Skocz do zawartości


Zdjęcie

USA: Sędzia przyznał chłopcu prawo do odmowy transfuzji


  • Please log in to reply
48 replies to this topic

#1 jb

jb

    ^o^

  • Moderatorzy
  • PipPipPipPip
  • 4057 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2007-11-29, godz. 14:06

Dołączona grafika


USA, Mount Vernon: Wczoraj sędzia John Meyer przyznał czternastoletniemu chłopcu prawo do odmowy transfuzji. Kilka godzin później chłopiec ten zmarł.

Małoletni pacjent, Dennis Lindberg, chorował na leukemię i przechodził wyniszczającą organizm chemioterapię. W tych okolicznościach przeprowadzenie transfuzji krwi było koniecznością. Jednakże chłopiec odmówił ze względu na swoje przekonania religijne (był świadkiem Jehowy).

Sędzia stwierdził, że nastolatek jest zdolny do podjęcia samodzielnej decyzji w swojej sprawie i ma świadomość, że odmowa transfuzji może okazać się dla niego wyrokiem śmierci. Rodzice oraz przyjaciele chłopca przyjęli postanowienie sądu z niedowierzaniem i ze łzami w oczach.

Mieszkający w innym stanie rodzice Dennisa byli przeciwni decyzji chłopca. Jednak to nie oni sprawowali nad nim opiekę: w przeszłości byli oni narkomanami, a ojciec chłopca w związku z posiadamiem narkotyków przebywał nawet w więzieniu. Od tamtej pory opiekunem prawnym i osobą wychowującą nastolatka była ciotka, która jako świadek Jehowy poparła jego sprzeciw.

Zdaniem lekarzy, po przeprowadzeniu transfuzji i kontynuacji leczenia, chłopiec miałby 70 procent szans na przeżycie następnych pięciu lat.

--
szczegóły: link1, link2, link3
.jb

#2 Nilrem0

Nilrem0

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 454 Postów
  • Lokalizacja:KIELCE

Napisano 2007-11-29, godz. 14:28

Dołączona grafika
...


Biedaczek ... z deszczu pod rynnę ...

Użytkownik Nilrem0 edytował ten post 2007-11-29, godz. 14:29

To w co wierzysz nie jest prawdą, jest tylko tym w co wierzysz a umysł pozwoli Ci tego doświadczyć. Zrobi wszystko aby to na czym się koncentrujesz, o czym ciągle myślisz stało się możliwe do doświadczenia.

#3 rikibaka

rikibaka

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 142 Postów
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano 2007-11-30, godz. 13:13

Dobrze, że pozwolono chłopakowi odejść z tego świata z honorem.

#4 Adelfos

Adelfos

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2574 Postów
  • Gadu-Gadu:8433368
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Nietutejszy

Napisano 2007-11-30, godz. 13:32

Dobrze, że pozwolono chłopakowi odejść z tego świata z honorem.

Chyba raczej z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku religijnego. Dlaczego po przyjęciu krwii miałaby ucierpieć jego godność osobista? Przecież świat medyczny nie wymagał od niego odmowy transfuzji? Niczego tym nie udowodnił.

Użytkownik Adelfos edytował ten post 2007-11-30, godz. 13:33

Dołączona grafika

#5 Artur Schwacher

Artur Schwacher

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2617 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kostrzyn

Napisano 2007-11-30, godz. 15:50

U ns taki numer by nie przeszedł.... jeden z niewielu przykładów ,że w Polsce zyje się lepiej niż w USA.
To jest forum o Świadkach Jehowy. Ta religia może i ma tam swoje plusy. Rozchodzi się jednak o to aby te plusy nie przesłoniły nam minusów.
Wpadnij do mnie na Facebooku!

#6 ISZBIN

ISZBIN

    Elita forum (> 1000)

  • Validating
  • PipPipPipPip
  • 1184 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:POLSKA

Napisano 2007-11-30, godz. 16:51

Dobrze, że pozwolono chłopakowi odejść z tego świata z honorem.


Honorowo to się popełnia harakiri, a w naszej kulturze strzela sobie w łeb.

#7 baca

baca

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 20 Postów
  • Lokalizacja:Przemyśl

Napisano 2007-12-01, godz. 14:49

Zaś powiesic sie na kablu od żelazka to honorowa śmioerć?? Bo pistolero nie mam , a myśli czasem miewam.
A ten chłopak-- Pan nasz termin spotkania mu ustalił, a on Radek Sikorski nie jest abymiec ważniejsze zadania.
Hej~!

#8 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2007-12-01, godz. 16:21

Dobrze, że pozwolono chłopakowi odejść z tego świata z honorem.

Co to znaczy honorowo odejść ze świata? Co to za honor umierać za ludzkie nauki? A do tego gdzie odszedł? Bo jeśli prawdą są takie słowa Pisma Świętego:

6. Gdyż sprawiedliwa to rzecz u Boga odpłacić uciskiem tym, którzy was uciskają,
7. A wam, uciskanym, dać odpocznienie wespół z nami, gdy się objawi Pan Jezus z nieba ze zwiastunami mocy swojej,
8. W ogniu płomienistym, wymierzając karę tym, którzy nie znają Boga, oraz tym, którzy nie są posłuszni ewangelii Pana naszego Jezusa.
9. Poniosą oni karę: zatracenie wieczne, oddalenie od oblicza Pana i od mocy chwały jego
,
10. Gdy przyjdzie w owym dniu, aby być uwielbionym wśród świętych swoich i podziwianym przez wszystkich, którzy uwierzyli, bo świadectwu naszemu uwierzyliście.
(2 Tes. 1:6-10 BW)


to chłopak honorowo odszedł aby wieczność spędzić z dala od Boga.
Czesiek

#9 rikibaka

rikibaka

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 142 Postów
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano 2007-12-04, godz. 15:37

Co to znaczy honorowo odejść ze świata?

To znaczy móc decydować tak o swoim zyciu jak i śmierci.

Chyba raczej z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku religijnego. Dlaczego po przyjęciu krwii miałaby ucierpieć jego godność osobista? Przecież świat medyczny nie wymagał od niego odmowy transfuzji? Niczego tym nie udowodnił.

Jak widać chłopak był ciężko chory a jego szanse przeżycia kolejnych jedynie 5 lat nie były też takie wielkie (70%). Przy takich rokowaniach wiadomo, że i jakość owego życia nie byłaby najlepsza (domyślam się że pół życia przeleżałby w szpitalu). W tej sytuacji "uszczęśliwianie" go na siłę transfuzją byłoby w moim odczuciu zbrodnią. Gdy człowiek nie można zapewnić człowiekowi życia należy mu przynajmniej pozwolic decydować o swojej śmierci.

Chyba raczej z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku religijnego. Dlaczego po przyjęciu krwii miałaby ucierpieć jego godność osobista? Przecież świat medyczny nie wymagał od niego odmowy transfuzji? Niczego tym nie udowodnił.

Każdy ma prawo mieć swoje zasady, choćby nie wiem jak głupie by nie były. To się nazywa wolność."Sędzia stwierdził, że nastolatek jest zdolny do podjęcia samodzielnej decyzji w swojej sprawie i ma świadomość, że odmowa transfuzji może okazać się dla niego wyrokiem śmierci." - a więc sprawa czy chłopak był na tyle dojrzały by móc powziąc taką decyzję była badana przez sąd. A tak poza tym zycie nie polega na tym by cokolwiek komukolwiek udowadniać.

Użytkownik rikibaka edytował ten post 2007-12-04, godz. 15:32


#10 Nilrem0

Nilrem0

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 454 Postów
  • Lokalizacja:KIELCE

Napisano 2007-12-04, godz. 16:21

Każdy ma prawo mieć swoje zasady, choćby nie wiem jak głupie by nie były. To się nazywa wolność.


Ot niektórzy mają na przykład taką zasadę żeby sobie dawać co poranek w żyłę. To że prawdopodobnie od tego umrze .. cóż - Każdy ma prawo mieć swoje zasady, choćby nie wiem jak głupie by nie były. To się nazywa wolność !

W obydwu przypadkach z powodu zniewolenia osoby ludzkiej, choć w różny sposób, kończy się to śmiercią.

Tak czy siak coś mi tu nie pasuje z tą propagandą "tej" wolności ...

Użytkownik Nilrem0 edytował ten post 2007-12-04, godz. 16:22

To w co wierzysz nie jest prawdą, jest tylko tym w co wierzysz a umysł pozwoli Ci tego doświadczyć. Zrobi wszystko aby to na czym się koncentrujesz, o czym ciągle myślisz stało się możliwe do doświadczenia.

#11 jb

jb

    ^o^

  • Moderatorzy
  • PipPipPipPip
  • 4057 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2007-12-04, godz. 16:36

Poniżej dwie znane historie w nawiązaniu do tematu szans na powrót do zdrowia.

Urszula Jaworska:

Przed przeszczepem dawano mi 20 proc. szans na przeżycie, natomiast po operacji gdy pojawiły się powikłania już tylko 5 proc. W czasie choroby starałam się żyć normalnie, pracowałam, prowadziłam dom, zaliczyłam trzy lata studiów.
--
źródło


Lance Armstrong:

W październiku okazało się, że słabą formę kolarza spowodowało nie przeziębienie, ale choroba nowotworowa. Lekarze początkowo wykryli guzy w jądrach. Później przerzuty do mózgu i płuc. Nawet w przypadku tak młodego i wysportowanego człowieka jak Lance specjaliści dawali jedynie 40 procent szans na wyleczenie. O szansie powrotu na rower żaden nawet nie myślał. (...)
Jednak determinacja Lance'a była ogromna. Poddał się ciężkiej operacji, później przez pół roku przeszedł cykl naświetlań i chemioterapii. W lutym 1997 roku lekarze powiedzieli mu, że będzie żył. Wtedy wsiadł na rower i zaczął treningi.
--
źródło


.jb

#12 Chakmach

Chakmach

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 427 Postów

Napisano 2008-01-18, godz. 10:28

Co to znaczy honorowo odejść ze świata? Co to za honor umierać za ludzkie nauki? A do tego gdzie odszedł? Bo jeśli prawdą są takie słowa Pisma Świętego:



to chłopak honorowo odszedł aby wieczność spędzić z dala od Boga.



Chyba nie tobie sądzić.Bóg zna serce.Nie ty.

#13 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2008-01-18, godz. 11:35

Chyba nie tobie sądzić.Bóg zna serce.Nie ty.

Niezły sposób unieważniania Słowa Bożego.
"Nieważne co Bóg powiedział poprzez Biblię, nie możemy mieć co do tego pewności, ponieważ Bóg zna serce człowieka a nie drugi człowiek"
To po co właściwie Bóg dał Swoje Słowo, jeśli nie można zaufać jego prostym sformułowaniom? A może jednak warto potraktować Boże Słowo poważnie jeśli się człowiek mieni Jego sługą
Czesiek

#14 Chakmach

Chakmach

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 427 Postów

Napisano 2008-01-18, godz. 11:47

Niezły sposób unieważniania Słowa Bożego.
"Nieważne co Bóg powiedział poprzez Biblię, nie możemy mieć co do tego pewności, ponieważ Bóg zna serce człowieka a nie drugi człowiek"
To po co właściwie Bóg dał Swoje Słowo, jeśli nie można zaufać jego prostym sformułowaniom? A może jednak warto potraktować Boże Słowo poważnie jeśli się człowiek mieni Jego sługą


Bóg dał swoje słowo a wnim mówi że jaka miara sądzisz taka będziesz osądzony. Mówi tez że tylko On zna nerki i serce. Jesteś sędzią tego chłopca i jego wiary? Skoro tak to Biblia mówi jęsli tak sadzisz bez miłosierdzia i nad toba sie odbędzie sąd bez miłosierdzia.Na twoim miejscu nie stapałbym po tak kruchym lodzie jak osądzanie juz człowieka i skazanie go na śmierc wieczną gdyz to Pan jest sędzią żywych i umarłych.

Użytkownik Chakmach edytował ten post 2008-01-18, godz. 11:48


#15 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2008-01-18, godz. 12:01

Bóg dał swoje słowo a wnim mówi że jaka miara sądzisz taka będziesz osądzony. Mówi tez że tylko On zna nerki i serce. Jesteś sędzią tego chłopca i jego wiary? Skoro tak to Biblia mówi jęsli tak sadzisz bez miłosierdzia i nad toba sie odbędzie sąd bez miłosierdzia.Na twoim miejscu nie stapałbym po tak kruchym lodzie jak osądzanie juz człowieka i skazanie go na śmierc wieczną gdyz to Pan jest sędzią żywych i umarłych.

Czyli co, znając zasady wyznawanej przez śJ wiary i porównując ją z Biblia nie mogę powiedzieć, że jest ona sprzeczna z tym co naucza Słowo Boże? A co za tym idzie nie mogę powiedzieć, że śJ głosząc nauki sprzeczne z Biblią nie są posłuszni Ewangelii? Czyli słowa które przytoczyłem z Biblii nie mają już racji bycia, bo są one osądem? A może przypatrz się temu nauczaniu:

6. Gdyż sprawiedliwa to rzecz u Boga odpłacić uciskiem tym, którzy was uciskają,
7. A wam, uciskanym, dać odpocznienie wespół z nami, gdy się objawi Pan Jezus z nieba ze zwiastunami mocy swojej,
8. W ogniu płomienistym, wymierzając karę tym, którzy nie znają Boga, oraz tym, którzy nie są posłuszni ewangelii Pana naszego Jezusa.
9. Poniosą oni karę: zatracenie wieczne,
oddalenie od oblicza Pana i od mocy chwały jego,
10. Gdy przyjdzie w owym dniu, aby być uwielbionym wśród świętych swoich i podziwianym przez wszystkich, którzy uwierzyli, bo świadectwu naszemu uwierzyliście.
(2 Tes. 1:6-10 BW)

Bądź łaskaw mnie nie straszyć, bo nie je skazuję, ale Słowo Boże. To Ono wskazuje, że ci, którzy nie chcą się podporządkować Ewangelii Pana Jezusa a wolą sobie zasłużyć na zbawienie słuchając nauk WTS, czy też innych nauczycieli poniosą za swój wybór odpowiednią zapłatę. I nic tu nie ma moje miłosierdzie czy osąd Tak zdecydował Bóg i taki twój szantaż w stosunku do mnie tego nie zmieni.
Czesiek

#16 Chakmach

Chakmach

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 427 Postów

Napisano 2008-01-18, godz. 18:21

Czyli co, znając zasady wyznawanej przez śJ wiary i porównując ją z Biblia nie mogę powiedzieć, że jest ona sprzeczna z tym co naucza Słowo Boże? A co za tym idzie nie mogę powiedzieć, że śJ głosząc nauki sprzeczne z Biblią nie są posłuszni Ewangelii? Czyli słowa które przytoczyłem z Biblii nie mają już racji bycia, bo są one osądem? A może przypatrz się temu nauczaniu:

Bądź łaskaw mnie nie straszyć, bo nie je skazuję, ale Słowo Boże. To Ono wskazuje, że ci, którzy nie chcą się podporządkować Ewangelii Pana Jezusa a wolą sobie zasłużyć na zbawienie słuchając nauk WTS, czy też innych nauczycieli poniosą za swój wybór odpowiednią zapłatę. I nic tu nie ma moje miłosierdzie czy osąd Tak zdecydował Bóg i taki twój szantaż w stosunku do mnie tego nie zmieni.



Ty mozesz tak mysleć ale werdykt nalezy do Pana Panów i Króla Królów.Nie do Ciebie.Jaką miara mierzysz taką będzie i tobie zmierzone. MOżesz apelowac o prawde do innych .Mówic jak rozumiesz pewne rzeczy i jak cos odczuwasz, ale nie wyznaczaj ludziom wyroków ostatecznych bo tobie zostanie wyznaczony taki sam wyrok. Sumienie tego chłopca to nie twoje sumienie a twoje zrozumienie to nie jego zrozumienie. On nie wierzył tak jak ty. Będzie osądzony na podstawie swojej wiary i uczynków wpływających z wiary nie twojej wiary i wiedzy ale jego. Kazdy bowiem musi stanać przed tronem sędziowskim Chrystusa i osobno zda sprawę za to co czynił.To istotne czy ten chłopiec wedział że źle robi czy nie.On jednak prawdopodobnie wierzył ze dobrze robi. Na twoim miejscu w sedziego bym sie nie bawił. Stapasz po kruchym lodzie. Cytaty które cytujesz to wyroki Boga nie nasze.

#17 pawel r

pawel r

    Niepoprawne stworzenie Boga

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4853 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Scecin City

Napisano 2008-01-18, godz. 19:03

Tu chyba nie tyle chodzi o jego czyn lecz o to co mu zaaplikowano.
Należę do 144...

Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...


#18 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2008-01-19, godz. 07:59

Chakman
Zaserwowałeś mi niezłą dawkę prawdy pomieszanej z kłamstwem. I czy myślisz, że w ten sposób zmienisz cokolwiek?

Ty mozesz tak mysleć ale werdykt nalezy do Pana Panów i Króla Królów.Nie do Ciebie.Jaką miara mierzysz taką będzie i tobie zmierzone. MOżesz apelowac o prawde do innych .Mówic jak rozumiesz pewne rzeczy i jak cos odczuwasz, ale nie wyznaczaj ludziom wyroków ostatecznych bo tobie zostanie wyznaczony taki sam wyrok. (...) Cytaty które cytujesz to wyroki Boga nie nasze.


Szkoda, że swoich przemyśleń nie zacząłeś od tego, co na końcu napisałeś. Bo wtedy może zobaczyłbyś, że jedynie co robię, to porównuję postępowanie tego chłopca z tym, co napisano i wyciągam wnioski jaki los spotkał tego chłopca po jego śmierci. Bo albo wierzę w to, co naucza Biblia i nie boję się stanąć wobec prawdy przez Nią objawionej, albo szukam wszelkiej maści wymówek, aby tylko nie przyjąć do wiadomości tego, co Ona głosi. Poza tym zawsze bawiło mnie, a jednocześnie złościło to, jak śJ na przytoczony przeze mnie prosty cytat z Biblii wmawiali mi, że jest to moja interpretacja. Bo zawsze pokazują tym, że tak naprawdę mimo górnolotnych słów nie ufają Biblii a nawet nie znają tego, co Ona naucza. Tak dali sobie nałożyć "końskie okulary" Strażnicy, że nie potrafią zauważyć, że cytat z Biblii jest cytatem z Biblii a nie czyjąś interpretacją.
I jeszcze mała prośba, przemyśl sobie nauczanie Pana Jezusa odnośnie osądzania, do czego się to właściwie odnosi. Bo według tej twojej interpretacji, to proroka Jeremiasza za ogłaszanie wyroków sądu nad Jerozolimą powinien spotkać taki sam los jak Jerozolimę, a wyszedł z upadku miasta cały. Przemyśl to, co tak łatwo używasz, bo w świetle Biblii twoja nauka jakoś kupy się nie trzyma.

Sumienie tego chłopca to nie twoje sumienie a twoje zrozumienie to nie jego zrozumienie. On nie wierzył tak jak ty. Będzie osądzony na podstawie swojej wiary i uczynków wpływających z wiary nie twojej wiary i wiedzy ale jego.


Czyżby w sumieniu każdego człowieka Bóg zapisał inne "prawa"?
Poza tym Boży sąd nad każdym człowiekiem nie będzie odbywał się na podstawie tego, w co dana osoba wierzyła. Wybacz, ale takie myślenie jest kłamstwem sprzecznym z Biblią. Już sam ten przeze mnie przytoczony wcześniej cytat pokazuje, że są jasno przez Boga wyznaczone zasady sądu i tego, w jaki sposób każdy człowiek może uniknąć wyroku skazującego z powodu swojego grzechu. Takim skrótowym opisem tych zasad może być uznany ten werset:

Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć, lecz darem łaski Bożej jest żywot wieczny w Chrystusie Jezusie, Panu naszym.
(Rzym. 6:23 BW)


Jakże prosta zasada, zgrzeszyłeś chociaż raz - czeka ciebie śmierć. Chcesz uniknąć kary, przyjmij dar łaski.

Kazdy bowiem musi stanać przed tronem sędziowskim Chrystusa i osobno zda sprawę za to co czynił.To istotne czy ten chłopiec wedział że źle robi czy nie.On jednak prawdopodobnie wierzył ze dobrze robi. Na twoim miejscu w sedziego bym sie nie bawił. Stapasz po kruchym lodzie.

Nie jest istotnym, czy wiedział, że źle robi, czy nie. Nieważne, czy wierzył, że dobrze czyni. Naprawdę nieważne jest to jak my uważamy o tym, w co wierzymy i jak w związku z tym postępujemy. Jak słusznie zauważyłeś, to na tronie sędziowskim zasiądzie Pan Jezus Chrystus. Tylko zapomniałeś, że to On jest sędzią, a jednocześnie PRAWODAWCĄ, który ustanowił prawa, według których mamy żyć i według których zostaniemy osądzeni.
Więc przestań mnie straszyć, stąpam twardo na gruncie Biblii i nie boję się takich strachów, bo wiem, Komu zaufałem.
Czesiek

#19 Chakmach

Chakmach

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 427 Postów

Napisano 2008-01-19, godz. 18:55

Chakman
Zaserwowałeś mi niezłą dawkę prawdy pomieszanej z kłamstwem. I czy myślisz, że w ten sposób zmienisz cokolwiek?



Szkoda, że swoich przemyśleń nie zacząłeś od tego, co na końcu napisałeś. Bo wtedy może zobaczyłbyś, że jedynie co robię, to porównuję postępowanie tego chłopca z tym, co napisano i wyciągam wnioski jaki los spotkał tego chłopca po jego śmierci. Bo albo wierzę w to, co naucza Biblia i nie boję się stanąć wobec prawdy przez Nią objawionej, albo szukam wszelkiej maści wymówek, aby tylko nie przyjąć do wiadomości tego, co Ona głosi. Poza tym zawsze bawiło mnie, a jednocześnie złościło to, jak śJ na przytoczony przeze mnie prosty cytat z Biblii wmawiali mi, że jest to moja interpretacja. Bo zawsze pokazują tym, że tak naprawdę mimo górnolotnych słów nie ufają Biblii a nawet nie znają tego, co Ona naucza. Tak dali sobie nałożyć "końskie okulary" Strażnicy, że nie potrafią zauważyć, że cytat z Biblii jest cytatem z Biblii a nie czyjąś interpretacją.
I jeszcze mała prośba, przemyśl sobie nauczanie Pana Jezusa odnośnie osądzania, do czego się to właściwie odnosi. Bo według tej twojej interpretacji, to proroka Jeremiasza za ogłaszanie wyroków sądu nad Jerozolimą powinien spotkać taki sam los jak Jerozolimę, a wyszedł z upadku miasta cały. Przemyśl to, co tak łatwo używasz, bo w świetle Biblii twoja nauka jakoś kupy się nie trzyma.



Czyżby w sumieniu każdego człowieka Bóg zapisał inne "prawa"?
Poza tym Boży sąd nad każdym człowiekiem nie będzie odbywał się na podstawie tego, w co dana osoba wierzyła. Wybacz, ale takie myślenie jest kłamstwem sprzecznym z Biblią. Już sam ten przeze mnie przytoczony wcześniej cytat pokazuje, że są jasno przez Boga wyznaczone zasady sądu i tego, w jaki sposób każdy człowiek może uniknąć wyroku skazującego z powodu swojego grzechu. Takim skrótowym opisem tych zasad może być uznany ten werset:



Jakże prosta zasada, zgrzeszyłeś chociaż raz - czeka ciebie śmierć. Chcesz uniknąć kary, przyjmij dar łaski.


Nie jest istotnym, czy wiedział, że źle robi, czy nie. Nieważne, czy wierzył, że dobrze czyni. Naprawdę nieważne jest to jak my uważamy o tym, w co wierzymy i jak w związku z tym postępujemy. Jak słusznie zauważyłeś, to na tronie sędziowskim zasiądzie Pan Jezus Chrystus. Tylko zapomniałeś, że to On jest sędzią, a jednocześnie PRAWODAWCĄ, który ustanowił prawa, według których mamy żyć i według których zostaniemy osądzeni.
Więc przestań mnie straszyć, stąpam twardo na gruncie Biblii i nie boję się takich strachów, bo wiem, Komu zaufałem.



Jezus jest sędzią. Nie ty. Prorok Jeremisz mówił z autorytetu Boga prorocze słowo. Ty nie mówisz proroczego słowa. Ty bawisz sie w sędziego. Piszesz 'jaki los spotkał tego chłopca po jego śmierci'. Odpowiem ci z autorytetu chrystianina 1 Tes. 4:16,17 lub Jan 5:28,29 .Chłopiec nie zyje i czeka na zmartwychwstanie. Jak go Pan osądzi to jest sprawa między Panem a nim( 2 Kor 5:10; Rzym. 14:10).Pamiętaj że to Pan zna serce nie ty. Ty mozesz sie pomylic. Dlatego nie ty jestes sędzią.Przypominasz mi osobę która koniecznie na trybunale sedziowskim chce wprowadzić własna sparwiedliwość. Nadl stapasz po kruchym lodzie. Mówi ci brat daj na luz.

Użytkownik Chakmach edytował ten post 2008-01-19, godz. 19:09


#20 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2008-01-20, godz. 02:16

Jezus jest sędzią. Nie ty. Prorok Jeremisz mówił z autorytetu Boga prorocze słowo. Ty nie mówisz proroczego słowa. Ty bawisz sie w sędziego. Piszesz 'jaki los spotkał tego chłopca po jego śmierci'. Odpowiem ci z autorytetu chrystianina 1 Tes. 4:16,17 lub Jan 5:28,29 .Chłopiec nie zyje i czeka na zmartwychwstanie. Jak go Pan osądzi to jest sprawa między Panem a nim( 2 Kor 5:10; Rzym. 14:10).Pamiętaj że to Pan zna serce nie ty. Ty mozesz sie pomylic. Dlatego nie ty jestes sędzią.Przypominasz mi osobę która koniecznie na trybunale sedziowskim chce wprowadzić własna sparwiedliwość. Nadl stapasz po kruchym lodzie. Mówi ci brat daj na luz.

Że tak brzydko zapytam, to po jaką cholerę Bóg dał Swoje Słowo a w nim określił zasady sądu, skoro na podstawie Jego Słowa nie mogę powiedzieć jaki los czeka tych, którzy odrzucą Bożą łaskę - zbawienie w Jezusie Chrystusie? To, co sugerujesz w tych swoich wypowiedziach zmierza do tego, że nie warto ufać temu, co naucza Biblia, bo Bóg postąpi i tak, jak będzie chciał i nikt nie może być niczego pewien. Tym samym podważasz nie mój autorytet, lecz autorytet Boga i Jego Słowa.

A tak na marginesie, to a część wytłuszczona twojej wypowiedzi przytoczonej przeze mnie jest niczym więcej, jak osądzeniem mnie, czyli tym, co tak mi wmawiasz, że ja to robię.
I wybacz, ale nie jestem twoim bratem. Nie bratam sie z ludźmi, dla których Słowo Boga ma tak znikomą wartość
Czesiek




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych