Dik pozwolę się zTobą nie zgodzić. Podam Ci prosty przykład. Przecież do tych samych wypaczeń o których mówisz, może dojść podczas uroczystości rocznicy ślubu, lub nawet samego wesela. A jednak na tej podstawie, nikt w zborze ŚJ ich nie zakzuje.
Ciach.
Możesz mieć inne zdanie.. Ja też mam inne niż wy.
Odnoszę teraz wrażenie że Twoje i Fly poglądy, to wypowiedzi ateistów, lub ludzi którzy zapomnieli co kiedyś czytali w Biblii.
(Tam bowiem przedstawiono żywego Boga który ukazuje swoje myśli nie zawsze super precyzyjnie, ale dość konkretnie).
Ludzi, którzy aby żyć spokojnie i bezpiecznie pójdą na wszelki kompromis.
Rozumiem, że głęboka miłość do dzieci i pragnienie ich obecnego tymczasowego dobra tak doradza.
Ok, naprawdę to rozumiem.
Ale to niewiele da i życie się kiedyś upomni o wasze stanowisko w chwili ostatniej.
Paradoksalnie, niczym się od was w praktyce nie różnię jeśli chodzi o zaangażowanie w religię ŚJ, ale wiem że Bogu na pewno nie jest obojętne jak ludzie postępują w tych sprawach.
Ja po prostu o tym pamiętam i traktuje to poważnie.
Wracając do meritum.
Olo, oczywiście, masz rację, do wypaczeń dochodzi i na wspomnianych przez ciebie uroczystościach.
Ale i wychowanie w systemach powszechnych gdzie zaszczepia się lęki przed bałwanami, mitami i przesądami.. nie LŻEJSZE ono jest w konsekwencjach niż nauczanie ŚJ.
Bardzo Was lubię Olo i Fly, szkoda że myślimy inaczej.
Przepraszam jeśli poczujecie sie urażeni.
Ale chyba lepsza prawda niż słodkie kłamstwo.
pzdr