Skocz do zawartości


Zdjęcie

Zapomniani wschodni antenaci ŚJ.


  • Please log in to reply
2 replies to this topic

#1 kjt

kjt

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 623 Postów
  • Lokalizacja:Gliwice

Napisano 2007-10-12, godz. 12:21

Czasem, czytając literaturę WTS, odnoszę wrażenie, że w gruncie rzeczy wszystko, co tyczy odstępstwa i ew. walki o „czystość” dot. Kościoła katolickiego.
Tymczasem z niezrozumiałych dla mnie powodów pomija się Kościół wschodni (prawosławny). Może dlatego, że właśnie tam można znaleźć tylu antenatów dzisiejszych ŚJ? Poniżej postaram się przypomnieć sylwetki i nauki kilku z nich.

1.Mniej w więcej w 1540 roku w Moskwie tamtejszy mieszczanin Michał Baszkin zaczął publicznie odrzucać Trójcę Świętą, sakramenty, boskość Jezusa, grzech pierworodny oraz kult obrazów i świętych.
W 1553 roku został uwięziony i skazany na dożywotnie uwięzienie w monasterze sołowieckim. Jego uczniowie, Teodozjusz Kosoj i mnich Ignatij, byli wielokrotnie więzieni, jednak za każdym razem udawało im się zbiec. Pod koniec życia Kosoj zbiegł do Rzeczypospolitej, gdzie ożenił się z Żydówką.

2.Z kolei Mikołaj Iljin około 1845 roku założył ugrupowanie, zwane „Diesnoje Bractwo”, czasem także jehowitami. Na gruncie Apokalipsy św. Jana nauczał, iż nadciąga tysiącletnie Królestwo Boże na Ziemi. Stolica, Jerozolima niebieska, miała rozciągać się od Syjonu do Kantonu wzdłuż linii kolejowej ze złota. W położonych obok torów stacjach – pałacach zasiądą wybrani po prawicy pańskiej („diesna” to po rosyjsku „prawica”). Wprowadzili zakaz jedzenia wieprzowiny a także świętowanie szabasu i obrzezanie. Pomimo tych judaistycznych naleciałości pogardzali Żydami oraz państwem i Cerkwią prawosławną.

Na samym początku XVIII wieku diakon Fiedosiej (Urusow) założył ruch, nazwany potem od jego imienia Fiedosiejowcami. Oprócz pewnych istotnych różnic w stosunku do obecnej doktryny WTS ( fiedosiejcy uważali, że nie wystarcza wybijanie stu pokłonów przed zakupioną od prawosławnego żywnością, ale należy porobić w piecach dziury i nie zakrywać naczyń, by błogosławieństwo Boże miało do nich dostęp) uważali, że wykluczona jest modlitwa za panującego, a świat jest opanowany przez Antychrysta.

Nieco później dezerter Filip uznał, że należy odrzucić państwo i sługi jego, przysięgi i służbę wojskową.
Sekta ta zasłynęła m.in. z tego, że aby osiągnąć zbawienie jej wyznawcy całymi gminami zakopywali się żywcem w ziemi, głodzili się na śmierć, albo palili żywcem w klasztorach czy domostwach.

Z kolei Mikołaj Fiodorow (zm. w 1903 roku) uważał, że przeznaczeniem ludzkości jest dopracowanie się nieśmiertelności doczesnej przez naukowe wskrzeszanie wszystkich. Pod wpływem Fiodorowa byli Dostojewski i Sołowiow.

Duch ludzki samotnie błąka się w poszukiwaniu prawdy. Zupełnie jak zagubiony na puszczy, który światełko świetlika bierze za światło padające z gospody, gdzie znajdzie odpoczynek.

Czy za 20 lat tak samo będą nas śmieszyć dzisiejsze „nauki” WTS?
"Ta dama była głupia, ja też jestem głupi i głupi jest każdy, kto sądzi, że udało mu się przejrzeć zamiary Boga"
Księga Bokonona, część autobiograficzna

#2 Adelfos

Adelfos

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2574 Postów
  • Gadu-Gadu:8433368
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Nietutejszy

Napisano 2007-10-12, godz. 18:29

Tymczasem z niezrozumiałych dla mnie powodów pomija się Kościół wschodni (prawosławny).

Ukazało się kilka tego typu opracowań w Przebudźcie się!

Może dlatego, że właśnie tam można znaleźć tylu antenatów dzisiejszych ŚJ?

Odnośnie protestantyzmu "wychylili się" powiadomieniem o arianach i adwentystach. Nie dziwi mnie to, skoro o grupach badackich piszą jak o wymarłym gatunku.

Użytkownik Adelfos edytował ten post 2007-10-12, godz. 18:29

Dołączona grafika

#3 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2007-10-12, godz. 19:06

Czasem, czytając literaturę WTS, odnoszę wrażenie, że w gruncie rzeczy wszystko, co tyczy odstępstwa i ew. walki o „czystość” dot. Kościoła katolickiego.
Tymczasem z niezrozumiałych dla mnie powodów pomija się Kościół wschodni (prawosławny). Może dlatego, że właśnie tam można znaleźć tylu antenatów dzisiejszych ŚJ?

Raczej nie. Podobne zjawisko można zaobserwować w całym protestantyzmie. Myślę, że wzięło się to z interpretacji Apokalipsy, gdzie Niewiasta - Babilon Wielki zasiada na siedmiu pagórkach, które są kojarzone z Rzymem. A jak Rzym to wiadomo, że chodzi o Watykan.

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych