Centrum Kongresowe i Sale Krolestwa, czyli
#41
Napisano 2006-04-09, godz. 17:27
#42
Napisano 2006-04-09, godz. 19:10
Żałosny bełkot.
P.S. Przepraszam, napisałem to po spożyciu piwa. Normalnie nie jestem taki agresywny
#43
Napisano 2006-04-09, godz. 20:58
Żeby chociaz cos budującego płynęło z tych pseudo-wykładów... sam tam przemawiałem... żenada...
Pzdr.
A member of AJWRB group
#44
Napisano 2006-04-10, godz. 12:16
Lib, w innym watku napisalem juz (i MadHamish) wszystko co sadze o tym najwyzszym poziomie. Powtorze tylko tyle: skoro dokladam sie w jakis sposob do budowy tych obiektow, to JA CHCE, zeby one byly i funkcjonalne i ladne i trwale. Przeklenstwem tego kraju jest iz przy publicznych przetargach zawsze wygrywa najtansza firma. Efekt? Spojrzcie na polskie drogi, ktore w rok po remoncie znow nadaja sie do remontu. Czasem biednego nie stac na najtansze rzeczy - to swieta prawda.Wiesz Fly, ja i bez piwa mam odruchy wymiotne [Lotka nie złośc się] na to, co sie dzieje przy budowie Sal Zgromadzeń. Sam kopałem w Lublinie i znałem z pierwszej ręki narady w sprawie wykończenia tej Sali. Owszem, wszystko super i na najwyższym poziomie, tylko po co? Władowano cięzkie miliony, które do tej pory musza spłacać zbory z okręgu.
Żeby chociaz cos budującego płynęło z tych pseudo-wykładów... sam tam przemawiałem... żenada...
Pzdr.
#45
Napisano 2006-04-10, godz. 13:11
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#46
Napisano 2006-04-10, godz. 13:18
Pisalem z punktu widzenia SJ - uzytkownika tych sal, ktory niekoniecznie chce korzystac z obiektu budowanego byle jak byle najtaniej. Teraz tez sie juz dokladam.Fly, to po się dokładasz? . Ja już dawno postawiłem na nich krzyzyk i mam problem z głowy . Zresztą żadne inne wyznanie też nie może liczyć na moją sałatę. Nie dam i już . Wolę wesprzeć naprawdę potrzebujących, o czym pisałem wcześniej.
Aczkolwiek na potrzeby kongresu miedzynarodowego wrzucilem do skrzynki spora sumke.
#47
Napisano 2006-04-10, godz. 13:32
Oczywiście, tu masz rację. Niech sobie będzie nawet w złocie i drogocennych marmurach. Przecież to chyba dla Boga, a On zasługuje na to co najlepsze. Mnie chodziło jedynie o to, że takie "wystawne" Sale są częstokroć poza możliwościami finansowymi zborów, i wiem, że zaciaga się olbrzymie pożyczki, które bracia muszą spłacać latami, a obiekt i tak należy do WTS, a nie do zborów. Czy to czasami nie bywa tak, że WTS sporymi sumami wyrwanymi głosicielom z kieszeni buduje sobie okazałe budowle, na funkcjonowanie których potem darczyńcy nie mają żadnego wpływu?Lib, w innym watku napisalem juz (i MadHamish) wszystko co sadze o tym najwyzszym poziomie. Powtorze tylko tyle: skoro dokladam sie w jakis sposob do budowy tych obiektow, to JA CHCE, zeby one byly i funkcjonalne i ladne i trwale. Przeklenstwem tego kraju jest iz przy publicznych przetargach zawsze wygrywa najtansza firma. Efekt? Spojrzcie na polskie drogi, ktore w rok po remoncie znow nadaja sie do remontu. Czasem biednego nie stac na najtansze rzeczy - to swieta prawda.
Poza tym jeszcze jedna sprawa - Sale Zgromadzeń miały w swoim założeniu obniżyc koszty związane z obsługą kongresów. Jak pokazało życie [przynajmniej w Lublinie] stało się na odwrót. O ile wynajmowane przez nas obiekty [hale sportowe czy kina] zawsze się zwracały z datków i jeszcze zostawało troche kasy na potrzeby obwodu, o tyle na utrzymanie Sali Zgromadzeń ciągle brakuje. Pamiętam rozpaczliwe listy z WTS lub od podróżujących, w których proszono o większe datki na Salę, bo nie są w stanie opłacić rachunków. Po każdym "sezonie kongresowym" niedobór w kasie wynosił od kilku do kilkunastu tysięcy złotych, pomimo, że większosć uczestników kongresu coś tam wrzucała do skrzynek.
I na koniec - przez wybudowanie Sali Zgromadzeń spadła liczba uczestników kongresów, średnio 20-30%. Powód? Zbyt daleko [od nas było jakieś 130 km, a niektórzy mają jeszcze dalej] i nie każdego było stać na takie wycieczki, a osoby starsze po prostu nie radziły sobie z trudami wyczerujących dojazdów.
Czyli te dobrodziejstwa wynikające z posiadania własnej, pięknej i spełniającej oczekiwania Organizacji Sali Zgromadzeń, nie są takie błogosławione w skutkach.
Pzdr.
A member of AJWRB group
#48
Napisano 2006-04-10, godz. 15:04
#49
Napisano 2006-04-10, godz. 16:57
To po co WTS tak ciągle czepia się kościołów? A jak wygladają, a na jakim poziomie żyją księża?Lib, w innym watku napisalem juz (i MadHamish) wszystko co sadze o tym najwyzszym poziomie. Powtorze tylko tyle: skoro dokladam sie w jakis sposob do budowy tych obiektow, to JA CHCE, zeby one byly i funkcjonalne i ladne i trwale. Przeklenstwem tego kraju jest iz przy publicznych przetargach zawsze wygrywa najtansza firma. Efekt? Spojrzcie na polskie drogi, ktore w rok po remoncie znow nadaja sie do remontu. Czasem biednego nie stac na najtansze rzeczy - to swieta prawda.Wiesz Fly, ja i bez piwa mam odruchy wymiotne [Lotka nie złośc się] na to, co sie dzieje przy budowie Sal Zgromadzeń. Sam kopałem w Lublinie i znałem z pierwszej ręki narady w sprawie wykończenia tej Sali. Owszem, wszystko super i na najwyższym poziomie, tylko po co? Władowano cięzkie miliony, które do tej pory musza spłacać zbory z okręgu.
Żeby chociaz cos budującego płynęło z tych pseudo-wykładów... sam tam przemawiałem... żenada...
Pzdr.
Owszem, może i paru żyje na wysokim (np. o. Rydzyk), ale większość żyje na takim se poziomie ... i to chyba chcial powiedzieć Tomasz O.
Poza tym jeszcze jedna sprawa - Sale Zgromadzeń miały w swoim założeniu obniżyc koszty związane z obsługą kongresów. Jak pokazało życie [przynajmniej w Lublinie] stało się na odwrót. O ile wynajmowane przez nas obiekty [hale sportowe czy kina] zawsze się zwracały z datków i jeszcze zostawało troche kasy na potrzeby obwodu, o tyle na utrzymanie Sali Zgromadzeń ciągle brakuje. Pamiętam rozpaczliwe listy z WTS lub od podróżujących, w których proszono o większe datki na Salę, bo nie są w stanie opłacić rachunków. Po każdym "sezonie kongresowym" niedobór w kasie wynosił od kilku do kilkunastu tysięcy złotych, pomimo, że większosć uczestników kongresu coś tam wrzucała do skrzynek.
I na koniec - przez wybudowanie Sali Zgromadzeń spadła liczba uczestników kongresów, średnio 20-30%. Powód? Zbyt daleko [od nas było jakieś 130 km, a niektórzy mają jeszcze dalej] i nie każdego było stać na takie wycieczki, a osoby starsze po prostu nie radziły sobie z trudami wyczerujących dojazdów.
Czyli te dobrodziejstwa wynikające z posiadania własnej, pięknej i spełniającej oczekiwania Organizacji Sali Zgromadzeń, nie są takie błogosławione w skutkach.
Pzdr.
U nas podobnie bylo z salą królestwa. Dopóki wynajmowano, była pełna, kiedy wybudowano wlasną, spadła ilośc uczestników. Nowa znajduje się daleko, na obrzeżach miasta, rodziny wielodzietne nie stać było na dojazdy tam i z powrotem, osoby, które pracują do późna, również nie zdążały. Finansowo też chyba ta budowa nie za bardzo się opłacała, z tego, co wiem.
Pozdr;
#50
Napisano 2007-04-07, godz. 12:50
Betel w USA Patterson
USA - New Jersey (Stanley Theater)
---------------------------------------------------------------------------------
"Wśród SJ, wszyscy mówią o "prawdzie", ale nikt jej nie może (do końca) powiedzieć..."
"Żeby do zródła dotrzeć, trzeba pod prąd popłynać."
"Kto choć raz zajrzał za kulisy, ten już dłużej nie zadowoli się fasadą."
"Z kłamstw, w które uwierzymy, stają się prawdy, z którymi żyjemy."
"Nikt nie jest tak ślepy jak ten, który nie chce widzieć."
"W każdej religii są owce i pasterze, ale tylko owce są dojone, strzyżone i zarzynane, pasterze nie..."
#51
Napisano 2007-04-07, godz. 20:11
ciekawe skąd się ten dinozaur wziął:Kilka nowych ujec z Patterson oraz z teatru Stanleya:
(...)
Betel w USA Patterson
USA - New Jersey (Stanley Theater)
Użytkownik Czesiek edytował ten post 2007-04-07, godz. 20:12
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych