Skocz do zawartości


Zdjęcie

Bony świąteczne


  • Please log in to reply
102 replies to this topic

#81 ewa

ewa

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2111 Postów

Napisano 2008-12-03, godz. 19:05

Ewa, ale dzieci nie płacą socjalki na swoje prezenty. ;)


Zawsze może z tego zrezygnować, skoro pieniądze poszły na "babilońskie" bony.

Dorosłym łatwiej niż dzieciom jest zrozumieć, że czegoś nie wolno. Więc jeśli dorosłemu żal jest zrezygnować z tego, co mu dają w pracy z okazji Świąt, a wymaga tego od swojego dziecka, no to naprawdę coś tu jest bardzo mocno nie halo ;)

Poza tym And dobrze zauważył: w szkole płaci się komitet rodzicielski. Ale nawet gdyby dzieci postanowiły sobie nawzajem zrobić prezenty z własnych pieniędzy, no to co: dorosły będzie rozdzielał włos na czworo - sam weźmie bony i paczki, a prezenty dla dziecka jeśli będą pochodziły z pieniędzy wpłaconych na komitet - to są "czyste", a jeśli z pieniędzy dzieci - to już są "nieczyste"?

Gdzieś było, żeby czyjeś "tak" oznaczało "tak", a czyjeś "nie" - "nie". Więc jeśli kogoś "brzydzą" prezenty dla dzieci, to chyba najpierw sam powinien dać dobry przykład i zrezygnować z tego, co mu ofiaruje pracodawca? ;)

#82 Artur Schwacher

Artur Schwacher

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2617 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kostrzyn

Napisano 2008-12-03, godz. 19:29

Takie głupie pytanie, a jak by to była rocznica otwarcia sklepu a nie urodziny sklepu?
To jest forum o Świadkach Jehowy. Ta religia może i ma tam swoje plusy. Rozchodzi się jednak o to aby te plusy nie przesłoniły nam minusów.
Wpadnij do mnie na Facebooku!

#83 Emka

Emka

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 164 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano 2008-12-03, godz. 20:19

Takie głupie pytanie, a jak by to była rocznica otwarcia sklepu a nie urodziny sklepu?


No właśnie, już to inaczej brzmi, nie? :P

Macie rację w tym, co piszecie, to dzielenie włosa na czworo jest irytujące i na pewno nie ma biblijnych podstaw. Nie ma zakazu przyjmowania upominków od rodziny czy znajomych (tylko, oczywiście, trzeba powiedzieć, że się przyjmuje je bezokazyjnie, no i broń Boże nie odpowiadać na "Wesołych Świąt"), można brać bony, ale już na przykład paczki w szkole nie, a i ciasteczek w świątecznym opakowaniu też się nie powinno jeść. Szkoda tylko dzieci, już nawet nie tego, że nie mają świąt i prezentów, bo przecież można bez tego żyć, ale raczej tego, że wmawia się im, że w ogóle im tego nie brakuje. Nie wiem, jak jest we wszystkich rodzinach ŚJ, ale najczęściej jednak kończy się na zapewnieniach, że można sobie dawać prezenty przez cały rok. Tylko, że zwykle się o tym zaraz zapomina. Wiadome jest, że nie da się o wszystkim pamiętać, ale inne dziecko przynajmniej wie, że dostanie coś na urodziny czy Mikołaja, a dziecko ŚJ może przez cały rok nie dostawać nic. A już szczytem wszystkiego jest opowiadanie, że dla dzieci najlepszym prezentem jest nowa książeczka na zgromadzeniu <_<
"When the war of the beasts brings about the world’s end
The goddess descends from the sky."

#84 ewa

ewa

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2111 Postów

Napisano 2008-12-03, godz. 20:21

Takie głupie pytanie, a jak by to była rocznica otwarcia sklepu a nie urodziny sklepu?


Tu raczej większość Świadków nie miałaby oporów, ale "urodziny sklepu" lepiej brzmi niż "rocznica otwarcia sklepu", więc z kolei mniej nie Świadków dałoby się złapać na lep reklamy ... :)

#85 and

and

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1649 Postów
  • Gadu-Gadu:0
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Toruń

Napisano 2008-12-03, godz. 20:28

właśnie ważne jest to jak się nazwie. Przyjmowanie prezentów i przypominanie że to bez okazji, dlatego swoim śJ nie daję prezentów.
Wnuczce jednak daję prezent i mówię z jakiej okazji co ją bardzo cieszy.
pozdrawiam Andrzej

#86 ewa

ewa

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2111 Postów

Napisano 2008-12-03, godz. 20:34

Wnuczce jednak daję prezent i mówię z jakiej okazji co ją bardzo cieszy.


A dziadka pewnie cieszy, że wnuczka się cieszy ... :)

#87 and

and

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1649 Postów
  • Gadu-Gadu:0
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Toruń

Napisano 2008-12-03, godz. 20:41

widzę jak jej brakuje prezentów i rysuje sobie jak je dostaje. To nie to samo jak dostać coś bez okazji.
pozdrawiam Andrzej

#88 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2008-12-04, godz. 00:00

a ja wam powiem z ten wspomniany przez nicolasa81 starszy zboru postąpił słusznie bo skoro wierzy ze urodziny sa złe to po co mial zakłócac spokój swego sumienia?

gdybym ja był a superkarkecie i dowiedziałbym sie ze właściciel sklepu jako zdeklarowany satanista ustanawia dzisiaj dzien diabła i każdemu daje "diabelski prezent" to jako katolik nie przyjąłbym takiego prezentu.

czy to znaczy ze jestem jakims mocno fanatycznym katolikiem? chyba nie...

a przeciez ŚJ wierzy ze urodziny sa forma sprzeciwiania sie Jehowie.

jesli ktos uzna to za fanatyzm to wole fanatyka od hipokryty.

kiedys szedłem przez plac ratuszowy w jeleniej górze stali jacys ludzie i oferowali apetycznie wygladajace ciastka. chcialem kupic ale nie podali mi ceny w złotówkach a zamiast tego cos wspomnieli o datkach dla ich sekty (to byli chyba krisznowcy) -- nic nie dałem z ciastka zrezygnowałem, chociaz gdyby ten sam krisznowiec podał mi cene np. złotowke lub dwa to bym kupił. Czy wg Was jestem fanatykiem?

#89 Agape

Agape

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 882 Postów
  • Płeć:Not Telling

Napisano 2008-12-04, godz. 09:36

kiedys szedłem przez plac ratuszowy w jeleniej górze stali jacys ludzie i oferowali apetycznie wygladajace ciastka. chcialem kupic ale nie podali mi ceny w złotówkach a zamiast tego cos wspomnieli o datkach dla ich sekty (to byli chyba krisznowcy) -- nic nie dałem z ciastka zrezygnowałem, chociaz gdyby ten sam krisznowiec podał mi cene np. złotowke lub dwa to bym kupił. Czy wg Was jestem fanatykiem?


Nie, po prostu odmowiles datku na cos, czego nie popierasz. Ciastka sa tylko forma przyciagniecia ludzi. Ja tez ostatnio nie dalam ksiedzu na dzialalnosc misyjna, a nie uwazam sie za fanatyczke anty-KK.

Sytuacja starszego o ktorym pisze nickolas jest inna, on przestraszyl sie samej okazji, z zaoszczedzonych pieniedzy przeciez nie musialby finansowac np. tortu dla sklepu ;). Moim zdaniem skorzystanie ze znizki w tym wypadku nie jest popieraniem poganskiej uroczystosci, bo sklepy to nie ludzie i nie obchodza urodzin. Ta nazwa to tylko taki reklamowy chwyt: brzmi sympatycznie i milo sie kojarzy(nie swiadkom oczywiscie). Ale widocznie tamten starszy mial wyjatkowo wyczulone przez "Straznice" sumienie.

Dlaczego ci ludzie ktorzy nie pozwalaja sobie lub innym na przyjmowanie podarkow z okazji poganskich swiat nie walcza o mozliwosc przychodzenia do pracy w dni wolne z tych samych okazji?
Dołączona grafika

#90 Emka

Emka

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 164 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano 2008-12-04, godz. 12:14

Dlaczego ci ludzie ktorzy nie pozwalaja sobie lub innym na przyjmowanie podarkow z okazji poganskich swiat nie walcza o mozliwosc przychodzenia do pracy w dni wolne z tych samych okazji?


O właśnie, Agape, celna uwaga :) Owszem, w zawodach wymagających ciągłości pracy ŚJ chętnie biorą dyżury w dni wolne, ale zazwyczaj siedzą w święta w domach jak cała reszta ludzi. A w takie Boże Narodzenie to już w ogóle, czasami nawet i jakieś spotkanko znajomych się urządzi, skoro i tak nic innego nie można zrobić.
Oczywiście to nie jest nic złego i nie widzę w tym łamania biblijnych zasad. Chodzi mi raczej o to wybiórcze traktowanie świąt i tego typu okazji. Strażnica ma na to wszystko tysiące odpowiedzi, gotowych i "sumieniowych". A w Biblii nie ma nigdzie napisane, że można brać udział w urodzinowej loterii w hipermarkecie, ale np. zjeść czekoladki ze świątecznego pudełeczka już nie. No ale w końcu Biblia była pisana tylko przez ludzi, a Strażnica jest wydawana przez kanał łączności z Bogiem, nic więc dziwnego, że ma zawsze najświeższe informacje ;)
"When the war of the beasts brings about the world’s end
The goddess descends from the sky."

#91 pawdob7

pawdob7
  • Gadu-Gadu:4734141
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano 2008-12-05, godz. 12:01

No właśnie.... bo jak śJ bierze bony świąteczne to hipokryta (...)

Kantata - tu nie chodzi o hipokryzję, tu chodzi o konsekwencje w decyzjach. Cenię ludzi konsekwentnych w działaniu. Nie należy znajdować pokrętnych uzasadnień ( w tym wypadku - fundusz socjalny ) dla osiągnięcia korzyści materialnych. Albo wóz, albo przewóz. Należy się zdecydować.

PS. Moja matka również pobiera bony np. z okazji barbórki ( były pracownik KGHM-u ). Na marginesie współczuję ludziom, którzy muszą z tak błahych powodów przeżywać nierzadko bolesne dylematy wewnętrzne :(

#92 Abriella

Abriella

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 427 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2008-12-05, godz. 12:21

Szkoda tylko dzieci, już nawet nie tego, że nie mają świąt i prezentów, bo przecież można bez tego żyć,

ale żyje się bardzo cięzko-wiem, pamiętam, byłam dzieckiem...

ale raczej tego, że wmawia się im, że w ogóle im tego nie brakuje. Nie wiem, jak jest we wszystkich rodzinach ŚJ, ale najczęściej jednak kończy się na zapewnieniach, że można sobie dawać prezenty przez cały rok. Tylko, że zwykle się o tym zaraz zapomina. Wiadome jest, że nie da się o wszystkim pamiętać, ale inne dziecko przynajmniej wie, że dostanie coś na urodziny czy Mikołaja, a dziecko ŚJ może przez cały rok nie dostawać nic. A już szczytem wszystkiego jest opowiadanie, że dla dzieci najlepszym prezentem jest nowa książeczka na zgromadzeniu <_<


dokładnie tak! zgadzam sie z Tobą - to bardzo przykre- dzieci są tylko dziećmi. Jak bolesne jest to zaprzeczanie ich potrzebom i uczuciom!

widzę jak jej brakuje prezentów i rysuje sobie jak je dostaje. To nie to samo jak dostać coś bez okazji.


Tylko pozazdrościć takiego domyslnego dziadka! :rolleyes:

Użytkownik Abriella edytował ten post 2008-12-05, godz. 12:20


#93 kantata

kantata

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 787 Postów
  • Płeć:Not Telling

Napisano 2008-12-05, godz. 21:04

Kantata - tu nie chodzi o hipokryzję, tu chodzi o konsekwencje w decyzjach. Cenię ludzi konsekwentnych w działaniu. Nie należy znajdować pokrętnych uzasadnień ( w tym wypadku - fundusz socjalny ) dla osiągnięcia korzyści materialnych. Albo wóz, albo przewóz. Należy się zdecydować.


EE... nie o to mi chodziło. Ten pan, co z koszyków zwracał, był konsekwentny akurat i też się nie spodobał... ŚJ mają taki system zasad i wierzeń, że zawsze są w sytuacji patowej.

#94 pojawiamsieiznikam

pojawiamsieiznikam

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 264 Postów

Napisano 2008-12-05, godz. 21:22

Mnie rozbawil kiedys pewien starszy ktory powiedzial na zebraniu ksiazki zeby w takiej sytuacji odebrac prezent nie w dniu mikolajek, gwiazdki etc... ale naprzyklad nastepnego dnia.
Idac tym tokiem rozumowania mazna dojsc do wniosku ze jesli impreza urodzinowa nie jest wyprawiana w dniu w ktorym solenizant mial urodziny to mozna isc na taka impreze.

Jak dla mnie ostatnia glupota. Prezent z okazji X dalej jest prezentem z okazji X.
Wspolczuje dziecia SJ ktorzy musza patrzec jak ich rowiesnicy w szkole kupuja sobie prezenty, a oni nie moga...

No ale w końcu Biblia była pisana tylko przez ludzi, a Strażnica jest wydawana przez kanał...

A wiecie co plynie kanalem? :P

#95 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2008-12-05, godz. 23:16

uwazam ze "nie warto szmacić się dla 5 złotych"

gdy uwazalem ze urodziny czy inne swieta niedobre to nie szukalem usprawiedliwien ze fundusz socjalny albo inna dyspensa. Nie jestem żebrakiem i moge sobie ciasto sam sfinansowac w nieszatanski dzien i w nieszatanski sposob. a chocbym był dużo biedniejszy to bez ciastka czy kwiatka czy czekoladowej figurki moge zyc a bez spokojnego sumienia nie umiem. Byłem konsekwentnym ŚJ i jestem konsekwentnym nie-ŚJ wolalbym zrezygnowac z obnizonej ceny niz ze spokojnego sumienia.

#96 pawdob7

pawdob7
  • Gadu-Gadu:4734141
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano 2008-12-06, godz. 10:05

ŚJ mają taki system zasad i wierzeń, że zawsze są w sytuacji patowej.

DOSKONAŁE ZDANIE! Muszę je zapamiętać. Naprawdę ciężko być wzorowym ŚJ i przy tym nie oszaleć!

#97 pojawiamsieiznikam

pojawiamsieiznikam

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 264 Postów

Napisano 2008-12-06, godz. 13:02

Byłem konsekwentnym ŚJ i jestem konsekwentnym nie-ŚJ wolalbym zrezygnowac z obnizonej ceny niz ze spokojnego sumienia.

A jak skonfrontujesz swoje slowa z tym zdaniem "ŚJ mają taki system zasad i wierzeń, że zawsze są w sytuacji patowej."?

Wydaje mi sie ze na koncu drogi bycia konsekwentnym SJ jest stanie sie nie-SJ.
Sebastianie ty jestes konsekwentny, ale inni...

Użytkownik pojawiamsieiznikam edytował ten post 2008-12-06, godz. 13:02


#98 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2008-12-06, godz. 14:19

rzeczywiście, często są w sytuacji patowej ale nawet będąc ŚJ moźna jakos sobie radzic, np. zamiast przenoszenia urodzin na sobote obchodzic z żoną rocznicę ślubu i rocznicę poznania sie i rocznice zareczyn i mamy 3 niezakazane rocznice bez naginania prawa.

a co do tego czy konsekwencja bycia konsekwentnym ŚJ jest bycie nie-ŚJ: zależy to od tego co ustawimy u góry hierarchii konsekwencji, np.

chce konsekwentnie słuchać Biblii, pokazano mi że nauczanie WTS jest niezgodne z Biblia i odchodze

ale można takze inaczej:

konsekwentnie wprowadzam w czyn to co płynie kanałem, nie zaglądam na strony odstępcze i na podstawie dostępnej mi okrojonej wiedzy konsekwentnie uważam że WTS ma rację

#99 ble

ble

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1026 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano 2008-12-24, godz. 08:08

Kilka dni temu dostałem bony z pracy :) Oczywiście wziąłem i od razu poszedłem i nakupowałem jedzenia. Jeszcze dwa bony zostały.

Użytkownik ble edytował ten post 2008-12-24, godz. 08:08


#100 Fakirek

Fakirek

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 181 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano 2008-12-24, godz. 08:30

Kilka dni temu dostałem bony z pracy :) Oczywiście wziąłem i od razu poszedłem i nakupowałem jedzenia. Jeszcze dwa bony zostały.

Na zdrowie! :)




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych