Skocz do zawartości


Zdjęcie

Z archiwum Księgi Gości Brooklynu


  • Please log in to reply
8 replies to this topic

#1 lantis

lantis

    www.brooklyn.org.pl

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 668 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:śląsk

Napisano 2004-11-02, godz. 22:41

1347. "Trynitarny" dowcip:



Jadą w pociągu Żyd i młody wikary. Siedzą vis-a-vis siebie.

Raptem Żyd pyta:

- Jak ksiądz awansuje, to kim zostanie?

- Mogę zostać proboszczem - odpowiada wikary

- A później? - pyta Żyd

- Później mogę zostać kanonikiem.

- A jeszcze później?

- Jeszcze później mogę zostać prałatem.

- A dalej co?

- Dalej, gdybym miał wybitne zasługi, to mogę zostać biskupem.

- Można jeszcze więcej?

- Tak, można. Z woli Ojca Świętego mógłbym zostać kardynałem.

- Ten wasz Ojciec Święty to papież, czy dobrze gadam? On całym waszym Kościołem rządzi, co?

- Tak, całym.

- To dopiero byłby awans proszę księdza! No bo jeszcze wyżej...

Wikary kręci głową:

- Wyżej już nie można. Przecież nie mogę zostać Panem Bogiem.

A na to Żyd:

- Dlaczego nie? Jednemu z naszych się udało!

:-)





1319. Coś na ostudzenie wojowniczych nastrojów:



Misjonarz Strażnicy został w dżungli otoczony przez grupę wrogo wyglądających tubylców.

Przerażony zawołał:

- Jehowo, to już koniec!

Nagle z nieba rozległ się głos:

- Nie, to jeszcze nie koniec. Podnieś kamień i rzuć nim w szamana, który stoi naprzeciw ciebie!

Podróżnik podniósł kamień i rzucił. Szaman upadł zakrwawiony.

Podróżnik, patrząc na zbliżający się, wściekły tłum tubylców, podniósł głowę i zawołał:

- Jehowo, co teraz?

- Teraz to już faktycznie koniec!

HLC

http://www.ajwrb.prv.pl





1403. No, dobrze..to ja zacznę: Miałem kiedyś wątpliwą przyjemność pójść w tzw."pracę polową" (istotnie było to na wsi:) ) z świeżo upieczonym bratem Marianem (zadziwiająca ilość Marianów w organizacji:) )Brat Marian, były alkoholik (nie do końca były) rozpoczął rozmowę z kobietą w drzwiach jej domu:

"Czy chciałaby pani żyć wiecznie?"

Kobieta:"Panie, a kto to wie jak to będzie, zresztą,ja mam sporo grzechów na sumieniu.." - powiedziała kobieta zaczepnie i raczej wesoło.

Brat Marian odparował, całkiem serio: "Pani się nie martwi, Pan Jezus nawet kur..e przebaczył"

Kobieta zbaraniała i zawoła męża z podwórka, że tu ją jacyś od K. wyzywają.

Dobrze, że mieliśmy rowery, bo mąż ruszył dziarsko z siekierką w ręku.

Widać szczere pocieszenie b.Mariana nie bardzo przypadło mu do gustu.. :)



pio





1404. Zabawne Historie W Służbie Polnej vol.1



Stukamy do drzwi, otwiera mężczyzna mocno "zmęczony" alkoholem.

- Dzieńdobry Panu, chcieliśmy porozmawiać o Prawdziwym Pokoju.

- Studentom nie wynajmuję, bo hałasują. Tylko studentkom. Po 300 od osoby.

Mefiboszet





1419. Ze śmiesznych historii :

Na głoszeniu dwie siostry pukały do mieszkania, którego właściciela nigdy nie mogły zastać.

Jak zwykle nikt nie otwierał, ale jednej z głosicielek bardzo spodobał się sygnał dzwonka przypominający śpiew ptaka, więc dalej dzwoniła żeby go jeszcze trochę posłuchać. W pewnej chwili drzwi się otworzyły i stanął w nich wsciekły, rozespany facet w samych bokserkach.

- Czego?! - ryknął

- Przepraszam, ja tylko chciałam powiedzieć, że ma pan fajnego ptaszka... - wybąkała skonsternowana siostra.

Seiko
Dołączona grafika lantis(at)brooklyn.org.pl

#2 DOSKONAŁA

DOSKONAŁA

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 31 Postów

Napisano 2005-05-02, godz. 16:44

:):):):):)
:D :D :D

wśrod "braci & sióstr" krążą kserówki pomyłek i przejęzyczeń, ale nie takich... ;)
pewnie potrzebują ich, żeby nie zwariować do końca - a przy okazji udowodnić sobie, że nawet w obozie koncentracyjnym można się "rozerwać"... to tak jak robienie "imprez zborowych" ;) nic, że "nadzorca" stoi z batem i spontaniczność trzeba zostawić w domu - można przynajmniej powiedzieć, że "nie potrzebujemy" tych w świecie, bo mamy swoje... ;) poraziło mnie kilka lat temu oczywiste skojarzenie z komunizmem...
przepraszam, to w końcu rubryka humor... ;)
byłam kiedyś "w służbie" (jak niewola to niewola...) z żoną nadzorcy obwodu, opowiedziała mi, że kiedy "głosiła" ze swoim przyszłym mężem, potknęła się na schodach i spadła z nich, bo on nie podtrzymał jej, bo nie chciał jej dotknąć przed ślubem... :D i mówiła o tym zupełnie poważnie jako o dowodzie na ich prawość... to było a propos kostki, która ja od tamtego zwichnięcia od czasu do czasu bolała - nie ma to jak cierpienie sprawiedliwej... eh.

#3 byłaM

byłaM

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 158 Postów
  • Lokalizacja:W-awa

Napisano 2005-05-05, godz. 18:13

:lol:
"Twierdzenie, że wierzący czuje się szczęśliwszy od niewierzącego, nie znaczy nic więcej jak to, że pijany jest szczęśliwszy od trzeźwego."

#4 lantis

lantis

    www.brooklyn.org.pl

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 668 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:śląsk

Napisano 2005-05-10, godz. 16:16

2511. Noe, wpadniemy do Ciebie z Sebolem z kolędą. Sebol, szykuj akcesoria:))) Skarpowa... No to niewiele się pomyliłem, pewnie ten sam zbór, co Szara. A pętla się zaciska:))) Beeeeee...
Brat Jaracz
2004-06-22 13:07:53

2512. A turoniem będzie iszbin. To jak, nie macie jakiejś anegdotki???
Brat Jaracz
2004-06-22 13:11:02

2454. Zbudowałeś mnie, bracie Mefi! Dzięki za pokrzepienie duchowe. No to moja kolej: historyja krótka, acz wesoła. Pewien brat straszny (śmieszny?) z mojego zboru się starał wygłaszać ciekawe wykłady. Ale co zrobić, jeśli trafi się temat z magla... Na przykład o imieniu Bożym... Dla brata Władysława to nie problem! Trzeba dodać, bo to ważne dla kontekstu, że brat Władysław jest mocno posunięty w latach, tudzież posługuje się oryginalną polszczyzną. W zasadzie nie ma się czemu dziwić, skoro ukończył edukację, niczym towarzysz Gomółka, na 4 klasach szkoły powszechnej.
Ale wracając do meritum: wykład o słowie Bożym. Brat Władysław wkracza rączym krokiem na podium, reguluje wysokość statywu, przekrzywia mikrofon i... cisza. Właśnie: brat Władysław ma mówić, a stoi jak ta żona Lota, co słupem soli się stała. I tylko wpatruje się świdrującym wzrokiem w jednego z braciszków. Braciszek myślał, że z jego powierzchownością coś nie tak, i zaczął poprawiać marynarkę. Ale nic z tych rzeczy! Z wyglądem braciszka było wszystko ok, tzn, jak Jehowa przykazał. W końcu brat Władysław, dalej wlepiając wzrok w braciszka, zaczął donośnym tonem: A TYMU PIESKU JAK JE NA JIMIE??? O zgrozo, na sali cisza jak makiem zasiał. A brat Władysław nie dość że wpatruje się w braciszka, to jeszcze, żeby nie było wątpliwości, wskazuje go ręką. Braciszek zmieszał się i bąknął: JERZY... Na sali wzmaga się szmer. A brat Władysław atakuje kolejną osobę, tym razem siostrzyczkę: A TYN PIESEK JAKIE MA JIMIE??? Zmieszana siostrzyczka pokornie odpowiada, patrząc w ziemię: JOANNA. Brat Władysław w końcu odkleił wzrok od zmieszanych współwyznawców i zaczął wykład: WŁAŚNIE, KOCHANI BRACIA, NAWET BUREK SĄSIADÓW MA JIMIE, A FILISTYNY NIE CHCO, ŻEBY ŚWIAT ZNAŁ JIMIE JEHOWY.
Ps. Pisownia zgodna z fonetyką:)))
Brat Jaracz
2004-06-21 14:17:34

1553. Wy,ktorzy krytykujecie Swiadków jestescie nieobiektywni.Cisnie mi sie do glowy: "nienormalni". Czy nie zal Wam zycia? Pisze wlasnie prace magisterska na ich temat,zbadalam szczegolowo te organizacje w kotekscie prawa miedzynarodowego, europejskiego, polskiego, orzecznictwa sadow polskich i Europejskiego Trybunalu Praw Czlowieka w Strasburgu i naprawde wiem co mowie. I sadze ze powinniscie zobiektywizowac swoje spojrzenie. Co Wy chcecie osiagnac? Wasze dzialanie jest bezcelowe. Po prostu zal mi Was. Tak, jestescie zalosni...
ktos
2004-06-05 13:17:18

1615. To może jakieś wspominki...? Sytuacja na niedzielnym zebraniu. Był to wykład nt. zgubnych, światowych rozrywek. "Wykładowcą" był brat Andrzej B., z wykształcenia - stolarz po ZSZ. Rzecz dotyczyła, między innymi, treści, jakie przekazują piosenkarze w tekstach swoich przebojów. Oczywiście, brat Andzej najpierw potępił w czambuł teksty angielskich wokalistów: "Skąd możemy wiedzieć, że piosenkarz akurat nie kpi sobie z Jehowy...?" - zapytał retorycznie. No właśnie: SKĄD? Do głowy przecież mu nie przyszło, że ktokolwiek z Ś.J. mógłby znać język angielski. Ale w końcu podparł się przykładem rodzimej, szkodliwej piosenki rozrywkowej. Przykład był bardzo "na czasie" (to była połowa l. 90tych). Brat Andrzej stwierdził z naciskiem, powołując się na przebój Anny Jantar: "Czasem bezkrytycznie przyjmujemy treści, które podają nam piosenkarze, nie zastanawiając się nad ich znaczeniem. Na przykład, jedna piosenkarka śpiewa: . Drodzy bracia, zastanówmy się, czy naprawdę NIC? A życie wieczne?" Wobec takiej interpretacji, kornie schyliłem głowę przed majestatem brata Andrzeja. Pozdro dla 3cich Owiec:)))
Brat Jaracz
2004-06-07 08:16:54

1616. Poprawka do powyższego. Anna Jantar śpiewała: "Nic nie może przecież wiecznie trwać".
Brat Jaracz
2004-06-07 08:18:40

725. Haha, to jest strona dla ?babilończyków?, gdybyś przypadkiem nie zauważył. Sebol, byłeś kiedyś na ośrodku pionierskim? To jest dopiero jazda. Skryte popijanie wina, wieczorem w namiotach... No to jakaś anegdotka. Byłem kiedyś, razem z moimi współbraćmi, na ośrodku na Mazurach. Jak wiadomo ? warunki polowe. Jeden z młodych braci pożyczył siekierę od starszego brata, Bolesława B, bo chciał coś tam sobie urąbać. Biedak, nie zadawał sobie sprawy, jak ważnym gadżetem była dla brata Bolka ta siekiera... Właściwie to do dzisiaj nie wiem, dlaczego brat Bolek tak bardzo zżyty był z tą siekierą. W każdym razie, gdy odkrył, że nie ma jej w namiocie, wpadł w szał. Porzucając przykazania Jehowy, krzyknął na cały obóz: ?k****, gdzie jest moja siekiera!?. To było rano, przed śniadaniem i tekstem dziennym, więc pomyślałem sobie, że b. Bolek ma obniżony poziom cukru we krwi, i stąd ta agresja. Struchlałem, słysząc straszne przekleństwo, ale włosy mi się zjeżyły, bo nie wiedziałem, do czego brat Bolek użyje wspomnianej siekiery. Jednak po chwili sytuacja wyjaśniła się. Z jednego z namiotów wysunął głowę zaspany brat Rafał P. i powiedział pokornie: ?Ja pożyczyłem?. Brat Bolek doskoczył do brata Rafała i zmierzył go piorunującym wzrokiem, po czym wycedził dobitnie: ?Jak pożyczasz, to mów, bydlaku jeden!?. Po czym obaj bracia poszli, już w duchu braterskiej miłości, wysłuchać tekstu dziennego:)))
Brat Jaracz
2004-06-08 12:03:38

1750. Iszbin przypomniałó mi się jak byłem u ciebie na czat pod nik Jan.Rozmawialismy trochę i po kilku zdaniach mnie wyrzuciłeś i zablokowałeś.-Poznałeś mnie po ip,ale pomijam to.
Przez te kilkanaście minut na ekranie "chłopcy "zjawiajacy się na czat,i jak było widać po wpisach ,wszyscy się znający,domagali się kasy od ciebie,przypominali,że dzisiaj dzień wypłaty itp.A ty kierowałeś ich do L.mówiąc,że to on jest skarbnikiem-możesz powiedzieć o co szło?
Noe-Gd
2004-06-08 16:04:55




2349. Jak niektórym już wiadomo niejaki Ich Bin jest na usługach dominikanów.
Każdy kto zna brykę Ich Bin-a wie ile można na tym zarobić.
Wzorowy katolik i obrońca ojczyzny, rycerz niepokalanej itp Ich Bin
M6
2004-06-18 17:40:41

2350. Ich Bin spędza interesujące wakacje co roku we Włoszech.
Jesteśmy ciekawi kto daje na to pieniądze Ich Binowi.
M6
2004-06-18 17:42:54

2351. Ich Bin nigdy nie był Świadkiem Jehowy.
To jego wymysł, dlatego zachowuje anonimowość.
To działacz katolicki nie mający nigdy nic wspólnego ze ŚJ.
Prosimy o nie wierzenie w kłamstwa Ich Bin-a i jego pisanie na temat Organizacji to wszystko kłamstwa i pomówienia.
To Katolik 100%, widziany wielokrotnie na pielgrzymkach na Jasną Górę.
Działacz ruchu Światło Życie, członek LPR.
M6
2004-06-18 17:45:41

2352. Wszystkie historie z udziałem Ich Bina jako ŚJ to kłamstwa i fikcja autora.
Nigdy nie miał nic wspólnego z Bogiem Jehową i Jego Organizacją.
Zreszta szanowni czytelnicy mogą się sami przekonać, nikt z takim stylem mówienia nie został by dopuszczony do chrztu w organizacji.
To wszystko katolicka akcja mająca znieważyć i ośmieszyć SJ.
On podając się za ŚJ chce zrobić z katolickimi organizacjami ze ŚJ szaleńców.
M6
2004-06-18 17:48:57

2353. Prosi się Braci i Siostry o rozwagę.
Wielu agentów takich jak ich bin podających się za zainteresowanych przenika do Organizacji na kilka miesięcy.
Prosi się o nie przekazywanie takim ludziom literatury i prowadzenia dyskusji.
To słudzy szatana diabła jak ich bin, szkalujący nasienie niewiasty - Niewolnika Wiernego który dostarcza sługom Jehowy pokarm na czas sluszny.
Prosi się o okazanie rozwagi.
M6
2004-06-18 17:52:36
2418. Jak wiemy jednym ze sponsorów Ich Bina są przedstawiciele pewnego radia.
Oni mają środki na utrzymywanie szatańskich stron.
M6
2004-06-20 10:51:57

2424. ostatnia reklama na zywo bednarskiego ksiazki w radiu maryja jest dowodem.
to wskazuje na szeroka wspolprace srodowisk ala LPR z ich binem i sponsorowanie jego dzialalnosci.
wreszcie wyszlo na jaw ze nie byl SJ, wszystko co robi robi dla mamony.
od taki falszywy judasz za srebrnik o.dyrektora
M6
2004-06-20 13:29:50

2426. A numer ISBN jest dowodem, ze kontroluję rynek wydawniczy w Polsce;))
iszbin
2004-06-20 13:32:50

2430. Ich bin posiada dużą firmę gastronomiczną mająca wyłączność na wiele uroczystości katolickich.
W miarę czasu dociera co raz więcej info o tym katolickim działaczu członku LPR.
M6
2004-06-20 17:32:55

2435. Kobieta której ich bin płaci alimenty jest lewacka.
On członek LPR coś nie pasuje, no ale ojciec dyrektor ma wszędzie wpływy.
M6
2004-06-20 20:27:26

2444. Ich Bin gdybyś był człowiekiem to zamknął byś tą sronę i przeprosił wszystkich Świadków Jehowy.
M6
2004-06-20 23:18:47

2453. Witam :)
Specjalnie na prośbę Jaracza opowię Wam historię ż życia wziętą ;)
Myślę, że się ubawicie setnie :D
Potraktujmy tą prawdziwą historię jak dobre opowiadanie S-F :D

Otóż wczoraj postanowiłem wybrać się na zebranie do mojego byłego zBoru. Z powodów całkowicie materialnych ;) Chodzi o to, ze jeden typek wciąż nie oddał mi kilku moich CD, jak próbowałem przez telefon to odkładali zawsze słuchawkę zanim zdołałem wytłumaczyć po co dzwonię. Myślę sobie: pójdę tam i zagadam do strasznych zboru, zeby coś zrobili z tym fantem. Juz na starcie problemy - porządkowy nie chce mnie wpuścić, mówi:"proszę opuścić salę, to teren prywatny". Zbaraniałem, ale przypomniałem sobie, że temu słudze pomocniczemu, będącemu światłością zboru żona się puściła z jakimś strasznym zboru, więc ma prawo zachowywać się irracjonalnie. Dopiero co tę jego zonę dołączyli spowrotem do zborku, więc sługa irracjonalizm wzmaga euforią. Swoją drogą żonę ma nieco nieładną ;) - chyba z 150cm wzostu i dziwny kolor włosów. No ale ja nie o tym. Więc mówię do tego sługi: "weź no chłopie zawołaj jakiegoś strasznego zboru, bo mam sprawę. Poczekam tutaj" On mi na to, żebym odszedł, bo zaraz drugą rękę będę miał w gipsie. Jako że jestem o głowę od niego wyższy i ze 20 kilo cięższy potraktowałem ten wyraz "chrześcijańskiej miłości" w kategoriach żartu :D
Na szczęscie ci co wchodzili do sali chyba zakapowali strasznym, ze coś sie dzieje, bo jeden po chwili wyszedł. Odeszliśmy na bok, wykładam co mi lezy na sercu. On mówi, ze no problem, porozmawia w sprawie moich CD. Kulturalnie podziękowałem i chcę iść, a on mi na to, że też ma sprawę. WOW myślę sobie. Mówi mi, ze będzie w zborku gościł NO (dla niewtajemniczonych: Nadzorca Obwodu, taki objazdowy komik posłany do zborków mu przydzielonych aby "ścinać łby", "prostować", "dopingować" itd.) W związku z tym oni pragną mi złożyć wizytę, aby zorientować się, czy aby nie chcę powrócić na łono ;) Mówię mu, że przecie sam byłem strasznym zBoru, więc dobrze znam procedurki i wiem, że takie wizyty składa się raz w roku i to tym, którzy być może przejawiają takie chęci. A od mojego wykopsania ze zborku nie minął jeszcze rok. On mi na to, że to propozycja i przecie nie muszę przyjąć. Jako że nie lubię emocjonalnie lub pochopnie podejmować decyzji odpowiedziałem, że przemyślę i zadzwonię. Dostałem nawet numer na komórkę, ha! ;)
Znowu się pożegnałem i mam iść, a ten mnie zaprasza na zebranie, będzie ciekawy temat biblijny który przedstawi brat Jacek. Jacka lubiłem zawsze, taki trochę zwariowany typek, myślę sobie a co mi szkodzi, w końcu wjazd za friko ;) Ale nagle przypominam sobie, co mi powiedział sługa porządkowy, że won bo to teren prywatny. Mówię więc temu strasznemu, że tu mnie raczej niechętnie widzą i brat Tadzio porządkowy mnie wypędził. On na to, że Tadzio ma trudny okres i nerwowy jest i żebym się nie przejmował :DDD No słyszałem o jego żonie, mówię strasznemu, i współczuję, też bym się wnerwił jakby mi się żona puściła (dobrze żem kawaler) Straszny spąsowiał i chrząknął i tak kilka razy. W końcu mówi: "nie mniej jednak zapraszam na wykład". Więc w jego eskorcie przeszedłem obok brata porządkowego-rogacza, poczułem zimne sztylety jego oczu wbijające się w me plecy. Na sali wiecie jak jest, hałas jak na targu, przygłuche staruszki "szeptają" sobie plotki, niemowlaki ryczą itd. Ciężko się skupić. Wykład taki sobie, nudnawy, ja wygłaszałem ciekawsze. Ale może przemawiający się stresował, że trzoda zamiast na niego patrzeć to zerkała skrycie na Odstępcę (czyli mnie) Tak tak, kochani, dało się słyszeć, jak jedna sistars wyjaśniała "szeptem" nowo-zainteresowanej: "to jest ten odstępca co ci opowiadałam" :D
No cyrk że Monty Pajton siada przy tym. Miłość chcreścijańska, tfu!
Ale całe to wydarzenie spowodowało, że się chyba jednak umówię na tą pogadankę z NO. Szykuję właśnie listę tzw. "trudnych pytań". Jak macie jakieś, to piszcie :)

Pozdrawiam;
Siódma Owca po Kisielu: Mefi :)
beeeeeeeee :D
Mefiboszet
2004-06-21 13:49:39

http://ksiegi.emix.n...p?user=brooklyn


:D
Dołączona grafika lantis(at)brooklyn.org.pl

#5 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2005-06-25, godz. 22:43

A ja powrócę do starej, dobrej tradycji anegdotek z najlepszych czasów starej Księgi Gości. Ano była kiedyś w moim zborze obsługa, a właściwie jej koniec. Ścisły koniec, bo braciszek podróżujący odbębniał końcową modlitwę z rodzaju tych uroczystych. A zatem podziękował Stwórcy jak należy, ton miał patetyczny, a na sali panowało permanentne skupienia. Nie wiem, gdzie zawędrował myślami nasz obługujący, być może już na próg rodzinnego domu, bo zamiast oczekiwanego AMEN powiedział DO WIDZENIA :D Konsterancja trwała chwilkę, ale jednak trzódka odpowiedziała: AMEN. Ot, siła tradycji ;)
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#6 Profanka

Profanka

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 487 Postów
  • Lokalizacja:z południa

Napisano 2005-06-25, godz. 23:47

No! głowa boli !!! :lol: :lol: Ja bym tam bez namysłu ryknęła śmiechem i nie wiem co by to było . Może ktoś by sie oburzył... Zbory dręczy brak poczucia humoru. I to generalny.No może nie każdy zbór tak ma. Znam jeden zbór , którego mozna pozazdrościć. Oni tam mają dyskusje na zebraniach i nawet sie śmieją z zupełnie poważnych rzeczy. Ciekawe jak długo ten zbór potrwa... :ph34r:
... I poznacie prawdę , a prawda was wyswobodzi ... Cóż to jest prawda?

#7 pawel r

pawel r

    Niepoprawne stworzenie Boga

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4853 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Scecin City

Napisano 2007-03-23, godz. 11:20

439. świadek zabił swoją dziewczynę? i co z tego. Hitler był katolikiem i zabił miliony. Jeszcze dziś w Polsce niejeden katolik zabije drugiego i tak dalej. Szukacie taniej sensacji. Ludzie są ludźmi. A jeśli chodzi o kwestie wiary; Prawdziwy ŚJ śpi spokojniej od katolika, bo nie musi wierzyć w rogate diabły, wieczne męki itp. Jeśli nie ma racji to wie że umrze i zostanie po nim garść popiołu

imię: kleofas, dnia: 08.02.2007

372. Administrator musi zatwierdzic wpis i moze go dopuscic lub nie , lub go przeksztalcic - pelna dyktatura i manipulacja . Takie podejscie swiadczy o okropnym rezymie za ktorym stoja ludzie mowiacy o sprawiedliwym Stworcy -Bogu , a wen sposob uragaja nietylko Stwory , ale i nam szukajacym prawdziwego Boga. Wystrzegaj sie tej strony jak ognia lub diabla, bo smierdzi falszem i obluda - mijan-obserwator
imię: mijan-obserwator, dnia: 29.10.2006


371. Ciekawi mnie kto finansuje prowadzacych te witryne, tendencyjna zreszta co mozna przeczytac w regulaminie.Jak psy mysliwskie naprowadzaja zajaca na linie strzalu, tak Administratorzy tej witryny zachecaja wrecz i poklaskuja tym, ktorzy zle wypowiadaja sie przeciwko Swiadkom Jehowy, a juz wbrew temu co jest napisane w regulaminie przyzwalaja na maniery przesladowcze, ktore sa w ponizszych wypowiedziach wyraznie zauwazalne. Dlaczego taka krytyka spotyka wylacznie Swiadkow Jehowy. Nietrudno znalezsc na to odpowiedz w Biblii.(Jezus powiedzial: bedziecie przesladowani z powodu mojego Imienia), na ten temat powiedziane jest wiecej i mysle ze kazdy sam czytac potrafi i wie jak te tematy odnalezsc w Biblii , a nie w Mszalnikach czy tez Katechizmach. Jezus powiedzial rowniez przypowiesc o "pszenicy i chwastach" , niech kazdy z was dobrze te przypowiesc przeanalizuje i wezmie gleboko sobie, a nie innym do serca i rozumu. To co sie tu na tych stronach wypisuje glosno krzyczy do Nieba , do nasze
imię: mijan-obserwator, dnia: 29.10.2006
gg: 183331


368. idźcie w pomidory kopać buraki taka strone , z takimi argumentami uczyni nawet 5 letni dzieciak który da sie zwabić zdjęciami gołego faceta... doprawdy żenujące
imię: Mędrca, dnia: 23.10.2006


347. JAKA GŁUPIA TA STRONA, CO WY MYŚLICIE, ŻE CO.. ŚWIADKOWIE JEHOWY TO MIĘCZAKI ŚLIMAKI ZAL MI WAS ZAJMIJCIE SIĘ SWOJĄ NAJWIĘKSZĄ W PL SEKTĄ...
imię: KUTAFON, dnia: 11.08.2006


314. Panie Twórco tej stronki - składam oficjalne zamówienie na artykuł pt.: "Fakty i Mity drukowane w Nadarzynie". Czekam z niecierpliwością i życze dużo natchnienia (i wyobrażni)do napisania artykułu. Pozdrawiam wszystkich dociekliwych (gg 2338551 - chetnie pogadam).
imię: Kamil, dnia: 21.06.2006


286. LUDZIE KTORZY ODWIEDZAJA TA STRONE< SA PO PROSTY IDIOTAMI!!!!
imię: a, dnia: 22.03.2006


274. Powiem tak:pisać można wszystko,krytykować też - nie ma problem, każdy sam oceni ale o jednym zapomnieć nie można.Być "katolem" i poznać choć trochę Biblii to wystarczy po 10 minutach czytania Biblii zorientować się,że to bagno w najlepszym wydaniu (to katolickie oczywiście) i mimo,że błędy u ŚJ były i są to jeżeli ich błędy można nazwać błędami to jak nazwać "katolskie" nauki>?? Dno i bagno.I to wystarczy
imię: Krzysztof, dnia: 23.02.2006
Należę do 144...

Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...


#8 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2007-03-24, godz. 10:52

439. ...
372. ...
371. ...
368. ...
274. ...


Paweł zapomniałeś podać skąd są te wypowiedzi.
Czesiek

#9 pawel r

pawel r

    Niepoprawne stworzenie Boga

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4853 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Scecin City

Napisano 2007-03-24, godz. 11:44

Paweł zapomniałeś podać skąd są te wypowiedzi.

Wypowiedzi są z księgii gości brooklynu ;) --->>> http://www.ksiega.4f....php?uid=167178

dalszy ciag...

231. takie stronki zawieraja wiele kłamstw jestem swiadkiem Jehowy i ciesze sie z tego . Wypisywaniwe takuch bzdór i tak w zaden sposó nam nie zaszkodzi zblizaja sie czasy konca nie znamy dnia ani godziny ale do samego konca wytrwale bedziemy nauczc ludzi.pozdrawiam wszystkich
imię: nonka, dnia: 07.12.2005

229. pfff... Brooklyn Spółka bez odpowiedzialności. Boicie się wziąć odpowiedzialność za bzdury które tu wypisujecie. ha. ha. ha. Takie śmieszne, że aż tragiczne.
imię: harry666t , dnia: 03.12.2005

205. Czy w tych wpisach jest jakis Świadek Jehowy??? Narazie same oszczerstwa wyczytuje i glupoty....ta strona jest prowadzona zapewne przez postronna osoba badz tez odstepcy.... ale nie dbam o to ....tylko zal mi ludzi ktorzy wierza w te falszywe zarzuty na Swaidkow Jehowy czyli tez na mnie .... sami sie przekonacie ze kiedys przyjdzie zien kiedy powiecie ktora religia jest prawdziwa...wole zyc bedac Swiadkiem Jehowy bedac szczesliwa i prowadzic wartosciowe zycie ... Pomimo zlych opini o mnie i o mojej religii a nie SEKTY pozdrwaiam was ...
imię: Alicja, dnia: 19.10.2005
gg: 4573089

193. Nie wiem jak traktować rzetelność waszej strony skoro dopuszczacie się na niej wręcz rażących oszustw i jawnego łamania polskiego prawa a także opieracie się na płytkich argumentach i niewyobrażalnie wątpliwych "faktach". Przykłady: zamieszczanie jakichkolwiek publikacji Toważystwa Strażnica w internecie jest złamaniem praw autorskich, zwłaszcza jesli chodzi o ksiązki w ktorych WYRAZNIE zaznaczono, że kopiowanie ich fragmentow jest ZABRONIONE. Co do notki na temat bomby w sosnowcu, autorem żartu NIE BYŁ ŚWIADEK JEHOWY lecz 16 letni człowiek, mający bardzo luzne kontakty ze zborem z Jastrzębia. Zatem rzetelność autorow wszelakich tekstow zamieszczonych na tej stronie budzi duze watpliwosci. Kazdy ma jednak prawo do wlasnych metod. Nie musicie sie tak emocjonowac tanimi sensacyjkami godnymi gazetki szkolnej. Troche powagi, mysle że jestescie doroslymi ludzmi- chyba, ze sie myle.
imię: Paweł , dnia: 01.09.2005

181. Ups! Iszbinie! Dobrze, że ukrywasz się za tym nickiem bo wstyd jakie brednie wypisujesz. Tak masz wyjaśniać i prostować a jak ci Mielczarek mówi że jest w Polsce 250 tys Świadków, to szydzisz, gromy ciskasz i się rzucasz, że kłamstwo i oszustwo wielkie a ty je niby odkryłeś, bo co innego ci gada a co innego w NSK. Zrozum więc Wielki Ignorancie, który rzekomo informujesz, że Świadków Jehowy rzeczywiście jest tu ćwierć miliona ale nie wszyscy danego miesiąca byli głosicielami. Ot i cała prawda! (a według ciebie kłamstwo). Tylko, jak ktoś jest zaprogramowany na walkę nie jest w stanie napisać coś obiektywnie. I co? Sprostujesz swe kłamliwe wypociny? Nie spodziewałbym się tego po kimś z tak niskim morale.
imię: Nat, dnia: 16.08.2005

173. Jedna rzecz mnie zastanawia...!? Dlaczego ma tu miejsce taki atak na ŚJ a nie np na Zielonoświątkowców??? Ciekawe...co?
imię: Gestemani , dnia: 07.08.2005
gg: 3322117

167. Iszbin ale tu głupi jesteś. Ostatnie Twoje teksty są jawną prowokacją. śpij dobrze
imię: buzun, dnia: 21.07.2005

165. LUDZIE! mACIE TAK WIELKIE PRETENSJE CO DO TEGO, ŻE ŚWIADKOWIE JEHOWY NIE PRZYJMUJE KRWI, ALE ZASTANÓWCIE SIĘ NAD TYM ILE LUDZI GINIE ROK W ROK PRZEZ KSIĘŻY KTÓŻY BŁOGOSŁAWIĄ ŻOŁNIEŻY NA WOJNĘ, CZY ILE LUDZI GINIE PRZEZ TO, ŻE ZOSTAŁA IM PRZETOCZONA SKAŻONA KREW. A PRZECIEŻ TYLE JEST ŚRODKÓW ZASTĘPCZYCH KREW, KTÓRE SĄ 100% SKUTECZNIEJSZE, ALE OCZYWIŚCIE WOLI SIE O TYM NIE MÓWIĆ, NO BO KREW JEST TAŃSZA!!! ALE ILE OSÓB PRZEZ NIĄ ZMARŁO!!! O TYM SIE JUŻ NIE MÓWI. CIEKAWE DLACZEGO?
imię: a, dnia: 21.07.2005

164. Uważam że to co jest zamieszczane na tej stronie jest wielkim chamstwem i łamaniem praw. Zamieszczone na tej stronie informacje to treści od odstępców od Swiadków Jehowy. Ale skoro religia Swiadków Jehowy jest tak często atakowana to chyba coś znaczy... Od wieków to, co mówiło prawdę było szykanowane pod wpływem Szatana.
imię: A, dnia: 21.07.2005

Pozwole sobie porównać dwa wpisy :D

144. piszecie takie bzdury że się w głowie nie mieści. spóżcie na katolików to obłudnicy,kłamcy, złodzieje. potrzcie na siebie. świedkowie Jehowy to jedyna religia która stara się żyć zgodnie z zasadami BIBLIJNYMI. Nie znacie tego a piszecie takie rzeczy. ludzie popatrzcie wokoło co się dzieje i czy to robią Świadkowie Jehowy? nie bo to pożądni ludzie uczciwi i bardzo sympatyczni!!!!!!!!
imię: daria, dnia: 07.06.2005

i później obrona ŚJ:

148. do brata Jaracza. owszem zdarzaja sie tacy co oszukują i tym psuja opinię świadką. tą strone założyli odstępcy nic więc dziwnego że znajdują się tu takie opinie o świedkach. sam odeszłeś więc też stawiasz nas w złym świetle.pamiętaj że nikt nie jest idaelny wiec każdy popełnia błędy. a krążyy stereotyp że nam nic nie wolno. mylicie się i to bardzo. ludzie są ludzmi.
imię: daria, dnia: 14.06.2005

:P Jak zwykle podwójna moralność na porządku dziennym... gdzie to ja już słyszałem...
Należę do 144...

Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych