Mam bardzo ciekawy tejkst o Trojcy Swietej. Wyplywa z niego, ze Boza wszechwiedza i milosc, moze zrealizowac sie tylko w relacji Troj osobowej. Wyplywa to apriori z logiki. To jest oczywisice kwestia wielce problematyczna, ale warto sie z nia zapoznac. 
 
Kiedys - bodajze Anzelm - uwazal, ze za pomoca rozumu, mozna wywiesc nie tyle Boga filozofow(jak uwazal sw Tomasz), ale cala objawiona Trojce. Jesli zakladamy, ze Bog jest sam w sobie miloscia(jak podaje nam objawienie), to Bog z koniecznosci logicznej musi byc w relacji osobowej wewnatrz siebie. Gdyby Bog nie byl w immanetnej relacji osobowej, to nie mogl by byc, sam w sobie miloscia, bo nie mialby obiektu milosci.  
 Wtedy milosc byla by stworzona, a nie bylaby immanetna wlasnoscia Boga, czyli nie mozna by powiedziec ze Bog sam w sobie jest miloscia.
Odsylam do artykulu jacyny-onyszkiewicza
http://www.staff.amu...model_boga.html
					
					
					
				
				
				
				
				
								
				
					Trojca Swieta w oczach Jacyny Onyszkiewicza
		 Started by filozof, 2008-02-13, 16:57
	
	
	
	
		3 replies to this topic
	
	
			
				
					
						
					
					#2
					
					
				
				
				
					
				
			
				
			
			
			Napisano 2008-03-06, godz. 08:00
					Można śmiało powiedzieć o powyższym modelu Boga (słowami samego Z. Jacyny- Onyszkiewicza), że prezentowany model stara się wytłumaczyć niezrozumiałe za pomocą niepojętego.
BB
					
				
				
				
				
				
								
				
					BB
	
	W dowodzeniu słuszności własnych racji patrzmy na bliźniego jak na siebie samego. 
				
				
				
			
				
			
				
					
						
					
					#3
					
					
				
				
				
					
				
			
				
			
			
			Napisano 2008-03-06, godz. 20:58
					Czy można zadawać Profesorowi Onyszkiewiczowi pytania dotyczące jego referatu? On ma jakiś email? I używa go = odpisuje?
					
					
					
				
				
				
				
				
								
				
				
				
			
				Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych


			
			
				
				
				







