Skocz do zawartości


Zdjęcie

Kim teraz jestem...


  • Please log in to reply
144 replies to this topic

#81 P.K.Dick

P.K.Dick

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1296 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:space1999

Napisano 2008-08-23, godz. 18:24

Padre, mam wrażenie że nawet jakby ci anioł z nieba powiedział że istnieje Bóg, też byś pomyślał że to deszcz pada.
Nie wierzysz - bo nie chcesz uwierzyć, no cóż, mogę ci tylko współczuć, skoro nie wiesz czego ci brak.

Użytkownik P.K.Dick edytował ten post 2008-08-23, godz. 18:24


Widzę odstępców i wstręt mnie ogarnia, bo mowy Twojej nie strzegą. Psalm 119:158 B.T.



#82 Adelfos

Adelfos

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2574 Postów
  • Gadu-Gadu:8433368
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Nietutejszy

Napisano 2008-08-23, godz. 19:30

, mam wrażenie że nawet jakby ci anioł z nieba powiedział że istnieje Bóg,

A cóż to za charyzmatyczne zapędy w stronę nadprzyrodzonych objawień?

Użytkownik Adelfos edytował ten post 2008-08-23, godz. 19:31

Dołączona grafika

#83 Janusz S.

Janusz S.

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 118 Postów

Napisano 2008-08-26, godz. 16:22

DO PIOTRA!

Faktem bezspornym i akceptowanym przez większość wykładowców akademickich jest teoria ewolucji i doboru naturalnego. Jeśli istnieją te zjawiska, to tym bardziej nie ma żadnego boga.

Bardzo spodobał mi się kontrargument Padre Antonio na argument Janusza. Zacytowałem go nawet żonie.


Zauważ Piotrze, że z ‘hipotezy’ - Padre uczynił fakt bezsporny teorii ewolucji i doboru naturalnego i użył „koronnego dowodu” – „JEŚLI ISTNIEJĄ TE ZJAWISKA”, aby dokonać wiekopomnego odkrycia, „NIE MA ŻADNEGO BOGA” – tylko pogratulować.
I jeśli taki kontrargument Tobie się spodobał, bo zacytowałeś go nawet żonie? – to nie wiem co mam powiedzieć.

Przy okazji tego kontrargumentu zastanawiam się jaki sens ma wiara w Boga, jeśli ewolucję uznamy za fakt bezsporny? Co może nam dać wiara w Boga, jeśli nie jest on naszym Stwórcą? Nawet jeśli On istnieje, to jakie ma to znaczenie dla nas?

„JEŚLI”?, Mnie takie rozumowanie na pewno się nie ‘bardzo podoba’, a raczej przypomina mi powiedzenie:, ‘Jeśli nawet babka będzie mieć wąsy, to i tak dziadkiem nie będzie’.

Przecież bez wątpienia wiem i wierzę, że istnieje jakiś przysłowiowy Jan Kowalski w Warszawie. Ale po co mam modlić się do niego i pokładać w nim nadzieję, jeśli fakt jego istnienia nie ma żadnego znaczenia dla mojego istnienia i życia codziennego?


Kolejne założenie bez pokrycia, – „JEŚLI”?

Jeśli uznaję, że żywe organizmy powstały w wyniku ewolucji i doboru naturalnego ( w tym i homo sapiens ), to bez znaczenia jest dla mnie fakt, czy istnieje ktoś, kto popchnął te klocki domina. Na ciąg wydarzeń aż do dnia dzisiejszego ten ktoś nie miał już wpływu. Moim zdaniem osoby, które wierzą w Boga powinny również być zwolennikami kreacjonizmu w całej rozciągłości.


Czy Ty Piotrze naprawdę wierzysz, że jesteś potomkiem człekokształtnej małpy?
Bo „JEŚLI” tak, to…

Pozdrawiam

#84 P.K.Dick

P.K.Dick

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1296 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:space1999

Napisano 2008-08-26, godz. 16:55

DO PIOTRA!

Czy Ty Piotrze naprawdę wierzysz, że jesteś potomkiem człekokształtnej małpy?
Bo ?JEŚLI? tak, to?

Pozdrawiam

:)

Użytkownik P.K.Dick edytował ten post 2008-08-26, godz. 16:56


Widzę odstępców i wstręt mnie ogarnia, bo mowy Twojej nie strzegą. Psalm 119:158 B.T.



#85 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2008-08-26, godz. 19:04

moim zdaniem bardziej logiczna od postawy Haaela jest postawa Padre Antonio.
Jeśli jest ewolucja, to wiara w Boga wydaje się dziwna.
Jeśli ktoś wierzy w Boga, powinien wierzyć w stwarzanie a nie w ewolucję.

#86 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-08-26, godz. 19:06

Dlaczego?

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc


#87 Artur Schwacher

Artur Schwacher

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2617 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kostrzyn

Napisano 2008-08-26, godz. 20:57

Przecież to się nie wyklucza.....ewolucja jest proceem, któy albo zaczął się samoistnie (matematycznie niemozliwe - szanse na powstanie takiego kosmosu, takiej planety, takiego procesu ,żeby z pierwotniaka zroić mysląca istotę sa bardzo bliskie zeru) albo został zaczety i był kierowany lub korygowany przez istotę lub istoty myslące (Boga lub ufoludki jak kto woli)
To jest forum o Świadkach Jehowy. Ta religia może i ma tam swoje plusy. Rozchodzi się jednak o to aby te plusy nie przesłoniły nam minusów.
Wpadnij do mnie na Facebooku!

#88 odeszłam

odeszłam

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 117 Postów

Napisano 2008-08-27, godz. 01:29

Nie wierzysz - bo nie chcesz uwierzyć, no cóż, mogę ci tylko współczuć, skoro nie wiesz czego ci brak.


Równie dobrze można napisać, że wierzysz, bo chcesz wierzyć. A dostrzegasz różnicę pomiędzy wiarą a łatwowiernością?? Oczywiście, że z wygodnickiego punktu widzenia łatwiej jest wierzyć. Wszystkie dręczące kwestie mozna jakoś wytłumaczyć.
Dlaczego umierają niewinne dzieci? To wina złego Szatana.
Dlaczego jest tyle zła? Bo Bóg dał ludziom wolną rękę.
Dlaczego przesladują ŚJ? Bo nienawidzą ich za prawe i przykładne życie.

Prawda, że łatwiej żyć z taką świadomością niż zastanowić się dogłębnie i stwierdzić, że po prostu nie zna się odpowiedzi na tego typu pytania? I że jedyne co masz to tylko " tu i teraz" bo o żadnym zyciu wiecznym, tymbardziej w raju, nie ma mowy. A niestety ewolucja nie odpowiada na pytania: po co tu jesteśmy i jaki jest sens życia. Dlatego wybierasz wiarę w Wszechmocnego Ojca, który kocha swe dzieci i jak przyjdzie czas to się o nie zatroszczy i wynagrodzi wszelkie krzywdy. Bo kijowo się żyje, jak nie wie się po co...

#89 Janusz S.

Janusz S.

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 118 Postów

Napisano 2008-08-27, godz. 14:28

Przecież to się nie wyklucza.....ewolucja jest procesem, który albo zaczął się samoistnie (matematycznie niemożliwe - szanse na powstanie takiego kosmosu, takiej planety, takiego procesu ,żeby z pierwotniaka zrobić myślącą istotę są bardzo bliskie zeru) albo został zaczęty i był kierowany lub korygowany przez istotę lub istoty myślące (Boga lub ufoludki jak kto woli)

Dobrze napisałeś Arturze – „JEŚLI” jest bliskie ‘zeru’.
To jest dopiero fenomen, ‘zero’ uznać za „FAKT BEZSPORNY – EWOLUCJĘ I DOBÓR NATURALNY” – jakąż trzeba mieć wiarę!!!
Ale przecież za taką ‘hipotezą’ jest większość nauczycieli akademickich – to dopiero tyrania autorytetu.!!!

Nawet dziecko zrozumie argument ap. Pawła: - Hbr 3:4 /Bp/ - „Każdy, bowiem dom bywa przez kogoś zbudowany, a tym, który wszystko zbudował, jest Bóg.”

Chyba, że 'dobór naturalny' i 'proces ewolucji' doprowadził do połączenia się: piasku, wapna, cementu i pozostalych składników budowlanych do powstania pięknego i funkcjonalnego domu dla człowieka.

Pozdrawiam

#90 sabekk

sabekk

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 224 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:uk

Napisano 2008-08-27, godz. 17:47

Dobrze napisałeś Arturze – „JEŚLI” jest bliskie ‘zeru’.
To jest dopiero fenomen, ‘zero’ uznać za „FAKT BEZSPORNY – EWOLUCJĘ I DOBÓR NATURALNY” – jakąż trzeba mieć wiarę!!!
Ale przecież za taką ‘hipotezą’ jest większość nauczycieli akademickich – to dopiero tyrania autorytetu.!!!

Nawet dziecko zrozumie argument ap. Pawła: - Hbr 3:4 /Bp/ - „Każdy, bowiem dom bywa przez kogoś zbudowany, a tym, który wszystko zbudował, jest Bóg.”

Chyba, że 'dobór naturalny' i 'proces ewolucji' doprowadził do połączenia się: piasku, wapna, cementu i pozostalych składników budowlanych do powstania pięknego i funkcjonalnego domu dla człowieka.

Pozdrawiam

Myślę, że to ciekawe, jak wielu zostając SJ przyjęło te słowa Pawła, które przytoczyłeś Januszu, niczym dzieci.
Teraz odrzucajac nauki WTS, odrzucają niejako wszystko i uważają sie za dorosłych... A tacy właśnie "dorośli" słuchając akademickie autorytety, podają pewne teorie za fakt, zapominając, że są one poparte założeniem "jeśli"...

To duzo wnosi do tematu: "kim teraz jestem..."

pozdrawiam cieplutko

Użytkownik sabekk edytował ten post 2008-08-27, godz. 17:52


#91 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-09-01, godz. 11:36

Przecież to się nie wyklucza.....ewolucja jest proceem, któy albo zaczął się samoistnie (matematycznie niemozliwe - szanse na powstanie takiego kosmosu, takiej planety, takiego procesu ,żeby z pierwotniaka zroić mysląca istotę sa bardzo bliskie zeru) albo został zaczety i był kierowany lub korygowany przez istotę lub istoty myslące (Boga lub ufoludki jak kto woli)



Jesteś w błędzie. Nie wiem kto Ci podał taki przykład, ale matematycznie to akurat życie musiało powstać. Co do wszechświata to już inne - dużo szersze zagadnienie.


Zauważ Piotrze, że z ‘hipotezy’ - Padre uczynił fakt bezsporny teorii ewolucji i doboru naturalnego i użył „koronnego dowodu” – „JEŚLI ISTNIEJĄ TE ZJAWISKA”, aby dokonać wiekopomnego odkrycia, „NIE MA ŻADNEGO BOGA” – tylko pogratulować.
I jeśli taki kontrargument Tobie się spodobał, bo zacytowałeś go nawet żonie? – to nie wiem co mam powiedzieć.


Do rzeczy Januszu. Prawisz po próżnicy, a nie odnosisz się do tego co napisałem.
Twoja kontra jest golem samobójczym, jeśli się zorientowałeś. Dla Ciebie założenie zaistnienia Wszechświata jest dowodem na istnienie chrześcijańskiego -obecnie, a kiedyś żydowskiego - boga Jahwe. Tego którego opisuje biblia.

Ewolucja i dobór naturalny jest teorią, która sprawdza się w praktyce i jak do tej pory jest jedyną na wyjaśnienie powstania złożónych form życia. Tak jak teoria ciążenia. Hipoteza, to np. założenie istnienia boga Jahwe. Tak na marginesie, ewolucję możemy dostrzegać w każdej dziedzinie naszego życia. Fizycznego i społecznego. Np. Twoja chrześcijańska religia i bóg Jahwe także ewoluował /uje.

Czy jesteśmy potomkami człekokształtnej małpy? Nie, ale mamy wspólnych przodków.
Proponuję zapoznać się z podstawami antropogenezy, a dopiero później bardziej inteligentnie starać się krytykować ewolucję naczelnych.

Sam fakt - dla Ciebie - poniżającego pochodzenia w drodze ewolucji nie oznacza, że tak nie było. Tak samo młodzi, może 16-to letni chłopcy, którzy nigdy nie obcowali z kobietami nie mogą sobie wyobrazić, że ich cicha sympatia w której się podkochuje miewa gazy, a rano nie pachnie jej z ust fiołkami.
"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson

#92 Janusz S.

Janusz S.

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 118 Postów

Napisano 2008-09-01, godz. 11:53

Padre!

Do rzeczy, nie bujaj w obłokach

Nawet dziecko zrozumie argument ap. Pawła: - Hbr 3:4 /Bp/ - „Każdy, bowiem dom bywa przez kogoś zbudowany, a tym, który wszystko zbudował, jest Bóg.”

Chyba, że 'dobór naturalny' i 'proces ewolucji' doprowadził do połączenia się: piasku, wapna, cementu i pozostalych składników budowlanych do powstania pięknego i funkcjonalnego domu dla człowieka.


Pozdrawiam

#93 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-09-01, godz. 14:40

Padre!

Do rzeczy, nie bujaj w obłokach



Pozdrawiam



Ten fragment jest dobrym przykladem ograniczenia w myśleniu człowieka z I wieku n.e.
Lecz już wtedy byli ludzie którzy myśleli inaczej, a ten człowiek który napisał to objawienie nie potrafił z nimi rozmawiać. Ja nie bujam w obłokach, to prawa fizyki i biologii prowadzą do takich procesów, które dla obserwatora mogą być dziełem jakiegoś projektanta.

Dla Ciebie tym projektantem jest Jahwe, dla inego Allah, kiedyś był to Zeus albo Thor. Wg osobistego przekonania każdego z wierzących w te wyimaginowane przez ludzi twory, były to konkretne osoby. Osoby które stworzyły nasz świat i życie.
To jednak nie znaczy, że mieli rację. Zeus i Thor już nie żyją, dla połowy ludzi nie ma żadnego Allaha, a dla drugiej żadnego Jahwe.

... a Ty mi mówisz, że bujam w obłokach.

Fakty, nie mity. To moja propozycja. Póki co przytaczasz mi bajeczki z biblii albo cytaty ludzi których wiedza o otaczającym ich świecie nie wykraczała nawet poza średni poziom w z ich czasów. Jak chcesz, to możesz im wierzyć.
"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson

#94 qwerty

qwerty

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2138 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-09-02, godz. 08:08

"Jest pan ateistą?

Nie wiem. W Polsce ateista odbierany jest jako agnostyk, walczący z kościołem, a ja żadnej walki nie prowadzę. Religię traktuję jako ogólnonarodową psychozę. Nie ma bardziej depresyjnego wyznania na świecie jak to, które właśnie nobilitujemy.

Skoro dotknęliśmy tego tematu, to czy według pana Bóg istnieje?

Ludzie posługując się tym pojęciem, nie zdają sobie sprawy, o co pytają.

Nie, ja wiem, o co pytam, o właściciela tego całego majdanu.

Pani to właśnie pięknie ujęła. Jesteśmy urodzonymi niewolnikami, stale pytamy o właściciela.

Ta szklanka, ten stół i pański pies, wszystko ma swojego właściciela.

Właśnie, że nie. W świecie zakodowana jest wolność i tym się właśnie różnimy, że pani szuka właściciela, a ja szukam wolności. Pytanie o wolność wyklucza istnienie właściciela. Nie mam żadnego pana.

Czy pan ma pewność, czy chce wierzyć, że tak jest?

Bycie wolnym, to nie bycie niewolnikiem jakichkolwiek sztucznych norm stworzonych przez człowieka, norm zbrodniczych, bo kościół katolicki, chrześcijanie, wymordowali najwięcej ludzi na świecie. Chciałbym być od tego obciążenia wolny."

Wywiad z Panem Tymochowiczem......
nie potrafiłam uwierzyć.......

#95 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-09-02, godz. 11:55

Qwerty to jest kapitalne. :) Dziękuję. :) Może gdzieś przeczytać cały wywiad?

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc


#96 kantata

kantata

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 787 Postów
  • Płeć:Not Telling

Napisano 2008-09-02, godz. 12:05

Może gdzieś przeczytać cały wywiad?


http://wiadomosci.on...1,kioskart.html

#97 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-09-02, godz. 17:49

Dziękuję Kantata :)

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc


#98 Dementor

Dementor

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 473 Postów

Napisano 2008-09-11, godz. 15:13

Ja też pokładam ufność w Bogu Ojcu który ma na imię Jahwe


no i lipę masz Sebastian :D bo po dzisiejszym newsie z Watykanu, to złe imię jako katolik przytaczasz ;)
destination: ..::SALSERO::..

#99 Warmianka

Warmianka

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 155 Postów
  • Płeć:Female

Napisano 2008-09-11, godz. 15:24

No cóż...ciekawe ... "decyzja Papieża nawiązuje do tradycji Starego Testamentu i jest dobra. Pokazuje, bowiem wielką wrażliwość Kościoła Katolickiego na naszych Braci Żydów".

#100 pawdob7

pawdob7
  • Gadu-Gadu:4734141
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano 2008-09-14, godz. 08:36

Czy Ty Piotrze naprawdę wierzysz, że jesteś potomkiem człekokształtnej małpy?

Januszu, za bardzo cenię Twoją inteligencję, aby przyjąć, że tak infantylnego podejścia do tematu dokonałeś nieświadomie. Tak - wyewoluowałem od człekokształtnych podobnie zresztą jak i Ty, bez względu na to, jak mocno byś temu faktowi zaprzeczał.

W swoim poście do którego się odwołałeś chciałem wykazać, że pozbawiona sensu jest postawa tych teistów, którzy wierzą w świadomego Boga, ale dopuszczają ewolucję ( są tacy również na tym forum ). Moim zdaniem, to postawa niekonsekwentna. Albo jestem zwolennikiem kreacjonizmu w całej rozcciągłości, albo nie wierzę w Boga - Stworzyciela. Jeśli zakładam, że Bóg tylko popchnął klocki domina na początku wszechświata, to wiara w niego jest bez znaczenia, gdyż nie ma On wpływu na moje życie.

Co do mnie, to nie dostrzegam nigdzie świadomego Stworzyciela. Argument, że "każdy dom ma swojego budowniczego" jest równie infantylny. Jeśli czujesz się na siłach wykazać takim jak ja istnienie Boga, to będę niezmiernie wdzięczny. Ja w przyrodzie o wiele częściej dostrzegam łańcuch pokarmowy, niż pierwiastek Boży :(

Bóg, który się o nas troszczy nie istnieje. I nic tu nie zmieni fakt, że bardzo byśmy chcieli, aby to nie było prawdą. Rzeczywistości nie zmieni również to, że niczym małe dziecko, którego ojciec zginął w wypadku jesteśmy oszukiwani przez otoczenie, że tatuś wyjechał i kiedyś wróci i nami się zaopiekuje.

Teraz Bóg, to dla mnie dobro i miłość - Szatan, to zło i nienawiść. That's all.

Życie, to cudowny splot czasu, przestrzeni i przypadku. Zdarza się tylko raz. Dlatego doceniam je każdego dnia. Potem nie będzie niczego. Żadnego Raju, Nieba, łona Abrahama czy Allacha ani krainy wiecznych łowów.

Boli ta świadomość? Trudno ją zaakceptować? Tylko na początku. Podobnie, gdy miałem 20 lat wydawało mi się, że świat leży u moich nóg. Teraz jestem dorosły i często odkrywam - mówiąc męskimi słowami, że "wyżej ...... nie podskoczysz" Wydoroślałem.

Podobnie Januszu w kwestii Boga i zbawienia - przestałem się oszukiwać. Dorosłem.

Pozdrawiam!




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych