Skocz do zawartości


Zdjęcie

Chińczycy nie byli pierwszymi...


  • Please log in to reply
15 replies to this topic

#1 ISZBIN

ISZBIN

    Elita forum (> 1000)

  • Validating
  • PipPipPipPip
  • 1184 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:POLSKA

Napisano 2008-01-18, godz. 11:03

Gdy odszedłem od ŚJ długo byłem mimo wszystko przekonany, że jednak ŚJ są najbliżsi ,,prawdy’’. Jednak po kilku miesiącach siedzenia w doktrynie ŚJ, jej historii mogłem pokusić się o stwierdzenie wręcz przeciwne.

Ale można także wybrać drogę pośrednią. Gdy oponenci Brooklynu rozwalają naukę po nauce stworzonej przez ten ostatni, reakcja jest jedna:
- czekajmy na Jehowę
- pamiętajcie, kto Wam pokazał prawdy podstawowe i leci litania: Nie ma Trójcy, duszy i mąk pozagrobowych.

Koniec argumentacji.

A ja jestem chamski typ i na złość ŚJ... ZGODZĘ SIĘ Z TYM.

Tyle, że problem polega na tym, iż teraz okazuje się, że można podzielić doktrynę ŚJ na dwie podgrupy:

PRAWDY PODSTAWOWE + PRAWDY MADE IN BROOKLYN.

Prawdy made in Brooklyn to prawdy typu: ,,co dwa lata koniec świata’’, historia pisana od początku, pokolenia, typy - antytypy (raz coś jest Jezusem, aby być za chwilę np. Szatanem) itd. Pisząc najkrócej, to co wymyślił Brooklyn okazuje się po czasie stekiem takich bzdur, że sam Brooklyn się tego wstydzi, próbuje ukrywać, przekręcać, a w ostateczności uznać, że są to prawdy nie podstawowe, a więc nie ważne, nie należy się ich czepiać. Swoją drogą, dlaczego mamy się ich nie czepiać?

Ale nadal jestem chamski i... nie będę się czepiał, zgodnie z życzeniem Brooklynu.

Równocześnie ten sam kanał rozbudowanej schizofrenii wszystkie inne religie, ruchy itd. Nazywa Babilonem, tworem Szatana etc, itd. co tylko pisarzom z N. Jorku uda się wymyślić.

Zatem nasz wzór na doktrynę ŚJ wygląda następująco:

PRAWDY d...ERELE CO OKAZUJĄ SIĘ KŁAMSTAWMI + PRAWDZIWE PRAWDY (PODSTAWOWE)


MERIUTM:

I tu dochodzimy do kwestii zasadniczej: wszystkie prawdy podstawowe zostały UKRADZIONE z innych grup religijnych, co to są na usługach Szatana i głoszą kłamstwa! Można bez trudu to sprawdzić (Trójca, dusza, piekło). Wszystko, co do tego dołożył, czyli wymyślił sam Brooklyn, okazało się bzdurami i wiele z tych rzeczy znikło z doktryny czasami po cichu, okrakiem, innym razem z wielkim hukiem. Te co zostały, stają się nieistotne, bo ważne są prawdy prawdziwe podstawowe, a więc te ukradzione od popleczników Szatana.


EPILOG:

Szef chińskiej firmy tekstylnej przyjechał do USA odwiedzić fabrykę spodni Levis’a. Poszedł do właściciela i nawrzucał im, że oni robią do niczego te spodnie, że nie tak powinno się je robić i w ogóle. Po czym nasz biznesmen made in China wyciągnął marną podróbkę tychże spodni udzierganych we własnych zakładach. Spodnie te miały obleśne żółte kieszenie wyróżniające się krzywym przyszyciem oraz nogawki o różnej długości. Położył je na stole i oznajmił, że tak mają wyglądać spodnie Levis’a i tyle!
I oto cała metoda działania mocodawców Świadków Jehowy. Religia oparta na kradzieży innych doktryn, plus dodaniu totalnie durnych dodatków... religia made in China.

Użytkownik ISZBIN edytował ten post 2008-01-18, godz. 11:05


#2 qwerty

qwerty

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2138 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-01-18, godz. 13:25

dobrze napisane
nie potrafiłam uwierzyć.......

#3 edd

edd

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2081 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:localhost

Napisano 2008-01-18, godz. 13:42

ROTFL
Ale zgodne z prawda :)
Fryderyk Nietzsche
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"

#4 jb

jb

    ^o^

  • Moderatorzy
  • PipPipPipPip
  • 4057 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2008-01-18, godz. 20:13

I tu dochodzimy do kwestii zasadniczej: wszystkie prawdy podstawowe zostały UKRADZIONE z innych grup religijnych, co to są na usługach Szatana i głoszą kłamstwa! Można bez trudu to sprawdzić (Trójca, dusza, piekło). Wszystko, co do tego dołożył, czyli wymyślił sam Brooklyn, okazało się bzdurami i wiele z tych rzeczy znikło z doktryny czasami po cichu, okrakiem, innym razem z wielkim hukiem. Te co zostały, stają się nieistotne, bo ważne są prawdy prawdziwe podstawowe, a więc te ukradzione od popleczników Szatana.

A może: prawdy podstawowe Brooklynu (na przykład: odrzucenie wiary w Trójcę, bóstwo Chrystusa i duszę nieśmiertelną oraz przyjęcie wiary w życie wieczne w raju na ziemi) zostały sformułowane jako opozycja dla prawd podstawowych zakorzenionych i wyznawanych przez inne grupy religijne współtworzące tzw. nominalne chrześcijaństwo. Zatem prawdy podstawowe Brooklynu zaistniały dzięki prawdom wyznawanym przez nominalne chrześcijaństwo.

Szef chińskiej firmy tekstylnej przyjechał do USA odwiedzić fabrykę spodni Levis’a. Poszedł do właściciela i nawrzucał im, że oni robią do niczego te spodnie, że nie tak powinno się je robić i w ogóle. Po czym nasz biznesmen made in China wyciągnął marną podróbkę tychże spodni udzierganych we własnych zakładach. Spodnie te miały obleśne żółte kieszenie wyróżniające się krzywym przyszyciem oraz nogawki o różnej długości. Położył je na stole i oznajmił, że tak mają wyglądać spodnie Levis’a i tyle!

Kontynuując ten wątek: może różni krawcy (różne wyznania, różne społeczności w morzu chrześcijaństwa) wykorzystują ten sam materiał (wydaje się, że taką tkaniną jest Biblia) do realizacji tego samego projektu. Krawcy posługują się różnymi narzędziami (różne społeczności dysponują różnymi środkami, ewangelizują w różny sposóB), ale efektem końcowym ich pracy za każdym razem są jakieś spodnie (przekazywanie tej samej Dobrej Nowiny). Czasem te spodnie wyglądają dość marnie, miewają urwane kieszenie, zamek czasem się zacina, brakuje guzika i ścieg wyszedł krzywo, ale mimo wszystko nadają się do noszenia i można nadal pracować nad ich ulepszeniem.

Podczas gdy nominalne chrześcijaństwo szyje te swoje spodnie, to natrafia na takiego właśnie "chińskiego producenta", który twierdzi, że na spodniach zna się znacznie lepiej. I on także korzysta z materiału (Biblii) wspólnego dla wszystkich. Jednakże twierdzi przy tym, że tylko on ma do tego materiału prawo i tylko on posiadł należytą wiedzę, by móc zbliżyć do niego nożyce. I również on używa swoich własnych narzędzi, ale uważa jednocześnie, że tylko jego narzędzia są właściwe i przydatne. A co jest efektem końcowym jego pracy? Spodnie? Ależ nie! On produkuje jakieś dziwaczne T-shirty i uparcie przy tym twierdzi, że spodnie mają wyglądać właśnie tak! I cała reszta świata tkwi w błędzie, kiedy nazywa spodniami "dolną część wierzchniego ubrania, zwykle z długimi nogawkami"...

Raz na jakiś czas ktoś próbuje przemówić mu do rozsądku. Ale producent natychmiast się oburza i usiłuje odwrócić od siebie uwagę: "Mój produkt wygląda pięknie, a wasze fałszywe spodnie to produkt wadliwy z urwanymi kieszeniami, zacinającym się zamkiem i krzywym ściegiem... To chyba oczywiste, że racja i właściwe rozumienie projektu leżą po mojej stronie!"

Nie chce przyjąć do wiadomości, że T-shirty to nie spodnie. Ani nie chce przyznać, że aplikacje na jego T-shirtach zawsze ładnie się prezentują, bo w jego fabryce nie ma miejsca dla tych pracowników, którzy tracą siły, przestają rozumieć dlaczego T-shirty muszą nazywać spodniami i zaczynają sobie uświadamiać, że po pierwszym poważnym praniu te kosztowne koszulki będą nadawać się do wyrzucenia... Tacy ludzie są temu producentowi zbędni, tylko przeszkadzają i sieją zamęt. Dlatego wyklucza ich z grona pracowników i po kłopocie... Fabryka może pracować dalej...
.jb

#5 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2008-01-19, godz. 08:06

A może: prawdy podstawowe Brooklynu (na przykład: odrzucenie wiary w Trójcę, bóstwo Chrystusa i duszę nieśmiertelną oraz przyjęcie wiary w życie wieczne w raju na ziemi) zostały sformułowane jako opozycja dla prawd podstawowych zakorzenionych i wyznawanych przez inne grupy religijne współtworzące tzw. nominalne chrześcijaństwo. Zatem prawdy podstawowe Brooklynu zaistniały dzięki prawdom wyznawanym przez nominalne chrześcijaństwo.

JB
Te prawdy podstawowe przytoczone przez ciebie jako przykład nie są wymysłem "pastora", on je przejął od innych, którzy dzisiaj przez śJ są zaliczani do Babilonu wielkiego, czyli jak pisał Iszbin do sług szatana.
Czesiek

#6 jb

jb

    ^o^

  • Moderatorzy
  • PipPipPipPip
  • 4057 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2008-01-19, godz. 15:04

Chociaż poglądy Brooklynu na różne sprawy nie są autorskie, to jednak świadomość tego faktu już chyba dawno się rozmyła. Obecnie rzuca się w oczy przede wszystkim to, jak bardzo odmienne jest nauczanie świadków w kontekście prawd głoszonych przez nominalne chrześcijaństwo. Trwanie w opozycji do chrześcijaństwa wydaje się wręcz nakręcać całą doktrynalną machinę Brooklynu.
.jb

#7 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2008-01-20, godz. 01:42

Chociaż poglądy Brooklynu na różne sprawy nie są autorskie, to jednak świadomość tego faktu już chyba dawno się rozmyła. Obecnie rzuca się w oczy przede wszystkim to, jak bardzo odmienne jest nauczanie świadków w kontekście prawd głoszonych przez nominalne chrześcijaństwo. Trwanie w opozycji do chrześcijaństwa wydaje się wręcz nakręcać całą doktrynalną machinę Brooklynu.

Zgadza się. Ale z tego co zrozumiałem Iszbina, to chodziło mu o to, że w nauczaniu śJ trwałe jest nie to, co stanowi wymysł ich nauczycieli, ale to, co przejęli od innych wyznań, które uznaja za szatańskie.
Czesiek

#8 jb

jb

    ^o^

  • Moderatorzy
  • PipPipPipPip
  • 4057 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2008-01-20, godz. 16:09

Tak, wiem. Co ciekawe, sami świadkowie raczej niewiele sobie robią z takich zarzutów, nawet jeżeli podaje się całkiem konkretne przykłady. Usłyszałam w związku z tym kilka różnych odpowiedzi, między innymi taką, że nauczanie świadków Jehowy rozwija się jak łańcuch: pewne jego ogniwa, dzięki Bożemu kierownictwu, zostały szczęśliwie odnalezione i zespolone z pozostałymi elementami. I tylko współtworząc ten łańcuch mogą rzeczywiście wypełniać swoją rolę.

Innym rodzajem odpowiedzi jest negacja albo w ogóle brak zainteresowania przeszłością i wskazywanie na obecne owoce działalności Organizacji (tu świadkowie Jehowy wymieniają: rozsławianie Imienia Bożego, propagowanie form prawdziwego wielbienia, dobro płynące z działalności wydawniczej, posiadanie bardzo dobrej opinii w społeczeństwie).
.jb

#9 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2008-01-20, godz. 17:31

Tak, wiem. Co ciekawe, sami świadkowie raczej niewiele sobie robią z takich zarzutów, nawet jeżeli podaje się całkiem konkretne przykłady. Usłyszałam w związku z tym kilka różnych odpowiedzi, między innymi taką, że nauczanie świadków Jehowy rozwija się jak łańcuch: pewne jego ogniwa, dzięki Bożemu kierownictwu, zostały szczęśliwie odnalezione i zespolone z pozostałymi elementami. I tylko współtworząc ten łańcuch mogą rzeczywiście wypełniać swoją rolę.

Innym rodzajem odpowiedzi jest negacja albo w ogóle brak zainteresowania przeszłością i wskazywanie na obecne owoce działalności Organizacji (tu świadkowie Jehowy wymieniają: rozsławianie Imienia Bożego, propagowanie form prawdziwego wielbienia, dobro płynące z działalności wydawniczej, posiadanie bardzo dobrej opinii w społeczeństwie).

Prawda wyswobadza z zakłamania. Lecz jeśli komuś jest wygodnie żyć w zakłamaniu to będzie udawał, że takiej przeszłości nigdy nie było i unikał przyjęcia tej prawdy do swojej świadomości.
Czesiek

#10 ewa

ewa

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2111 Postów

Napisano 2008-01-21, godz. 18:15

MERIUTM:

I tu dochodzimy do kwestii zasadniczej: wszystkie prawdy podstawowe zostały UKRADZIONE z innych grup religijnych, co to są na usługach Szatana i głoszą kłamstwa! Można bez trudu to sprawdzić (Trójca, dusza, piekło). Wszystko, co do tego dołożył, czyli wymyślił sam Brooklyn, okazało się bzdurami i wiele z tych rzeczy znikło z doktryny czasami po cichu, okrakiem, innym razem z wielkim hukiem. Te co zostały, stają się nieistotne, bo ważne są prawdy prawdziwe podstawowe, a więc te ukradzione od popleczników Szatana.


Nie do końca dokładnie napisane.

PS. Chociaż muszę przyznać, że zabawnie ujęte :)

#11 sebol

sebol

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3836 Postów
  • Lokalizacja:Waldenburg

Napisano 2008-01-21, godz. 18:21

... w którym miejscu ?
"Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości." A.Einstein

"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins

#12 ewa

ewa

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2111 Postów

Napisano 2008-01-21, godz. 18:26

... w którym miejscu ?


Jak zjem obiad to odpowiem. Wróciłam dopiero z pracy i jestem baaardzo głodna :)

#13 sebol

sebol

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3836 Postów
  • Lokalizacja:Waldenburg

Napisano 2008-01-21, godz. 18:29

Jak zjem obiad to odpowiem. Wróciłam dopiero z pracy i jestem baaardzo głodna :)

więc smacznego... chyba kolacji ?;-)
"Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości." A.Einstein

"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins

#14 ewa

ewa

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2111 Postów

Napisano 2008-01-21, godz. 20:06

więc smacznego... chyba kolacji ?;-)


Niech będzie obiadokolacji :)

MERIUTM:

I tu dochodzimy do kwestii zasadniczej: wszystkie prawdy podstawowe zostały UKRADZIONE z innych grup religijnych, co to są na usługach Szatana i głoszą kłamstwa! Można bez trudu to sprawdzić (Trójca, dusza, piekło). Wszystko, co do tego dołożył, czyli wymyślił sam Brooklyn, okazało się bzdurami i wiele z tych rzeczy znikło z doktryny czasami po cichu, okrakiem, innym razem z wielkim hukiem. Te co zostały, stają się nieistotne, bo ważne są prawdy prawdziwe podstawowe, a więc te ukradzione od popleczników Szatana.


Generalnie chodzi o to, że te "prawdy podstawowe" zostały zaczerpnięte z innych grup religijnych, ale niekoniecznie WTS naucza, że wszystkie one "są na usługach Szatana i głoszą kłamstwa".

Na przykład Trójcę odrzucili Badacze, a wcześniej adwentyści i fakt, że te grupy religijne WTS zalicza do Babilonu Wielkiego.

Niemniej długo przed Badaczami i adwentystami Trójcę odrzucił Ariusz, o ile się nie mylę, a jeszcze wcześniej ebionici. W późniejszych czasach Trójcę odrzucili Bracia Polscy (arianie).

Jak wiadomo, SJ uważają, że pomiędzy chrześcijanami z I wieku a nimi samymi zawsze istnieli jacyś prawdziwi chrześcijanie. Tych akurat nie zaliczają do Babilonu Wielkiego.

Reasumując więc, "prawdę podstawową" - odrzucenie Trójcy, SJ zaczerpnęli od osób, które uważają za prawdziwych chrześcijan.

Dodam jeszcze, że ja się z powyższym nie utożsamiam (przynajmniej nie ze wszystkim), przedstawiam jedynie nauki SJ.

Aha, piszę tylko o Trójcy, bo jak to wyglądało z innymi "prawdami podstawowymi" na przestrzeni wieków to nie mam pojęcia :)


Pozdrawiam

Użytkownik ewa edytował ten post 2008-01-21, godz. 20:07


#15 bury

bury

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 593 Postów
  • Lokalizacja:Rybnik

Napisano 2008-06-24, godz. 12:57

Ubawiłem się. Fajnie napisane! Faktycznie, gdy się studiuje te publikacje w perspektywie wielu lat, to można sie i wystraszyć i uśmiać ich niekonsekwencją i lataniem z rynsztoku na salony i z powrotem! Sami potępiają innych nazywając Babilonem rynsztokiem rozpusty a potem plagiują ich nauki nazywając jedyną prawdą objawioną! Tak było z naukami o życiu pozagrobowym, które ukradli adwentystom, których dziś piętnują. Podobnie z chronologią i czasami pogan. Modlitwy do Jezusa też propagowali, a potem poętpiali, a teraz nieśmiale przemycają. Nic dziwnego, że naciskają na to by owieczki nie pasły sie na starej kiszonce ale ciagle nowej, bo Jehowa z Brooklinu tak często zmienia zdanie, że można się zatruć tym, co mówił wczoraj, a jutro tym, co mówi dziś! Ci ludzie nie mają ani wstydu, ani skromności, ani pokory. I nawet im do głowy nie przychdozi, że wqzywali imienia Bożego do czczych rzeczy!

#16 miedziana_cyna

miedziana_cyna

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 273 Postów

Napisano 2008-06-24, godz. 15:34

Myślę, że powinniśmy odróżnić Świadków Jehowy od pozostałych Badaczy Pisma Świętego. Doktryny, jakie wprowadził i pozmieniał Rutherford wraz ze swoimi następcami nie są dziedzictwem nauczania Russella i stoją często z nim w jawnej sprzeczności (np. odrzucenie krzyża i wprowadzenie nauki o jedynozbawczości własnej organizacji).

Świadkowie Jehowy strzelają samobójczego gola, wywodząc siebie od Russella, ponieważ w ten sposób niepotrzebnie powiększają liczbę kontrowersyjnych "nowych świateł". Wydaje mi się, że dla ŚJ byłoby bardziej korzystnie przyznać, że Russell mylił się w wielu zasadniczych kwestiach i przyznać, że to nie on założył Organizację. To utrudniłoby "Babilonowi" polemikę z ŚJ, ponieważ cytowanie najstarszych Strażnic przestałoby już być jakimkolwiek argumentem.

Później też były "nowe światła", ale jednak najwięcej ich (i dotyczących najważniejszych kwestii) było pomiędzy Russellem a Rutherfordem. Lepiej byłoby więc nauczać, że Russell błądził i Rutherford z początku też, a dopiero później został "oświecony". Późniejsze zmiany w doktrynie są już bardziej "lekkostrawne" i da się je wyjaśnić jakimś tam wzrostem w poznawaniu Jehowy poprzez uważne studiowanie Biblii lub czymś tam. Natomiast te wszystkie kontrowersyjne wywroty doktryny o 180 stopni przestałyby już być "nowymi światłami", lecz "pierwszymi nowożytnymi światłami", co znacznie ułatwiłoby sprawę.

Osobiście uważam, że jedynymi prawdziwymi russellitami są tylko ŚRM "Epifania" i różne grupy Badaczy. Natomiast ŚJ mają się do nauczania Russella tak, jak np. fundamentalni baptyści do św. Tomasza z Akwinu. Niby jakieś tam podobieństwa są, ale w sumie to zupełnie co innego.

Pozdrawiam! :)
Miedziana cyna, żelazny sód, wanadowy skand, berylowy tantal, kadmowy molibden...




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych