Skocz do zawartości


Zdjęcie

Do Chakmacha: o filozofii i zasadzie Sola Scriptura


  • Please log in to reply
85 replies to this topic

#21 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-02-13, godz. 10:20

Czy głosił Mateusza 5:17,18?


Dokładnie słowo w słowo? Nie. Ale sens nauki ten sam.

Czy uczył Mat. 6:9,10...?
Mateusza 7:21-23?

Nie. Modlitwy pańskiej nie uczył ani nie dawał nakazów w odniesienia do boga Jahwe.
Z tym, że to nie są wartości moralne ani filozoficzne, więc odbiegasz od tematu. Odrazu Ci powiem, że Żydem też nie był, ale brodę nosił. Cieślą też nie był, no i nie umarł na krzyżu.

Może się wysilisz i powiesz co było główną wartością moralną i tą filozofią bożą którą głosił Jezus? To takie trundne dla Ciebie?

Użytkownik Padre Antonio edytował ten post 2008-02-13, godz. 10:20

"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson

#22 Chakmach

Chakmach

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 427 Postów

Napisano 2008-02-13, godz. 10:26

Dokładnie słowo w słowo? Nie. Ale sens nauki ten sam.


Nie. Modlitwy pańskiej nie uczył ani nie dawał nakazów w odniesienia do boga Jahwe.
Z tym, że to nie są wartości moralne ani filozoficzne, więc odbiegasz od tematu. Odrazu Ci powiem, że Żydem też nie był, ale brodę nosił. Cieślą też nie był, no i nie umarł na krzyżu.

Może się wysilisz i powiesz co było główną wartością moralną i tą filozofią bożą którą głosił Jezus? To takie trundne dla Ciebie?


Zbawienie przez Jezusa Chrystusa i narodzenie sie nie z woli człowieka ale z Boga. Tego uczył Jezus. Nikt nie uczył jak On, gdyz on uczył nie tylko jak postepowac ale jak odnaleźć droge do domu. Do Ojca. Jedyną drogę.

#23 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-02-13, godz. 11:23

Zbawienie przez Jezusa Chrystusa i narodzenie sie nie z woli człowieka ale z Boga. Tego uczył Jezus. Nikt nie uczył jak On, gdyz on uczył nie tylko jak postepowac ale jak odnaleźć droge do domu. Do Ojca. Jedyną drogę.


Odpowiadasz nie na temat.
"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson

#24 Chakmach

Chakmach

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 427 Postów

Napisano 2008-02-13, godz. 12:03

Odpowiadasz nie na temat.


Napisałem:

"Zbawienie przez Jezusa Chrystusa i narodzenie sie nie z woli człowieka ale z Boga. Tego uczył Jezus. Nikt nie uczył jak On, gdyz on uczył nie tylko jak postepowac ale jak odnaleźć droge do domu. Do Ojca. Jedyną drogę."

Napisałeś ze to nie na temat. Mój drogi Padre Antonio . Jak najbardziej na temat. Zapytałeś czego uczył Jezus.

W kazaniu na górze o jednej drodze -Mat. 7:13-14
Jezus uczył że jest drogą i droga do Ojca - Jana 14:6
Jezus uczył o nowonarodzeniu z Boga -Jan 3 rozdział

#25 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-02-13, godz. 13:43

Napisałem:

"Zbawienie przez Jezusa Chrystusa i narodzenie sie nie z woli człowieka ale z Boga. Tego uczył Jezus. Nikt nie uczył jak On, gdyz on uczył nie tylko jak postepowac ale jak odnaleźć droge do domu. Do Ojca. Jedyną drogę."

Napisałeś ze to nie na temat. Mój drogi Padre Antonio . Jak najbardziej na temat. Zapytałeś czego uczył Jezus.

W kazaniu na górze o jednej drodze -Mat. 7:13-14
Jezus uczył że jest drogą i droga do Ojca - Jana 14:6
Jezus uczył o nowonarodzeniu z Boga -Jan 3 rozdział


Chakmach, nie ściemniaj bo ze mną w ten sposób nie pogadasz. Pisałeś o tym, że:

Mówiąc jednak o mądrosci w Biblii mamy mądrość ludzką i mądrość z góry 1 Kor 1:30 'sofia'. Jezus jest tą mądrością od Boga. Jednakze mądrość(sofia) tego świata jest głupstwem w oczach Boga. Przeintelektualizowanymi regułkami.
1 Kor. 1:20,21:"Gdzie mądry(sofos)? Gdzie uczony w piśmie? Gdzie badacz wieku tego? Czyz nie uczynił głupią Bóg mądrosc(sofia) świata?".


Co masz na myśli? Co jest tą filozofią bożą? Modlitwa wzorcowa? To ma być filozofia? Czy mówienie, że trzeba się na nowo narodzić? To ma być filozofia?
Zastanów się co piszesz.
Co Ciebie przekonało, że Jezus ma rację? To, że powiedział: "A Wy tak się módlcie: Ojcze nasz który jesteś w niebie (...)", czy coś innego co uważasz za boską filozofię tak odmienną od tej ludzkiej?
Jeśli rozkazy są dla Ciebie filozofią to zapraszam do wojska. Nie będziesz się musiał zastanawiać wystarczy, że będziesz wykonywał rozkazy.
"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson

#26 Chakmach

Chakmach

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 427 Postów

Napisano 2008-02-13, godz. 13:54

Chakmach, nie ściemniaj bo ze mną w ten sposób nie pogadasz. Pisałeś o tym, że:


Co masz na myśli? Co jest tą filozofią bożą? Modlitwa wzorcowa? To ma być filozofia? Czy mówienie, że trzeba się na nowo narodzić? To ma być filozofia?
Zastanów się co piszesz.
Co Ciebie przekonało, że Jezus ma rację? To, że powiedział: "A Wy tak się módlcie: Ojcze nasz który jesteś w niebie (...)", czy coś innego co uważasz za boską filozofię tak odmienną od tej ludzkiej?
Jeśli rozkazy są dla Ciebie filozofią to zapraszam do wojska. Nie będziesz się musiał zastanawiać wystarczy, że będziesz wykonywał rozkazy.


Drogi Padre Antonio. Nadal nie rozumiesz i nie zrozumiesz dopuki sie nie narodzisz na nowo. Mógłbym porozmawiać z tobą o proroctwach jak sie spełniły na moim Mistrzu. Rozmawiac o archeologii. Rozmawiać o zbawieniu i nawet argumenty takie mogły by cie przekonać do czegoś. Ale przez to nie narodzisz sie na nowo. Jedynie będziesz zindoktrynizowany. Jedyne co moge zrobic to odesłać ciebie do Ojca i Pana Jezusa i pełnej ewangelii. Najlepiej chyba i najpełniej odpowie ci na to zagadnienie mój brat Jan. Znajdziesz jego cały list pierwszy w Biblii. Przeczytaj go jesli naprawde chcesz znac odpowiedź.Przeczytaj uważnie z modlitwą . Jesli chcesz zrozumiec to musisz to zrobic wg. warunku Boga. Człowiek cielesny nie zrozumie spraw Ducha. Uznasz je za nic. Ale jesli Przyjmiesz Ducha Boga to on cie poprowadzi. Ty jednak musisz wyrazić na to zgodę.Pomódl sie o Ducha Boga byś mógł zrozumiec i zacznij czytac 1 list Jana. Tam jest nowonarodzenie w którym jest cała moralna nauka Pana Jezusa zawarta.

Pozdrawiam ciebie Padre Antonio
w Duchu Boga Żywego

Użytkownik Chakmach edytował ten post 2008-02-13, godz. 13:56


#27 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-02-13, godz. 14:29

Drogi Padre Antonio. Nadal nie rozumiesz i nie zrozumiesz dopuki sie nie narodzisz na nowo. Mógłbym porozmawiać z tobą o proroctwach jak sie spełniły na moim Mistrzu. Rozmawiac o archeologii. Rozmawiać o zbawieniu i nawet argumenty takie mogły by cie przekonać do czegoś. Ale przez to nie narodzisz sie na nowo. Jedynie będziesz zindoktrynizowany. Jedyne co moge zrobic to odesłać ciebie do Ojca i Pana Jezusa i pełnej ewangelii. Najlepiej chyba i najpełniej odpowie ci na to zagadnienie mój brat Jan. Znajdziesz jego cały list pierwszy w Biblii. Przeczytaj go jesli naprawde chcesz znac odpowiedź.Przeczytaj uważnie z modlitwą . Jesli chcesz zrozumiec to musisz to zrobic wg. warunku Boga. Człowiek cielesny nie zrozumie spraw Ducha. Uznasz je za nic. Ale jesli Przyjmiesz Ducha Boga to on cie poprowadzi. Ty jednak musisz wyrazić na to zgodę.Pomódl sie o Ducha Boga byś mógł zrozumiec i zacznij czytac 1 list Jana. Tam jest nowonarodzenie w którym jest cała moralna nauka Pana Jezusa zawarta.

Pozdrawiam ciebie Padre Antonio
w Duchu Boga Żywego


Atakujesz filozofię i ludzką mądrość i nawet nie potrafisz udowodnić, że Jezus wyróżniał się czym innym niz wydawaniem nakazów.

Swoje sekciarskie teksty o modlitwie i prośbie o ducha możesz opowiadać zbłąkanym owieczkom. Ze mną dyskutuj albo nie zaczynaj tematów o których nie masz pojęcia.
Edit: Przepraszam, dopiszę tylko, że nie przekonałeś mnie o tym, że Jezus był kims wyjątkowym i właśnie dlatego mam słuchać jego nakazów.
Odnośnie proroctw najlepsze jest to, że zostanie sprzedany za 30 srebrników, podczas gdy za okupacji rzymskiej nie było już takiej waluty - i to od 300 lat. To dopiero cud.

Użytkownik Padre Antonio edytował ten post 2008-02-13, godz. 14:34

"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson

#28 filozof

filozof

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 15 Postów

Napisano 2008-02-13, godz. 16:32

Do Chakmacha

One mówiły o Chrystusie (Daniela 9 24-27; Izaj. 53...). Gdy Jezus przyszedł te pisma to potwirdzały.


Ja w to wierze, a teraz niech pan poslugujac sie Biblia, idzie do jakiegos oczytanego zyda, i powie mu ze prorctwa, expressis verbis odnosily sie do Jezusa. Delikatnie mowiac wysmieje pana, z racji tego, ze Biblie wlasnie mozna interpretowac, i za pomoca karkolomnych interpretacji mozna ,,udowadniac" niestworzone rzeczy. To sa tylko slowa, ktore w swej istocie moga przybierac rozne znaczenia, dlatego jesli ktos nie ma na tyle w sobie pokory - aby sluchac autorytetu - to stworzy sobie dowolna doktryne, wedle swoich upodoban(jak np. sola scriptura, ktorej absurdalnosc siega zenitu)

A propos zydow. Jesli pan chce, to moge umowic pana na taka dyskuje z zydem, przez skype. Chetnie wyslucham panskiej apologetyki :)

Czytałem Apokalipse Piotra a Pan?. To jest typowy styl literatury gnostyckiej i cały jej duch.


Stylami roznia sie wszystkie ksiegi. Jak ktos sie uprze to Apokalipsa Jana w swej istocie rowniez moze przypominac styl gnostykow, bo pisana jest w typowym dla gnostykow ,,enigmatyczno-magicznym" stylu.
Po prostu trudno ci sie przyznac, ze uznajesz autorytet Kosciola z pierwszych wiekow, ktory to majac gwarancje Ducha Swietego ustalil natchniony kanon.

Didache? Jedyny manuskrypt z IX w n.e



Didache jest szeroko cytowana przez Ojcow kosciola, dlatego sadzi sie, ze pochodzi z 90 roku. Zobaczymy jak Pan sobie poradzi z datowaniem ewangelii i listow, jesli odrzuca pan dowody w postaci cytatow ojcow kosciola.
Tak wiec prosze pamietac(przyjmujac pana zalozenia weryfikacji), dowod powstania danej ksiegi kanonicznej NT, to ostatni zachowany manuskrypt.
Narazie odniosl sie pan do manukryptu p64, ktorego datowanie wiekszosc biblistow przypisuje na II/III wiek. Oczywiscie sa tez inne opinie, jednakze to tylko opinie, bazujace na z lekka naciaganej argumentacji (odsylam do tego linku ---> http://www.tyndale.c.../Head/P64TB.htm ). Zreszta ja nie widze problemu z tym manuskryptem, bo caly czas mowimy o jednym fragmencie ewangelii, ktory powstal ponad 20 lat po Jezusie. Pytanie skad czerpali nauki pierwsi chrzescijanie, jesli jeszcze nie bylo spisanych ewangelii?

Poza tym, jak pan odniesie sie do faktu, ze Listy Klemensa nalezaly np. do kanonu syryjskiego?
Juz nie pomne o innych niekanonicznych pismach, ktore byly rozpowszechnione w wielu gminach chrzescijanskich.
Jesli pan mi pisze, ze narzedziem weryfikacji jest zgodnosc z pismem - jakie pan uznaje - to niestety rzuca pan poraz kolejny banalami. Ewangelie w zestawieniu z listami Pawla sa czesto tak sprzeczne, ze nie ma sposobu, aby mozna bylo wywiesc z tego jasna dogmatyke. Protestanci z Biblii uczynili magiczna ksiege, zapominajac o tym, ze natchnienie Biblii ma zupelnie inne znaczenie. W Biblii roi sie od bledow czysto ludzkich, tylko slepiec tego nie zauważa. Biblijne natchnienie ma przede wszystkim wartosc w niesieniu dobrej nowiny o Zbawicielu, jak rowniez wartosc czysto dydaktyczna - na tym polega jej natchnienie! Ukazuje nam rowniez, historie zbawienia jaka zaplanowal wobec nas Bog - i w tym powinnismy szukac glebszego sensu wersetow Biblijnych. Biblia ma nas zmieniac od srodka - byc niejako balsamem dla duszy. Natomiast dogmatyka powinna byc wywiedziona tylko w gestii autorytetu, jakim jest tradycja apostolska dana nam w sukcesji. Tylko tam mamy gwarancje dzialania Ducha Swietego.
Jezus kiedys powiedzial: ,,Czyńcie więc i zachowujcie wszystko, co wam polecą, lecz uczynków ich nie zachowujcie". Chrystus odniosl to do faryzeuszy, zwracajac uwage na wartosc jaka niesie autorytet wobec ludu.


Didache uczy o chcie w Imie Ojca, Syna i Ducha a Dzieje apostolskie i praktyka pierwszych chrystian nie uczy tego wogóle.


Rozumiem, ze werset kanoniczny o chrzcie w imie Ojca i Syna i Ducha Sw - jest juz nie aktualny, bo jest sprzeczny z pana wizja chrzescijanstwa - ups przepraszam - chrystianizmu :D.
Moze lepiej odrazu przyjac ksiege mormonow. Tam bardzo duzo proroctw i cudownosci jest, a wiec po co meczyc sie z katolickim kanonem NT?
Skoro Euzebiusz w jednym wersecie stal sie dla pana autorytetem, to dlaczego nie przyjac dalszej czesci tekstu napisanego przez Euzebiusza. Jesli uznaje sie kogos za autorytet w jednym zdaniu, to dlaczego w kolejnych zdaniach juz nie?

Po drugie, prosze poczytac sobie wczesno chrzescijanskie pisma patrystyczne. Czy zdaje pan sobie sprawe, jakie absurdalne chrzescijanstwo pan tworzy? Otoz gdyby przyjac pana rewelacje to okazaloby sie, ze ,,prawdziwego" chrzescijanstwa - prawie przez 18 wiekow - w ogole nie bylo, dopiero w cudowny sposob odradzilo sie w kilku XIX wiecznych denominacjach(zeby nie powiedziec sektach).
W ogole co to za dziw pojeciowy ,,chrystianin". Czy pan koniecznie chce, aby postrzegac pana przez pryzmat antychrzescijanskiego sekciarza. Jak pisalem wczesniej, slow uzywa sie w taki sposob, jak przyjela sie konwencjonalnosc jego uzycia. Slowa to nie magia, ale zlepek foniczno-abstrakcyjny, niosacy jakas semantyczna tresc.

Tradycja prosze pana to szerokie pojęcie. Paweł pisał już wczesniej z Koryntianami 7:1



alez oczywiscie, ze szerokie pojecie - i czesto pada w konotacji pejoratywnej. Chodzilo mi tylko o ukazanie, ze te cytaty mowia o przekazie niepisanym!

Leon XIII wydał wykaz ksiąg zakazanych(Idex librorum prohibitorum) i w nim figuruje Biblia , jeżeli tłumaczona na język ojczysty(Ks. J. Karpecki, Róznice wyznaniowe, str.46-48).NIe chciałbym sie rozpisywac jak mordowano za posiadanie pisma i inne rzeczy. NIech pan sam poszpera jak pan chce.



te cytaty sa niesamowite, Czuc w nich - ze tak powiem - duch straznicy.
Po pierwsze, ja bylbym pierwszy, ktory by nawolywal do ograniczania czytania Biblii w powszechnym uzyciu(czytaj: w dowolnym uzyciu). Takie czytanie prowadzilo do herezji i rozmydlania chrzescijanstwa. Nie wiem czy sobie pan zdaje sprawe, dlaczego tlumaczenia ,,bibli" znalazly w sie w indeksie ksiag zakzanych. Ano dlatego, ze biblia nie byla juz biblia. Rozni heretycy tlumaczyli Biblie wedle zalozen swoich sekt. Skutki tego mamy po dzis dzien w postaci tysiecy denominacji.

Po drugie, prosze pisac o tych mordach, ja chetnie sprawdze z jakich zrodel czerpie pan wiedze. Rozmawia pan wlasnie z wielkim obnronca inkwizyji, a wiec chetnie na ten temat z panem pogaworzę. Warunkiem dyskusji, sa zrodla z jakich pan korzysta i pelne cytaty. Jak rowniez umiejetnosc badania faktow historycznych, zgodnie z zastanym duchem czasu.


A propos sola scriptura - jak wczesniej pisalem, mily panie - sola scriptura w starozytnym chrzescijanstwie i w sredniowiecznym byla niemozliwa. Nie chodzilo tu tylko, ze lud nie byl w stanie sam czytac tekstow biblijnych - z racji ekskluzywnosci edukacji - ale wyplywalo to rowniez z faktu ze ,,wyprodukowanie" biblii, przed wyznalezieniem druku kosztowalo tyle, ile dzisiaj mercedes najnowszej klasy! Sola scriptura jest m.in na tej plaszczyznie absurdalna, a Luter w doskonaly sposob dopasowal sie do wynalazku gutenberga, ktory jego nowa doktryne upraktycznil.

Pismo umieli czytać od dziecka uczono- Jeremiasz 36:3 i V Mojżesz. 11:19,20. Niektórzy zaniedbywali dzieci ale generalnie uczono.



oj mily panie, chyba nie wie co pan mowi - jesli twierdzi pan, ze umiejtnosc pisania i czytania byla czyms powszechnym wsrod ludu. Nawet nie wiem czy jest z panem sens dalej dyskutowac. Takie rzeczy powienien pan juz wiedziec z historii szkoly podstawowej.

Konstantyn kazał w 322 roku Euzebiuszowi zrobić 50 pergaminowych kopii Nowego Testamentu utraconych za Dioklecjana. W znanym nam Kodeksie Euzebiusza wylicza on księgi Nowego Testamentu.Nie jest to jego opinia ale stara się on połączyc to z tradycja apostolską.Największym dowodem jest to ze NT tj. 27


:-D
no prosze, nagle ten przeklety Konstantyn staje sie udzialem pana argumentu na obrone obecnego kanonu NT. No i, od kiedy Euzebiusz staje sie dla pana autorytetem. Czy pan wie, jaka ,,szatanska" wiare wyznawal Euzebiusz? :-D


Zastanawial sie pan nad absurdem wyznawanych przez siebie tresci wiary? Czy rzeczywiscie uwaza pan, ze przez prawie 2000 lat bladzili wszyscy chrzescijanie np. w gestii pogladu o duszy niesmiertelnej , a dopiero w 19 wieku przyszlo z nieba nowe swiatlo i nadalo jedyne prawdziwe rozumienie chrzescijanstwa?
Nie moge sie nadziwic, jak dorosly facet moze wierzyc w takie rzeczy. W jakimz to zaslepieniu trzeba sie utwierdzac, zeby miec sile wierzyc w takie absurdalne ,,chrzescijanstwo".
Jak historia nam pokazuje - pod koniec 19 wieku - ludzie rzeczywsicie dostali masowej glupawki, i byl to okres wykwitu irracjonalizmow na roznych polach(nie tylko religijnych), typowy irracjonalny zryw, gdzie doskonale dopasowali sie ,,prorocy" o wspolnych korzeniach, tzn. SJ, adwentysci itp.(specjalisci od ksiag proroczych :D )

A propos filozofii, to oczywiscie pelni racji jest Pedro. Kazda mysl o rzeczywistosci jest uprawianiem filzofii, dlatego ze dotyka zawsze metafizyki.
Co do Sokratesa, to przez pierwszych chrzescijan czesto byl uznawany za anonimowego chrzescijanina. Oznaczalo to ze ze bez pomocy objawienia - za pomoca rozumu - mozna osiagnac czesc prawdy o Bogu(sw Tomasz z akwinu natomiast uznal Arystotelesa za anonimowego chrzescijanina, ktory najdalej siegnal prawdy o Bogu wsrod niechrzescijanskich filzofow - jak sie tylko dalo, bez pomocy objawienia) . A jak zyl Sokrates. otoz oddal on zycie za prawde, a wiec nie wiem co pan sugerowal swoim zdaniem, ze filozofowie nie zyli zgodnie ze swoimi zasadami.





Co do proroctw... Po pierwsze, jesli na magicznosci Biblii utwierdza pan swoja wiare, to zycze powodzenia. Jesli zacznie pan naprawde uzywac rozumu, to predzej czy pozniej straci pan wiare. Proroctwa ze ST - za pomoca czystego rachunku prawdopodobienstwa - musialy sie wypelniac, w dobie kiedy byl wysyp mesjaszy,. Chociazby do Apoleniusza i Mitry, doskonale mogly pasowac owe proctwa. Samo slowo mesjasz w rozumieniu zydowskim mialo zupelnie inne znaczenie niz pozniej przybralo ono w chrzescijanstwie. POlecam filmik na youtube ,,Rywale Jezusa", ktory ukazuje troche inna wersje rozumienia starozytnosci, niz to co panu wtloczyli w propagandowych ksiazeczkach.
http://www.youtube.c...feature=related
http://www.youtube.c...feature=related
http://www.youtube.c...feature=related
http://www.youtube.c...feature=related
http://www.youtube.c...feature=related
http://www.youtube.c...feature=related

,,Jezus - inne spojrzenie"
http://www.youtube.c...5D82AADCC0729D6

niektore fakty sa naciagane, aczkolwiek osoba, ktora byla na tyle zamknieta poznawczo - ze niepoznawala Biblii pomiedzy wierszami - szybko straci wiare, po zapoznaniu sie z historia ksztaltowania sie chrzescijanstwa z troche innej, swieckiej perspektywy.
Protestantyzm prowadzi do ateizmu - jak niegdys trafnie ujal to znany konwertyta z protestantyzmu - kardynal Newman. Wyrywa cale chrzescijanstwo z korzeniami a owe korzenie wypelnia mitologiami i ludzkimi tradycjami.
Gdyby pierwsi chrzescijanie nie uzywali filzofii do apologetyki i systematyzacji dogmatow(w obrebie autorytetu Kosciola) - to dzisiaj znalibysmy pewnei jakies wzmianki o Jezusie glownie z pism gnostyckich, bo ludzie lubbuja sie w doszukiwaniu magicznosci w rzeczywistosci.
Pojecia filzofii, zapobiegaly antropomorfizacji Boga - nieczyniac Go na wzor bozkow poganskich. W dogmatyce katolickiej, dlatego mozna uzjrzec glebszy sens, dlaczego Chrystus byl taki a nie inny, i glosil tak a nie inaczej. Moim zdaniem geniuszem w nadaniu glebszego sensu chrzescijanstwa byl sw Tomasz z Akwinu. Jego filozofia jest nadal aktualna i jest najlepsza bronia do apologetyki chrzescijanstwa, wobec innych religii i ateistycznych swiatopogladow.


Co do apokalipsy, to zdecydowana wiekszosc biblistow uwaza, ze apokalipsa Jana odnosila sie do swiata z 1 wieku. Wiecej pod tym linkiem:
http://rapidshare.co..._Apokalipsa.3gp

Użytkownik filozof edytował ten post 2008-02-13, godz. 16:45

http://www.tradycja.koc.pl/pytania.htm na rzecz mszy trydenckiej :)

#29 Chakmach

Chakmach

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 427 Postów

Napisano 2008-02-13, godz. 18:32

Atakujesz filozofię i ludzką mądrość i nawet nie potrafisz udowodnić, że Jezus wyróżniał się czym innym niz wydawaniem nakazów.

Swoje sekciarskie teksty o modlitwie i prośbie o ducha możesz opowiadać zbłąkanym owieczkom. Ze mną dyskutuj albo nie zaczynaj tematów o których nie masz pojęcia.
Edit: Przepraszam, dopiszę tylko, że nie przekonałeś mnie o tym, że Jezus był kims wyjątkowym i właśnie dlatego mam słuchać jego nakazów.
Odnośnie proroctw najlepsze jest to, że zostanie sprzedany za 30 srebrników, podczas gdy za okupacji rzymskiej nie było już takiej waluty - i to od 300 lat. To dopiero cud.


zapraszam o tym poczytać na http://bibles.bloog.pl

#30 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-02-14, godz. 11:08

Co masz na myśli? Co jest tą filozofią bożą? Modlitwa wzorcowa? To ma być filozofia? Czy mówienie, że trzeba się na nowo narodzić? To ma być filozofia?
Zastanów się co piszesz.
Co Ciebie przekonało, że Jezus ma rację? To, że powiedział: "A Wy tak się módlcie: Ojcze nasz który jesteś w niebie (...)", czy coś innego co uważasz za boską filozofię tak odmienną od tej ludzkiej?
Jeśli rozkazy są dla Ciebie filozofią to zapraszam do wojska. Nie będziesz się musiał zastanawiać wystarczy, że będziesz wykonywał rozkazy.


Nadal nie odpowiedziałeś co jest takiego wyjątkowego w filozofii Jezusa.
W blogu który podałeś powielane są bajeczki np. o 30 srebrnikach (a np wcześniej potwierdza się historyczność statera). Jeśli nadal nie rozumiesz, to spróbuj kupić cos w sklepie za dukata wybijanego za czasów Łokietka (pomijam wartośc numiznatyczną).

W ramach konforntacji przeczytaj jeszcze to:
http://watchtower.or...amp;#entry84457

Użytkownik Padre Antonio edytował ten post 2008-02-14, godz. 11:09

"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson

#31 Chakmach

Chakmach

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 427 Postów

Napisano 2008-02-15, godz. 09:38

Atakujesz filozofię i ludzką mądrość i nawet nie potrafisz udowodnić, że Jezus wyróżniał się czym innym niz wydawaniem nakazów.

Swoje sekciarskie teksty o modlitwie i prośbie o ducha możesz opowiadać zbłąkanym owieczkom. Ze mną dyskutuj albo nie zaczynaj tematów o których nie masz pojęcia.
Edit: Przepraszam, dopiszę tylko, że nie przekonałeś mnie o tym, że Jezus był kims wyjątkowym i właśnie dlatego mam słuchać jego nakazów.
Odnośnie proroctw najlepsze jest to, że zostanie sprzedany za 30 srebrników, podczas gdy za okupacji rzymskiej nie było już takiej waluty - i to od 300 lat. To dopiero cud.


Drogi Padre Antonio

Odpowiem po krótce na twoje pytania. Pozwól że najpierw ustosunkuje się do kwestii srebrników nazwanych przez ciebie cudem. Zwróćmy uwage najpierw na tekst o jakim dokładnie mówimy. Jest to Mateusza 26:15. Występuje tam zwrot grecki 'triakonta arguria'(trzydzieści srebrników). Nie podano jakich. Po prostu srebrników. W tym czasie panował Tyberiusz a jego monety zwane 'denarem' były srebrne. Czyli były srebrnikami.Taka monetę odnaleźli archeolodzy z podobizną Tyberiusza.Zdjęcie znajdziesz na http://pl.wikipedia.org/wiki/Tyberiusz .Jego panowanie i czas potwierdza kanon Ptolemeusza. Podaje między 14-36 r n.e. W czasie działalności Pana Jezusa(Łuk. 3:1) i żydów którzy zapłacili Judaszowi. Taka moneta posługiwali sie uczeni w piśmie i inni(Łukasz 20:24-25- 'denar'). Czyli były to 'srebrniki'. Co do innej waluty to również np. znaleziono tetradrachmę o której dzieło The New Bible Dictonary mówi: "Wydaje się, ze Żydzi często płacili podatek świątynny parami". Stąd tez taka waluta(patrz Mat. 17:24-27).

Odpowiedź na drugie zagadnienie dotyczące filozofii brzmi, w ten sposób ,że nikt drogi Padre Antonio nie broni ci czytać filozofii. Chcesz, to czytaj. Co do ataku na filozofie to trochę przesadziłeś. Ale rozumiem , ze wiele ciekawych rzeczy znalazłeś w filozofii i jesteś do niej przywiązany. Całkowicie zrozumiałe. Ja również swego czasu znalazłem wiele ciekawych rzeczy i mozna ze mna porozmawiać o Sokratesie i innych.Atak to jakaś napastliwość. Ja nie zauważyłem bym był napastliwy wobec ciebie . Pozatym chyba źle sie wyraziłem , albo źle mnie zrozumiałeś kiedy rozmawialismy o 'sofi'. Rozmawialiśmy o 'sofi' w oparciu o Biblijne odniesienie odrzucenia przez nią Mesjasza. Wielu w Koryncie i nie tylko -wielu filozofów odrzuciło Mesjasza bo za bardzo pochłoneła ich filozofia ludzka która nie zbawiała- Dz 17:18 BT "Niektórzy z filozofów epikurejskich i stoickich rozmawiali z nim: Cóż chce powiedzieć ten nowinkarz - mówili jedni, a drudzy: - Zdaje się, że jest zwiastunem nowych bogów - bo głosił Jezusa i zmartwychwstanie.".Podchodzili do tego z lekceważeniem,ale ty nie podchodzisz z lekceważeniem tylko z pytaniami. Wynika z tego ze u ciebie widac, ze dobrze filozofia działa i spowodowała chęc poszukiwania i zadawania pytań.

Odpowiadając na zagadnienie czym Jezus wyrózniał sie odpowiem pozwól w kolejnym poście.

Pozdrawiam

Użytkownik Chakmach edytował ten post 2008-02-15, godz. 09:45


#32 Chakmach

Chakmach

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 427 Postów

Napisano 2008-02-15, godz. 10:43

Do Chakmacha
Cytat
One mówiły o Chrystusie (Daniela 9 24-27; Izaj. 53...). Gdy Jezus przyszedł te pisma to potwirdzały.


Ja w to wierze, a teraz niech pan poslugujac sie Biblia, idzie do jakiegos oczytanego zyda, i powie mu ze prorctwa, expressis verbis odnosily sie do Jezusa. Delikatnie mowiac wysmieje pana, z racji tego, ze Biblie wlasnie mozna interpretowac, i za pomoca karkolomnych interpretacji mozna ,,udowadniac" niestworzone rzeczy. To sa tylko slowa, ktore w swej istocie moga przybierac rozne znaczenia, dlatego jesli ktos nie ma na tyle w sobie pokory - aby sluchac autorytetu - to stworzy sobie dowolna doktryne, wedle swoich upodoban(jak np. sola scriptura, ktorej absurdalnosc siega zenitu)

A propos zydow. Jesli pan chce, to moge umowic pana na taka dyskuje z zydem, przez skype. Chetnie wyslucham panskiej apologetyki smile.gif



Odp. dla filozofa i jednocześnie dla Padre Antonio


Drogi filozofie.

Za argument przeciw księdze Daniela i proroctwie o Jezusie podaje pan "wyśmianie prze żyda". Bardzo to niepoważne i nie merytoryczne.Niesądzi pan? Bardziej intrygujące jest pytanie co sami żydzi piszą o księdze Daniela 9 rozdziale i czego sie boją. Stanowisko żydowskie do księgi Daniela 9 rozdziału podaję nizej:

"Niech kości rąk i kości palców zniszczeją i rozpadną się temu, który otwiera strony księgi Daniela, aby odnaleźć czas określony w Daniela 9:24-27. I niech pamięć o nim zostanie starta z oblicza ziemii na zawsze"(Talmudic Law, p.978, section 2, line 28).

Mi jakoś jak i milionom osób nie odpady palce . Widac więc, ze zydowskie przekleństwo jest czystą ludzką fantazją i strachem przed tym że kiedy ktos zbada jednak czas to dokryje że Mesjasza jakiego zabili żydzi to był Jezus Chrystus. Ich klątwa wynika z bezradności i nie ma mocy , bo nie ma z nimi Boga prawdziwego. Przejdźmy teraz do prostego obliczenia okresu Daniela 9:24-27:

W wierszu Daniela 9:24 mamy mowę o okresie proroczym 70 tygodni. Czyli 70 razy jeden tydzień czyli 70x7=490 dni proroczych. Proroczy dzień wobec proroctwa co do żydów to jeden rok(patrz 4 Mojz. 14:34; Ez. 4:5,6; Dan. 12:4). Czyli sumując mamy 490 lat. Pytanie jeszcze brzmi od kiedy liczyc te lata az do ich spełnienia kiedy przyjdzie Mesjasz? Napisano wyraźnie, że mamy liczyc nie od odbudowy świątyni, ale dokładnie jego od odbudowy jego państwowości czyli Jerozolimy. Kiedy powrócił naród Izraela do swojej ziemii w takiej formie?. Kiedy to nastapiło? Ezdrasz 7:7,8,13 mówi że to ( siódmy rok Artakserksesa-wyszło słowo). A siódmy rok Artakserksesa wg. kanonu Ptolemeusza tj. rok 457 p.n.e. czyli mamy już wszystie dane by obliczyć kiedy rozpoczeło i skończyło 70 proroczych tygodni aż do Mesjasza.

457 p.n.e------------490 lat----------------------------------33 r n.e(bez roku zerowego)

W tym własnie czasie działał Jezus za czasów Tyberiusza i miał ok. 30 lat(Łuk. 3:1 i 3:23).

Bardzo ciekawa wzmianka o Panu Jezusie jest w Łuk. 3:23 tj. , że gdy rozpoczynał słuzbę miał ok. lat 30. To wskazuje na 3,5 letnią służbę Jezusa(około 30 do 33 n.e).W ew. Jana za działalności Jezusa wspomniano tylko o tylu paschach które składały sie na 3,5 roczną służbę Pana Jezusa. Mało tego księga Daniela podaje trzy i pół roku działalności Mesjasza. W Dan. 9:26 napisano "A po sześćdziesięsciu dwóch " i wcześniej jeszcze było siedem tygodni(Dan. 9:25) czyli razem po 69 tygodniach tj. w okresie 70 tygodnia proroczego Mesjasz będzie "zgładzony"(Dan. 9:26). I tak się faktycznie stało. Na nikim innym to sie nie spełniło.Nikim!. Idealne spełnienie sie proroctwa.

Dla pewności tekstu podaje tłumaczenie z hebrajskiego Dan.9 :26-27):

"I po tygodniach sześćdziesięciu dwóch on będzie zabity(plus 7 tyg. z Dan.9:25)namaszczony(Mesjasz) i tam nie będzie go(zmartwychwstanie) . I miasto i święte miejsce będzie(czas przyszły w 70 r n.e.) ruiną przez ludzi wysokiego urzednika władzy wykonawczej nadchodzącego i koniec od niego w powodzi (atak na Jerozolimę. Powódź patrz por. Dan. 11:10). i uprawianie wojny do końca jest zdecydowane spustoszenie. I musi byc mistrzem przymierza(mesjasz ) W połowie tygodnia (czyli po 3,5 roku tj. 3,5 dnia proroczego) powód przerwania-ofiara(hebr. zbch tj. poświęcenie ofiarnicze) i stałe . I na skrzydle obrzydzeń podniesie się spustoszenie i do końca zadecydowana ona(ofiara) musi byc rozlana naprzód do(przed) spustoszeniem(tj. przed 70 rokiem n.e.).

Użytkownik Chakmach edytował ten post 2008-02-15, godz. 11:13


#33 Chakmach

Chakmach

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 427 Postów

Napisano 2008-02-15, godz. 11:28

Stylami roznia sie wszystkie ksiegi. Jak ktos sie uprze to Apokalipsa Jana w swej istocie rowniez moze przypominac styl gnostykow, bo pisana jest w typowym dla gnostykow ,,enigmatyczno-magicznym" stylu. Po prostu trudno ci sie przyznac, ze uznajesz autorytet Kosciola z pierwszych wiekow, ktory to majac gwarancje Ducha Swietego ustalil natchniony kanon.


Drogi filozofie

Jeżeli pan nie czytał apokalipsy Piotra to nie wie pan o czym mówi. Co do autorytetu to kiedys opierałem sie na apologetach na co wskazuje mój dawny bloog http://bibles.bloog.pl ,który ulegnie zmianie i ulega odkąd Bóg pokazał mi że to jego słowo Tanak(2 Tym 3:14-17; Łuk. 24:44,45) jest tym który wskazuje które pismo z czasów apostolskich jest zgodne z Pismami proroków a które nie. Z drugiej strony dziwnym jest ze ktoś bierze w pełni autorytet Euzebiusza i praktykę apologetów a nie kieruje sie pierwszym wzorem chrystian w dziejach apostolskich np. co do formuły chrztu i innych. Widac jak to ludzka tradycja i ludzka filozofia uniewaznia i zniekształca słowo Boga(Dzieje 20:29-30).

Pozdrawiam

#34 Chakmach

Chakmach

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 427 Postów

Napisano 2008-02-15, godz. 11:55

Didache jest szeroko cytowana przez Ojcow kosciola, dlatego sadzi sie, ze pochodzi z 90 roku. Zobaczymy jak Pan sobie poradzi z datowaniem ewangelii i listow, jesli odrzuca pan dowody w postaci cytatow ojcow kosciola.


Drogi filozofie

Jedyna kopia Didache pochodzi z XI w n.e. A Dzieje Apostolskie odpis z II-III w n.e(P 45) Pozatym to nie Didache stało się kanoniczną księgą nawet dla Euzebiusza. Chrzest który widzimy już na podstawie obrazu przybytku Zanurzenie kapłanów było wyrazem(chrztu) i słuzby przy ołtarzu .Oddawania baranka w ofierze za grzechy i wiary w tę ofiarę. To działo się obrazowo już w Tanaku. Żadnej trójcy. Kozioł dal Jahwe był takze jeden w Jom Kippur. Dltaego też apologeci mówiąc o chrzcie innym niz Dzieje Apostolskie podają zdeprecjonowaną formę. Nalezy pamiętać- Jeden baranek. Jedno imię -Izajasz 53:7 i jego orędownictwo teraz -Izaj. 53:12.

Pozdrawiam

Narazie odniosl sie pan do manukryptu p64, ktorego datowanie wiekszosc biblistow przypisuje na II/III wiek. Oczywiscie sa tez inne opinie, jednakze to tylko opinie, bazujace na z lekka naciaganej argumentacji (odsylam do tego linku ---> http://www.tyndale.c.../Head/P64TB.htm ).


Drogi filozofie

Jeżeli z poniższego tekstu wynika ze to jest naciagane to chyba nie mam co dalej z panem merytorycznie rozmawiać.

W 1994 roku specjalista od starego pismiennictwa Carsten P. Thiede zdatował ten fragment na rok ok. 66 n.e. . Jak tego dokonał?. Porównał ten znaleziony fragment z tysiącami innych. Pasował tylko do jednego pod względem pisowni ale nie tylko. Na porównawczym manuskrypcie do którego pasował ten z Mateusza była napisana data :"W dwunastym roku panowania Nerona". Okres ten znamy z kanonu Ptolemeusza. Neron panował 54-68 n.e . Jego 12 rok to rok 66 n.e. Co ciekawe manuskrypt Mateusza pochodził z Egiptu . Więc albo oryginał tam dotarł albo jeszcze wcześniej

Pozdrawiam

Ps. Jesli pana wiedza pochodzi tylko z internetu lub też tylko z wyrywkowych porozrzucanych danych to naprawdę traci pan czas na rozmowe ze mną. Odsyłam pana do szczegółowego studium papirusu P64 i 7Q5. (C.P. Thiede, M.D'ancona, Jezusowy papirus, wyd. Amber, W-wa 2006).

Użytkownik Chakmach edytował ten post 2008-02-15, godz. 12:01


#35 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-02-15, godz. 12:23

Drogi Padre Antonio

Odpowiem po krótce na twoje pytania. Pozwól że najpierw ustosunkuje się do kwestii srebrników nazwanych przez ciebie cudem. Zwróćmy uwage najpierw na tekst o jakim dokładnie mówimy. Jest to Mateusza 26:15. Występuje tam zwrot grecki 'triakonta arguria'(trzydzieści srebrników). Nie podano jakich. Po prostu srebrników. W tym czasie panował Tyberiusz a jego monety zwane 'denarem' były srebrne. Czyli były srebrnikami.Taka monetę odnaleźli archeolodzy z podobizną Tyberiusza.Zdjęcie znajdziesz na http://pl.wikipedia.org/wiki/Tyberiusz .Jego panowanie i czas potwierdza kanon Ptolemeusza. Podaje między 14-36 r n.e. W czasie działalności Pana Jezusa(Łuk. 3:1) i żydów którzy zapłacili Judaszowi. Taka moneta posługiwali sie uczeni w piśmie i inni(Łukasz 20:24-25- 'denar'). Czyli były to 'srebrniki'. Co do innej waluty to również np. znaleziono tetradrachmę o której dzieło The New Bible Dictonary mówi: "Wydaje się, ze Żydzi często płacili podatek świątynny parami". Stąd tez taka waluta(patrz Mat. 17:24-27).

Odpowiedź na drugie zagadnienie dotyczące filozofii brzmi, w ten sposób ,że nikt drogi Padre Antonio nie broni ci czytać filozofii. Chcesz, to czytaj. Co do ataku na filozofie to trochę przesadziłeś. Ale rozumiem , ze wiele ciekawych rzeczy znalazłeś w filozofii i jesteś do niej przywiązany. Całkowicie zrozumiałe. Ja również swego czasu znalazłem wiele ciekawych rzeczy i mozna ze mna porozmawiać o Sokratesie i innych.Atak to jakaś napastliwość. Ja nie zauważyłem bym był napastliwy wobec ciebie . Pozatym chyba źle sie wyraziłem , albo źle mnie zrozumiałeś kiedy rozmawialismy o 'sofi'. Rozmawialiśmy o 'sofi' w oparciu o Biblijne odniesienie odrzucenia przez nią Mesjasza. Wielu w Koryncie i nie tylko -wielu filozofów odrzuciło Mesjasza bo za bardzo pochłoneła ich filozofia ludzka która nie zbawiała- Dz 17:18 BT "Niektórzy z filozofów epikurejskich i stoickich rozmawiali z nim: Cóż chce powiedzieć ten nowinkarz - mówili jedni, a drudzy: - Zdaje się, że jest zwiastunem nowych bogów - bo głosił Jezusa i zmartwychwstanie.".Podchodzili do tego z lekceważeniem,ale ty nie podchodzisz z lekceważeniem tylko z pytaniami. Wynika z tego ze u ciebie widac, ze dobrze filozofia działa i spowodowała chęc poszukiwania i zadawania pytań.

Odpowiadając na zagadnienie czym Jezus wyrózniał sie odpowiem pozwól w kolejnym poście.

Pozdrawiam


Zdecyduj się więc czy były to szekle czy denary. Srebrników jako takich nie było wtedy w obiegu, to że większość monet w cesarstwie rzymskim była ze srebra nie oznacza, że powszechną walutą były srebrniki.

Co do filozofii - nie wiem co masz na myśli pisząc - czytać filozofię? Co to ma być? Ty możesz czytać matematykę. Co to oznacza?
Poza tym chyba nie pisałem, że mnie atakujesz. Nie przypominam sobie. Po prostu nie dyskutujesz tylko przedstawiasz mi czyjąś filozofię Jezusa i zbawienia.
Co do odrzucenia Mesjasza przez filozofów, to nie wiem o czym mówisz. Dz. Ap. donoszą o krytycznym stosunku do Pawła i tego co głosił. Czytamy dalej:

(19) Zabrali go i zaprowadzili na Areopag, i zapytali: Czy moglibyśmy się dowiedzieć, jaką to nową naukę głosisz? (20) Bo jakieś nowe rzeczy wkładasz nam do głowy. Chcielibyśmy więc dowiedzieć się, o co właściwie chodzi. (21) A wszyscy Ateńczycy i mieszkający tam przybysze poświęcają czas jedynie albo mówieniu o czymś, albo wysłuchiwaniu czegoś nowego. (22) Mężowie ateńscy - przemówił Paweł stanąwszy w środku Areopagu - widzę, że jesteście pod każdym względem bardzo religijni. (23) Przechodząc bowiem i oglądając wasze świętości jedną po drugiej, znalazłem też ołtarz z napisem: "Nieznanemu Bogu". Ja wam głoszę to, co czcicie, nie znając. (24) Bóg, który stworzył świat i wszystko na nim, On, który jest Panem nieba i ziemi, nie mieszka w świątyniach zbudowanych ręką ludzką (25) i nie odbiera posługi z rąk ludzkich, jak gdyby czegoś potrzebował, bo sam daje wszystkim życie i oddech, i wszystko. (26) On z jednego /człowieka/ wyprowadził cały rodzaj ludzki, aby zamieszkiwał całą powierzchnię ziemi. Określił właściwie czasy i granice ich zamieszkania, (27) aby szukali Boga, czy nie znajdą Go niejako po omacku. Bo w rzeczywistości jest On niedaleko od każdego z nas. (28) Bo w nim żyjemy, poruszamy się i jesteśmy, jak też powiedzieli niektórzy z waszych poetów: Jesteśmy bowiem z Jego rodu. (29) Będąc więc z rodu Bożego, nie powinniśmy sądzić, że Bóstwo jest podobne do złota albo do srebra, albo do kamienia, wytworu rąk i myśli człowieka. (30) Nie zważając na czasy nieświadomości, wzywa Bóg teraz wszędzie i wszystkich ludzi do nawrócenia, (31) dlatego że wyznaczył dzień, w którym sprawiedliwie będzie sądzić świat przez Człowieka, którego na to przeznaczył, po uwierzytelnieniu Go wobec wszystkich przez wskrzeszenie Go z martwych. (32) Gdy usłyszeli o zmartwychwstaniu, jedni się wyśmiewali, a inni powiedzieli: Posłuchamy cię o tym innym razem. (33)


Wysłuchali co miał do powiedzenia ale widać ich nie przekonał. Ja na ich miejscu też bym nie uwierzył komuś na słowo, Tobie też radzę tak robić. Oni nie podchodzili z lekceważeniem, ja nie podchodzę z lekceważeniem tylko szukałem do pewnego czasu sensu w tych opowieściach.
Wszystko zależy od filozofii i interpretacji tego co napisano w biblii. Można twierdzić, że Judasz sprzedał Jezusa za srebrniki, a nawet za złotówki (bo też sa srebrne z koloru), że Jezus urodził się z linii Dawida (chociaż nie był synem Józefa), etc.
"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson

#36 Chakmach

Chakmach

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 427 Postów

Napisano 2008-02-15, godz. 12:49

Zdecyduj się więc czy były to szekle czy denary. Srebrników jako takich nie było wtedy w obiegu, to że większość monet w cesarstwie rzymskim była ze srebra nie oznacza, że powszechną walutą były srebrniki.



Czy ja prosze pana cos napisałem o szeklach? Niech pan uważnie przeczyta. Napisałem o 'srebrnikach' a takie mieli żydzi i takimi też płacili. Archeologia potwierdza te srebrniki z podobizną Cezara. Dostał pan wszelkie informacje tylko wstyd się panu przyznać że ma pan tezy z kosmosu.Prosze wybaczyc ze troche mocniej do pana napisałem ale prosze o trochę pokory w rozmowie a nie zarzuty nie wiadomo skąd i pochopne oceny. Dobrze?

Zaś co do szekli to Szekel to wyraz hebrajski a denar nie. Sykl był świątynny lub nie świątynny. A co do szczegółów to w kwestii omawianej mamy tylko mowę o srebrnikach. Czy teraz wszystko jasne?

Pozdrawiam

Wysłuchali co miał do powiedzenia ale widać ich nie przekonał. Ja na ich miejscu też bym nie uwierzył komuś na słowo, Tobie też radzę tak robić. Oni nie podchodzili z lekceważeniem, ja nie podchodzę z lekceważeniem tylko szukałem do pewnego czasu sensu w tych opowieściach.
Wszystko zależy od filozofii i interpretacji tego co napisano w biblii. Można twierdzić, że Judasz sprzedał Jezusa za srebrniki, a nawet za złotówki (bo też sa srebrne z koloru), że Jezus urodził się z linii Dawida (chociaż nie był synem Józefa), etc.



Po naszej krótkiej korespondencji widać ze pan miał pewne błędne tezy. To niebyły nawet hipotezy tylko wypowiedziane jako fakt twierdzenia. Prosze zwrócic uwage na pana język. Jeżeli pan poważnie traktuje swoją rade daną mi (wyżej pogrubiony pański tekst) to zachęcam tez pana do stosowania się do niej. Od wielu lat sprawdzam czy tak się rzeczy mają(Dzieje 17:11). Paweł zaś podawał wstęp jak każdy np. na areopagu. Ci co byli naprawdę zainteresoowani sprawą to ją badali a lekcewarzący ludzie nie badali. Pan jak widze zalicza się do szczerych badaczy przynajmniej narazie.

Pozdrawim

Użytkownik Chakmach edytował ten post 2008-02-15, godz. 12:41


#37 Chakmach

Chakmach

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 427 Postów

Napisano 2008-02-15, godz. 13:12

Moze lepiej odrazu przyjac ksiege mormonow. Tam bardzo duzo proroctw i cudownosci jest, a wiec po co meczyc sie z katolickim kanonem NT?
Skoro Euzebiusz w jednym wersecie stal sie dla pana autorytetem, to dlaczego nie przyjac dalszej czesci tekstu napisanego przez Euzebiusza. Jesli uznaje sie kogos za autorytet w jednym zdaniu, to dlaczego w kolejnych zdaniach juz nie?




Drogi filozofie

Teraz chce pan romawiac o księdze Mormona? W poządku. Czytał pan ją? Bo jesli nie to rzuca pan sloganami i nie wie pan o czym wogóle pisze. księga Mormona 2 Nefiego 2:25(zobacz kontekst) jest sprzeczna z Tanak tj. Rodzaju 1:28. I z sprzeczna z całą koncepcja Boga miłości.

Co do katolickiego kanonu to mówi pan o dodatkowych księgach włączonych ok XVI w n.e(1546) na soborze Trydenckim. Daleko daleko po czasach Jezusa. Ale ciekawszym jest co innego . Kościół obłozył klątwą osoby które nie przyjeły tych dodatkowych ksiąg do kanonu. Ciekawe dlaczego? Podobnie żydzi obłozyli klątwą to by nie badac księgi Daniela 9 rozdziału o Mesjaszu i nie wyliczać daty jego przyjścia. Obie klątwy są bzdurne . Ale odpowiedzmy sobie na pytanie dlaczego kościół chce je zatrzymać?Oto przykłady błędów a jest ich więcej:

Tobiasza 12:9 i Syracha 3:30 /jałmużna oczyszcza z grzechów?/.Porównaj że nie:zob. Izajsza 1:16-20. Czytamy bowiem że Tobit był świadkiem zarówno buntu północnych plemion,jak i deportacji Izraelitów do Niniwy, co nastąpiło 257 lat później. Czysty absurd że tyle lat żył Tobit. Tymczasem dowiadujemy się że Tobit żył 112 lat.- Tob. 1:4,10; 14:2, Bp.


2 Machabejska 12:39-45/potrzebna ofiara za zmarłych?/.Nie .Porównaj Koheleta(Kaznodziei) 9:5,5,10.

Ale co by zrobił kościół rzymsko katolicki jakby stracił taki zastrzyk mamony za zmarłych i czym by straszył dodatkowo zamiast piekłem. A tu ma jeszcze czyściec.


Pozdrawiam

Ps. Co do Euzebiusza to nie jest moim autorytetem. Po prostu w niektórych rzeczach trzymał sie konsekwentnie Słowa Boga a w innych nie. I to trzeba podkreslić. Skoro uznał Dzieje Apostolskie winien był stosować się do praktyki chrystiańskiej z Dziejów apostolskich np. co do chrztu.

Użytkownik Chakmach edytował ten post 2008-02-15, godz. 13:15


#38 Chakmach

Chakmach

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 427 Postów

Napisano 2008-02-15, godz. 13:31

Po drugie, prosze poczytac sobie wczesno chrzescijanskie pisma patrystyczne. Czy zdaje pan sobie sprawe, jakie absurdalne chrzescijanstwo pan tworzy? Otoz gdyby przyjac pana rewelacje to okazaloby sie, ze ,,prawdziwego" chrzescijanstwa - prawie przez 18 wiekow - w ogole nie bylo, dopiero w cudowny sposob odradzilo sie w kilku XIX wiecznych denominacjach(zeby nie powiedziec sektach).


Drogi filozofie.

Nie masz mój drogi pojęcia o czym wogóle piszesz. Wybacz za zbyt dosadny ton , ale twoje tezy są absurdalne i nie dorzeczne. Jesli masz w sobie pokorę to zaczniesz badac dokładnie jak się sprawy mają(Dzieje 17:11). O losach Kościoła Bozego od I w n.e i dalej czytasz w Tanak i w księdze Objawienia(i innych). Paweł zwłaszcza podaje proroczo o odstepstwie w Dziejach 20:29,30 i 2 Tes.2:2-7. Księga Daniela zas i Objawienia podaje okres szczególnego działania odstępstwa które wyszło z biskupów -Dan. 7:25 i Obj. 12:14,17. Kościołowi fałszywych biskupów zalezało na zmianie przykazań Bozych. Nie czas by tu szczegółowo opisywac. Ale warto byś się zapoznał z tym jak zmieninano Prawo Boga i Słowo Boga - http://watchtower.or...?showtopic=4703


Pozdrawiam

Użytkownik Chakmach edytował ten post 2008-02-15, godz. 13:32


#39 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-02-15, godz. 13:31

Czy ja prosze pana cos napisałem o szeklach? Niech pan uważnie przeczyta. Napisałem o 'srebrnikach' a takie mieli żydzi i takimi też płacili. Archeologia potwierdza te srebrniki z podobizną Cezara. Dostał pan wszelkie informacje tylko wstyd się panu przyznać że ma pan tezy z kosmosu.Prosze wybaczyc ze troche mocniej do pana napisałem ale prosze o trochę pokory w rozmowie a nie zarzuty nie wiadomo skąd i pochopne oceny. Dobrze?

Zaś co do szekli to Szekel to wyraz hebrajski a denar nie. Sykl był świątynny lub nie świątynny. A co do szczegółów to w kwestii omawianej mamy tylko mowę o srebrnikach. Czy teraz wszystko jasne?


Dwudrachma o której piszesz to właśnie szekle tak jak monety bite przez Żydów podczas okupacji rzymskiej. Szekiel i denar to inne jednostki monetrane chodź wykonane ze srebra. Pytam, którymi zapłacono Judaszowi?
O szczegóły się właśnie rozchodzi - czy to dla Ciebie wszystko jedno czy argumentujesz opłacenie Judasza rzymskimi denarami, czy żydowskimi szeklami?
Nie unoś sie tak.

Po naszej krótkiej korespondencji widać ze pan miał pewne błędne tezy. To niebyły nawet hipotezy tylko wypowiedziane jako fakt twierdzenia. Prosze zwrócic uwage na pana język. Jeżeli pan poważnie traktuje swoją rade daną mi (wyżej pogrubiony pański tekst) to zachęcam tez pana do stosowania się do niej. Od wielu lat sprawdzam czy tak się rzeczy mają(Dzieje 17:11). Paweł zaś podawał wstęp jak każdy np. na areopagu. Ci co byli naprawdę zainteresoowani sprawą to ją badali a lekcewarzący ludzie nie badali. Pan jak widze zalicza się do szczerych badaczy przynajmniej narazie.


Nie widzę tych błęnych też. Ja Ci mówię jak było w tamtym okresie i żebyś się określił o jaką walutę chodziło.
Stosuję się do tego by nie wierzyć nikomu na słowo dlatego swojego czasu zająłem się tym okresem historii bez filozofii Świadków Jehowy, Mormonów czy ADS - wszystkie te wyznania kłamią lub przeinaczają fakty historyczne.

Biorac poważnie Twoje wytłumaczenie odnośnie nastawienia filozofów - jak ich określasz - to może lepiej wogóle nikomu nie głosić? Jak ktoś jest naprawdę zainteresowany sprawą to będzie ją badał. Jeśli od czyjegoś wybawienia ma zależeć to czy głosiciel ewangelii będzie przekonujący to ja dziękuję. Większość ŚJ-wy Adwentystów czy Mormonów są beznadziejnymi kaznodziejami mogacymi co najwyżej zniechęcić człowieka do wiary w boga swoim podejściem do religii.
"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson

#40 Chakmach

Chakmach

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 427 Postów

Napisano 2008-02-15, godz. 13:47

Jak ktoś jest naprawdę zainteresowany sprawą to będzie ją badał. Jeśli od czyjegoś wybawienia ma zależeć to czy głosiciel ewangelii będzie przekonujący to ja dziękuję. Większość ŚJ-wy Adwentystów czy Mormonów są beznadziejnymi kaznodziejami mogacymi co najwyżej zniechęcić człowieka do wiary w boga swoim podejściem do religii.


Drogi Padre Antonio

Drachme podałem jako dodatkowo wystepującą tam walute. Jesli mowa o 'srebrnikach' to masz mowę w Mat. 26:15 o srebrnikach. Takie nosili ze soba ci co zapłacili Judaszowi(Łukasz 20:24-25)- z wizerunkiem cezara. A taki był wizerunek srebrnika z Tyberiuszem wtedy. To są srebrniki i przestań filozofować. Masz prosty tekst.Przeczytaj co masz w tekście.

Pozrawiam

Stosuję się do tego by nie wierzyć nikomu na słowo dlatego swojego czasu zająłem się tym okresem historii bez filozofii Świadków Jehowy, Mormonów czy ADS - wszystkie te wyznania kłamią lub przeinaczają fakty historyczne.

Biorac poważnie Twoje wytłumaczenie odnośnie nastawienia filozofów - jak ich określasz - to może lepiej wogóle nikomu nie głosić? Jak ktoś jest naprawdę zainteresowany sprawą to będzie ją badał. Jeśli od czyjegoś wybawienia ma zależeć to czy głosiciel ewangelii będzie przekonujący to ja dziękuję. Większość ŚJ-wy Adwentystów czy Mormonów są beznadziejnymi kaznodziejami mogacymi co najwyżej zniechęcić człowieka do wiary w boga swoim podejściem do religii.


Drogi Padre Antonio

To wspaniale że badasz i wierzę ze masz zdrowy sceptycyzm do wiedzy zasłyszanej. Napewno włozyłes wiele wysiłku w te poszukiwania. To wymaga czasu i poświęcenia. Zaś co do twierdzenia twojego ze nie warto wogóle głosić, to uważam że warto, ale w Duchu Boga Żywego. I nauczyc się nie stawiać pochopnych ocen i tez. Duch Boga koryguje takie nasze zapędy. Co do głoszenia przez Pawła wyraźnie widac głosił, ale potem wykładał pismo.Chodził z pergaminami. Podawał fakty. Widac jak wielu badało(np. Dzieje 17:11).Ty tez badasz.Zycze ci na tej drodze sukcesów w Duchu Boga Żywego.

Pozdrawiam

Ps. Co do zawierzenia religii i jednozbawczym kościołom to szkoda mi słów na to. Traktuje wiele osób jako braci choć trochę czasem błędnie wierzą, inne nauki podkreslam jako niedopuszczalne np. mianowanie się tytułem "Ojciec Swięty" który nalezy do Boga (Jan 17:11). Ale warto bys pamiętał ze Jezus juz oddał za ciebie zycie i ze to On jest droga i zbawieniem a nie jakaś instytucja. Jesli oprzesz na Nim swoja nadzieję to sie nie rozczarujesz. Moje zycie całkowicie się zmieniło kiedy przyjąłem Go jako zbawiciela i przyjaciela. Stał się dla mnie pocieszycielem(1 Jan 2:1). W całej tej gmatwaninie warto pamiętac o radzie z pism Pawła by nie toczyc sporów o słowa z ignorującą postawą(2 Tym 2:23) .Jesli w takim duchu rozmawia ktoś to nie jest to z Boga ale ciała.Rozmawiać tak . Spory w duchu złego i ignoranctwie -nie.Jeśli ktoś chce walczyć to nalezy dac sobie spokój. W pewnych kwestiach należy nie pouczać (Rzymian 14:1-23). W innych czekac na Boga a nie na siłę komus wciskac Słowo(Filipian 3:15).A przedewszyskim jest Jezus który jest ci do zbawienia potrzebny . Kiedy doświadczysz nowonarodzenia to dotkniesz nieba. Chrystus stanie ci się jak brat a zarazem Pan i zbawiciel. I jak w moim wnętrzu będzie w tobie grac muzyka nieba która poruszac cie bedzie do łez. Pamiętaj- Nie człowiek ani instutucja ale Jezus to jedyny Mistrz i nauczyciel.

Użytkownik Chakmach edytował ten post 2008-02-15, godz. 14:07





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych