Sekta która odmienila świat
#1
Napisano 2008-04-22, godz. 07:41
#2
Napisano 2008-04-22, godz. 08:30
#3
Napisano 2008-04-22, godz. 08:58
Ten artykuł zawiera wiele różnych myśli. Chciałbym skupić się na jednej. Po raz kolejny można dojść do wniosku, że ewangelie powstały na zamówienie. Taka była potrzeba społeczna. Stanowiły elementarz do nauczania podstaw wiary wspólnie z istniejącymi (czy może też sfabrykowanymi) zapisami przemówień Jezusa. Po raz kolejny też nasuwa sie wniosek, że to głównie Paweł szerzył "dobrą nowinę" i to on był twórcą chrześcijaństwa. Jego listy powstały wcześniej. Chyba tylko Marek mógł pisać równolegle z Pawłem. Ale jeśli to wszystko jest prawdą to nie ma żadnej pewności np. że Jezus istniał rzeczywiście. Jest na to zbyt mało dowodów. Po raz kolejny wychodzi na jaw prawdziwy cel powstania Biblii. Natomiast artykuł pokazuje jak umiejętnie, wykształcony Paweł wykorzystał zapotrzebowanie społeczne na lepszy los i sam przeszedł do historii. Bardzo podobne metody stosuje się do dzisiaj.
Zastanawiające jest to, że największym propagatorem chrystianizmu nie był żaden z apostołów Jezusa. Oni woleli siedzieć w Jerozolimie niż szerzyć dobrą nowinę.
#4
Napisano 2008-04-22, godz. 09:32
Mam podobne odczuciaTen artykuł zawiera wiele różnych myśli. Chciałbym skupić się na jednej. Po raz kolejny można dojść do wniosku, że ewangelie powstały na zamówienie. Taka była potrzeba społeczna. Stanowiły elementarz do nauczania podstaw wiary wspólnie z istniejącymi (czy może też sfabrykowanymi) zapisami przemówień Jezusa. Po raz kolejny też nasuwa sie wniosek, że to głównie Paweł szerzył "dobrą nowinę" i to on był twórcą chrześcijaństwa. Jego listy powstały wcześniej. Chyba tylko Marek mógł pisać równolegle z Pawłem. Ale jeśli to wszystko jest prawdą to nie ma żadnej pewności np. że Jezus istniał rzeczywiście. Jest na to zbyt mało dowodów. Po raz kolejny wychodzi na jaw prawdziwy cel powstania Biblii. Natomiast artykuł pokazuje jak umiejętnie, wykształcony Paweł wykorzystał zapotrzebowanie społeczne na lepszy los i sam przeszedł do historii. Bardzo podobne metody stosuje się do dzisiaj.
I wlasnie tak dziala dzisiejsze CKZastanawiające jest to, że największym propagatorem chrystianizmu nie był żaden z apostołów Jezusa. Oni woleli siedzieć w Jerozolimie niż szerzyć dobrą nowinę.
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"
#5
Napisano 2008-04-22, godz. 10:38
#6
Napisano 2008-04-22, godz. 12:00
#8
Napisano 2008-05-05, godz. 10:09
Na siłę przedstawia się nową historię chrześcijaństwa stosując przekłamania i zafałszowania.
Haaelu poczytaj uważnie ten artykuł
Co jest przekłamane albo zafałszowane? Pytam z ciekawości bo nie lubię nieścisłości, szczególnie po ciemnej stronie mocy
#9
Napisano 2008-05-05, godz. 12:59
Poczynając od wstępu, człowiek w wełniannym habicie który nadaje kształt chrześcijańskiej wierze.Co jest przekłamane albo zafałszowane? Pytam z ciekawości bo nie lubię nieścisłości, szczególnie po ciemnej stronie mocy
#10
Napisano 2008-06-04, godz. 17:49
Link nie działa, więc nie wiem o czym mowa poza tym, co Wyście napisali. Co do historyczności Jezusa, to poza "DiscoveryTeam" )) mało kto zajmuje się tym tematem na poważnie. Aby padły wypowiedzi takie, jakie przypisano Jezusowi musił istnieć ktoś taki jak właśnie Jezus! Podobnie sprawa się ma z Mojżeszem. Wiara w to, że w ciągu kilku dziesięcioleci postać Jezusa wyewoluwała jako heretycka legenda też wymaga nielada wiary!LINK
Jakie są wasze odczucia po przeczytaniu tego tekstu?
Poważne pytanie pod względem historycznym można natomaist zadać co do ścisłości opisów ewangelicznych. Jakiego rodzaju cuda rzeczywiście uczynił Jezus? Na ile jest przesady w ich opisach i czy ta przesada oznacza kłamstwo? Ale to wszystko betka, bo największy z tych cudów, właściwie JEDYNY CUD JAKI MA JAKIEKOLWIEK ZNACZENIE, to wskrzeszenie Jezusa przez samego siebie! Jeśli stać Cię na to aby zainwestować swą wiarę w ten Cud cudów, inne przyjmiesz z łatwością !
#12
Napisano 2008-06-04, godz. 22:07
Najsłabszy punkt rozumowania Autora dotyczy idei zmartwychwstania. Można odnieść wrażenie, że to Paweł wynalazł tą idę. Ciekawe jak chrześcijaństwo przetrwało przez kilkadziesiąt lat po śmierci Jezusa bez idei jego zmartwychwstania i Wszechobecnej Obecności i Władzy? Czyżby chrześciajństwo przedpawłowe nie znało idei Mesjasza Pana?
#13
Napisano 2008-06-05, godz. 10:04
Bardzo ciekawy artykuł. Autor popełnia kilka ważnych merytorycznych błędów, ale ukazuje też ciekawe czynniki sprzyjające rozrostowi chrześcijaństwa. Po pierwsze niekonicznie trzeba uważać, że Paweł nauczał sprzecznie z orzeczeniem Soboru Jerozolimskiego. Autor dopisał do orzeczeń tego Soboru separację seksualną Żydów i pogan. Po drugie mówienie, że jakoby on tworzył swoją tradycję, on kreował swojego Jezusa, też kłuci się z tym, co Paweł pisał o sobie, jako spadkobiercy tradycji apostolskiej. Paweł po nawróceniu wychował się w zborze chrześcijańskim przez 13 lat. Zanim ruszył w drogę "do pogan" synagogi żydowskie a wschodzie Imperium znały już dobrą nowinę.
Najsłabszy punkt rozumowania Autora dotyczy idei zmartwychwstania. Można odnieść wrażenie, że to Paweł wynalazł tą idę. Ciekawe jak chrześcijaństwo przetrwało przez kilkadziesiąt lat po śmierci Jezusa bez idei jego zmartwychwstania i Wszechobecnej Obecności i Władzy? Czyżby chrześciajństwo przedpawłowe nie znało idei Mesjasza Pana?
Co to jest chrześcijaństwo przedpawłowe?
#14
Napisano 2008-06-05, godz. 23:24
Gdzies czytalam taka teorie ale zgubilam tamten link.
#15
Napisano 2008-06-08, godz. 20:53
Piotr wprowadził pogan do zboru mesjańskiego, ale jeszcze wiele lat minęło zanim mesjańscy stali się chrześcijanami. Stali sie nimi za pośrednitwem Pawł, apostoła pogan. To on został odddzielony do tej służby przez Ducha Pańskiego. Do czasu jego działalności dominowały zwyczaje judaizujących Żydów z Jerozolimy, dominował brat Jezusa Jakub z jego stronnictwem. Paweł otworzył na ościerz drzwi wiary poganom i wyniósł światło ewangelii na szczyt i jasność jakiej wcześniej ewangelia nie miała ujmowana nazbyt mocno w karby poddania Prawu. Uważam więc, że można mówić o chrześcijaństwie przedpawłowym i pawłowym. Sam Paweł mówił o SWOJEJ dobrej nowinie. Mi się wydaje, że był świadom osobistego piętna na treści głoszonej Tajemnicy wiary. Jak bardzo różniło się jego podejście od judaistów widać z porównania jego listów do listów Judy i Piotra. Dla mnie to dwa światy, dwie epoki. Przy czym druga, późniejsza, to właśnie pawłowa.Co to jest chrześcijaństwo przedpawłowe?
#16
Napisano 2008-06-10, godz. 11:50
(...) Do czasu jego działalności dominowały zwyczaje judaizujących Żydów z Jerozolimy, dominował brat Jezusa Jakub z jego stronnictwem. Paweł otworzył na ościerz drzwi wiary poganom i wyniósł światło ewangelii na szczyt i jasność jakiej wcześniej ewangelia nie miała ujmowana nazbyt mocno w karby poddania Prawu.(...)
No i właśnie dlatego nie bardzo rozumiem dlaczego mówisz o chrześcjaństwie.
Uważam więc, że można mówić o chrześcijaństwie przedpawłowym i pawłowym
Natomiast to, że Ty tak uważasz, tj. że można tak powiedzieć to już Twoja sprawa.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych