poruszono również kwestię podejścia do spożywania alkoholu:


Możecie pić alkohol?


- Oczywiście, ale po ludzku. Oficjalnego zakazu picia alkoholu nie ma. Nie tolerujemy notorycznego upijania się.


Dalej czytamy, że świadkowie Jehowy dopuszczają "wszelkie rodzaje antykoncepcji". Ale ta odpowiedź mija się z prawdą. Jak wiemy, antykoncepcja wczesnoporonna nie jest akceptowana:


A co z seksem przedmałżeńskim i antykoncepcją?


- Dopuszczamy wszelkie rodzaje antykoncepcji, ale zabraniamy seksu przedmałżeńskiego. Przecież to niemoralne i zapisy biblijne tego stanowczo zakazują.


Reakcja na informacje o możliwym złym zachowaniu świadków Jehowy jest dość typowa: podważanie wiarygodności relacji internauty na ten temat. Zero informacji o możliwym komitecie sądowniczym. Na koniec 100% szczerości w słowach, że o trudnych sprawach świadkowie Jehowy nie rozmawiają z dziennikarzami:


Zacytuję wypowiedź internauty Assa: „Mam koleżanki, które należą do zboru. Na zebrania chodzą, modlą się. Po zebraniach imprezy. Picie alkoholu. Całowanie na dyskotekach. Ocieranie tyłkami o męskie krocze.” Dajmy na to, że wykryjecie takie zachowanie u świadka - opuszcza zbór? Dajecie takim osobą szansę na poprawę?


- Nie spotkałam się z takim zachowaniem u nas w zborze. To wypowiedz internauty, trudno ocenić, ile w niej prawdy? To byłaby trudna decyzja. O trudnych sprawach jednak nie rozmawiamy z dziennikarzami.


Autor kończy artykuł nadmieniając o problemach ze zbieraniem informacji:


Problemy dziennikarzy związane ze zbieraniem informacji.


Pisanie o Świadkach Jehowy nie jest łatwe. Przygotowanie się do pracy wymaga staranniejszego niż zwykle przygotowania. Redakcje omijają temat z powodu źle rozumianej ''poprawności politycznej'', ale także z racjonalnych przyczyn. Problemem, który wynurza się w pierwszej kolejności przy próbie zbierania informacji, jest ''nieufny stosunek'' świadków Jehowy do ludzi mediów wypływający z doktryny.

Wywiad po autoryzacji


Wynikający z doktryny "nieufny stosunek" świadków do ludzi mediów? Nie przy pisaniu tekstów, w których mają szansę nakreślić atrakcyjny obraz swojej społeczności. Mającym pytania w rodzaju tych powyższych pomagają chętnie. Co innego, jeżeli chodzi o pedofilię oraz przypadki śmierci po odmowie transfuzji - tu "nieufny stosunek" do mediów rzeczywiście objawia się w pełni.


--
komentowany tekst: wiadomosci24.pl, autor: Tomasz Kotliński, artykuł

--
d o d a n e:

Na komentarze pojawiające się pod artykułem autor odpowiedział następująco:

Przeoczyłem: "starszym pionierem". Co do środków wczesnoporonnych to chyba logiczne?

Tłumaczenie dość marne. W dodatku w świadomości czytelników niepotrzebnie zaistnieje termin "starszy pionier".
.jb

#2 Fly

Fly

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 712 Postów

Napisano 2007-08-24, godz. 09:33

"Wywiad po autoryzacji" - to mnie zdziwilo najbardziej. Trudno mi uwierzyc zeby jakikolwiek SJ podpisal sie pod tymi odpowiedziami. A te kontrowersyjne fragmenty wylapala juz wyzej JB.

#3 jb

jb

    ^o^

  • Moderatorzy
  • PipPipPipPip
  • 4057 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2007-08-24, godz. 14:53

Autor ostatecznie zastąpił określenie "starszy zboru" terminem "specjalny pionier" (czyli nadal nie do końca prawidłowo), chociaż jeszcze kilka godzin temu twierdził, że chodziło mu o "starszego pioniera".

Natomiast wypowiedź na temat antykoncepcji tłumaczy tym razem tak:

Świadkowie jehowy - środków wczesnoporonnych nie zaliczają do tych służących antykoncepcji!!!


BTW: a gdzie się podział komentarz do artykułu zamieszczony przez [db] w serwisie wiadomosci24.pl? Czyżby został wycięty?
.jb

#4 [db]

[db]

    oświecony

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2827 Postów

Napisano 2007-08-24, godz. 15:01

BTW: a gdzie się podział komentarz do artykułu zamieszczony przez [db] w serwisie wiadomosci24.pl? Czyżby został wycięty?

Cenzura wiecznie żywa ;)

W ramach ośmieszania cenzorskich zapędów crosspostuję swój kolejny komentarz także tutaj:

Pan dziennikarz jak widzę stara się jak może, ale wciąż rzyć z tyłu. Tym razem nie będzie tak łatwo i nie podpowiem dlaczego jego rozmówczyni na pewno nie była pionierem specjalnym (a nie "specjalnym pionierem" - to tytuł funkcji a nie określenie potoczne). Informuję też, że artykuł jest także na bieżąco komentowany na forum serwisu watchtower.org.pl, gdzie pan Kotliński na szczęście nie ma możliwości usuwania niepochlebnych komentarzy.z marksistowsko-cenzorskim pozdrowieniem[db]


Użytkownik [db] edytował ten post 2007-08-24, godz. 15:01

[db]

#5 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2007-08-24, godz. 19:07

O cholerka, tak się składa, że byłem z tą "siostrą starszą" w jednym zborze :) . Nic nigdy do niej nie miałem, ale... hmmm... jakoś średnio pasuje mi na osobę kompetentną do wypowiadania się za całą organizację ;) . O błędach w wywiadzie wolę już nie pisać, bo trzeba być litościwym :)
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#6 [db]

[db]

    oświecony

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2827 Postów

Napisano 2007-08-27, godz. 08:55

Ponownie crosspostuję dla bezpieczności ;)

> Zanim pan coś skomentuje proponuję zapoznać się z podstawowymi zasadami ortografii i gramatyki. To po pierwsze.

Jakieś konkrety?

> Skoro pan wie lepiej, proszę mi podpowiedzieć..
> Kim była moja rozmówczyni??

Nie wiem. Wiem za to kim nie była - żadną z dwóch kolejno przypisanych przez Pana funkcji zborowych. Zamierza Pan kontynuować zgaduj-zgadulę?

> Pan może napisać tylko komentarz. Zapewniam, że ja mogę znacznie więcej...
> Dużo więcej. To tyle

Pisać każdy może, trochę lepiej lub gorzej. Pan, panie Kotliński to się najpierw musisz jeszcze dużo o dziennikarstwie nauczyć.

Pozdrawiam i postępów życzę
[db]


[db]

#7 pawel r

pawel r

    Niepoprawne stworzenie Boga

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4853 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Scecin City

Napisano 2007-08-27, godz. 20:29

Przypominam panu db, ze ponosi pan pełną odpowiedzialność karną i finansową za opinie, wypowiedzi zamieszczone na: http://watchtower.org.pl

Czekam na dalsze zarzuty. Czy się pojawią? Może zniewaga słowna?

Czy ten facet ma kompleksy? Merytorycznie to niewiele napisał i jeszcze stroi jaki to twardziel dziennikarski zamiast przyjąć cenne uwagi. I dziwić się, że w Polsce mamy tak mało dobrych dziennikarzy... Nie sztuka coś napisać, sztuką jest wnieść coś tym co się przekazuje. Jedyne czego się dowiedziałem to kolejny przypadek ignoranctwa zawodowego...
Należę do 144...

Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...


#8 Noc_spokojna

Noc_spokojna

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3033 Postów
  • Płeć:Female

Napisano 2007-08-27, godz. 20:32

Zapachniało rmx-em :lol:

Pozdrawiam cieplutko

Dosia

#9 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2007-08-27, godz. 21:45

Ehhh, znam ja takich "redaktorów", niestety. To jedna z najgorszych grup zawodowych: miernoty, którym się wydaje, że swoją "przebojowością" podbiją świat mediów. Cóż, media mają to do siebie, że bywają bezlitosne i kierują się własnym sitem. Toteż, na szczęście, na ogół da się dość szybko odróżnić ziarno od plew. Zatem panu "dziennikarzowi" nie wróżę świetlanej kariery, jeśli nadal będzie posługiwał się taką retoryką.
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#10 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2007-08-28, godz. 06:04

Zapachniało rmx-em :lol:

Pozdrawiam cieplutko

Dosia

Dosiu - słowo - podobne odczucia mam. :D

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc


#11 [db]

[db]

    oświecony

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2827 Postów

Napisano 2007-08-28, godz. 08:16

Ehhh, znam ja takich "redaktorów", niestety. To jedna z najgorszych grup zawodowych: miernoty, którym się wydaje, że swoją "przebojowością" podbiją świat mediów. Cóż, media mają to do siebie, że bywają bezlitosne i kierują się własnym sitem. Toteż, na szczęście, na ogół da się dość szybko odróżnić ziarno od plew. Zatem panu "dziennikarzowi" nie wróżę świetlanej kariery, jeśli nadal będzie posługiwał się taką retoryką.

Sądząc po zdjęciu to jakiś studenciak, któremu się wydaje, że jest dziennikarzem. Z mojej strony EOT :)

Dosiu - słowo - podobne odczucia mam. :D

Pewnie podobny wiek. Durny. Chmurny.
[db]

#12 Amazonka

Amazonka

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 51 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano 2007-09-10, godz. 07:27

Środki wczesnoporonne to chyba nie antykoncepcja, nieprawdaż? Nowy artykuł w "Przebudźcie się" dobrze opisuje sprzeczności w podejściu SJ, którzy podobno początek życia ludzkiego wiążą z zapłodnieniem, a nie zagnieżdżeniem.
Dołączona grafika

#13 pawel r

pawel r

    Niepoprawne stworzenie Boga

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4853 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Scecin City

Napisano 2007-09-10, godz. 09:47

Wszystko to kwestia definicji. Dla jednych będzie to antykoncepcja a dla innych jeszcze coś innego. Jak się uprzemy to i antykoncepcją nazwie ktoś dzieciobójstwo jak to było w Sparcie...
Należę do 144...

Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...


#14 Amazonka

Amazonka

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 51 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano 2007-09-10, godz. 11:13

Niewątpliwie. Współczesny amerykański poradnik dla lekarzy na temat antykoncepcji do zalet chirurgicznej aborcji zalicza umożliwienie kobiecie całkowitej kontroli nad własną płodnością ("provides woman complete control over her fertility").

SJ jednak w odróżnieniu od umowy medycznej definiują poczęcie jako początek życia człowieka.

Użytkownik Amazonka edytował ten post 2007-09-10, godz. 11:14

Dołączona grafika




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych