Artur SchwacherOdnośnie wiecznej ziemi. Biblia to jeszcze nie wszystkie informacje. Np Ś.J. mówią
jeszcze o nowych zwojach na nowe czasy. Czyli kolejna wiedza od Boga dla ludzi. Tam np mogą sie kryć
zagadnienia zwiazane z moimi dywagacjami o przenosinach życia, gdy wypali sie słońce. Po tysiacleciu jak
pewnie Ci wiadomo zgodnie z nauką Ś.J. na podstawie Bibli, bedzie przekazanie uporzadkowanej Ziemi przez
Jezusa z 144 tys wybranych ksiażąt, pod rządy Jehowy. Bedzie zapewne znowu coś nowego. Ponad to już nie
zamierzam dywagować, lecz skupiam się na temacie Przypuszczalnej budowy Raju tego do 1000 lat.
Co do zaś wybicia współczesnego ludu w Armagedonie, to nie rozumię zdziwienia. Czyżbyś nie słyszał o
Biblijnym potopie? A kto go zrobił? Może ten niedobry zły Hitler? A wybici ludzie w mieście Sodoma i
Gomora? A wybici żołnierze syryjscy w liczbie 185 tyś w jedną noc przez tylko jednego anioła od Jehowy to
co? A wybicie krnąbrnych na pustyni pośród swojego wybranego narodu dla zasady czystości moralnej
pozostających? Wszyscy ci mieli być łagodnie potraktowani jak traktuje się współcześnie ludzi w
demokratycznych państwach? Delikatnie przeanalizować? A jakże, bo ten co kopie leżącego niewinnego ciężkim
butem rozbijajac mu czaszkę, to może wartościowy człowiek. Nie zabijajmy go zbyt pochopnie. Jeszcze się nam
może na coś przydać. Tak myślą niemoralne właśnie rządy, bo dla nich to element maszyny. Czyli wartościowy
niewolnik do pracy na konto ogólnie pojętych koryciarzy rządowych. Liczniejszy naród to więcej niewolników.
Mówię jasno i mówię, że nie masz racji. Ostrzeżenia były za Potopu przez Noego dla ludzi, i ostrzeżenia są
w Bibli również na dzisiejsze zapowiedzane przez Chrystusa czasy.
Zauważam, że masz dziwnie usztywnione myślenie, że jak Ś.J. o czymś nie mówią, to znaczy że to nie może
wystapić. Otóż nie jest tak. Każdy Ś.J. może uzupełniać swoje myśli o tym czego nie ma w Bibli, jednak nie
można tego brać za fakt oczywisty i wprowadzać do doktryny religijnej. Doktryna wynika tylko z tego co
niesie z sobą Biblia. Reszta to indywidualne skryte różne oczekiwania ludzkie. Tu zapoznasz się z pewną
wersją, jesli poczytasz kolejne moje własne odsłony na temat Przypuszczalnej budowy Raju. Mam jeszcze
trochę do napisania. A według Ciebie Raj to co to ma być? Może powiesz pokrótce o tym?
A teraz kontynuacja mojego głównego wątku.
Jest pewna dziwna sprawa na którą już dawno temu zwróciłem uwagę. Otóż natura "nie lubi" pustki. Gdzie
czegoś brak, tam najczęściej coś się pojawia. Dziwiła mnie sytuacja dlaczego nikt do tej pory, nie zrobił
filmu fabularnego poruszającego temat doktryny religijnej Ś.J. Widziałem wiele filmów fabularnych lub
spektaklów teatralnych z tematami zazębiającymi się z aniołami, niebem, diabłami i wszystkim tym, ale
takiego, który byłby w zgodzie z doktrynami Ś.J. i zarazem stanowił źródło edukacji dla widzów, to się nie
spotkałem. Dziwi mnie to trochę. Bardzo natomiast przydałyby się takie filmy.
Sam nawet wyobrażam sobie, jak mogłaby np wyglądać taka fabuła filmu, gdzie widz poznawałby na bieżąco np
to co się odbywa w świecie niebiańskim i ziemskim. Byłby np obserwatorem oglądającym w pewnych scenach
wszystko z poziomu np anielskiego i to zarówno w czasie ich działalności w sferze duchowej jak i na ziemi,
gdy np aniołowie dokonują jakieś zadania. Mógłby np taki widz poznać jakieś fragmenty historii ludzkiej w
aspekcie takiego stanowiska obserwacyjnego. Np w czasie gdy aniołowie działają na ziemi synchronicznie
mógłby widzieć to co dzieje się z aniołami i ludźmi. Taki film uważam, mógłby opierać się na tym co Ś.J.
ustalili, w zgodzie z Biblią, plus to co twórca mógłby oczywiście jeszcze dodać, jako logiczne
przypuszczalne uzupełnienie, albo fantazyjne dodanie różnych wątków, które w ciekawy sposób zazębią różne
aspekty. Film mógłby opowiadać zarówno o przeszłości w nawiązaniu np do niektórych spraw poruszonych w
Bibli, lub zapisanych na kartach historii ludzkiej, jak również o czasach obecnych lub tych co mają
nadejść.
Że np odbywa się ciągła anielska walka o doktryny, oraz wpływanie na ludzi, to np można się dowiedzieć z
tych wesetów: Dan9:21 i 10:13 Zwraca uwagę fakt "...wyczerpany ze zmęczenia..." Nie sądzę, aby prędkość
przybycia go zmęczyła. Raczej przeszkody aniołów demonów (patrz Dan10:13).
Że Towarzystwo Strażnica nie przyczynia się oficjalnie do wyprodukowania takiego filmu, to trochę rozumię,
bo nie wychodzi ono w swoich założeniach poza to, co wynika z Biblii. Choćby nawet zastrzegło sobie, że
pewne rzeczy w takim filmie są przypuszczeniami, mogłoby to być niezauważone, a skutki wiadome. Ich
przeciwnicy potem by tylko tym potrzepywali. Stworzenie takiego filmu, należało by pouzupełniać w pewne
rzeczy, których oczywiście nie ma w treści Bibli. Musiałaby do tego dojść twórcza fantazja scenarzysty.
Przypuszczam, że znalazłoby się trochę Ś.J., albo byłych Ś.J., którzy mogą mieć pomysły na pewne takie
fabuły. Ja osobiście zaliczam się do nich.
Jednak z braku fachowej wiedzy jak pisać scenariusze postanowiłem, że napisanie książki jest znacznie
prostrze. Przerobienie natomiast książki na scenariusz, to już zadanie łatwiejsze. Od tego są już fachowcy.
Parę lat temu wymyśliłem pewien wątek do takiego opowiadania. Książkę taką chciałbym osadzić zarazem na
współczesnej wiedzy z fizyki. Dobrze byłoby dla takiej książki, aby dawała jakąś wersję lokalizacji świata
duchowego w oparciu o choćby nie udowodnioną jeszcze do końca jakąś teorię fizyczną. Nie wiem jeszcze jak
to się potoczy. Najważniejsze, że są chęci.
Użytkownik Colargol edytował ten post 2007-11-16, godz. 08:08