IRS (Indoor Residual Spraying) jest jedną z najczęściej stosowanych metod walki z malarią. Polega ona na spryskiwaniu ścian i dachów domów oraz zabudowań gospodarczych długotrwałymi środkami owadobójczymi, w celu zabicia roznoszących chorobę komarów. Jedna taka akcja może starczyć na rok czasu.
--
źródło
Przedstawiciele rwandyjskich władz oficjalnie potwierdzili w czwartek, że ich kraj nie wprowadzi do użytku DDT, kontrowersyjnego specyfiku przeciw malarii. Środek ten jest tymczasem oficjalnie zalecany przez WHO i stosowany przez inne państwa w regionie.
Po konsultacjach z ekspertami z rozmaitych agencji rządowych oraz amerykańskiego Research Triangle Institute (RTI) rząd Rwandy zdecydował zrezygnować z kontrowersyjnego specyfiku o nazwie DDT, stosowanego do zwalczania malarii. Decyzję tą ogłosili na osobnych konferencjach prasowych minister ds. rolnictwa i środowiska Christophe Bazivamo oraz minister ds. zwalczania HIV/AIDS i innych chorób zakaźnych - Dr Innocent Nyaruhirira. Zamiast DDT amerykańscy eksperci proponują stosować inny środek, o nazwie ICON.
--
źródło
Rwandyjska kampania spryskiwania domów środkiem ICON już się rozpoczęła. I przy okazji nieoczekiwanie poinformowano, że świadkowie Jehowy (tu nazwani: Jehovah Witnesses) oraz prostytutki odmawiają zgody na wpuszczenie do swoich lokali ekip, które realizują spryskiwanie. Prostytutki uzasadniają odmowę faktem, że ich pokoje są w ciągu dnia stale zajęte. Natomiast świadkowie Jehowy stwierdzają, że zabrania im tego wiara.
Nie możemy mieć jednak pewności, czy rzeczywiście chodzi o znanych nam świadków Jehowy, bowiem w dalszej części artykułu dla nazwania tej grupy użyto określenia "Jehovah Witnesses of God". Trudno powiedzieć, czy to inwencja autora artykułu (który nie do końca kojarzył, o jakim wyznaniu mowa), czy też po prostu sprawa dotyczy jakiejś lokalnej sekty o zbliżonej do ŚJ nazwie.
--
artykuł: allafrica.com
tematy na forum JWD: link1, link2
--
Czy świadkowie Jehowy mogą mieć jakiś powód, by nie wyrażać zgody na objęcie ich opisaną akcją IRS?