Wielce szanowna Pani "dorotak".Znam Organizację ŚJ od lat i wiem,że bardzo poważnie błądzą w interpretacji najważniejszej Księgi Świata -jaką jest... BIBLIA(Pismo Święte).Szukam ratunku dla siebie i mojej rodziny , ratunku dla mojej duszy i pomocy wydostania się z sytuacji bez wyjścia. Wszystko to rozpoczęło się kilka lat temu, na moje nieszczęście moją sąsiadką została Pani , która należała do organizacji Świadków Jehowy(od 15 lat).Długo zobywala moje zaufanie, pokazywała mi swoją nową religię, udawadniała swoje racje, obnażała słabości kościoła katolickiego.
Przyznaję , zwiodła mnie. Zaczęłam czytać bilię, literaturę którą mi regularnie podrzucała, bywać czasami na zebraniach.Wyprowadziła się po roku ale po jakimś czasie znów się pojawiła w moim domu i w pracy. Prowadziła rozliczne interesy, oprócz tego była pionierem pełnoczasowym, a jednocze
Pieniądze natomiast są bardzo intymną sprawą wielu ludzi i nic się w tej sprawie nie zmieniło od stuleci.Rzadko kto ma na tyle "moralny kręgosłup",aby otrzymując duże pieniądze czy z kredytu,czy jako darowiznę , nie zmienił się w charakterze.Wielu ludzi(nie zdając sobie z tego sprawy)dostaje przysłowiowego"małpiego rozumu" i zaczyna jeszcze bardziej grzeszyć niż przed dostaniem pieniędzy.Jak napisał Ap.Paweł:"Albowiem korzeniem wszelkiego zła jest miłość pieniędzy(...)"(1 Tym.6.10).Przeżywa Pani na pewno poważnie swoje rozczarowanie,lecz powiem krótko:Chrystus Pan nikogo jeszcze nie zawiódł.Proszę zwrócić się bezpośrednio do Niego ze swoim problemem,który spędza Pani sen z powiek.
Jest bowiem napisane o Nim:"I przyszedłszy,zwiastował pokój wam, którzyście daleko(czyli nam),i pokój tym,którzy są blisko.Albowiem przez Niego mamy dostęp do Ojca,jedni i drudzy w jednym Duchu(oczywiście Duchu Świętym)(...)"(List do Efezjan r.2:17-18).
Jestem przekonany,że pomimo tego przykrego przeżycia,jest Pani nadal osobą WIERZĄCĄ. Nie ma sytuacji bez wyjścia dla Zbawiciela Świata,tylko my jako ludzie wikłamy się w przeróżne problemy na tym świecie-mediator.
Użytkownik jb edytował ten post 2009-06-03, godz. 17:53