Napisano 2007-12-19, godz. 12:45
Nie wydaje mi się, aby apostoł Jan czerpał swoją wiedzę od Filona z Aleksandrii. Wszak wiadome było, że chrześcijanie mieli trzymać się z daleka od filozofii tego świata. Gdyby było inaczej, to znaczy, gdyby nauki Filona były znane dla apostoła Jana, to w prologu swojej Ewangelii napisałby on jakoś tak:
Na początku było Słowo, Słowo było u Boga i Słowo było najstarszym z aniołów, jakby archaniołem
Jednak jak wiemy jego słowa brzmią zupełnie inaczej:
Na początku było Słowo, Słowo było u Boga i Słowo było Bogiem.
Zmienia to kompletnie postać rzeczy i tym samym nie ma najmniejszej wątpliwości, że apostoł Jan nie miał nic wspólnego z filozofią Filona z Aleksandrii. Również w żadnym z jego pism nie ma najmniejszej wzmianki o tym, jakoby Jezus był tylko archaniołem. Nie będę tutaj przytaczał całej masy wersetów, które na pewno są każdemu obeznanemu z tematem bardzo dobrze znane (J 20:28; 1 J 1:2).
On zaś rzekł: Baczcie, by nie dać się zmylić. Wielu bowiem przyjdzie w imieniu moim, mówiąc: Ja jestem, i: Czas się przybliżył. Nie idźcie za nimi!" (Łk 21:8, BW)