Kwestia krwi a decyzje w małżeństwach mieszanych wyznaniowo
#21
Napisano 2007-10-23, godz. 17:43
Masz rację jaka to miłość, która pozwala patrzeć na śmierć innej osoby bo "cielsko kierownicze" tak wymyśliło.
Co powiedzą członkowie KŁS rodziną, zmarłych z baraku transfuzji, gdy dostaną nowe światło, że teraz jest to tylko sprawa sumienia? Nic nie powiedzą jak z zakazem szczepień.
#22
Napisano 2007-10-28, godz. 17:37
kiedy pisze testament nie oddaje go ukochanej osobie lub ukochamym rodzicom na przechowanie na wypadek mojej smierci tylko oddaje go notariuszowi. pytanie dlaczego??? czy tylko dlatego ze istnieje cos takiego jak notariusz??? pewnie tez dlatgo ale chyba przedewszystkim dlatego ze wowczas mamy pewnosc ze nasza ostatnia wola sie nie "zapodzieje" i ze ktos bedzie czuwal nad nasza ostatia wola. ze ktos postapi dokladnie tak jak chcielismy za zycia.
najciekawsze jest ze dokumenty z pelnomocnictwami medycznymi nie wymyslili SJ . oni tylko wypelniajac wymogi prawa takie formularze zredagowali. nie ma i nie przypominam sobie by byl w zborze przymos ich wypelniania. ja osobiscie nie mam takiego od co najmniej 2-3 lat wypelnionego.
nie sadze ze nalezy czuc sie zranionym z tego powodu ze nasze dzieci nie nas wprowadzily na oswiadczenia. sam fakt tego ze ktos czuje sie zraniony, czy nie ukrywa swej niecheci do SJ moze byc przyczynkiem do tego ze ktos inny wlasnie celowo sie zabezpieczy sie przed takim niezrozumieniem
#24
Napisano 2007-10-29, godz. 13:23
#25
Napisano 2007-11-25, godz. 22:21
Całe to szaleństwii z przetaczaniem krwi to jedna wielka paranoja--to ludzie sobie wymyślili problemy tam gdzie ich nie ma. To jest cchore: przeszczep tak, transfuzja nie. Ratyjąc życie wszystkie chwyty sa dozwolone.
Czy jest ty gdzies jaki Świadek??? Czy wierzy w te brednie z krwią,a które wynikają z braku wiedzy i zaparcia fanatycznego.
Hej!
#26
Napisano 2009-09-08, godz. 20:21
Niedawno od osoby planującej taki mieszany wyznaniowo związek usłyszałam, że problemu nie będzie, bo prawie zawsze można skorzystać z metod alternatywnych, wystarczy tylko odpowiednio "przypilnować" lekarza. Były też zapewnienia, że gdyby okazało się to konieczne, to przyszły małżonek-ŚJ na pewno by nie odmówił swej zgody na transfuzję krwi dla dziecka. Pytam, skąd ta pewność. W odpowiedzi słyszę, że to przecież oczywiste, nie wyobraża sobie, by mogło być inaczej, bo przecież chodzi o dziecko, a ponadto człowiek ten (podobno) nie podchodzi do tej sprawy ortodoksyjnie.Jak w kontekście małżeństw mieszanych wyznaniowo oceniasz poziom problematyczności zakazu transfuzji?
Trudno jakoś bardziej w to wnikać. Zastanawiam się jednak, jak to jest z przepracowaniem, omówieniem tego tematu (tzn. kwestii zakazu transfuzji) przez takie mieszane pary. Może ktoś chciałby rozwinąć i podzielić się własnymi spostrzeżeniami.
#27
Napisano 2009-09-09, godz. 07:47
Wpadnij do mnie na Facebooku!
#28
Napisano 2009-09-11, godz. 13:02
Wcale nie jest omawiany. Po prostu wielu ludzi uwąza ,że ich to nie bedzie dotyczyło, ze nic się nie wydarzy itd. potem dopiero jest dramat w szpitalu. na szczęcie w tym kraju w przypadku sporów jest jeszcze sąd rodziny, który ogranicza wtedy władzę jednemu z rodziców. oczywiście wiadomo któremu.
Zgadzam się z Arturem.
W ogóle zauważyłam, że większość ŚJ zachowuje się tak , jakby ten problem nigdy ich nie miał dotyczyć. Dużo jest teoretyzowania na ten temat, przytaczania wersetów,cytowaniu Strażnicy itp. Wydaje mi się, że ŚJ wolą o tym nie myśleć w obliczu jakiego dramatu może im przyjść stanąć.Jest naprawdę wiele sytuacji, w których krwi nie da się niczym zastąpić, w których ona i tylko ona ratuje życie i wcale nie musi być to nagły wypadek, ale np. choroba taka jak białaczka, tylko umieranie w tym wypadku (spowodowane odmową wykorzystania transfuzji krwi w leczeniu) jest powolne i rozłożone w czasie, w związku z tym nie tak spektakularne.
Osobiście nigdy nie związałabym się z mężczyzną, który ma taki stosunek do krwi jak ŚJ (zresztą kto inny ma ?)i nie chciałabym mieć z kimś takim dzieci.
Użytkownik malinowa7 edytował ten post 2009-09-11, godz. 13:04
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych