Wojtek, piszesz:
Eugeniusz,
no właśnie. Masz rację. Jan Lewandowski i Grzegorz Żebrowski negują, iż Jezus urodził się na przełomie września/października, chociaż moźna to policzyć na podstawie biblii, gdzie wiara, jak i zdrowy rozsądek pomagają to uznać, ale nie mają innych dowodów, iź stało się to kiedy indziej.
To jest tylko naiwna wyliczanka nie mająca nic wspólnego z tą założoną przez Was superprecyzją. Zbyt sztywno chcecie wszystko odbierać. Jak w Biblii jest napisane, że coś trwa około 3 miesięcy, to dla Was jest to dokładnie 3 miesiące, ani dzień dłużej, ani dzień krócej. Spróbuj zrozumieć, że nikt z Biblijnych pisarzy nie bawił się w jakąś dokładność, w wyznaczanie dat itp. Dla nich o wiele ważniejszym było niesienie innego rodzaju przesłania Biblijnego. To, że apostołowie nie bawili się w jakąś superprecyzję przy podawaniu liczb świadczą np. te dwa fragmenty paralelne:
Mat. 17:1
1. A
po sześciu dniach bierze z sobą Jezus Piotra i Jakuba, i Jana, brata jego, i prowadzi ich na wysoką górę na osobność.
(BW)
Łuk. 9:28
28. A
mniej więcej w osiem dni po tych mowach zabrał z sobą Piotra i Jana, i Jakuba i wszedł na górę, aby się modlić.
(BW)
Jeżeli nie zgadzają się z tym, proszę bardzo, niech przedstawią swoje wyliczenia!
Tak jak Janek zauważył, my nie potrzebujemy robić swoich wyliczeń. My o wiele bardziej wolimy się koncentrować na innych aspektach Biblijnych, tak jak wymiar moralny, wątek kulturowy i historyczny tamtego okresu. Mamy oczywiście swoje daty, ale one są prawie zawsze tylko umowne i mają charakter symboliczny, a nie na zasadzie „to było na pewno wtedy”.
Po prostu ich nie mają, a ich upór i duma nie pozwalają im uznać tego, w co wierzą Świadkowie Jehowy. Oni wszystko zanegują, nawet to w co wierzy KK, aby tylko nie zgodzić się z naukami biblijnymi i wprowadzić innych w błąd.
No przepraszam bardzo, nie będziemy zmieniać co chwilę swoich nauk z tego powodu, że co chwila na religijnej arenie pojawia się jakaś nowa sekta, której duma i upór nie pozwalają przyjąć nauki, która w chrześcijaństwie istnieje od wieków. Oni zawsze muszą pokazać, że wszyscy inni to religia fałszywa, a tylko oni są prawdziwymi wybrańcami. Zdaje się, że to Wy chcieliście zanegować dzień 24 grudnia, tak jak to zrobiliście prawie ze wszystkimi innymi chrześcijańskimi naukami. Nie potraficie precyzyjnie wykazać swoich dat, gdyż najzwyczajniej w świecie nie da się tego zrobić, to atakujecie nasze umowne i symboliczne daty. Sami tego święta nie świętujecie, a nie pozwolicie nam świętować. Jakże to podobny jest problem do tego poruszonego przez Jezusa, a zacytowany przez Ciebie: „sami nie wchodzą do Królestwa Bożego i innym nie pozwalają”. Do tej pory nie rozumiem, co macie przeciwko temu chrześcijańskiemu świętu, w którym wysławiamy Boga za to, że dał nam odkupienie. Co Wy widzicie w tym złego? Stwierdziliśmy, że nie da się ustanowić poprawnej daty, to przyjęliśmy datę umowną, w której dziękujemy Bogu. Czy my zarzucamy np. prawosławnym, że oni wyznaczyli swoją datę niepoprawnie? Jak zwykle się czepiacie, aby nam udowodnić, że jesteśmy w wielkim błędzie.
Rzym. 14:14
14. Wiem i jestem przekonany w Panu Jezusie, że nie ma niczego, co by samo w sobie było nieczyste; nieczyste jest jedynie dla tego, kto je za nieczyste uważa.
(BW)
Kol. 2:16-23
16.
Niechże was tedy nikt nie sądzi z powodu pokarmu i napoju albo z powodu święta lub nowiu księżyca bądź sabatu.
17. Wszystko to są tylko cienie rzeczy przyszłych; rzeczywistością natomiast jest Chrystus.
18. Niech was nikt nie potępia, kto ma upodobanie w poniżaniu samego siebie i w oddawaniu czci aniołom, a opierając się na swoich widzeniach, pyszni się bezpodstawnie cielesnym usposobieniem swoim,
19. A nie trzyma się głowy, z której całe ciało, odżywiane i spojone stawami i ścięgnami, rośnie wzrostem Bożym.
20. Jeśli tedy z Chrystusem umarliście dla żywiołów świata, to dlaczego poddajecie się takim zakazom, jakbyście w świecie żyli:
21. Nie dotykaj, nie kosztuj, nie ruszaj?
22. Przecież to wszystko niszczeje przez samo używanie, a są to tylko przykazania i nauki ludzkie.
23. Mają one pozór mądrości w obrzędach wymyślonych przez ludzi, w poniżaniu samego siebie i w umartwianiu ciała, ale nie mają żadnej wartości, gdy chodzi o opanowanie zmysłów.
(BW)
Ale już niedługo Jehowa ich osądzi.
Na kiedy nam wyliczyłeś ten sąd Jehowy nad nami? Jakaś konkretna data?
Pozdrawiam
Grzesiek