22 replies to this topic

[katolik]

jak chrzcicie sie, to w imie czego ??? bo w katolizymie to sie mowi "w imie Ojca, Syna i Ducha Swietego" a SJ w imie czego chrzcza ?? tylko Boga Ojca ??? prosze o odpowiedzi

[Dośka]

W IMIĘ NIEWOLNIKA,CIAŁA KIEROWNICZEGO I 144 TYSIĘCY WYBAWIONYCH!ŻART-NIENAJLEPSZY ALE NIE MOGŁAM SIĘ OPRZEĆ!

[rekin]

czy ksieza stosuja jakies kryteria przed dopuszczeniem do chrztu oprocz finansowych? jak jest u s J nie wiem dokladnie bo mi odmwili , moze zalapie sie u was? w rodzinie mam kardynala ,serio > rekin

[sebol]

u SJ nie płaci się za chrzest! ale generalnie robi się Show zwłaszcza na letnich kongresach !

[pawel r]

U katolikow kazy własciwie moze sam ochrzcic człowieka

[sebol]

nawet pod przymusem ! ja ponoć strasznie sie darłem i wyrywałem ;-)

[Terebint]

He, he. Ja chyba też.

pzdr.

[brat_jaracz]

Ja wprawdzie na stadionie się nie wyrywałem, ale nalało mi się wody do nosa i chciałem przywalić braciszkowi co mnie kąpał . Innego chrztu nie miałem . Rodziców chrzestnych też nie mam . Cóż, jestem chyba półsierotą!

[pawel r]

Chrzestni to inaczej ci którzy wprowadzają osobę do wspólnoty i o Niej swiadcza jak i powinni sie Nią opiekowac przynajmniej przez pewien czas do momentu kiedy dojżeje ... tak przynajmniej powinno byc w kosciele katolickim, ale czasem mam wrażenie, że niektórzy księża olewają to, a wierni robią z kościoła prostytutkę...

[polarm]

Ja wprawdzie na stadionie się nie wyrywałem, ale nalało mi się wody do nosa i chciałem przywalić braciszkowi co mnie kąpał . Innego chrztu nie miałem . Rodziców chrzestnych też nie mam . Cóż, jestem chyba półsierotą!

Mylisz się.
Ja chętnie zostanę twoim ojcem chrzestnym, jeżeli tylko zechcesz.

[brat_jaracz]

Polarm, nie widzę formalnych przeszkód . Ale jako chrześniak będę bardzo wymagający . Pamiętaj, że nie zadowolę się prezentami w stylu telefon na kartę za 200 zł ... A więc lepiej to przemyśl

[polarm]

Głowa do góry!
Masz to u mnie "chciwy g...iarzu"

[pawel r]

Głowa do góry!
Masz to u mnie "chciwy g...iarzu"

dobre

[ewa]

Głowa do góry!
Masz to u mnie "chciwy g...iarzu"

aż zaczynam żałować, że jestem po chrzcie (tym katolickim, oczywiście)

[ewa]

choc z drugiej strony wiem, gdzie szukać chrzestnego moich (ewentualnych) dzieci ...

[brat_jaracz]

Godfather to ciężki obowiązek . Właściwie to świadkowie też powinni wprowadzić instytucję rodziców chrzestnych. Tylko kto miałby nimi być? Może prowadzący studium?? No bo przeciez nie ten, który trzyma do chrztu

[Profanka]

Witam wszystkich pieknie!
Mam pytanie, na ktore ktos moze zna odpowiedz:
Czy slowa wypowiadane do kandydatow do chrztu zmienialy sie w czasie? Kiedy ja bralam chrzest (1971) to formula zapytan byla jakos inna, choc nie pamietam jak to brzmialo. (Sorry ale nie mam polskich znakow na klawiaturze) Ciekawi mnie rowniez kiedy i w jaki sposob dokonano zmiany. Teraz pyta sie kandydatow "czy uznali swoja grzesznosc i wierza w Chrystusowa ofiare okupu a potem czy zdaja sobie sprawe z tego ze przylaczaja sie do organizacji SJ..." Oczywiscie wszyscy z zapalem odpowiadaja "TAK".
Skleroza mnie juz chyba dopadla i nie pamietam. Moja mama takoz nie pamieta. Ciekawe dlaczego???

[caius]

Witam wszystkich pieknie!
Mam pytanie, na ktore ktos moze zna odpowiedz:
Czy slowa wypowiadane do kandydatow do chrztu zmienialy sie w czasie? Kiedy ja bralam chrzest (1971) to formula zapytan byla jakos inna, choc nie pamietam jak to brzmialo. (Sorry ale nie mam polskich znakow na klawiaturze) Ciekawi mnie rowniez kiedy i w jaki sposob dokonano zmiany. Teraz pyta sie kandydatow "czy uznali swoja grzesznosc i wierza w Chrystusowa ofiare okupu a potem czy zdaja sobie sprawe z tego ze przylaczaja sie do organizacji SJ..." Oczywiscie wszyscy z zapalem odpowiadaja "TAK".
Skleroza mnie juz chyba dopadla i nie pamietam. Moja mama takoz nie pamieta. Ciekawe dlaczego???

Też z pamięcią u mnie nie najlepiej:lol: ,ale to mogło wyglądac jakoś tak : czy chcesz oddac się w imię Jehowy,Jezusa i Ducha św. dla organizacji,a swoje dotychczasowe grzeszne życie pragniesz zatopic po przez zanużenie w wodzie i stac się sługą bożym?,coś w ty stylu.

Też z pamięcią u mnie nie najlepiej:lol: ,ale to mogło wyglądac jakoś tak : czy chcesz oddac się w imię Jehowy,Jezusa i Ducha św. dla organizacji,a swoje dotychczasowe grzeszne życie pragniesz zatopic po przez zanużenie w wodzie i stac się sługą bożym?,coś w ty stylu.

A po chrzcie było z twierdzenie : teraz jesteś ordynawanym sługą bożym:) ,a ja "wniebowstąpiony" z radości i dumny jak paw,szedłem do szatni jak gwiazda wielkiego formatu i były oklaski i robiono zdjęcia ... tylko szkoda,że nie było czerwonego dywanu:lol:

Użytkownik caius edytował ten post 2010-10-05, godz. 09:05

[Profanka]

No wlasnie! Nie pamietam tylko czy w tym pytaniu bylo cos o organizacji. Moze ktos z bardziej obeznanych z takimi (hi..hi..) antycznymi tematami udzieli mi wiedzy??? Mnie tam ochrzczono w rzeczce w ktorej bracia spietrzyli wode i jeden trzymal mnie za nogi, zebym sie nie wynurzala a drugi zanurzal reszte we wodzie hi..hi.. to byli czasy...

[caius]

No wlasnie! Nie pamietam tylko czy w tym pytaniu bylo cos o organizacji. Moze ktos z bardziej obeznanych z takimi (hi..hi..) antycznymi tematami udzieli mi wiedzy??? Mnie tam ochrzczono w rzeczce w ktorej bracia spietrzyli wode i jeden trzymal mnie za nogi, zebym sie nie wynurzala a drugi zanurzal reszte we wodzie hi..hi.. to byli czasy...

A te spiętrzenie wody,to co zrobili jakieś zapory czy jazy?? ,a te trzymanie za nogi,to nie byłbym taki pewny czy o to chodziło temu braciszkowi;)

Użytkownik caius edytował ten post 2010-10-06, godz. 06:19