Skocz do zawartości


Zdjęcie

Morderca 7 osób - obecnie Świadkiem Jehowy


  • Please log in to reply
15 replies to this topic

#1 hi fi

hi fi

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 932 Postów

Napisano 2008-05-30, godz. 07:21

Zobacz

Użytkownik hi fi edytował ten post 2008-05-30, godz. 07:21


#2 qwerty

qwerty

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2138 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-05-30, godz. 07:55

Będąc w więzieniu na wyroku dozywocia, ma się wiele czasu....... na pewno wierzę w to że on szczerze nie chce tam siedzieć :)
Ale ponieważ Bóg nie nagradza i nie karze za życia ( a i po śmierci nie można mieć co do tego 100% pewności) więc niestety KONSEKWENCJE SWOJEGO POSTĘPOWANIA trzeba "wypić". Koniec i kropka.
Miałam kontakt z więzniami, którzy siedząc "zapisywali" się do róźnych wyznań, zachowywali się mega dobrze , pracowali i mieli dobrą opinię, wiecie dlaczego? BO TO BYŁA DROGA DO CELU - WOLNOŚCI. Jak tylko wychodzili, zapominali o swoich współwyznawcach, którzy im pomagali duchowo finansowo itd.... i wracali do swojego życia :)
Jasne, nie wiadomo co w człowieku siedzi :) Ale może taka rada dla świadków jehowy :) Może byście tak na przykład pomagali dzieciom błąkającym się po ulicy organizując jakiś uliczny posiłek :) Uratujcie jakiegoś zwierzaczka ze schroniska. A może warto byłoby zająć się swoją rodziną :) zabrać dzieci na wycieczkę, pójść z nimi na basen :)
A TEGO KTÓRY ZABIŁ niech osądzi "sprawiedliwie" Bóg, po tym jak dokona swojego żywota w więzieniu po skazaniu go przez sąd ludzki :)
nie potrafiłam uwierzyć.......

#3 edd

edd

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2081 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:localhost

Napisano 2008-05-30, godz. 08:03

Nie on pierwszy i nie ostatni taki bolek co na wolnosc chce wyjsc i zostaje SJ :P
Fryderyk Nietzsche
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"

#4 Agape

Agape

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 882 Postów
  • Płeć:Not Telling

Napisano 2008-05-30, godz. 08:18

Dwa razy bylam w wiezieniu na gloszeniu. Pisalismy tez "budujace" listy do wiezniow. Pare miesiecy pozniej wszystko sie urwalo, nie powiedziano nam oficjalnie nic o co chodzi, a nieoficjalnie krazyly wiesci ze okazalo sie ze wieznoiwie mieli jakies niezdrowe pobudki.
Dołączona grafika

#5 edd

edd

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2081 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:localhost

Napisano 2008-05-30, godz. 08:28

Dwa razy bylam w wiezieniu na gloszeniu. Pisalismy tez "budujace" listy do wiezniow. Pare miesiecy pozniej wszystko sie urwalo, nie powiedziano nam oficjalnie nic o co chodzi, a nieoficjalnie krazyly wiesci ze okazalo sie ze wieznoiwie mieli jakies niezdrowe pobudki.

W 90% przypadkow tak jest tak jak pisze Qwerty
Fryderyk Nietzsche
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"

#6 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-05-30, godz. 08:52

Moim zdaniem, ten kto zabił i czuje się winny tego czynu, to znaczy odczuwa wyrzuty sumienia po nawróceniu się do Boga to chyba pragnie odpokutować swoje winy i choć pragnie wolności tak jak każdy człowiek to chyba rozumie, że więzienie to najlepsze miejsce w jego przypadku, gdzie może głosić "dobrą nowinę" - bez różnicy jaka to społeczność go nawraca.

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc


#7 sebol

sebol

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3836 Postów
  • Lokalizacja:Waldenburg

Napisano 2008-05-30, godz. 09:15

... no sorry to coś nie ma prawa żyć, ale niestety takie mamy już prawo;-(
"Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości." A.Einstein

"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins

#8 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-05-30, godz. 09:26

Dlaczego chce wychodzić na wolność? Zamordował 7 osób i bóg przez władzę zwierzchnią go ukarał dożywotnim pozbawieniem wolności. Jest dobrym i spokojnym człowiekiem? To świetnie, niech szyje piłki w więzieniu bo tyle może dla społeczeństwa zrobić. Życia innym nie wróci.
Kocha boga i chce mu służyć wśród świadków Jehowy? To niech to pokaże siedząc w więzieniu do końca swoich dni.

Na marginesie - jeśli przynależność do śJ-wy ma być argumentem, to Lech Kaczyński się nie podpisze pod tym papierem :) Ojciec dyrektor by go za to przewinął przez kolana i przyrżnął na gołą du.pę :P
"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson

#9 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2008-05-30, godz. 11:07

W 90% przypadkow tak jest tak jak pisze Qwerty

Znam osobiście takich byłych więźniów, którzy nawrócili się w czasie odsiadki. Jeden z nich dzisiaj ma żonę, dzieci, sam zarabia na utrzymanie i cieszy się jak dziecko z tego, że może prowadzić nowe życie. Karę odsiedział do końca.
Drugi odsiedział wyrok i unormował swoje życie, podją pracę, zarabiał na utrzymanie rodziny. Po jakimś czasie sąd stwierdził, że jeszcze musi odsiedzieć 1,5 miesiąca, bo za mało siedział. Nic nie pomogły odwołania, facet stracił pracę i musiał pójść odsiedzieć swoje. Jednak po wyjściu z więzienia stwierdził, że już wie, po co miał tam pójść i nie żałuje, mimo, że od początku musi starać się o pracę, co dla byłych więźniów nie jest sprawą łatwą.
Czesiek

#10 edd

edd

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2081 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:localhost

Napisano 2008-05-30, godz. 11:10

Znam osobiście takich byłych więźniów, którzy nawrócili się w czasie odsiadki. Jeden z nich dzisiaj ma żonę, dzieci, sam zarabia na utrzymanie i cieszy się jak dziecko z tego, że może prowadzić nowe życie. Karę odsiedział do końca.
Drugi odsiedział wyrok i unormował swoje życie, podją pracę, zarabiał na utrzymanie rodziny. Po jakimś czasie sąd stwierdził, że jeszcze musi odsiedzieć 1,5 miesiąca, bo za mało siedział. Nic nie pomogły odwołania, facet stracił pracę i musiał pójść odsiedzieć swoje. Jednak po wyjściu z więzienia stwierdził, że już wie, po co miał tam pójść i nie żałuje, mimo, że od początku musi starać się o pracę, co dla byłych więźniów nie jest sprawą łatwą.

Ale oni odsiedzieli swoje! A wiekszosc tych 'lajz' liczy na szybsze zwolnienie.
Fryderyk Nietzsche
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"

#11 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2008-05-30, godz. 11:17

Ale oni odsiedzieli swoje! A wiekszosc tych 'lajz' liczy na szybsze zwolnienie.

Więźniowie przychodzą na spotkania przeważnie po to, aby pogadać między sobą lub mieć jakąkolwiek rozrywkę. Rzadko kiedy widzi sie wśród nich osoby, które naprawdę chcą żyć dla Pana Jezusa. Jednak ci którzy się nawracają pomimo tego, że chcieliby jak najszybciej wyjść, to jednak widać w ich życiu chęć zmiany tego życia, chęć lepszego poznania Pisma Świętego, czy też to, że starają się rozmawiać o swojej wierze ze współwięźniami z celi, co niekiedy jest źle przyjmowane. Ale to wszystko widać, a "klawisze" są najlepszymi recenzentami tego, co robią ci więźniowie.
Czesiek

#12 edd

edd

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2081 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:localhost

Napisano 2008-05-30, godz. 11:33

Więźniowie przychodzą na spotkania przeważnie po to, aby pogadać między sobą lub mieć jakąkolwiek rozrywkę. Rzadko kiedy widzi sie wśród nich osoby, które naprawdę chcą żyć dla Pana Jezusa. Jednak ci którzy się nawracają pomimo tego, że chcieliby jak najszybciej wyjść, to jednak widać w ich życiu chęć zmiany tego życia, chęć lepszego poznania Pisma Świętego, czy też to, że starają się rozmawiać o swojej wierze ze współwięźniami z celi, co niekiedy jest źle przyjmowane. Ale to wszystko widać, a "klawisze" są najlepszymi recenzentami tego, co robią ci więźniowie.

Zgadzam sie z Toba.
Fryderyk Nietzsche
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"

#13 Adelfos

Adelfos

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2574 Postów
  • Gadu-Gadu:8433368
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Nietutejszy

Napisano 2008-05-30, godz. 15:19

To niech to pokaże siedząc w więzieniu do końca swoich dni.

Wysłałem Heniowi na otarcie łez trochę odstępczej literatury.
Dołączona grafika

#14 [db]

[db]

    oświecony

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2827 Postów

Napisano 2008-05-30, godz. 18:20

Wysłałem Heniowi na otarcie łez trochę odstępczej literatury.

Nie zapomnij zaraportować rozpowszechnień.
[db]

#15 Adelfos

Adelfos

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2574 Postów
  • Gadu-Gadu:8433368
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Nietutejszy

Napisano 2008-05-30, godz. 21:36

Nie zapomnij zaraportować rozpowszechnień.

Matka odstępczyni nie wymaga tego ode mnie ;)
Dołączona grafika

#16 jb

jb

    ^o^

  • Moderatorzy
  • PipPipPipPip
  • 4057 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2008-06-19, godz. 01:07


Morderca z Sulejowa bez łaski

dziś

Henryk Moruś, morderca siedmiu osób z podpiotrkowskiego Sulejowa, nie ma co liczyć na łaskę prezydenta. Lech Kaczyński z jego prośbą nawet się nie zapozna, bo Sąd Apelacyjny w Łodzi wydał negatywną opinię do jego wniosku o ułaskawienie i zdecydował, by prośbę pozostawić bez dalszego biegu. Prośbę o ułaskawienie Morusia łódzki SA rozpatrzył wczoraj na posiedzeniu niejawnym, zbierając się w pięcioosobowym składzie, bo w takim składzie kilkanaście lat temu wydano wyrok. - Sąd nie znalazł podstaw do pozytywnego zaopiniowania tej prośby, bo nie zaszły żadne okoliczności, które dawałyby takie podstawy - wyjaśnia sędzia Elżbieta Łopaczewska, rzecznik Sądu Apelacyjnego w Łodzi. - Prośba skazanego o łaskę nie trafi do Kancelarii Prezydenta.

Henryk Moruś, ostatni skazany w Polsce na karę śmierci zamienioną na dożywocie, kilka miesięcy temu wystąpił do prezydenta Kaczyńskiego z wnioskiem o ułaskawienie. W liście do prezydenta stwierdził, że żałuje tego co się stało, zmienił swoje życie i jego resztę chciałby spędzić w gronie świadków Jehowy. 16 lat temu został skazany za zabicie siedmiu osób, które zastrzelił z karabinka sportowego własnej konstrukcji.
--
źródło: POLSKA Dziennik Łódzki, link


.jb




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych